Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Q: Macie autora, który jest dla Was gwarantem dobrej książki?Osobiście mam kilku takich i choć czytałem tylko jedną serię Wasilija Machanienki, to jednak wiedziałem, że po kolejnej jego powieści mogę spodziewać się wiele. Tym bardziej, że "Świat przeistoczonych" również należy do gatunku LitRPG. Z tego powodu moje wymagania wobec "Bez prawa do błędu" były dosyć wysokie.Fabuła tej książki od samego początku rzuca nas w wir wydarzeń. Od pierwszej strony dużo się dzieje i to do samego końca powieści. Przez to czyta się ją szybko i z zainteresowaniem. Nie ma tu zbędnych scen czy rozwleczonych opisów, tylko ciągła akcja i rozwałka.Główny bohater, Mark Dervine, nie jest według mnie tak charyzmatyczny jak Szaman Machan, ale to nie zmienia faktu, że czytelnik ciągle mu kibicuje. Uważam, jednak że Mark jest zbyt mocny w czasie trwania akcji książki. Szaman miał swoje wzloty i upadki, tymczasem ten gracz moim zdaniem za szybko rośnie w siłę, przez co ciągle wszystko mu wychodzi.Z drobnych wad, muszę jeszcze wspomnieć o niektórych imionach, które jak dla mnie średnio pasowały do świata, jak na przykład Wiewiórka, siostra Marka.Całość jest jednak bardzo dobra, a dzięki cliffhangerowi na końcu, tym bardziej chce się sięgnąć po kolejną część. Uważam, że ta seria ma potencjał, ale czy został on wykorzystany, przekonam się przy premierze kolejnych części.Więcej recenzji znajdziecie na moim Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam.