Tajemnica Domu Helclów. Śledztwa profesorowej Szczupaczyńskiej Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński, Maryla Szymiczkowa Książka
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 288 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2015 |
Szczegółowe informacje na temat książki Tajemnica Domu Helclów. Śledztwa profesorowej Szczupaczyńskiej
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
EAN: | 9788324035052 |
Autor: | Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński, Maryla Szymiczkowa |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 288 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2015 |
Data premiery: | 2015-07-15 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Inne książki Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński, Maryla Szymiczkowa
Oceny i recenzje książki Tajemnica Domu Helclów. Śledztwa profesorowej Szczupaczyńskiej
Gdyby Sherlockowi Holmesowi przyszło rozwiązywać kryminalną - a w zasadzie potrójnie kryminalną - zagadkę w XIX-wiecznym Krakowie, to zdecydowania powinien poprosić o pomoc Zofię Szczupaczyńską, znaną jako żona profesora Ignacego Szczupaczyńskiego.
Profesorowa Zofia Szczupaczyńska... wokół niej kręci się cała książka i właściwie moja recenzja również mogłaby się kręcić wokół tej osoby. Ale tak nie będzie. Główna bohaterka strasznie mnie irytowała - prawdopodobnie przez to, że była niesamowitą hipokrytką. Sama wszędzie chciała błyszczeć, obracać się w najlepszych kręgach, a krew w niej wrzała, gdy ktoś znajomy miał się lepiej. Ale z drugiej strony rozumiem jej podejście, bo przecież takie były czasy. Czasy baronów, hrabin i Matejki, który według mnie dodał książce nieco prestiżu. Ale do rzeczy.
„Literacka zagadka roku" - tak określił wydawca kryminał - „Tajemnica Domu Helclów". Czy jednak mezalians i zatargi między kobietami „wyższych sfer" XIX wieku zasługują na to miano?
Maryla Szymiczkowa została stworzona przez dwóch, młodych i utalentowanych literatów, Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego. Obaj panowie napisali błyskotliwą i nieco satyryczną powieść, którą czyta się w mgnieniu oka, delektując się każdą stroną. Perełeczka :)
Widząc na okładce zdanie „literacka zagadka roku" wcale nie pomyślałam, że to musi być genialny kryminał. Jestem wyczulona na punkcie książek, które mocno reklamowane nie wnoszą nic i czyta się je tragicznie. Kolejna droga przez mękę? I tu was zaskoczę, bo niekoniecznie.
„Literacka zagadka roku" - tak wydawnictwo Znak określiło kryminał pod tytułem „Tajemnica Domu Helclów". Czy jednak mezalians i zatargi między kobietami „wyższych sfer" XIX wieku zasługują na to miano?
"Tajemnica domu Helclów" to uroczy pastisz literacki, kryminał, którego akcja dzieje się w dziewiętnastowiecznym Krakowie. Niebanalny pomysł. Czytamy o zbrodni w stylu vintage i śledztwie prowadzonym przez dociekliwą - by nie rzec - wścibską profesorową Szczupaczyńską, krakowską ambitną mieszczkę z aspiracjami.
"Tajemnica domu Helclów" to uroczy pastisz literacki, kryminał, którego akcja dzieje się w dziewiętnastowiecznym Krakowie. Niebanalny pomysł. Czytamy o zbrodni w stylu vintage i śledztwie prowadzonym przez dociekliwą - by nie rzec - wścibską profesorową Szczupaczyńską, krakowską ambitną mieszczkę z aspiracjami.
Widząc na okładce zdanie „literacka zagadka roku" wcale nie pomyślałam, że to musi być genialny kryminał. Jestem wyczulona na punkcie książek, które mocno reklamowane nie wnoszą nic i czyta się je tragicznie. Kolejna droga przez mękę? I tu was zaskoczę, bo niekoniecznie.
Dopiero co opuściłam XIX-wieczny Kraków, którym przesiąknięta jest „Tajemnica Domu Helclów", a już chcę tam wrócić. Po zakończeniu lektury czuję pewien niedosyt - czy to już naprawdę koniec?