Homini

Homini
Informacje o sortowaniu:

sortowanie wg Popularności:
Produkty są sortowane według popularności na podstawie kilku czynników: liczby zakupów, ilości i wartości wystawionych ocen, zainteresowania użytkowników mierzonych dodaniem produktu do koszyka lub ulubionych.

sortowanie wg Cena - od najniższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najniższej do najwyższej.

sortowanie wg Cena - od najwyższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najwyższej do najniższej.

sortowanie wg Od najnowszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najnowsze tytuły, które dopiero trafiły do sprzedaży lub będą dostępne w najbliższym czasie

sortowanie wg Od najstarszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najstarsze tytuły.
Książka ta jest zbiorem ośmiu studiów. Dwa z nich – pierwsze i ostatnie – publikowane są po raz pierwszy. Pozostałe są mniej lub bardziej przeredagowanymi wersjami artykułów ogłoszonych w ciągu ostatnich kilku lat. Cztery teksty dotyczą autorów działających w pierwszej fazie ruchu humanistycznego w kręgu Akademii Krakowskiej i skupione są wokół takich postaci, jak Konrad Celtis, występujący przeciwko scholastycznemu systemowi nauczania i Janowi z Głogowa jako jego reprezentantowi, wykładający przez jakiś czas w Krakowie śląski uczony Wawrzyniec Korwin (który był uczniem Celtisa) i Paweł z Krosna, pierwszy zwolennik nowego nurtu, który uzyskał oficjalne stanowisko uniwersyteckie. Krąg uczniów Krośnianina reprezentuje Jan z Wiślicy. Kolejne cztery teksty skupiają się wokół związanych z Akademią Krakowską twórców działających w drugiej połowie XVI w.: Grzegorza z Sambora, Benedykta Herbesta (wraz z kręgiem uczniów i przyjaciół) oraz Stanisława Sokołowskiego, również w relacji z uczniami, pośród których wyróżniają się Szymon Szymonowic i Andrzej Schoen. Wszystkie analizowane w poszczególnych studiach teksty są świadectwem łacińskiej kultury humanistycznej i zamieszczone tu zostały wraz z nimi przeważnie w całości, wraz z moimi przekładami, aby ten zbiór rozważań mógł się stać również zaproszeniem do lektury dzieł dawnych mistrzów.
Niniejsza praca analizuje jeden z wątków estetyki teologicznej Hansa Ursa von Balthasara przedstawionej w dziele tegoż autora zatytułowanym Herrlichkeit. Jest to próba autorskiego spojrzenia, inspirowanego jednak tyleż rosnącym zainteresowaniem spuścizną szwajcarskiego teologa, co narastającą potrzebą integracji współczesnego dyskursu estetycznego z teologią. Wciąż bowiem można mieć wrażenie, że te dwa obszary się rozchodzą a temat ekspresji ? tak istotny i w celebracji, i w duszpasterstwie, nie mówiąc już o moralności, nierzadko pozostaje podejrzany ? jako sposobność do promocji własnego „ego”, co wydaje się sprzeczne z pokorą i absolutnym prymatem Boga. Takie podejście bardzo utrudnia zarówno dialog, jak i integrację sztuki z wiarą czy praktykami i doświadczeniem religijnym. A tymczasem właśnie w obszarze ekspresji sztuka, i to ta nieraz mocno ekspresyjna, zdaje się zajmować miejsce duchowości i religii. Propozycja balthasarowskiej „estetyki teologicznej” umożliwia pojednanie tych obszarów i twórczą ich interakcję. Ukazanie tego jest celem niniejszych rozważań.Rozdział I ukaże celowość podjęcia zasugerowanej w tytule refleksji oraz wybór takiego właśnie, a nie innego wątku: określamy go jako ekspresja, która ? szeroko rozumiana ? jest tematem II rozdziału naszych rozważań, kontynuowanych i poniekąd egzemplifikowanych w rozdziale następnym.
Problem kultu boga Dionizosa zwanego także Agathos Daimon jest jedną z wielkich zagadek, jaką pozostawili nam po sobie starożytni. Bóstwo to jest najczęściej określane przez badaczy jako „bóg trudny do zrozumienia”, bóg który nam się wymyka, którego istota jest nieprzenikniona. W.K.C. Guthrie wyraża nawet przekonanie, że cześć oddawana Dionizosowi należy do tej kategorii zagadnień, które nigdy nie mogą być całkowicie wyjaśnione; chociaż bowiem znane są nam symbole mocy dionizyjskiej, to jednak w większości przypadków nie możemy określić ich pierwotnych znaczeń. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Jedną z nich jest brak ksiąg kanonicznych w kulturze Greków. Innym bardzo ważnym zagadnieniem, któremu poświęca się wiele uwagi, jest do dziś niewyjaśniony problem pochodzenia kultu boga, a co za tym idzie ? jego pierwotnych funkcji. Zarówno znaczenie imienia boga - Dionizos, jak i sens całego szeregu odnoszonych do niego epiklez, mimo wielu prób ustalenia ich etymologii pozostają dla nas zagadkowe do dziś. Kolejny istotny problem wynika z faktu, że kult tego boga, poza świętami ateńskimi obchodzonymi ku jego czci, co do których mamy zachowanych najwięcej świadectw, miał ponadto charakter misteryjny. Tak więc, w obrazie kultu owego Agathos Daimon pozostaje szereg „białych plam” - niejasności, co do których możemy jedynie wysuwać przypuszczenia i stawiać hipotezy.
Każda przestrzeń pograniczna jest terenem skłaniających do twórczych poszukiwań — filozoficznych, antropologicznych, artystycznych. Niniejsza książka pióra wybitnego oksfordzkiego uczonego to syntetyczne opracowanie jednego z takich tematów, mianowicie kwestii postaw religijnych i społecznych w „epoce niepokoju”, czyli w okresie schyłku starożytności, od panowania Marka Aureliusza do czasów Konstantyna Wielkiego. Autor opisuje i analizuje swoistą walkę o ludzkie umysły, która zachodziła między coraz bardziej podatnym na przemiany systemem wierzeń pogańskich a zdobywającą sobie coraz więcej wyznawców religią chrześcijańską. Szuka wytłumaczenia dla rewolucyjnej przemiany, którą przeszła cywilizacja śródziemnomorska. Porównuje doświadczenia religijne i systemy wiedzy o świecie zachowane w pismach pogańskich i chrześcijańskich, zestawiając np. Ojców Kościoła z pitagorejczykami, by w rezultacie ukazać bogatą perspektywę religijnych odczuć i poszukiwań, będących udziałem ludzi tamtego przełomowego okresu.
