Menu

Alegoria

Alegoria
Ile mniej lub bardziej nieudanych, choć namiętnych i gorących, związków trzeba przeżyć, żeby stwierdzić, że miłość jest przereklamowana? Na szczęście śliczna jak obrazek Wiktoria, zwana przez wszystkich Cukiereczkiem, aż do takich drastycznych wniosków nie dochodzi.  Zachowuje optymizm i nadzieję, bo… Bo te szarozielone oczy, które gdzieś, kiedyś musiała widzieć, teraz pojawiają się w jej snach i tak wiele obiecują…  Do kogo należą? Tego Wiktoria nie wie, ale wie, że marzenia są nieśmiertelne, a na razie może odkrywać w sobie nowe zdolności (nawet nauczyć się piec ciasta), wraz z przyjaciółką rozwijać biznes i  opiekować się przygarniętą w dalekiej Grecji niezbyt piękną, lecz bardzo sympatyczną psicą.  A fale Bałtyku, chociaż zwykle zimniejsze, szumią równie pięknie jak te w południowych morzach.         Opowieść o różnych obliczach miłości. Doświadczenia, które budują bohaterów, mogą być dla nas świetną lekcją. Polecam każdemu, kto chociaż raz zwątpił w prawdziwość uczuć, bo te mogą pojawić się w najmniej spodziewanym momencie. Karolina Wilchowska (pisarka)Czy lawirując między nieudanymi związkami i próbując poradzić sobie z trudną przeszłością, można znaleźć w końcu szczęśliwą przystań? Dowiecie się, czytając o losach ślicznej Wiktorii. I, jak to zwykle w książkach Basi Mikulskiej bywa, dostaniecie mocną dawkę optymizmu (tym razem także… namiętności), a do tego szum morskich fal. Polecam bardzo. Iza Grabda (pisarka)  
Stulecia temu elfy sprowadziły do swojego świata ludzi, aby uczynić z nich niewolników. Gdy ci podnieśli bunt, oddano im tereny nazywane Rezerwatem, na którym powstała ludzka cywilizacja. Elfy kontrolują jednak wszystko, co się tu dzieje, dbając, by skłócona i podzielona ludzkość nie mogła im ponownie zagrozić.Cesarz Kente marzy o zjednoczeniu wszystkich państw pod sztandarem Imperium i wspólnym wystąpieniu przeciwko elfim oprawcom. Pierwszym krokiem ku temu będzie odzyskanie zbuntowanej Baruzji. Tylko nieliczni wiedzą, że cesarzowi zależy też na odnalezieniu szczególnej kobiety…Wojnę i rozgrywające się wydarzenia obserwuje elfi ambasador. On też szuka pewnej kobiety. Czy jest nią absolutnie-nie-czarownica Anna, która marzy o wolności? Na drodze jej pragnień stanie wkrótce porucznik Derek, jeden z najemników w cesarskiej armii, dwoje wróżeczków, uzdrowicielka Milena  oraz inne, niejednoznaczne postacie. Każda z nich niesie swój własny sztandar.
Kiedy w idealnej, kochającej się rodzinie dochodzi do tragedii, na jaw wychodzą mroczne sekrety, a rzeczywistość ukazuje swoje drugie, przerażające oblicze. Czy zdesperowana matka uwierzy w niewyobrażalne zło, z którym od lat borykają się bliscy jej męża? Czy uratuje córkę? Czy wszystkich czeka śmierć? Klątwa zbiera żniwo, a walka z ciemnością staje się coraz trudniejsza. Genialne połączenie  powieści obyczajowej i najmroczniejszej  grozy – nie do odłożenia kiedy już zaczniecie czytać.  Pełnokrwista historia o rodzinnych więzach i pilnie strzeżonej tajemnicy. Nagle sekret wymyka się spod kontroli, a zagrożenie staje się wręcz namacalne. Mroczna powieść, polecam Stefan Darda, pisarz, autor fantastyki i grozy.Tym, co fascynuje mnie w twórczości Klaudii, jest lekkość, z jaką autorka porusza trudne tematy,  i umiejętność opisywania bolesnych sytuacji ze spokojem, którego można pozazdrościć grabarzowi.Oto opowieść o tajemnicach rodzinnych, miłości, stracie i poświęceniu. A przede wszystkim o tym, jak daleko zdolny jest posunąć się człowiek, jeśli chce uchronić najbliższych przed czyhającym na nich złem.  Piękna, smutna, przerażająca, a niekiedy przerażająco prawdziwa historia.Anna Musiałowicz, pisarka, autorka grozy i horrorów.Klaudia Zacharska   Nie ma litości dla bohaterów swoich książek, chociaż prywatnie jest niepoprawną optymistką i uwielbia żarty (również te niedojrzałe). Fanka filmów Disneya, seriali Jossa Whedona oraz literatury z dreszczykiem. Autorka szeroko pojętej grozy. Debiutowała w 2021 roku powieścią pt. „Kantata”, od tego czasu wydała cztery książki. „Przeklęte trumny…” to Jej kolejna propozycja dla fanów literatury mrocznej i tajemniczej.
