Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Śmierć wiarołomnym" to 52. tom serii Oblicza Śmierci autorstwa J.D. Robb (pod pseudonimem którym ukrywa się Nora Roberts), ale nie dajcie się tej liczbie zniechęcić - przyznam, że gdybym sama nie widziała o tym, to nigdy bym się tego nie domyśliła! Jest to książka, po którą warto sięgnąć w momencie, gdy chce się trochę odpocząć, zrelaksować, ale przy powieści kryminalnej, takiej na poważnie. Bo choć w kilkorgu postaciach serii i ich dialogach czuć nutki humoru, to jednak to tylko dodatek dodający lekkości tej powieści. Historia skupia się na morderstwie artystki nowojorskiej, które zgłasza jej znajoma, tyle że ... po godzinie od chwili, gdy odkryła ciało. Szybko wychodzi na jaw, że jest to dziedziczka fortuny rodzinnej, która wraz z rodzicami należy do sekty wyznającej bardzo niebezpieczne wartości nasuwające na myśl wartości promowane przez Hitlera - czystość rasy, sporo jest też o poddaństwie kobiet, które mają siedzieć w domu i rodzić dzieci... Dla nas, w aktualnej Polsce, to trochę temat przerażający - mocno aktualny, mocno podkreślający wolność człowieka i to, jak łatwo może ją utracić... Intryga choć zaczyna się spokojnie, dosyć klasycznie, od przepytań i grzebania w dowodach, kończy się lekko sensacyjnie, autorka dobrze utrzymuje napięcie. Bawiłam się zaskakująco dobrze, nawet jedna wstawka wątku miłosnego nie zepsuła mi lektury - w końcu to Nora Roberts, więc jedna wstawka to jak u innych autorów nic ;) Jestem zaskoczona, że tom 52. może być tak fajnie zbudowany i nie sprawiać wrażenia telenoweli. Polecam, kiedy tylko będziecie mieli chęć na trochę kryminalnej odprężającej rozrywki!