Współczesna filozofia zmarginalizowała etykę. Tymczasem nie da się postawić radykalnie kwestii etycznej, abstrahując od takich problemów metafizycznych i ontologicznych, jak problem wolności, problem skończoności i nieskończoności, problem czasu czy problem sposobów istnienia. Dotyczy to również problemu prawdy. Etykę traktuje się incydentalnie. Służy temu ekscytowanie publiczności szokującymi problemami "etycznymi", z którymi zdecydowana większość nie zmaga się bezpośrednio w swym życiu.
Kameduli eremici Góry Koronnej są tajemniczy, niemal nierzeczywiści w swym oderwaniu i ucieczce od świata, od jego codzienności, pogoni za nowoczesnością, zgiełku i pośpiechu. Mnisi tajemniczy, fascynujący i – a może przede wszystkim – bardzo mało znani szerszemu ogółowi. Jako eremici z zasady zamieszkiwali, przynajmniej w pierwszych wiekach istnienia swego zgromadzenia, miejsca odludne, z dala od uczęszczanych traktów, wśród lasów. Zdarzało się, że do ich eremu nie prowadził żaden bity trakt i niełatwo było tam dotrzeć pieszo czy konno (nie mówiąc już o tym, by przekroczyć mur klauzury). Nawet w chwili obecnej, w XXI wieku, można zbliżyć się do życia w kamedulskiej pustelni, udając się na kilkudniowe rekolekcje – bądź dla przemyśleń i wewnętrznej refleksji – do Bieniszewa w Wielkopolsce, niedaleko Konina. Jakkolwiek takie kamedulskie rekolekcje można odbyć również na krakowskich Bielanach, to jednak w Krakowie cywilizacja zbliżyła się do eremu na wyciągnięcie ręki. I chociaż mogłoby się wydawać, że wtargnęła już do wszystkich odludnych zakątków, to jednak pod Koninem wciąż można spróbować odnaleźć samego siebie w ciszy pustelni. Do wielkopolskiego eremu jedzie się przez las, wąską, nieutwardzoną drogą, która w czasie jesiennych czy wiosennych roztopów bez wątpienia staje się trudno przejezdna, a zasypana śniegiem – znacznie zwęża swój prześwit. Po przejechaniu mniej więcej dwóch kilometrów oczom podróżników ukazuje się polana, gdzie na Sowiej Górze stoi otoczony murem erem, a zza niego podróżnikom przypatrują się dwie wieże kościoła. W nocy erem zatapia się w przenikliwej ciszy, którą z rzadka tylko przeszywają głosy ptaków (chociaż, pomimo nazwy wzniesienia, nie są to raczej sowie pohukiwania), a definitywnie przerywa ją, jeszcze przed brzaskiem, klasztorny dzwon, który o godzinie 3.45, wzywa eremitów na modlitwę. Goście nie mają wstępu za klauzurę – mieszkają w budynku nowicjatu, dzielą za to z kamedułami modlitewny rytm dnia i, jeśli wyrażą taką ochotę, mogą również oddawać się pracy fizycznej. W obu istniejących do dzisiaj eremach, bielańskim i bieniszewskim, dominuje cisza, spokój, poczucie niemal nierzeczywistego oderwania od spraw tego świata, które czasem, ku zadziwieniu nieczęstych gości, zakłóca silnik kosiarki włączany przez eremitę pielęgnującego trawę na dziedzińcu.
Kult Dionizosa, Izydy, Mitry, Wielkiej Macierzy, misteria eleuzyjskie — o tajemnych rytuałach starożytności słyszał niemal każdy. Informacje na ich temat były jednak zawsze skąpe i mniej lub bardziej zagadkowe, a czas zatarł wiele tropów... Burkert sytuuje zachowane antyczne świadectwa o kultach misteryjnych w perspektywie antropologicznej, ukazując ich zakorzenienie w najgłębszych ludzkich potrzebach — zarówno związanych z grozą śmierci, jak i płynących z doświadczeń zwykłej codzienności. Omawia, na szerokim tle społecznym, najważniejsze organizacje kultowe w ich zdumiewającej różnorodności. Przede wszystkim jednak skupia uwagę na teologicznej treści misteriów, na zagadnieniu świętych przekazów i na istocie niezwykłego doświadczenia, jakie może przynieść udział w obrzędach misteryjnych.