Koniec wieku XVIII. W powietrzu czuć zapach nadciągającej rewolucji. Ekscentryczny pisarz Anton Lumiére wraca z wyprawy po Oriencie do rodzinnego miasta Karlen. Zainspirowany kulturą Wschodu pragnie stworzyć największe dzieło życia – przełomowy traktat filozoficzny o sztuce alchemii. Tydzień później ginie po upadku z okna własnej garsoniery. Zagadkę tajemniczej śmierci artysty próbują rozwikłać dwaj strażnicy miejscy. Trop prowadzi ich do Villi Vitae – położonego w odludnej części lasu uzdrowiska dla możnych i szlachetnie urodzonych. Kiedy kolejni goście przybytku giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a droga ucieczki zostaje odcięta, zaczyna się wyścig z czasem. Śledczy odkrywają prawdę o mrocznej stronie natchnienia Lumiére’a i podejmują okultystyczną grę, kładąc na szali nie tylko swoje życie, ale także dusze…To jest znakomity debiut. Niesamowity, mroczny klimat utrzymany w odcieniach Conan Doyle'a i Poego. Świetnie nakreśleni bohaterowie.  I brak pewności, czy źródłem zła jest szalony ludzki umysł czy nadnaturalna groza. Będziecie zachwyceni! Paweł „Uncelek” Stryjecki (bloger)Kryminał w płaszczu gotyckiej grozy. Powiew tajemniczego orientu i mroczna alchemia złapią Was w swoje szpony. KatooolaCo otrzymamy, gdy połączymy kryminał z grozą? Zagadkę, która  pozostawi Was z milionem pytań w głowie,  czyli idealną propozycję  dla fanów suspensu Agathy Christie i powieści detektywistycznych Edgara Allana Poego. W Witrynach Horroru
Trzeci tom imponującej sagi o elfach, ludziach, wilkach i smokach. Wojna, miłość i magia.Nawet kiedy ukochana osoba odchodzi, życie toczy się dalej. Varila odnowiła Przymierze Skrzydeł, jej głowę zdobi korona Arandańskiego Imperium, lecz poniosła bolesną stratę. Musi jednak żyć dalej dla swoich dzieci i swojego narodu.  Żeby zaś zapewnić im bezpieczeństwo i spokojną przyszłość, podejmuje rozprawę z Nierzucającymi Cienia. Mordercy z tej organizacji stali za wieloma zabójstwami, między innymi królowej Quenty. Teraz też nie zawahają się  użyć wszelkich sposobów, aby przeszkodzić tym, którzy wejdą im w drogę.  Są silni i bezwzględni. Dlatego królowa Arandanii musi poszukać sojusznika, a jej wybór pada na Szmaragdową Pustynię. Sojusz przypieczętuje małżeństwo młodszej siostry Varili, Lirian, z następcą tronu tego południowego królestwa, Daretem. W imieniu władcy, zwanego Skorpionem, negocjacje prowadzi jego drugi syn Malesser. Ma on zasłużenie bardzo złą reputację, a jednak widok Varili wyzwala w nim dziwne uczucia…    Wiktoria Czyżycka po raz kolejny zabiera nas do wykreowanego przez siebie porywającego świata. Autorka już pokazała, co potrafi zdziałać na fantastycznym poletku, toteż każda kolejna jej książka powinna budzić zainteresowanie. Zwłaszcza, że, mam wrażenie, najciekawsze wciąż przed nami! Ja polecam! Arkady Saulski, pisarz, autor powieści Czerwony Lotos, Bitwa Nieśmiertelnych, Serce LoduNiezwykłe uniwersum, bogata kultura przedziwnych krain, przygoda, wyzwanie, miłość... I smoki, kochany Czytelniku! Nade wszystko - smoki! Polecam.  Anna Traut-Seliga,  doktorka biologii, mistrzyni konwentów fantastyki, filar SkierConu   Wiktoria Czyżycka –  z dumą stwierdza, że jest dorosła. Zarówno jako człowiek  (rok urodzenia 2006), jak i pisarz. Bo skoro ma na swoim koncie trzecią wydaną książkę, to znaczy, że okres literackiego dziecięctwa minął. W dalszym ciągu jednak uczy się w liceum ogólnokształcącym, w klasie o profilu humanistycznym, przygotowując się powoli do matury i wymarzonych studiów na filologii angielskiej, a ponadto pisze lub rysuje, spotyka się z przyjaciółmi, czyta, ogląda filmy, słucha muzyki oraz bawi się ze swoimi trzema psami.
Cierpliwość jest cnotą. Ale bywa też zabójcza…Pracujący w spółdzielni mieszkaniowej Marek Olszewski dostaje polecenie sprawdzenia, do kogo należy stary samochód porzucony na jednym z osiedlowych parkingów. Szybko wychodzi na jaw, że auto stanowi arenę makabrycznej zbrodni. Marek, razem ze swoją przyjaciółką Pauliną, postanawiają wyjaśnić tajemnicę przestępstwa. Współpracując z nieustępliwym i bezkompromisowym komisarzem Zawadzkim, rozplątują misterną nić prowadzącą do rozwikłania zagadki, której korzenie sięgają czasów Polski Ludowej. Im jednak więcej szczegółów odkrywają, tym większe niebezpieczeństwo zawisa nad ich głowami.Rozgrywający się w Katowicach, na dwóch płaszczyznach czasowych, kryminał zabiera czytelnika we wciągającą podróż, po której nawet stojące na parkingu samochody mogą wyglądać podejrzanie i budzić strach.Piotr Żymełka  - urodzony w latach osiemdziesiątych, ukończył informatykę na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i pracuje jako programista. Pisze w czasie wolnym i w tak zwanym międzyczasie. Na portalu film.org.pl regularnie mierzy się z X muzą. Jego teksty ukazywały się na łamach czasopisma „Pixel”, a  debiut książkowy to dobrze przyjęta powieść „Cień Templariuszy” (2021), stanowiąca hołd dla przygód Indiany Jonesa oraz twórczości Clive’a Cusslera.Mąż i ojciec. Entuzjasta dobrej kawy oraz początkujący frankofil.  Od zawsze rozkochany w popkulturze, wielki miłośnik Kina Nowej Przygody, a także zapalony czytelnik literatury prawie wszelakiej i komiksów.
