Menu

Magdalena Świerczek-Gryboś

„Nie daj się zastraszyć”, pisała mi Wiki w co dziesiątej wiadomości. „Nie dawaj im broni do ręki. Nie odbieraj jej sobie”. Ale to łatwo mówić ludziom mającym w sobie ten wyjątkowy dar, który sprawia, że zawsze wypływają na powierzchnię. To jakby bańka powietrza, która nie pozwala opaść na dno, coś rozpraszającego mrok, rozrzedzającego bagno w człowieku.Ja tego nie miałam, chociaż chciałam wierzyć, że jest po prostu głęboko schowane i kiedyś pozwoli się odnaleźć. Na ten moment byłam tym, kto jest nikim, wbitym w muł na najczarniejszym dnie. Tym, o kim nie pisze się książek…Tyle że to nie Martyna została wbita w zimny grunt, porzucona w mroku i błocie. I to właśnie ona opowie historię o bardzo trudnych emocjach. Bohaterka bez wiedzy o tym, czy woli chłopaków, czy dziewczyny, nie mająca pojęcia, kim jest ani jak poradzić sobie z tragicznymi następstwami zagubienia i nienawiści.„Wszystkie kolory łabędzi” to historia o zaszczuciu, stracie i poszukiwaniu własnej tożsamości. O niebinarności, toksycznych wzorcach i pułapkach dorastania. O młodych ludziach, którzy muszą walczyć o to, by zamiast próbować zniknąć, bez przeszkód poszukiwać siebie i żyć na własnych zasadach.
Czy jest jeszcze dokąd uciekać? I tak naprawdę… przed czym? Kim jest przybysz z gwiazd, który odebrał naszym potomnym dom?Pożeranej przez kosmicznego pasożyta Ziemi kończy się czas, jednak marsjańscy koloniści nieoczekiwanie zrywają z nią kontakt. Ostatni członkowie NASA, uznawani za szaleńców, barykadują  się w bazie na Księżycu, a stacja kosmiczna Meridian, objęta kwarantanną, powoli się rozpada.Nieświat to wartka i monumentalna opowieść o ludziach i nieludziach, światach i nieświatach, o tym, skąd jesteśmy, kogo możemy spotkać w kosmosie i kim staniemy się wobec Innego. Opowieść snuta przez niesfornego syna hakerki, autystyczną dziewczynę oraz marsjańską kolonistkę otwiera przed czytelnikiem oszałamiającą i druzgocącą wizję końca naszego wieku… i naszych złudzeń. A także narodzin prawdy o człowieku.Świat nie musi kończyć się w błysku i huku, widowiskowo i nagle. Może przegnić, zapaść się, odwrócić. Stać się nieświatem.
Którego wilka w swoim sercu karmisz? Burza uciekł z więzienia i przeszedł przez dwadzieścia sześć wymiarów, siejąc spustoszenie, po czym zniknął. Poszukują go legendarni Likwidatorzy, by zatrzymać apokalipsę. W Cesarskich Ogrodach Ukraińskich na terenie dawnego Czarnobyla ukrywa się ktoś, kto, być może, jest w stanie im pomóc. W głuszy jednego z wymiarów swój plan realizuje tajemnicza wiedźma, dysponująca listami dwojga kochanków, których miłość zniszczyła światy. Nad radioaktywną Ruiną, na terenach byłych Stanów Zjednoczonych Ameryki powiewa polska flaga, a „Polaczek” mianuje się bożym pomazańcem. Po dziurawym uniwersum włóczą się wojska burzowych pomiotów, mordując i odmieniając dusze… Dzieci Burzy to powieść z gatunku science-fantasy. Zaawansowana technika przenika się z magią, współczesność z wiekami średnimi, mitologia z religiami monoteistycznymi; smok króluje na niebie, w ogrodach Czarnobyla kłusują konie niezwykłej rasy: fratres nivis – bracia śniegu. Dzieje się! Magdalena Świerczek-Gryboś - rocznik 90., z wykształcenia i z natury filozofka. Bez żalu rzuciła pisanie rozprawy doktorskiej na rzecz redagowania fantastyki. Pisze, organizuje konkursy oraz imprezy kulturalne. Aktywnie udziela się w social mediach i licznych projektach literackich, szczególnie w „Fantazmatach”. Uzależniona od urbexu, skażeń atomowych oraz programów o kosmosie. Badaczka twórczości Stanisława Lema. Publikowała między innymi w „Nowej Fantastyce”, „Fantomie”, „Gazecie Wyborczej”, „Fantazmatach", "Esensji", "Snach Umarłych". Na początku 2019 roku ukazał się jej pełnoprawny debiut książkowy, powieść sci-fi Openminder.