Autor łączy znakomite przygotowanie teoretyczne ze zdroworozsądkowym dystansem i samodzielnym myśleniem. Nawet, jeśli niektóre z jego przemyśleń mogą się wydać kontrowersyjne, sam fakt, że udało mu się znaleźć luki lub niekonsekwencje w popularnych w nauce koncepcjach, budzi szacunek i prowokuje do dyskusji. W ten choćby sposób wpisuje się w szerszą debatę o kulturze, co, jak sam wyznaje, również było celem rozprawy […] Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z oryginalną i przemyślaną pracą, opartą na głębokiej wiedzy; znajomość źródeł i literatury przedmiotu nie może budzić żadnych zastrzeżeń. Autor ma dobre pióro, język pracy ma wyrazisty charakter, a styl miejscami przypomina esej, autor nie stroni też od uwag natury osobistej. Dwie ostatnie cechy nie zawsze zgadzają się z tonem naukowej rozprawy, jednak w wypadku omawianej pracy eseistyczny ton idący w parze z erudycją i umiejętnością prowadzenia naukowej dyskusji należy, jak sądzę, uznać za atut. Dr hab. Joanna Janik Na temat Dionizosa powstała olbrzymia ilość opracowań naukowych, popularnonaukowych, pseudonaukowych, jest on również obecny we współczesnej kulturze wysokiej i popularnej. Pomimo zainteresowania, jakim się cieszy, a może właśnie dzięki niemu, bóg ten nie przestaje wzbudzać poważnych kontrowersji i wciąż jest przedmiotem ożywionej dyskusji. Dowodzi tego skrótowe wyliczenie ważniejszych linii interpretacyjnych, wyznaczonych przez najwybitniejszych spośród dwudziestowiecznych badaczy religii greckiej. Z tekstu
Za sprawą książki Antona Marczyńskiego - młodego, utalentowanego filozofa i badacza kultury duchowej - otwiera się oto przed nami możliwość trudnej, lecz istotnej wędrówki. Wędrówki intelektualnej w stronę ciała jako obszaru penetracji - z całą przypisaną temu pojęciu bolesnością i brzemiennością - chrześcijańskich mistyków. Obszaru naznaczonego przy tym pewną drastyczną antynomią, nie dającą się rozwikłać sprzecznością między wyróżnieniem i wyniesieniem a swoistym unieważnieniem, niewysłowieniem czy przemilczeniem. Takim jednak niewysłowieniem czy przemilczeniem, które czyni dość skwapliwy - i paradoksalny zarazem - użytek ze słowa, użytek z języka, jako swego nieodrodnego medium. Ciało w takiej niepokojącej, najeżonej brutalnymi opozycjami przestrzeni doznaje niesłychanej „wirówki” sensów, przekraczającej prosty dialektyczny mechanizm: odsłania się na przemian oczom i mowie, a zarazem im się wymyka, otwiera się i zasklepia, rodzi się i osuwa w nicość, obnaża się wciąż przed patrzącym i ucieka przed każdym doświadczeniem. Rodzi się i umiera. Wystawia się na anatomiczną „lekcję” i za wszelką cenę chroni się przed skalpelem języka, zasobnego wprawdzie w pojęcia, w całą ich chmarę, lecz zawsze też bezradnego i skłonnego do glosolalii, do wzniecania rozgwaru, w którym gubi się sens. W którym słowa - nawet te fundamentalne, podstawowe dla europejskiej tradycji umysłowej, jak przywoływane przez Marczyńskiego i wszechstronnie przezeń badane greckie terminy sarks i soma - zamieniają się w powidoki słów. I wyzuwają się ciągle, na krótko tylko i w przebłyskach je wpierw odsłoniwszy, ze znaczeń - niczym wąż nieustannie zrzucający swą skórę, naznaczony swym pierwotnym mitycznym przekleństwem, ale przecież bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe (Rdz 3,1).
najbardziej wszechstronnych nauk. Pomaga odpowiedzieć na wielkie pytania, z którymi od dawna mierzyły się filozofia, teologia, psychologia i nauki społeczne, a także na małe pytania, które zadajemy sobie co dzień. Co jest kryterium człowieczeństwa? Gdzie mieszka dusza? Skąd się bierze moralność? Gdzie rodzi się przyjemność? Dlaczego jesteśmy agresywni? Jak działa pamięć? Od czego i dlaczego się uzależniamy? Dlaczego lubimy seks? Czy zakochani myślą rozsądnie? Dlaczego dziewczynki wolą bawić się lalkami, a chłopcy samochodzikami? Czy w świecie nowych technologii zdołamy zachować prywatność myśli? Nieskończonym źródłem odpowiedzi lub podpowiedzi — i nowych fascynujących pytań — jest mózg, odsłaniający dzięki coraz bardziej zaawansowanym metodom badawczym kolejne swe tajniki, a w studiach nad nim można widzieć wręcz antropologię XXI wieku. Jerzy Vetulani oprowadza nas po naszym „centrum dowodzenia”, ukazując z erudycją i wdziękiem, że „szare komórki” to pole zainteresowań zarówno „twardej” biologii, jak i subtelnej humanistyki.
Książka może stać się rozwijającą dla czytelnika, który wciąż jeszcze rad by szukać w sztuce jasnych podziałów gatunkowych i rodzajowych, a odkryje, jak dyscypliny wzajemnie na siebie działają, ale też jak podobne idee znajdują odmienne środki wyrazu w różnych sztukach. prof. UAM dr hab. Ewa Guderian-Czaplińska
Clifford Geertz w jednym z rozdziałów Interpretacji kultury próbuje uchwycić istotę dociekań naukowych, parafrazując maksymę Whiteheada „Szukajcie prostoty i nie ufajcie jej” - stwierdza, że w odniesieniu do nauk społecznych bardziej adekwatne jest wskazanie: „Szukajcie złożoności i porządkujcie ją”. Wydaje się, że właśnie w taki sposób rozumienia ­nauki wpisują się niniejsze rozważania. Czytelnicy poszukujący ogólnych sądów na temat fenomenu, jakim jest bunt, rozpatrywany również w kontekstach reformatorskich, bez trudu odnajdą tego rodzaju podpowiedzi, ale jest to także dobra lektura dla zainteresowanych opisami egzemplifikacji buntu. Ta wielowątkowość i wieloaspektowość prowadzonych rozważań wskazuje na złożoność zagadnienia, ale z drugiej strony, sposoby ujmowania problematyki proponowane przez poszczególnych autorów pozwalają na uporządkowanie namysłu. Mamy nadzieję, że zebrany materiał okaże się inspiracją do bardziej złożonego rozumienia zjawiska buntu i reformy oraz ich wzajemnych powiązań.
"Przekład monografii prof. Niklasa Holzberga z Uniwersytetu w Heidelbergu wypełnia istotną lukę w polskich badaniach filologicznych. Autor podejmuje próbę zakreślenia granic gatunku powieści starożytnej i sformułowania jego przekonującej definicji. Otwiera to kolejne obszary zagadnień: problem powstania romansu, jego pokrewieństw genologicznych i wreszcie modelowego czytelnika. Prof. dr hab. Romuald Turasiewicz
Jaką rolę więzi braterskie odgrywały w zachowaniu spójności grupy rodzinnej i pozycji społecznej jej członków, także w sytuacjach zagrożenia? Jakie relacje łączyły brata, bratową i bratanków? Jakie wzorce i wartości kształtowały wyobrażenie autora o tych stosunkach? Co oznaczało bycie bratem u schyłku VIII w.? Ku mojemu zdziwieniu, wstępna kwerenda bibliograficzna pokazała, że problem relacji między braćmi jest słabo rozpoznany w literaturze. W zasadzie jedynym zagadnieniem, które doczekało się obszernych analiz, były stosunki między synami Ludwika Pobożnego i ich rywalizacja o władzę. Z drugiej strony, przedmiotem intensywnych studiów były te formy średniowiecznych wspólnot, które odwoływały się do metaforycznie rozumianego braterstwa. Ten brak badań nad problemem więzi biologicznego braterstwa wydał mi się tym bardziej zaskakujący, że przy okazji moich badań nad różnymi zagadnieniami dotyczącymi historii kobiet i rodziny, rola braci okazywała się być niejednokrotnie kluczowa. W języku źródeł wczesnośredniowiecznych terminy „brat” i „braterstwo”, używane zarówno w sensie dosłownym, jak i metaforycznym, są wszechobecne. Niniejsza praca stanowi próbę odpowiedzi na postawione na początku pytania. (od Autorki)
Zawarte w książce analizy i interpretacje wychodzą z kilku podstawowych założeń: – Nowoczesne rozumienie opery polega na odejściu od traktowania jej w perspektywie redukcjonistycznej, wyłącznie jako formy muzycznej, wobec której zarówno słowo, jak i inscenizacja mają charakter drugorzędny. – Libretta operowe, zwłaszcza te powstałe od początku gatunku do progu romantyzmu oraz dwudziestowieczne, są wdzięcznym obiektem badań dla filologa-latynisty oraz badacza tradycji antycznej. – Badanie inscenizacji oraz ich serii wydaje się niezbędnym warunkiem hermeneutycznej lektury dzieła operowego. Problematyka ta jest ściśle związana ze współczesnym rozwojem reżyserii operowej, a zwłaszcza z inspiracjami, jakie płyną z niemieckiego tzw. teatru reżyserskiego.
Podobnie jak inne języki, łacina zawierała wyrazy i określenia uważane za wulgarne, a także wielkie bogactwo eufemizmów i metafor odnoszących się do cielesności i seksu. J.N. Adams czyni wyłom w językowej cenzurze, która kazała dotąd filologom i autorom słowników pomijać pola semantyczne związane ze sferą objętą kulturowym tabu. Tymczasem takie pomijanie równało się niemożliwości właściwego zrozumienia i trafnego przekładu nie tylko wytworów piśmiennictwa popularnego, jak choćby pompejańskich graffiti, ale wielu niuansów klasycznej literatury, która - okazuje się - bynajmniej nie stroniła od seksualnych aluzji, a niekiedy od gruboskórnej dosłowności. Barwny i bogaty w materiał źródłowy leksykon J.N. Adamsa ułatwi zadanie wszystkim czytelnikom i badaczom dawnych tekstów, a miłośnikom kultury antycznej umożliwi bardziej całościowe na nią spojrzenie.
Teatr w Biblii omawia biblijne „instrukcje sceniczne” dotyczące czasu, przestrzeni, przemieszczeń bohaterów, kostiumów, rekwizytów, oświetlenia i innych elementów teatralnych, które zawarte są w tekście ksiąg i współtworzą ich treść. Książka zajmuje się także zagadnieniem „pozascenicznej” obecności Boga. Prezentując postaci Debory, Tamar, Rut, Estery, Elizeusza, Jonasza, Ezechiela, Mojżesza, Jehu oraz Dawida i Batszeby analizuje między innymi problematykę ciała kobiety, jako rekwizytu scenicznego (Nałożnica w Gabaa), „edukacyjnego” teatru Księgi Przysłów, i wiele innych.
Celowo użyłem w tytule określenia „ponad podziałami”; chciałoby się może rzec: „ponad współczesnymi kastami”. Sądzę, że nie możemy z czystym sumieniem powiedzieć, iż kastowość nie istnieje. Jest to sprzeczne z tym, co widzimy na co dzień: jest klasa rządząca, jest klasa pracująca, ale są również tacy, którzy swoją postawą chcą wołać i napominać. Chodzi o to, co Václav Havel nazwał siłą bezsilnych. Jednostki, które, jak mogłoby się zdawać, pozbawione są jakiejkolwiek mocy, zmieniają świat dookoła siebie, buntując się przeciw niemu. Taki był Bede Griffiths, który podjął się odnalezienia odpowiedzi na pytanie: w jaki sposób mówić o Bogu ludności hinduskiej? I wynikające z tego dalsze kwestie: co należy zrobić, aby obraz misjonarza, skażony kolonialnymi zaszłościami, został oczyszczony? Jak stać się „swoim” w obcym społeczeństwie? I wreszcie, jak w tym całym zamieszaniu świadczyć o Bogu? W dużym stopniu działał po omacku i mimo przetartych szlaków, dużą część swojej koncepcji musiał budować na nowo. Zmienianie rzeczywistości i postrzegania pewnych zastanych form to, z jednej strony, fascynująca przygoda, a z drugiej – ciężkie brzemię niezrozumienia czy wręcz odrzucenia, które trzeba nieść. I tak jest do tej pory: spuścizna Bede Griffithsa niepokoi wielu, pojawia się odwieczne pytanie o granice dialogu i, jak to już we wstępie napisałem, co jeszcze wolno, a co jest już niebezpiecznym synkretyzmem.
Książka niniejsza jest próbą opisania wyobraźni poetyckiej Adama Mickiewicza. Przez wyobraźnię rozumiemy tutaj nie tylko zdolność kreowania obrazów, lecz także coś bardziej istotnego – sposób postrzegania, odczuwania i przeżywania rzeczywistości, stanowiący jądro poetyckości i będący podstawą stwarzania nowych form ujmowania bytu. Filozoficzną tradycją, do której się odwołujemy, jest hermeneutyka. Paul Ricoeur, pisząc o roli poezji, stwierdza: [...] dzięki fikcji, dzięki poezji otwierają się w rzeczywistości codziennej nowe możliwości „bycia–w–świecie”. Fikcja i poezja mierzą w byt, ale nie w jego modalność „bycia–danym”, lecz w modalność „możności–bycia”. Tym samym rzeczywistość potoczna doznaje przeobrażenia w coś, co możemy nazwać wariacjami wyobraźni, jakim literatura poddaje to, co realne. Podstawową inspiracją będzie dla nas krytyka tematyczna – stworzony przez nią model wyobraźni, a także wypracowane sposoby jej badania. Zarówno u Starobinskiego, jak i Bachelarda zaakcentowana jest jej zdolność do antycypowania nowych postaci bytu, do otwierania wokół nas „horyzontów tego co możliwe”. Z Bachelardowskich prac o wyobraźni szczególnie ważne będzie ujęcie obrazu poetyckiego jako „nagłego wykwitu psychiki”, rozszerzającego się na cały tekst, wchodzącego w głębokie związki ze swym poetyckim kontekstem. Na rodzimym gruncie próbę teoretycznego określenia wyobraźni i ram jej badania podjął ostatnio w książce O wyobraźni lirycznej Mickiewicza Dariusz Seweryn. Odwołując się do hermeneutyki, zaproponował ściślejsze związanie wyobraźni ze strukturami literackimi poprzez osadzenie w tradycji literackiej. Podporządkowanie wyobraźni strukturom literackim i prymarne potraktowanie tekstu poetyckiego przyniosło świetne wyniki interpretacyjne (szczególnie w analizach Sonetów krymskich), ale w ograniczonym stopniu pozwoliło opisać samą „wyobraźnię liryczną”. Nie istnieje ona tu właściwie jako całość, funkcjonuje raczej w postaci elementów ujawniających się w ramach interpretacji.
W pokoleniu, do którego należę, a którego wstępowanie w dorosłość przypadło na sam koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia, znajomość twórczości Czesława Miłosza bynajmniej nie była oczywista. Na listach lektur licealnych, a nawet w spisach pozycji przewidzianych dla studentów polonistyki, próżno byłoby szukać nazwiska pisarza, który wszak już niebawem, za kilka lat, miał zostać uhonorowany Nagrodą Nobla. Mimo wszakże, iż oficjalnie Miłosz nie istniał w programach nauczania i mimo obowiązującego wówczas w Polsce zapisu na książki jego autorstwa, mimo nieprzyjemności grożących za przemycanie zza granicy jego utworów, mimo trudności ze zdobyciem, choćby na jedną dobę, zabronionych przez cenzurę jego tekstów, mimo więc owych wszystkich przeszkód, mających czynić Miłosza niedostępnym i nieznanym, mimo wielorakich cenzuralnych i politycznych obwarowań, a może - po trosze i dzięki nim - Miłosz jawił się jako owoc tyleż zakazany, ile - tym bardziej - pożądany. I przecież był, istniał w naszej świadomości tym mocniej, im bardziej nie wolno było po niego sięgać… Był więc, wbrew owym zakazom, obecny w naszych młodzieńczych lekturach, co więcej, był czytany, wcale nie chyłkiem i nie po kryjomu, na uniwersyteckich zajęciach, był wreszcie, o paradoksie, przedmiotem egzaminów, seminariów i prac magisterskich, w tym mojej własnej… Skoro oficjalnie uznawano go za tak bardzo niepożądanego i niebezpiecznego, tym silniejsza stawała się magia jego oddziaływania. W tej też sytuacji trudno, bym nie zapamiętała mojego pierwszego spotkania z jego wierszami. Jest rok 1978, a może już 1979, gdy na zajęcia z literatury współczesnej prowadząca je z moją grupą ćwiczeniową doktor - tak, wtedy jeszcze doktor! Marta Wyka przyniosła mały, przenośny magnetofon i kasetę zawierającą zapis paryskiego wieczoru Miłosza przy rue Surcouf… Półtorej godziny słuchaliśmy jak zahipnotyzowani Miłoszowych recytacji. Niezapomniana melodia jego lekko zaciągającego z wileńska głosu, charakterystyczny wschodni zaśpiew, nadający jego czytaniu znamię magicznego rytuału, niezapomniane wiersze, pierwszy raz słyszane, od razu w świetnym wykonaniu samego autora. Tak się zaczęła moja przygoda z tą twórczością, omawianą potem szczegółowo na kolejnych zajęciach, wiersz po wierszu, jak gdyby nie chodziło o poetę, o którym mieliśmy nic nie wiedzieć. (od Autorki)
Metrum Leonis jest mało znanym utworem skomponowanym na początku XI w. przez Leona biskupa Vercelli, który w ten sposób dał upust swym żalom na los, jaki go spotkał po śmierci cesarza Ottona III. W poemacie, czerpiącym z tradycji bajki antycznej, autor ukrył prawdziwe postaci historyczne, swych wrogów i przyjaciół, by w zawoalowany sposób i bez obaw poddać krytyce sytuację polityczną we Włoszech na przełomie stuleci. Niewielki dorobek literacki Leona z Vercelli nie jest szczególnie znany również w Polsce, chociaż postać tego biskupa z wielu względów może zainteresować polskiego czytelnika. Wiadomo, że przyjaźnił się z pierwszym polskim męczennikiem, św. Wojciechem. Popierał cesarza Ottona III, który we władcy Polan widział godnego siebie sojusznika, i jako zwolennik tego władcy miał niemały wkład w ówczesną politykę nakreśloną w programie Renovatio imperii. Leon nie powinien być dla nas jedynie włoskim biskupem z zamierzchłych czasów, ale osobistością, która miała wpływ na średniowieczną politykę obejmującą również Polskę. Wprawdzie mamy podstawy, by przypuszczać, że Leon napisał wiele dzieł, jednak z dorobku poetyckiego zachowały się jedynie cztery utwory. Metrum Leonis jest z nich najdłuższe i najciekawsze, trudno jednak przypisywać mu jakąś większą rolę w rozwoju literatury europejskiej. Utwór ten spisano bardzo prostym językiem, a jego lakoniczność nierzadko staje się przyczyną problemów ze zrozumieniem. Brak w nim kunsztu i finezji, humor wydaje się momentami grubiański, a metrum proste i monotonne. Trudno mówić też o jakiejkolwiek recepcji. Utwór dotrwał do naszych czasów w jednym autografie. Nie był czytany ani kopiowany. Wydaje się więc, że nie jest to tekst istotny, a jedynie błahostka – jak sam autor nazywa swoje dzieło. Jednak przy wszystkich tych zastrzeżeniach Metrum Leonis zasługuje na uwagę. Przede wszystkim jest to tekst pod wieloma względami niezwykły. Nie zachowało się wiele utworów ani z X, ani z XI w., które, z jednej strony, tak silnie czerpałyby z tradycji bajki ezopowej, a z drugiej – starały się przekazać ukryte znaczenie i dostarczyć komentarz polityczny. Metrum Leonis z pewnością nie mieści się w standardowych ramach twórczości literackiej epoki, w której powstało. Nie wydaje się, by można je nazwać dziełem prekursorskim epiki zwierzęcej, która swój rozkwit świętować będzie dopiero w XII w. Jest to po prostu tekst jedyny w swoim rodzaju, który daje wgląd w niezwykłe pomysły autora obdarzonego poczuciem humoru i sprawiedliwości.