Każdego z nas może spotkać nieszczęście, huragan, który zmiecie wszystko, a powrót do normalności wyda się niemożliwy. Tak właśnie sądzi tytułowa bohaterka tej książki, ciężko doświadczona przez los. Na szczęście ma ciotkę oraz jej przyjaciółkę. Kiedy zaproponują Zuzannie pracę nad pewnym starym pamiętnikiem, życie dziewczyny znów zmieni się diametralnie. Czy na lepsze? Istnieje na to szansa, bo po raz kolejny pojawia się wiedźma Ludomiła. I tym razem dowiemy się także, jakie były jej prawdziwe losy. Ostatni tom cyklu „Przekupić wiedźmę”.     Jaką rolę w życiu bohaterki tej książki odegrają: dwie ciotki, pamiętnik sprzed lat, bezpański pies oraz weterynarz? Nie dowiecie się, dopóki nie przeczytacie. A bardzo warto, powiem więcej – trzeba koniecznie. Iza Grabda (pisarka).Piękna i ciepła książka jak wszystkie tej autorki. Pokazuje nieprzewidywalność losu i próby radzenia sobie z traumą. Dwutorowa historia nie pozwalała odłożyć jej  na ”potem”, a wiele zwrotów akcji tylko nadaje opowieści (a nawet… dwóm) dreszczyku. Polecam z czystym sumieniem! Magda Rysa (pisarka)Autorka po raz kolejny przenosi nas w okolice gospodarstwa agroturystycznego „U Wiktora”. Tym razem jednak poznamy nie tylko losy tytułowej bohaterki, ale także miejscowej wiedźmy Ludomiły oraz jej zapomnianej wychowanki Mariki. Wspaniała historia, która z pewnością zasłuży na Wasze uznanie. Polecam. Bibliotekarka Natalka.
Baraghod, Miasto-Ohyda. Niegdyś klejnot pustynnej krainy Isztaret, dziś jest ledwie cieniem swej dawnej potęgi. Gdy w mieście dochodzi do tajemniczego Incydentu – potężnej magicznej emanacji – dręczone plagą szczurów, otoczone pajęczyną spisków, zdrad oraz tysiącletnich kłamstw, Baraghod staje się areną krwawej, politycznej rozgrywki. Razaguel, ostatni potomek zdetronizowanej dynastii, musi wkroczyć w najgłębsze czeluści upadłego miasta, aby odkryć tajemnice przeszłości i pomścić śmierć swoich braci. Na jego drodze stają jednak nie tylko ludzie, ale też sami bogowie. I są bardzo głodni. P.T. Dudek i S. Korta napisali powieść dojrzałą, przemyślaną i pełną rozmachu. Jako referencje do ich tekstu można by wymienić światy i bohaterów z książek Abercrombiego czy Sandersona - tak, zdaję sobie sprawę, jak to brzmi przy debiutantach - ale lepiej powiedzieć, że autorski duet poszedł swoją drogą, a zrobił to konsekwentnie i z wielką brawurą. Złodzieje i inkwizytorzy, szczurołapy i wiedźmy, pustynne imperia, magiczne katastrofy, starzy i nowi bogowie, rywalizujący ze sobą o wpływy… Epickie fantasy pełną gębą i początek cyklu, który ma szansę przyciągać do siebie czytelników przez lata. Michał Cetnarowski, pisarz, redaktor "Nowej Fantastyki" Prawdziwie epickie fantasy, którego nie powstydziłby się uznany zachodni pisarz, tu w wykonaniu pary polskich autorów młodego pokolenia. Gorąco zachęcam do lektury! Robert J. Szmidt,  wieloletni redaktor naczelny nieistniejącego już miesięcznika literackiego „Science Fiction, Fantasy i Horror", Zaskakująca lektura z mocną nutą mroku. Naprawdę trudno się od niej oderwać. Łukasz Rzadkowski, pisarz, bloger, recenzent, muzyk AUTORZY: Sonia Korta - miłośniczka książek, zwłaszcza fantastyki, i zwierząt, pasjonatka kultury Bliskiego Wschodu. Pomysłodawczyni cyklu. W głębi serca jest Wikingiem. Piotr T. Dudek - pisarz i redaktor. Góral, miłośnik książek, zwłaszcza fantastyki, zwierząt i świętego spokoju. Uwielbia być w drodze, najlepiej donikąd (i w żadnym razie autostradą). W głębi serca jest Hulkiem. Poznali się na portalu literackim fantastyka.pl. Od 2018 roku mieszkają w Bochni, gdzie – kiedy akurat nie są zajęci głaskaniem kotki Buki – wspólnie pracują i tworzą.
