Menu

Janowska Monika B.

Czy można nie cieszyć się na wyjazd do słonecznej Toskanii Dla Marianny, która najchętniej nie opuszczałaby ukochanej rodzinnej Legnicy, a na wycieczkę jedzie z przyjaciółką zamiast jej niedoszłego męża, wcale nie jest to wymarzony urlop. Fakt, że towarzyszą jej poczucie winy oraz niespełnione marzenia, wcale nie poprawia sytuacji. Przypadkowy atak na jednego z turystów i pomylenie autokarów to dopiero początek szalonych i pechowych wydarzeń na tej wycieczce Czy nieudolna intryga i ciąg niefortunnych przygód mogą doprowadzić do zakończenia najszczęśliwszego z możliwych Jak działają na duszę i ciało włoskie słońce, krajobrazy i kuchnia I czy to prawda, że przyjaźń i miłość pokonują każdą przeszkodę
Co jeszcze może się przydarzyć pechowej Sylwanie? W ostatnich kilku miesiącach mąż zostawił ją dla młodszej, doprowadził do bankructwa jej firmę i próbował okraść z resztek pieniędzy, a córka sprzedała ich dom i zniknęła za granicą. Chociaż zaproszenie od dawnej przyjaciółki na pogrzeb jej małżeństwa brzmiało podejrzanie, kobieta postanowiła je przyjąć i wyjechać do Niemiec. Okazało się jednak, że koleżanka jak knuła w przeszłości, tak knuje nadal, więc Sylwana spakowała swoje rzeczy i uciekła z przypadkowo poznanym taksówkarzem. Nie wiedziała, że w jej niedawnym pokoju hotelowym wkrótce zostanie znaleziony zakrwawiony nóż, a fajtłapowaty niemiecki policjant ruszy jej śladem. Czy coś w końcu przerwie tę serię nieszczęść i niefortunnych zdarzeń?
Małżeństwo Krzysztofy i Waldemara wydaje się szczęśliwe i spełnione, a wisienką na torcie ma być ich wspólny wyjazd do czeskiej Pragi z okazji 15. rocznicy zawarcia ślubu. Jednak na wycieczce nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas dojazdu do swojego hotelu utknęli w korku i nastąpiło nieuniknione – pęcherz Krzysi z całą stanowczością upominał się o opróżnienie! Z braku innych możliwości już miała użyć… znicza, co najpewniej zadecydowało o rozpadzie małżeństwa miesiąc po wypadzie. Porzucona Krzysztofa, która do tej pory zajmowała się wyłącznie domem, aby utrzymać siebie i swoje córki zatrudnia się w lokalnej firmie kurierskiej. Jednak pierwszy dzień w pracy jest daleki od ideału, gdyż kobieta o mały włos nie została świadkiem morderstwa! Ale największy „kataklizm” ma dopiero nastąpić… Wiedzione współczuciem i chęcią pomocy, mama i teściowa Krzysi wprowadzają się do niej. A gdy dowiadują się, kto został zamordowany, odkrywają w sobie detektywistyczną żyłkę i postanawiają przeprowadzić swoje amatorskie śledztwo.
Nic tak nie przytłacza Agnieszki, jak zimna i deszczowa pogoda w Anglii, gdzie od jedenastu lat pracuje jako pielęgniarka. Jej dobry nastrój i cierpliwość dodatkowo zostają nadwyrężone przez fatalne w skutkach, zwłaszcza dla niej, nieporozumienie z chłopakiem. Pod wpływem impulsu postanawia rozstać się z nim na jakiś czas, by nabrać dystansu i przemyśleć dalsze losy ich związku. A nie ma lepszego miejsca na przemyślenia i oderwanie się od szarej rzeczywistości niż słoneczna, ciepła i pachnąca paellą Katalonia! A jeśli Agnieszce towarzyszyć będą dawno niewidziane przyjaciółki ze studiów, o nudnych wakacjach nie może być mowy! Duża dawka humoru, nagłe zwroty akcji, niecodzienne spotkania i wydarzenia, które dziwnym trafem nigdy nie chcą się pokryć z planami. A wszystko zaczęło się przez wędzoną makrelę z polskiego sklepu pana Władka!
Irmina, wzięta pisarka, rozpoczyna Nowy Rok na oddziale chirurgii, gdzie poznaje niezwykle przystojnego lekarza, który jest skrytym wielbicielem jej twórczości. Jednak Jakubowi nie jest dane porozmawiać ze swoją idolką, ponieważ ta postanowiła uciec ze szpitala w dość niecodzienny sposób. W tym czasie Alma, przyjaciółka Irminy, świętuje zakończenie roku w towarzystwie alkoholu, pod wpływem którego postanawia w nowym roku popełniać więcej szaleństw. Pierwszym z nich ma być zaproszenie do grona znajomych na Facebooku setek ludzi z całego świata, które nie pozostanie bez konsekwencji. A gdy na progu mieszkania Almy staje jej były mąż ze swoim małym dzieckiem na ręku, rozpoczyna się ciąg niespodziewanych i szalonych wydarzeń, nad którymi chyba już nikt nie panuje.
Magda i Blanka to młode kobiety, którym bagaż doświadczeń życiowych nie odebrał, na całe szczęście!, chęci do życia i pogody ducha. Pierwsza cierpi na nietypową przypadłość: w stresujących momentach traci głos i zdolność mówienia, druga posiada niebywałą umiejętność wplątywania się w niecodzienne sytuacje. Pierwsza staje się obiektem zainteresowania przystojnego architekta, druga zostaje porzucona przez męża dla innego mężczyzny. Pierwsza jest wziętym hydraulikiem, druga na niektórych robi wrażenie typowej blondynki. Choć tak różne, staną się dla siebie wsparciem, a połączy je coś więcej niż przyjaźń, bo… genetyka. Kiedy dodamy do tego tajemnicę babki Władysławy, dostaniemy wybuchową mieszankę. Nie zabraknie nawet wątku kryminalno-detektywistycznego. Tu naprawdę wszystko zdarzyć się może!