Bogata monografia poświęcona historii i teraźniejszości słynnego już Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice ukazuje ewolucję idei i ról jego założycieli i aktorów oraz prezentuje interesujące analizy wszystkich spektakli i działań gardzienickiego zespołu. „Ogromną zaletą opracowania Tadeusza Kornasia jest ukazanie, jak wierny własnemu światopoglądowi artystycznemu pozostał — w toku burzliwej 26–letniej historii swego zespołu — Włodzimierz Staniewski. Co składa się na ów światopogląd? Oto — po pierwsze — byt ludzki jest sprzeczny, wewnętrznie agoniczny: z jednej strony cieleśnie materialny, ociężały i niejako przykuty do ziemi, do tego tu miejsca, z drugiej — duchowo lotny, marzycielski, wiecznie wyrywający się za linię horyzontu, ku niebu. Sprzeczność ta jedna, poprzez gestus — szczególnie przez taniec i śpiew — duchowe porywy cielesności, nieodmiennie heroiczne. Po wtóre, człowiek powiązany jest z innymi ludźmi i ze wszystkimi istnieniami relacją wzajemności — jest istotą obcującą, otwartą i dynamiczną, wiecznie szukającą dopełnienia w bliźnim i w harmonijnym zespoleniu wszystkich stworzeń. (...) Autor szuka świadectw tego światopoglądu w przedstawieniach wyreżyserowanych przez Staniewskiego, podobnie jak w idei Wypraw i Zgromadzeń, a potem Kosmosu GARDZIENIC”. Leszek Kolankiewicz
Kanoniczne księgi wielkich monoteizmów rzadko próbują odpowiadać na pytania o to, czym jest naprawdę Bóg i skąd „się wziął”, jaka jest prawdziwa przyczyna, natura i cel stworzonego świata, czym jest i skąd pochodzi zło itd. „Oficjalne” wyjaśnienia w tych kwestiach dociekliwym umysłom często wydają się niezadowalające, ba, naiwne.Sefer ha-Zohar, czyli „Księga Blasku”, najbardziej chyba znana i popularna księga Kabały (powstała w Hiszpanii w XIII w.), usiłuje odsłonić najgłębsze, ukryte warstwy znaczeń Tory. Jest to niezwykle bogata, barwna i dramatyczna opowieść o wewnętrznym życiu Boga — „biblia” żydowskiej teozofii i mistyki. Ale nie tylko: głębia intuicji, oryginalność spekulacji lingwistycznej o potężna ekspresja poetycka czynią z Zoharu również wielkie dzieło światowej literatury religijnej.Tłumaczone z wersji hebrajskiej „Opowieści Zoharu” to zaledwie szczupły wybór z olbrzymiego objętościowo oryginału. Komentarzem do nich jest kilka esejów tłumacza, publikowanych wcześniej w „Znaku” i „Kwartalniku Filozoficznym”.O Kabale i Zoharze to obszerna analiza tradycji kabalistycznej, jej miejsca w myśli żydowskiej i europejskiej oraz niezmiernie interesujący esej o pierwotnym języku Ewangelii.
Gajusz Waleriusz Katullus urodził się ok. 87 r. p.n.e. w Weronie i żył mniej więcej lat trzydzieści. Zdaniem krytyków, wyrósł „ponad poziom «produkcji» swoich kolegów sztuką, a ponad poziom całej erotyki antycznej - głębią uczucia” po spotkaniu z siostrą osławionego trybuna Publiusza Klodiusza, Klodią. Jako kluczowe dla twórczości Katullusa wskazywano także ścigające go nieszczęścia: śmierć brata, zdradę ze strony przyjaciela i bolesny miłosny zawód, jak również brak zainteresowania polityką i lekceważenie dla republikańskich norm społecznych. W XX wieku mit Katullusa romantyka, dziecka natury tworzącego z porywu serca głęboko emocjonalne wiersze, któremu czasem tylko, niepotrzebnie, zdarzało się zabłądzić w rejony przeintelektualizowanej, quasi-aleksandryjskiej poezji, zastąpiono mitem Katullusa indywidualisty, poety modernistycznego, ceniącego sobie ponad wszystko oryginalność, zbuntowanego przeciw skostniałej tradycji literackiej i zainteresowanego raczej estetyczną niż polityczną stroną życia, dręczonego podobnymi lękami i problemami jak jego dwudziestowieczni czytelnicy. Kolejne pokolenia badaczy niewątpliwie dołożą do tej konstrukcji swoją własną cegiełkę. Życie Gajusza Waleriusza Katullusa, pierwszego wielkiego (i najczęściej dziś, obok Horacego, czytanego) liryka rzymskiego, przypadło na barwne i skomplikowane czasy: wśród współczesnych poety i osób pojawiających się w jego poezji były postacie tak kluczowe dla epoki jak Marek Tuliusz Cyceron, Juliusz Cezar, Gneusz Pompejusz, trybun ludowy Klodiusz Pulcher czy wreszcie Korneliusz Nepos, znany dziś przede wszystkim jako postrach licealistów uczących się łaciny, ale w swoich czasach ceniony zarówno jako pisarz, jak i przenikliwy i inteligentny znawca literatury. Trudno też dziwić się, że epoka schyłku republiki i zachodzące w niej przemiany stały się obiektem fascynacji historyków i tematem niezliczonej wręcz ilości mniej lub bardziej przystępnych naukowych opracowań. Stąd też w tym miejscu poświęcimy czasom Katullusa zaledwie kilka zdań tytułem wstępu, zainteresowanego czytelnika odsyłając do powszechnie dostępnych prac, poświęconych tej ? kluczowej dla dziejów Rzymu - epoce.Szczyt niedługiej kariery Katullusa przypadł na okres burzliwych zmian w Rzymie. Kluczowym niewątpliwie wydarzeniem był tu I triumwirat (63 p.n.e.), który symbolicznie zapoczątkował odejście od ustroju republikańskiego i kształtowanie się nowej formy rządów. Pozycja Cezara i Pompejusza w republice stała się dominująca, a ten wzrost potęgi wybitnych wodzów i wyróżniających się jednostek doprowadził także do przemian w sferze mentalności i ideologii.
1 2
z 2
skocz do z 2

Bestsellery

Bestseller
Jaka przyszłość czeka największą europejską gospodarkę   Do niedawna Niemcy jawiły się jako wzór sukcesu gospodarczego i politycznego. Wydawało się, że napędzany eksportem niemiecki model gospodarczy zapewnia pomyślność i dobrobyt, a Angela Merkel jest „prawdziwym przywódcą wolnego świata”. Zmiany geopolityczne z ostatnich lat pokazały jednak, że za wieloletnie uzależnienie od taniego rosyjskiego gazu czy niemożność dotrzymania kroku firmom motoryzacyjnym z USA i Chin w wyścigu do elektromobilności Niemcy muszą zapłacić wysoką cenę. Wolfgang Münchau dowodzi, że słabości niemieckiej gospodarki narastały od dekad Neomerkantylistyczna polityka państwa, napędzana bliskimi relacjami między elitami przemysłowymi, finansowymi i politycznymi, sprawiła, że Niemcy – nadmiernie polegające na autorytarnej Rosji i Chinach – pozostały w tyle i nie były w stanie dostosować się do cyfrowej rzeczywistości XXI wieku. Ta książka wyjaśnia , dlaczego okres propserity w Niemczech dobiegł końca.     Wolfgang Münchau nie pozostawia suchej nitki na przyczynach klęski niemieckiego korporacyjnego neomerkantylizmu w przygotowaniach do dzisiejszych i przyszłych wyzwań ekonomicznych. - TIMOTHY GARTON ASH, autor m.in. książek Homelands. Historia osobista Europy,Obrona liberalizmu,Wiosna obywateli czyWolny świat Wolfgang Münchau opowiada fascynującą historię niemieckiego cudu gospodarczego, który się nie powiódł – przynajmniej na razie. Tym z nas, którzy zawsze wysoko cenili niemiecką pomysłowość i konkurencyjność, książka otwiera oczy, w przystępny sposób przedstawia problemy, lecz także wskazuje potencjał największej gospodarki europejskiej. - GAVIN ESLER, dziennikarz i pisarz, autor książek How Britain Ends i Britain is Better Than This   Jeszcze kilka lat temu Niemcy uważano za gospodarczy wzór dla niemal całego świata. W Polsce całe pokolenia dorastały w przekonaniu, że jest to doskonale urządzony kraj, w którym wszystko jest przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Mówiło się o niemieckiej solidności, a firmy z tego kraju uchodziły za synonim jakości. Dziś są już raczej wzorem tego, czego nie powinno się robić. Popadły bowiem w degrengoladę, a jej historia jest niezwykle pouczająca. Właśnie o niej opowiada ta książka. Polecam tę opowieść o niemieckim festiwalu głupich kroków. - Tomasz Borejza, dziennikarz naukowy, autor książki Odwołać katastrofę   Kaput Wolfganga Münchaua czyta się jednym tchem, co w przypadku książek dotyczących zagadnień ekonomicznych zdarza się nieczęsto. Autor jednak jest dziennikarzem – do tego nie byle jakim: przez lata kierował niemieckim wydaniem renomowanej gazety „Financial Times”. Jest wytrawnym znawcą problematyki gospodarczej swego kraju, a jego książka stanowi – jak sam zapowiada - „opowieść o wzroście i upadku giganta przemysłowego, który w swoim czasie osiągnął wielki sukces”. Pisze w niej otwarcie o „przemysłowym upadku Niemiec” i dodaje, że „niemiecki model gospodarczy wyczerpał się”. Uzasadnia to obszernie i ze swadą, chociaż w niektórych miejscach wywołuje niedowierzanie i chęć zweryfikowania swych twierdzeń. Dla polskiego czytelnika będzie to książka zaskakująca. Malo który bowiem naród tak bardzo uległ fascynacji gospodarczym sukcesem Republiki Federalnej, jak my. Niemcy miały być modelem. Autor tymczasem przekonuje, że polityka gospodarcza ostatnich kanclerzy Niemiec – od Helmuta Kohla po Olafa Scholza – to w dużym stopniu ciąg nietrafionych decyzji. Osobnym pytaniem pozostaje, w jakim stopniu „kaput” niemieckiej gospodarki wpłynie na Polskę, powiązaną z Republiką Federalną licznymi więzami. - prof. dr hab. Stanisław Żerko, niemcoznawca, główny analityk w Instytucie Zachodnim w Poznaniu, wykładowca Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni   Tę książkę po prostu trzeba przeczytać. Choćby po to, żeby zrozumieć, że słowa „deutsche Wirtschaft” nie powinny kojarzyć się nam z bezprzykładnym sukcesem gospodarczym, lecz z kryzysem o wymiarze systemowym. Trzeba ją przeczytać, aby dowiedzieć się, w jaki sposób gospodarka niemiecka, do niedawna przodująca w świecie, popadła w niewyobrażalne tarapaty. „Kaputt” po niemiecku znaczy popsuty, rozwalony, wykończony. Deutschland kaputt!? - Krzysztof Rak, analityk Instytutu Zachodniego w Poznaniu   Niemiecka gospodarka nie urosła od czasu pandemii. Od dekady rozwija się też ponad dwa razy wolniej niż USA i prawie pięć razy wolniej niż Polska. Niemiecka stagnacja ma znaczenie, bo to największa gospodarka Europy, od której zależy, jak potoczą się gospodarcze losy krajów, takich jak Polska, które w dużym stopniu zależą od niemieckiej koniunktury, i całej Europy. Niemcy mają też znaczenie dla całego świata: to czy w przyszłości świat będzie wyglądał bardziej jak Europa, czego chciałaby większość jego mieszkańców, czy jak USA albo Chiny, w dużym stopniu zależeć będzie od tego co się stanie z niemiecką gospodarką. Znakomita książka Wolfganga Münchau pokazuje skąd się wzięła niemiecka stagnacja. Autor słusznie twierdzi, że Niemcy sami sobie zgotowali taki los. Ich gospodarka wpadła w tarapaty, bo niemieckie elity popełniły szereg fundamentalnych błędów: od uzależnienia się od taniego gazu od Putina, przez oddanie pola Chinom w nowych technologiach takich jak samochody elektryczne, roboty, wiatraki czy panele słoneczne, oraz bezsensowne wygaszanie elektrowni atomowych, po ekonomicznie absurdalną politykę fiskalnej anoreksji, permanentnego zaciskania budżetowego pasa, która spowodowała, że Niemcy przestały w siebie inwestować. W konsekwencji, wartość majątku publicznego w Niemczech w stosunku do PKB w ciągu ostatnich trzech dekad spadła o prawie połowę. Dekapitalizację Niemiec widać to nie tylko w statystykach, ale i gołym okiem: jak nigdy wcześniej w historii, Polacy są często zszokowani infrastrukturalnym zapóźnieniem Niemiec, od używania faksów, przez płacenie gotówką, po starzejące się autostrady. Co się stanie z Niemcami w przyszłości? Autor nie kusi się o gospodarcze prognozy, ale pokazuje co musi się zmienić, żeby niemiecka gospodarka odzyskała wigor. W naszym interesie jest, żeby tak się stało. - dr hab. Marcin Piątkowski, profesor Akademii Leona Koźmińskiego, autor książki Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość       Wolfgang Münchau– analityk gospodarczy, dziennikarz i publicysta koncentrujący się na zagadnieniach europejskiej gospodarki i Unii Europejskiej. W latach 2003–2020 związany z „Financial Timesem”. Współzałożyciel i dyrektor serwisu informacyjnego i analitycznego Eurointelligence i komentator tygodnika „New Statesman”.