Od inwazji Księżycowej Szarańczy minęło dziesięć lat. Zdruzgotany po stracie żony Yonzi Chamarovitch bezskutecznie próbuje znaleźć sposób na odbudowanie Kolosa i naprawienie Novy, zaniedbując córkę. Pewnego dnia zbuntowana i nieszczęśliwa nastolatka ucieka z domu. Jej celem jest odnalezienie „Odysei” i admirała Vermoniego Verganzy, marzy bowiem o gwiezdnych podróżach przy jego boku. Mezmer Tornov piastujący urząd namiestnika Cesarstwa Soryjskiego przemienił kraj w jedną wielką manufakturę wojny. Przekonany jest o nieuchronnym nadejściu kolejnej konfrontacji z  Księżycową Szarańczą. Tymczasem Casandrę trawią wyrzuty sumienia z powodu tragedii, do której sama się kiedyś przyczyniła. Z każdym dniem coraz  bardziej traci kontrolę nad żarłocznymi owadami, a pierwsze skrzypce zaczyna grać wśród nich  Księżna - dla niej wszystko, co żyje, jest tylko pożywieniem dla roju.    W kierunku Sory zbliża się krążownik z Alamalu. Twórcy żywych maszyn opuścili swój świat w poszukiwaniu mechanicznej abominacji i wszystkich jej świadków. Czy mieszkańcy Sory potrafią się zjednoczyć pod rozkazami generała Hajmira Genzelmayera w obliczu nowego, stokroć większego zagrożenia? Alamalczycy bowiem tylko z daleka wyglądają jak aniołowie… Najbardziej wyczekiwana historia polskiej fantastyki powraca i to w wielkim stylu! Krzysiek Piersa pokazał już, że można napisać humorystyczną fantastykę (steampunk w kosmosie? Dlaczego nie!) i to bez kompleksów. Teraz wraca z kontynuacją losów swoich jakże niebanalnych bohaterów. Większą, bogatszą, chwilami śmieszniejszą, chwilami jednak mroczniejszą. I na pewno mądrzejszą. Nie oderwiecie się od tej książki, gwarantuję! - Arkady Saulski, autor bestsellerowego cyklu Zapiski Stali
Zastanawiacie się czasem, ile będziecie w stanie znieść ciosów od losu, zanim stracicie przytomność? Matylda nie przypuszczała, że padnie już po jednym, za to konkretnym, zadanym przez najbliższą jej osobę, z którą dzieliła życie przez dwadzieścia długich lat. Ale, jak to najczęściej z kobietami bywa, Matylda przytomność szybko odzyskała, poprawiła włosy i postanowiła wziąć się z życiem za bary i ruszyć do przodu już w samodzielnie obranym kierunku, na własnym zasadach. A że od czegoś należy zacząć, wyjeżdża, by odpocząć pośród mazurskiej przyrody. W odpoczynku tym wprowadza jednak zamęt znaleziony w jeziorze trup, a przy okazji poturbowany nieco przez przerażoną bohaterkę pewien przystojny mężczyzna o imieniu Jan… Już po raz trzeci Barbara Mikulska zabiera nas w urocze warmińsko-mazurskie ostępy, gdzie oprócz nowych bohaterów, spotkamy dobrze nam znanych z poprzednich części serii właścicieli agroturystyki „U Wiktora” i ich przyjaciół. No i oczywiście pewną szanowną, choć przekupną, wiedźmę. Rollercoaster emocjonalny od pierwszej do ostatniej strony. Gorąco polecam! Izabela Grabda (pisarka). Cudowna historia, w którą wsiąkłam od pierwszych stron, a skończyłam pochłaniać – jak wszystkie książki Basi Mikulskiej – na ostatniej. Niby motyw stary jak świat: ona, on i ta trzecia, ale ta historia dopiero tu się zaczyna, a dalej nic już nie jest oczywiste. Gorąco polecam! Magda Rysa (pisarka)
Brama naprawdę działa. Byłem tam. Na Tirdze. To znaczy, w obcym świecie. (…) Nie wiem, czemu przy poprzednim wysłanniku Brama nie zadziałała. (…) Jeżeli chodzi o obcych (…) jest kilka ras, żadna nie jest rodzima dla tej planety. Marunderów, tych niskich, niezbyt zaawansowanych technologicznie humanoidów, Trebuń wykorzystuje do prac w tymczasowej bazie. Łenandi żyją w dżungli. Niewiele o nich wiadomo poza tym, że od czasu do czasu doznają czegoś w rodzaju zbiorowego szaleństwa i wtedy podobno są bardzo niebezpieczni. Są jeszcze podokrechtowie (…) i wermizowie - ci faktycznie są dziwni, mają jakiś porąbany cykl rozwojowy, którego nie rozumiem, oraz kilka form. Najlepiej współpracuje się nam z jułenami, może dlatego, że z wyglądu są niemal identyczni jak my. (…)  Mam wrażenie, że niektórym szkodzi pobyt na Tirdze, przesiąkają przesądami tubylców i zaczynają bredzić o jakimś śpiącym bożku, który ponoć gdzieś tutaj jest… (fragmenty z prywatnej korespondencji)Klasyczne filary science fiction, niebanalne pomysły, wiarygodni bohaterowie, udane słowotwórstwo i klarowny, precyzyjny język. Polecam.  Magdalena Świerczek-Gryboś (pisarka SF)Nie zawsze łatwo przykuć uwagę czytelnika. Radomir Darmiła, dzięki niesamowicie ciekawym pomysłom i precyzyjnemu wykonaniu, zdołał spełnić wszelkie wymogi tekstu wartego poznania. Odkrywanie z Autorem zupełnie obcego świata i rządzących nim praw to przygoda, o której trudno będzie zapomnieć. Łukasz Rzadkowski (pisarz, bloger, recenzent, muzyk)Moi Drodzy, w pełni świadom własnych słów (a na fantastyce się wychowałem) mówię Wam - ta książka jest świetna. Mocne obyczajowo-socjologiczne tło, niesamowite bogactwo różnorodnych bohaterów, klimat starej, dobrej fantastyki, która nie idzie na łatwiznę, a do tego akcja, do tego podstępy, do tego zakulisowe, polityczne rozgrywki i absolutna rozmaitość środowisk i ras. Polecam!Paweł „Uncelek” Stryjecki (bloger)
