Menu

Atra

Atra
Książka Wyprawa psim zaprzęgiem przez Kamczatkę autorstwa Stena Bergmana – szwedzkiego podróżnika, członka Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk w Sztokholmie – stanowi relację z podróży na Kamczatkę w 1920 roku. Ekspedycja pod kierownictwem Bergmana zaplanowana na trzy lata miała charakter naukowy i jej celem było przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań tego półwyspu – wówczas niemal nieznanego – na potrzeby Szwedzkiego Muzeum Historii Naturalnej.
Mikołaj Przewalski geograf i badacz, członek Petersburskiej Akademii Nauk. Zasłynął głównie jako badacz środkowej i wschodniej Azji, zwłaszcza Mongolii, Chin i Tybetu i odkrywca ponad dwustu gatunków zwierząt i roślin. Niniejsza publikacja jest pierwszym polskim wydaniem pierwszej książki Mikołaja Przewalskiego, dotąd nietłumaczonej na język polski sprawozdania z jego wyprawy w latach 1867-1869 do Kraju Ussuryjskiego (obszar dzisiejszego Kraju Nadmorskiego i Chabarowskiego). Badacz przemierzył wówczas basen rzeki Ussuri, jeden z ważniejszych dopływów Amuru, kreśląc mapy i kolekcjonując okazy tamtejszej fauny i flory.
Ten śmiertelnie niebezpieczny przedstawiciel dzikich kotów przez długie osiem lat siał grozę w podhimalajskich lasach. Ludzie sparaliżowani strachem po zapadnięciu zmroku barykadowali się w domach. Niektórych ludojad wywlekał z domostw, a ten kto odważył się wyjść na próg przeważnie przepłacał swoją lekkomyślność życiem. Ofiarą zwierzęcia padło co najmniej 125 osób. Książka opowiada dzieje niezwykłych łowów. „Lampart ludojad z Rudraprayag to opowieść o jednym z wielu dzikich zwierząt, jakie upolował Corbett. Wyłania się z niej portret człowieka, który nade wszystko cenił wytrwałość, odwagę i spartańską surowość”. „The Indenspendent” Jim Corbett był najsławniejszym łowcą ludojadów. Pomiędzy 1907, a 1938 rokiem słynny myśliwy upolował 19 tygrysów i 14 panter. Wszystkie były ludożercami siejącymi postrach wśród mieszkańców indyjskich wiosek. Oblicza się, że zastrzelone przez Jima Corbetta drapieżniki zabiły w sumie ponad 1500 osób.
Ludojady z Tsavo to nie tylko jedna z najlepszych historii o ludojadach - to przede wszystkim reportaż naocznego świadka wyczynów dwóch ludożerczych lwów terroryzujących wschodnią Afrykę przez blisko rok. W tym czasie udało im się niemal całkowicie zatrzymać budowę jednej z linii kolejowych i uśmiercić ponad sto osób. Relacja podpułkownika Johna Henry'ego Patersona, inżyniera kierującego pracami konstrukcyjnymi, znakomicie oddaje atmosferę paraliżującego strachu, zabobonu i desperacji towarzyszącą długotrwałym usiłowaniom upolowania niesławnych bestii - które ostatecznie padły od kul jej autora. Książkę wzbogacają opisy wielu innych barwnych przygód z udziałem dzikich zwierząt sawanny i buszu. „Uważam że przypadek ugandyjskich lwów ludojadów… jest jedną z najniezwyklejszych udokumentowanych historii tego rodzaju.” Theodore Roosevelt
Siedmiu czworonożnych zabójców. Setki ofiar. Bezkresne przestrzenie podhimalajskich lasów. Dziesięć mrożących krew w żyłach opowieści o tropieniu, podchodzeniu i zabijaniu. A jednocześnie drobiazgowy opis egzotycznej fauny i flory oraz trudów życia indyjskich wieśniaków całkowicie podporządkowanych surowemu prawu dżungli. Jedyny w swoim rodzaju hołd złożony jednocześnie życiu, walce o nie i śmierci. To jak Corbett pisał o dzikich zwierzętach świadczy o ogromnym zrozumieniu i zażyłości. Książka Ludojady z Kumaonu stała się światowym bestsellerem przetłumaczonym na wiele języków, na jej podstawie nakręcono nawet film Ramachandra Guha Lives in the Widerness Jim Corbett był najsławniejszym łowcą ludojadów. Pomiędzy 1907, a 1938 rokiem słynny myśliwy upolował 19 tygrysów i 14 panter. Wszystkie były ludożercami siejącymi postrach wśród mieszkańców indyjskich wiosek. Oblicza się, że zastrzelone przez Jima Corbetta drapieżniki zabiły w sumie ponad 1500 osób.
Ten zbiór opowiadań jest właściwie jedną historią starej jak świat pierwotnej walki, której stawką jest ludzkie życie. To także ukazany z kilku perspektyw swoisty portret ludojada – począwszy od motywów ludożerczej aktywności zwierzęcia poprzez jego tryb życia, kryjówki i zwyczaje, po jego mocne strony i słabości. To wreszcie świadectwo prawdziwego człowieczeństwa – wrażliwości i troski, pokory i poświęcenia, odwagi i wytrwałości. „Oto prawdziwy Corbett. Tygrys z okolic świątyni to rozkosz dla zmysłów. Pisarz doskonale zdawał sobie sprawę, jak niszczący wpływ na dżunglę ma człowiek i jego działalność. Jesteśmy mu wdzięczni mu za to, że zabrał nas ze sobą w podróż do świata, jakim były Indie jeszcze dwa pokolenia temu”. „The Indian Express”. Jim Corbett był najsławniejszym łowcą ludojadów. Pomiędzy 1907, a 1938 rokiem słynny myśliwy upolował 19 tygrysów i 14 panter. Wszystkie były ludożercami siejącymi postrach wśród mieszkańców indyjskich wiosek. Oblicza się, że zastrzelone przez Jima Corbetta drapieżniki zabiły w sumie ponad 1500 osób.
Władmimir Arsanjew rosyjski pisarz, przyrodnik, badacz Dalekiego Wschodu W 1892 roku wstąpił do szkoły junkrów piechoty w Sankt Petersburgu. Po zakończeniu nauki Arsaniew otrzymał przydział służbowy do Polski. Chętnie odbywał wędrówki nad Biebrzą i Narwią. Otrzymany w Polsce w prezencie egzemplarz książki Wacława Sieroszewskiego W krainie Jakutów podsyciły jego pasję do podróżowania. W 1909 roku został członkiem Cesarskiego Towarzystwa Geograficznego. Jego najsławniejsze książki to: Po Kraju Ussyryjskim i Dersu Uzała. W tajdze jest trzecią książką wydaną tego autora w Polsce.
Po raz pierwszy przetłumaczona na język polski relacja z ekspedycji naukowej podjętej w 1927 roku. Władimir Arsienjew, etnograf i badacz Dalekiego Wschodu, wraz z grupą naukowców oraz studentów wyrusza w podróż znad Morza Beringa do Chabarowska. Trasa obejmuje tereny tajgi – uczestnicy wyprawy pokonują jej dziewicze lasy, rzeki, doliny i mokradła, walczą z powodzią, a także wędrują wśród owianych tajemnicami gór Sichote-Aliń. Nie brakuje pięknych opisów natury, świata zwierząt oraz polowań (zarówno z udziałem autora,jak i tubylców). W ekspedycji bierze udział kilku przedstawicieli rdzennej ludności regionu, których zachowanie i sposób myślenia nie umykają uwadze autora – wnikliwie analizuje on ich obyczaje, obrzędy i przesądy, dając jednocześnie wyraz swojemu podziwowi dla ich umiejętności oraz znajomości dzikiej przyrody.
Książka jest zbiorem barwnych opowieści z dalekiej tajgi – takich, które wędrowcy i myśliwi lubią snuć przy ognisku podczas długich i mroźnych wieczorów. Przeczytamy tu między innymi o łowach na tygrysy z hrabią Potockim, o przeprawach przez lasy Mandżurii, o rozbójnikach i kłusownikach grasujących po północnych lasach, ale i o nieustraszonych badaczach zgłębiających w tych surowych warunkach życie północnej przyrody. Autor, uważany za jednego z dwóch najlepszych specjalistów od tygrysów syberyjskich, w barwny i fascynujący sposób opisu je miejsca, które odwiedził podczas swych licznych wypraw, a także nietuzinkowe postacie napotkane na północnych szlakach.
W książce Tajga szumi rosyjski pisarz, myśliwy i naturalista Mikołaj Bojkow zabiera nas w głąb pierwotnych lasów – od galicyjskich borów po mandżurską tajgę, w której spędził prawie pół wieku. Mikołaj Bojkow przybył na rosyjski Daleki Wschód w 1901 roku. Po rewolucji, w której walczył w stopniu pułkownika w rosyjskiej Armii Ochotniczej, osiadł w Harbinie. Jego książki przyniosły mu dużą popularność w Chinach i Japonii, gdzie cieszył się opinią jednego z najlepszych autorów literatury łowiecko-przyrodniczej.