Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Muszę przyznać, że ostatnio mam wielkie szczęście do książek,które przyszło mi recenzować.Tym razem w moich rękach znalazła się druga część serii "Pokonać demony przeszłości".I.. TO BYŁO MISTRZOSTWO ŚWIATA. Po prostu.Dalsze losy Ally i Jasona mnie porwały. Po tym, jak bohaterowie stawili czoła swoim traumom ,a sytuacja wydawała się zmierzać w dobrą stronę autorka zaserwowała nam potężną emocjonalną bombę. Nie zdradzę Wam szczegółów fabuły, choć zazwyczaj uchylam rąbka tajemnicy.Po prostu nie jestem w stanie tego zrobić by nie odbierać tej opowieści tego,co mnie urzekło.Czytając kolejne rozdziały nie mogłam uwierzyć w ogrom nieszczęścia tych dwojga ludzi, którzy zrobili już tak wiele by się otworzyć, nabrać odwagi do stawiania kolejnych kroków i przełamywania barier. Muszę uprzedzić, że płakałam jak bóbr i czasem nie wiedziałam jak ubrać w słowa to,co czułam podczas lektury. Ile może znieść jedno serce? Czy jest jakiś limit po którego przekroczeniu musi być już tylko lepiej?Czy da się wyjść ze swojej skorupy w imię uczucia?Odpowiedź znajdziecie sięgając po tę magiczną, pełną emocji i wzruszeń historię.Polecam ją każdemu kto kocha Nicholasa Sparksa, wielbicielkom książek "Tysiąc pocałunków " czy "Kiedy pada deszcz " a także tym wszystkim,którzy poszukują czegoś co zostanie w pamięci i sercu na długo.