Czy pierwsza miłość może pociągnąć za sobą lawinę nieszczęść? Zosia na własnej skórze przekonała się, że tak. Odarta z młodzieńczych złudzeń i zbyt szybko wrzucona w wir bezwzględnej dorosłości, musi stawić czoła całej gamie życiowych zakrętów, aby w końcu trafić do bardzo przyjaznego ludziom i zwierzętom miejsca. Czy w położonym w urokliwej okolicy, nad pięknym jeziorem, gospodarstwie agroturystycznym „U Wiktora” Zosię czeka wreszcie coś dobrego? Nie jest to wykluczone, bowiem tamtejszych mieszkańców, tych stałych i tych dojeżdżających wspiera i otacza opieką tajemnicza wiedźma Ludomiła.     "Konstancję i Wiktora miałam okazję poznać z opowieści zatytułowanej „Przekupić wiedźmę”. A co wyniknie ze splątania z ich życiem losów Zosi? Ja już wiem, a Was, Kochani Czytelnicy, gorąco zachęcam do lektury tej książki, nawet jeśli nie znacie części pierwszej." Izabela Grabda, pisarka  "Niezwykła książka, którą polecam na długie jesienne wieczory. Ogrzeje je przede wszystkim bohaterka tej historii, która mimo wielu przeciwności życiowych zachowuje optymizm i ciepło. Wyjątkowa historia pokazująca, że warto wierzyć w powracające dobro." Magda Rysa, pisarka
Przed wiekami Najwyższy Smok Neru podarował jednemu z elfich plemion smocze skrzydła. Miał być to znak wiecznego przymierza z bóstwem oraz sygnał dla wszystkich ludów, że to właśnie Nilirowie (Wybrani) będą sprawować władzę nad całym światem. Niestety, odszczepieństwo części członków plemienia i postawienie na miejscu Smoka Wilczej Pani sprawia, że ustalony porządek upada, elfy tracą skrzydła, a całe Imperium złożone z wielu ludzkich i elfich królestw zaczyna się rozpadać, nękane coraz częstszymi i coraz bardziej zaciętymi wojnami. Gdy podczas kolejnej rebelii ginie król Nilirów, a jego żona w walce o pomstę zostaje poważnie ranna i popada w obłęd, losy państwa musi wziąć na swe barki młodziutka księżniczka. Lecz to dopiero początek jej problemów. Królowa wymyśla sposób na połączenie zwaśnionych plemion. W swoim obłędzie nie zważa na osobiste szczęście córki, a przede wszystkim nie widzi, że realizacja tego planu zagrozi jej rodowi, a nawet całemu Imperium. Varila – wspierana przez najbliższych, między innymi: mentorkę - smoczycę, przyjaciółkę z kapłańskiego plemienia elfów oraz ukochanego mężczyznę – szuka sposobu na ocalenie wszystkiego, co jest jej drogie. Brawurowo rozpoczęty cykl fantasy, którego debiutująca autorka ma… 16 lat. Jest uczennicą liceum ogólnokształcącego, w klasie o profilu humanistycznym. Pasjonatka książek, miłośniczka smoków oraz wilków. Od kilku lat spisuje losy pewnego Imperium… Jeśli nie pisze, to rysuje. A ponadto uczy się, spotyka z przyjaciółmi i bawi ze swoimi trzema psami. Magia może pojawić się wszędzie. Kto by się spodziewał, że tym razem zostanie zapieczętowana w powieści tak młodej i tak niezwykle utalentowanej autorki? Mamy tu do czynienia ze wschodzącą gwiazdą polskiej literatury. Zapamiętajcie moje słowa. Krzysztof Piersa, pisarz
Golibroda, wojak, płatny morderca, cwany lis - jednym słowem Brzytew. Pamiętacie go? Kto sięgnął po pierwszą część przygód Golimistrza, ten pamięta na pewno, bo trudno zapomnieć tak nietuzinkowego bohatera. Jeśli natomiast ktoś go do tej pory nie zna, to po pierwsze – teraz ma znakomitą okazję, by ten brak nadrobić, po drugie – wcale nie musi szukać początku tej historii. Brzytew wkracza w nowy rozdział życia, a przeszłość, cóż, pojawia się czasem w krótkich wspomnieniach, nie ma już jednak znaczenia. Mimo nowych okoliczności (przyrody i nie tylko), mimo zmian, jakie zachodzą w charakterze Golimistrza (szlachetnieje! No, dobra, odrobinę), w dalszym ciągu pozostaje on spryciarzem, mistrzem we władaniu bronią różną oraz pogromcą potworów wszelakiej maści, które staną mu na drodze. W historii tej roi się od przygód (i humoru), szczęk szabel ogłusza, pod nogami chlupocze krew i… woda, która odegra tu ważką rolę. Może nie tyle sama woda, co pewne wodne stworzenie. Jakie i jaką rolę? Przeczytajcie, to się dowiecie. Bohdan Waszkiewicz - urodził się w pierwszej połowie lipca roku pamiętnego. Lubi podróżować, im dalej, tym lepiej. Wypodróżował więc na stałe aż za granice Starego Kontynentu. Zawodowo zajmuje się logistyką w drukarni, a w wolnych chwilach muzykowaniem oraz pisarstwem. Jego opowiadania ukazywały się na łamach pism i periodyków literackich. Czarny Ptak jest drugą z kolei wydaną powieścią.
Nie jest łatwo, gdy ma się naście lat i trzeba zacząć wszystko od początku, w innym mieście i nowej szkole. Dla Gosi Leszczyńskiej okazuje się to jednak względnie proste, a raczej okazałoby się, gdyby nie kilka zagadek. Czym są dziwne motyle, które pojawiają się znikąd wśród mieszkańców Abramowa? Dokąd prowadzi przejście w pobliskiej opuszczonej fabryce? I co się stało z chłopakiem, który zaginął przed dwoma laty? Gdzieś między układaniem sobie życia a budowaniem nowych przyjaźni Gosia wpada na trop prowadzący do świata, przy którym najgorsze koszmary są tylko niewinną fantazją. Jedno jest pewne: są drzwi, których lepiej nie otwierać. Kiedy zaś sprawy ostatecznie wymkną się spod kontroli i ukochana młodsza siostra Gosi znajdzie się w straszliwym niebezpieczeństwie, walcząc z najgorszym, bezwzględnym przeciwnikiem – śmiertelną chorobą - dziewczyna i jej przyjaciele będą musieli nauczyć się, że odpowiedzialność wymaga czasem odwagi do podejmowania naprawdę szalonych decyzji, chodzenia pod prąd, przekraczania barier, a przede wszystkim wiary w niemożliwe. Barbara Mikulska - optymistka w różowych okularach. Pisarka. Redaktorka. Absolwentka Wydziału Germanistyki UW. Pisze dla dzieci, młodzieży i dorosłych literaturę obyczajową i fantasy. Lubi dawać nadzieję i radość. Wojciech Gunia - czarnowidzący realista. Pisarz, tłumacz, fotograf. Absolwent Wydziału Polonistyki UJ. Pisze grozę, weird fiction, science fiction. Lubi straszyć.
Zwierzęco niebezpieczny Gorath, Orkowie Smoczej Krwi: Kathana Marr i Bovis Tor, elf wysokiego rodu Magister Evelon, jego uczeń Xanadu, Baronessa, kapitan piratów Krwawy Żniwiarz Wszyscy kroczą po krawędzi, za którą czeka Otchłań. Po ucieczce niemal z paszczy smoka Gorath próbuje nacieszyć się odzyskaną wreszcie wolnością na odległych Wyspach Południowych. Niestety, brutalna wojna z ostatnimi królestwami leśnych elfów odciska ponure piętno na wyspiarskiej społeczności, a rywalizujące ze sobą przestępcze gangi działają bezwzględnie. Gorath, który szybko przekonuje się, że rozpoczęcie tu uczciwego życia nie będzie proste, oddaje swą siłę i umiejętności na ich usługi. Wkrótce jednak dogonią go cienie przeszłości. Za sprawą jednej z dawnych klientek Nocnych Cieni i zlecenia, które od niej przyjmuje, Gorath trafia na piracki statek dowodzony przez bezwzględnego kapitana zwanego Krwawym Żniwiarzem niegdyś zresztą dobrego kompana Goratha. Ich zadaniem jest zdobycie statku Theran, zamorskiego ludu z Natanbanu, i przejęcie znajdującego się na nim pewnego artefaktu, przedmiotu pożądania jednego z Kathanów z Imperium. Tymczasem dawny przyjaciel Goratha, elf Magister Evelon, podejmuje niebezpieczną grę z potężną Kathaną Marr. Grę, w której stawką jest nie tylko niezależność Bractwa Oświeconych, ale i przyszłość całych narodów. Oraz zwykła przyzwoitość.
Myślisz, że niesiesz światło, ale masz w sobie mrok Nawii. Rozalia-Rosława ma moc. Narodziła się dzięki łasce Marzanny, Pani Życia i Śmierci. Jej powołaniem jest służenie ludziom jako matucha (wiedźma, widząca), ale także pilnowanie bram między światami: Prawią – królestwem bogów, Jawią – królestwem ludzi oraz Nawią – królestwem zmarłych. Bo czasem bramy te otwierają się niepotrzebnie, a istoty przynależące do Nawii usiłują zagnieździć się wśród żyjących. Kobieta wie, jak odsyłać je na właściwe miejsce. Widzi o wiele więcej, niż powinien widzieć zwykły śmiertelnik. Ona jednak nie jest zwykłą śmiertelniczką. Dlatego też pewnego dnia odkrywa, kim w rzeczywistości był jej rzekomo zmarły ojciec, a wtedy zaczyna rozumieć, jakie niebezpieczeństwo jej grozi. Poza tym, które grozi wszystkim wyznawcom Marzanny, Welesa oraz innych prastarych bogów. Na ich ziemie wkracza chrześcijaństwo, a konflikt za sprawą butnego i bezwzględnego mnicha eskaluje z każdym dniem. Anna Dobrosława Koprowska-Głowacka (ur. 1975): historyczka, poetka, autorka książek dotyczących historii i legend wielu regionów Polski, Pasjonuje się historią (m.in starożytna, dzieje Imperium Habsburgów, konkwista, procesy o czary) etnografią, mitologią, podróżami i fantastyką. Laureatka wielu nagród, w życiu kieruje się dewizą cesarza Karola V Habsburga "PLUS ULTRA" (Wciąż dalej).
Sen budzi się w zimowym lesie, sama. Co gorsza, nie pamięta ze swego życia prawie niczego poza imieniem. W przebłyskach denerwujących wizji pojawia się szklana góra i chłopiec o szarych oczach. Kim był? Czy to on zrzucił ją w przepaść i zostawił na pewną zgubę? A przecież wydaje się jej, że go kocha. Czy można kochać wroga? To nie jest jednak największy problem dziewczyny. Okazuje się, że wciąż musi uciekać przed śmiercią, w czym pomaga jej młoda czarownica Lawa. Obie wyruszają do Pamary, miasta magów, tam bowiem Sen może odnaleźć maga, który odebrał jej wspomnienia, a Lawa się szkolić. W drodze towarzyszy im Myrddin, gadający kot, jakoby człowiek, a nawet mag, zaklęty w kocią skórę. W ślad za Sen podąża też pragnąca ją zabić elfka oraz… Bóg Śmierci, przybierający najczęściej postać białego kruka, z którym dziewczyna jest dziwnie związana. Po pełnej niebezpieczeństw podróży docierają do Pamary. Czy uda się im zrealizować swoje cele? Oto jest pytanie.
Ci, którzy nie odnajdą się w nowej rzeczywistości, zginą. Rebelia zmierza do ostatecznego zwycięstwa. Chciałoby się powiedzieć, że nadchodzi szczęśliwe zakończenie. Nic bardziej mylnego. Zwycięzcy nie świętują. Zwycięzcom potrzebni są wrogowie. I cóż że szuka się ich we własnych szeregach? Nie szkodzi. Grunt, aby płynęła krew. Ramię w ramię z bestialskimi przywódcami powstania kroczą okrutni kapłani bogini Horeny – liczą się tylko jej, a właściwie ich, reguły i zasady. Chodzi o to, by podporządkować sobie wszystkich. Kapitan Sidort i jego kompania otrzymują ostatnie zadanie w tej wojnie. Pozornie proste, doprowadzi nie tylko do śmierci wielu ludzi, lecz także do rozłamu w jednolitym do tej pory oddziale. Do głosu dochodzą najgorsze instynkty. A magia? Magia rozlewa się coraz szerzej, coraz śmielej. Nawet Asger nie broni się już przed swoimi umiejętnościami…
Mieszkający gdzieś na dalekiej wyspie Sedif pracuje u bardzo niesympatycznego kupca, którego z całej siły nie cierpi, ale boi się poszukać sobie innego zajęcia. Chciałby żeglować, poznawać świat, jest jednak przekonany, że nie ma na to sposobu, bo musi opiekować się matką, bo jak mu się nie powiedzie, to wylądują na bruku, bo to i tamto… Jego ulubionym zajęciem było kiedyś czytanie książek, dzięki którym przeżywał w wyobraźni różne przygody, spotykał ciekawych ludzi, lecz teraz nawet na to brakuje mu sił i czasu. Pewnego dnia przyjaciel zabiera go na spotkanie z Czarodajem, magiem sprzedającym ziarenka Czarosnu. Po zażyciu jednego z nich Sedif trafia do Pałacu Śnienia. Inna rzeczywistość oferuje mu wszystko, czego brakuje mu w prawdziwym życiu, łącznie z cudowną dziewczyną. Jest wspaniale, ale… Poznajcie chłopaka, który dzięki Czarośnieniu ucieka od szarej rzeczywistości do świata marzeń. Czy w porę zorientuje się, że nie jest to najlepsze rozwiązanie jego problemów? Powieść Błażeja Kusza to historia, która w otoczce baśni porusza bardzo istotny problem. Jaki? O tym przekonajcie się sami, sięgając po tę fantastyczną historię. Polecam! Anna Dzięgielewska (OliWolumin.pl) Błażej Kusz - miłośnik fantastyki, kinematografii, gier komputerowych i podróżowania. Od zawsze pasjonował się pisarstwem, aż wreszcie się przełamał i postanowił podzielić jednym ze swoich literackich pomysłów. W wolnych chwilach komponuje muzykę i gra w tenisa. Z zawodu lekarz.
Księżycowa Szarańcza ogołaca z życia kolejne światy. Teraz w zasięgu miliona jej szczęk znalazła się Sora - dom ludzi i bobrowatych Mik-Maków - krwiożercze insekty odpowiadają na płynące z niej tajemnicze wezwanie. Yonzi Chamarovitch wraz z cesarskim kapitanem Hajmirem Genzelmayerem wyruszają w podróż przez cały Światozbiór, by zdobyć części do budowy Kolosa - potężnej broni zdolnej pokonać chitynowych agresorów. Dla dobra rodzinnej planety muszą nauczyć się współpracy ponad dawnymi podziałami. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem, a przy okazji okazuje się, że wyobrażenia nie zawsze odpowiadają prawdzie, pomoc zaś może nadejść z całkiem nieoczekiwanej strony. Krzysztof Piersa: Pisząc tą epicką powieść, wiedziałem, że ma być właśnie taka. Epicka do granic ludzkiej wytrzymałości. Są miecze i pistolety. Bohaterscy rycerze i wielkie roboty. Statki kosmiczne z drewna i sznura oraz żywe maszyny. Mieszanka wybuchowa, która nie miała prawa się udać. A jednak! Nie ma co ukrywać, że „Księżycowa szarańcza” jest nowym wydaniem książki, która swego czasu nosiła tytuł „Kosmiczne bobry i zemsta księżycowej szarańczy”. Teraz, drogi Czytelniku, po długich godzinach poprawiania, dopieszczania i konsultacji fabularnych dostajesz naprawdę doszlifowany projekt. Z jednej strony fabularnie wydaje się wszystko pozostawać na swoim miejscu. Z drugiej… zmieniło się praktycznie wszystko, a przynajmniej bardzo, bardzo wiele. Warto się o tym przekonać. To powieść kultowa, a jednocześnie napływ świeżego powietrza do fantastyki. Krzysiek udowodnił, że można tworzyć opowieści bardziej lekkie, a jednak nie infantylne. Warto wyruszyć w ten rejs choćby od nowa (drugie wydanie – jeszcze lepsze pod każdym względem), zwłaszcza że kolejne tomy już za chwilę. Arkady Saulski (pisarz, dziennikarz) Niby każdy może wziąć na warsztat „Gwiezdne wojny” i napisać historię na podobną modłę. Ale nie każdy potrafi zrobić to, co udało się Piersie: stworzyć na tak oklepanym gruncie coś nowego i świeżego. A „Kroniki Światozbioru” właśnie takie są, ze wspaniale wykreowanymi światami, problemami i bohaterami, za którymi chce się podążać nawet poza granice wszechświata. Daniel Muniowski "Strefa Czytacza"
Kiedy wydaje się, że wszystko wreszcie wróci na swoje miejsce, zło świata zostało pokonane, a bohaterowie mogą odpocząć, zająć się rodzinami, wychowywaniem dzieci i odbudowywaniem świata, nadciąga… Co? Zło. Najczystsze Zło. Monstrualne i niewyobrażalne, bo zrodzone, a właściwie rozrośnięte w głębinach wszechświata. Idzie i pożera, wiecznie nienasycone, wiecznie głodne i spragnione. Hoduje światy i zaraża je złem. Po co? Bo dzięki temu żyje i pęcznieje. Nasz świat jest dla niego tylko kolejnym zagonkiem do uprawy ziaren zła. Czy naszym bohaterom, zmęczonym już jednak poprzednimi bojami, uda się ocalić świat przed naprawdę ostateczną zagładą? Nie będzie to proste, zwłaszcza że Zło umie dobierać sobie pomocników. Wszystko wskazuje na to, że nawet bóg Dagda stanie po jego stronie, nie bacząc na konsekwencje. Na szczęście Arduinna, pani życia i miłości, pozostaje wierna rodzajowi ludzkiemu. A gdy ściągnie do pomocy swoją bliźniaczą siostrę… Śmierć, wtedy dopiero się zakotłuje. Brawurowe zakończenie irlandzkiego cyklu o walce dobra ze złem, które trzeba przeczytać! Włączyłam playlistę ze starym dobrym rock’iem, otworzyłam książkę i przepadłam jak kamień w wodę (z głośnym chlup). Sonia Szeloch - Południca blada Marek Zychla w najlepszej formie! Świetne zwieńczenie trylogii, trzymające w napięciu do samego końca! Krzysztof Piersa, pisarz, youtuber
Przed wiekami Najwyższy Smok Neru podarował jednemu z elfich plemion smocze skrzydła. Miał być to znak wiecznego przymierza z bóstwem oraz sygnał dla wszystkich ludów, że to właśnie Nilirowie (Wybrani) będą sprawować władzę nad całym światem. Niestety, odszczepieństwo części członków plemienia i postawienie na miejscu Smoka Wilczej Pani sprawia, że ustalony porządek upada, elfy tracą skrzydła, a całe Imperium złożone z wielu ludzkich i elfich królestw zaczyna się rozpadać, nękane coraz częstszymi i coraz bardziej zaciętymi wojnami. Gdy podczas kolejnej rebelii ginie król Nilirów, a jego żona w walce o pomstę zostaje poważnie ranna i popada w obłęd, losy państwa musi wziąć na swe barki młodziutka księżniczka. Lecz to dopiero początek jej problemów. Królowa wymyśla sposób na połączenie zwaśnionych plemion. W swoim obłędzie nie zważa na osobiste szczęście córki, a przede wszystkim nie widzi, że realizacja tego planu zagrozi jej rodowi, a nawet całemu Imperium. Varila – wspierana przez najbliższych, między innymi: mentorkę - smoczycę, przyjaciółkę z kapłańskiego plemienia elfów oraz ukochanego mężczyznę – szuka sposobu na ocalenie wszystkiego, co jest jej drogie. Brawurowo rozpoczęty cykl fantasy, którego debiutująca autorka ma… 16 lat. Jest uczennicą liceum ogólnokształcącego, w klasie o profilu humanistycznym. Pasjonatka książek, miłośniczka smoków oraz wilków. Od kilku lat spisuje losy pewnego Imperium… Jeśli nie pisze, to rysuje. A ponadto uczy się, spotyka z przyjaciółmi i bawi ze swoimi trzema psami. Magia może pojawić się wszędzie. Kto by się spodziewał, że tym razem zostanie zapieczętowana w powieści tak młodej i tak niezwykle utalentowanej autorki? Mamy tu do czynienia ze wschodzącą gwiazdą polskiej literatury. Zapamiętajcie moje słowa. Krzysztof Piersa, pisarz
Rzucony przez najpiękniejszą dziewczynę na roku wydziału dziennikarstwa Ernest szuka pocieszenia wśród camgirl - dziewczyn dających erotyczne show za pośrednictwem internetowej kamerki. Jedna z nich szczególnie przyciąga jego uwagę. Tajemnicza Kitsune, której tożsamość skrywa lisia maska, staje mu się bardzo bliska. Nie wie, że jest ona naprawdę bardzo blisko. Bliżej, niż mógłby się spodziewać. A co sprawia, że "dziewczyna z kamerki" wciąż zakłada maskę i występuje przed tabunem napalonych facetów? I czy miłość w branży seksworkingu jest możliwa? Odpowiedzi wcale nie są proste i oczywiste – tak jak w prawdziwym życiu. „Camgirl” była do tej pory najtrudniejszą książką, której napisania się podjąłem. Z pozoru lekka powieść pozostawiła szerokie pole do polemiki nad moralnością i wrażliwością. Nie odjąłem sobie tej przyjemności, by nie zabić czytelnikowi maleńkiego ćwieka. Bo wszak ten romans jest, jakby na niego nie patrzeć, również erotykiem. I tu rozciąga się właśnie ta cienka granica: wzruszać się nad losami współczesnych kochanków, czy oburzać z powodu „czystego” seksu, wyuzdania, braku zahamowań itp., itd.? Czy oni się kochają, czy tylko za przeproszeniem… no, wiesz, co „za przeproszeniem”. Czy może być z tego pobożne małżeństwo z dwójką dzieci? Nie wiem. I mówiąc szczerze – nie zastanawiałem się. Chciałem pokazać pewien element naszego świata, który istnieje, nawet jeśli będziemy zamykali oczy i udawali, że go nie ma. Autor Krzysiek Piersa w Camgirl łączy temperament pisarza, chcącego przełamać zastałe wzorce, i zarazem terapeuty, dla którego najważniejszymi kwestiami jest spokój i zrozumienie problemu. W efekcie jest to powieść nietypowa – z jednej strony śmiała i mocna, z drugiej zakorzeniona w fachowym podejściu do zjawiska. Bez wątpienia będzie to wstrząs, nie tylko z powodu odważnych, acz gustownych scen, ale też szerszego pokazania, kim są te słynne „dziewczyny z kamerek”. (Arkady Saulski, pisarz, dziennikarz)
1 2 3
z 3
skocz do z 3