Bestseller
Według WHO, zaburzenia psychiczne są poważnym problemem, a depresja jest 20. przyczyną niepełnosprawności. Autor książki, ceniony lekarz i psychiatra, postrzega choroby umysłu jako choroby mózgu. Depresja, ADHD, zaburzenia lękowe i kompulsywne, choroby neurodegeneracyjne jak Alzheimer czy Parkinson, są objawami chorób mózgu. Książka określa 11 stopni ryzyka, które należy wyeliminować, by ustrzec się przed uszkodzeniami mózgu. A dziesięciopunktowy plan aktywuje neuroplastyczne zdolności komórek mózgowych. O skuteczności zaleceń zdrowego odżywiania, przyjmowaniu suplementów diety, technikach relaksacyjnych i walce ze stresem przekonują obrazy mózgu SPECT przed i po.
Bestseller
Autor bestsellerów Leniwy umysł i Buntownicy opowiada o tym, co możemy zrobić, aby wspiąć się na nieosiągalne dotąd wyżyny i pomóc w tym innym. Nasz świat ma obsesję na punkcie talentu. W szkołach chwalimy utalentowanych uczniów, w sporcie zachwycamy się naturalnymi zdolnościami, w muzyce szukamy cudownych dzieci. Podziwiamy ludzi, którzy mają wrodzoną przewagę nad innymi, i zapominamy zastanowić się nad tym, jaką kto pokonał drogę, aby coś osiągnąć. Tymczasem wszyscy możemy doskonalić się w sztuce doskonalenia się. Bazując na przełomowych wynikach badań, zaskakujących spostrzeżeniach i żywych opowieściach, Adam Grant przedstawia nowy schemat podsycania aspiracji i przekraczania oczekiwań. Prowadzi nas z sali lekcyjnej do sali posiedzeń zarządu, z placu zabaw na stadion olimpijskich, z wnętrza Ziemi w Kosmos. Udowadnia, że miarą postępu nie jest ciężka praca, lecz trwałość wniosków, a o rozwoju świadczy nie skala geniuszu człowieka, tylko charakter, który udało mu się zbudować. Grant pokazuje, jak doskonalić charakter i budować struktury motywacyjne sprzyjające uwalnianiu potencjału. Podpowiada, w jaki sposób projektować systemy, które zapewnią większe szanse ludziom dotychczas niedocenianym i lekceważonym. Wielokrotnie opisywano już nawyki supergwiazd, którym udało się dokonać nadzwyczajnych rzeczy. Ta książka dowodzi, że takie osiągnięcia są w zasięgu każdego człowieka – a prawdziwą miarą potencjału nie jest wysokość szczytu, który udało mu się zdobyć, lecz droga, którą musiał przejść. Ta błyskotliwa książka obala wszystkie nasze dotychczasowe założenia dotyczące doskonalenia się i sukcesu. Żałuję, że nie mogę cofnąć się w czasie, żeby ją sprezentować młodszej wersji samej siebie. Na pewno pomogłoby mi to kroczyć ścieżką postępu z większą radością. – Serena Williams, 23-krotna mistrzyni indywidualnego Wielkiego Szlema Tę książkę powinni przeczytać rodzice, liderzy, trenerzy i członkowie każdej rady pedagogicznej. Adam Grant wyjaśnia, jak bardzo myliliśmy się w kwestii doskonalenia potencjału. — Mark Cuban, inwestor w programie telewizyjnym Shark Tank, właściciel Dallas Mavericks, współzałożyciel Cost Plus Drugs [tylne skrzydełko] Adam Grant jest psychologiem organizacji na Wharton, gdzie przez siedem lat z rzędu plasował się na czele rankingu najlepszych wykładowców. Jego książki sprzedały się w milionach egzemplarzy, a wystąpienia TED mają ponad 30 milionów wyświetleń. Jest gospodarzem podcastu „Re:Thinking”. Jego pionierskie badania nad motywacją i sensem pozwalają ludziom realizować aspiracje i przekraczać oczekiwania, jakie formułują wobec nich inni. W 2021 roku artykuł o biernym usychaniu zaskarbił sobie uwagę największej liczby czytelników „New York Timesa”. Grant jest zaliczany do najbardziej wpływowych teoretyków zarządzania, znalazł się na liście 40 Under 40 magazynu „Fortune”. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) oraz National Science Foundation uhonorowały go nagrodami za wybitne osiągniecia naukowe. Ukończył studia licencjackie na Harvardzie, a stopień doktora uzyskał na Uniwersytecie Michigan. W młodości startował w amerykańskich igrzyskach olimpijskich dla młodzieży w skokach do wody. Mieszka w Filadelfii z żoną i trojgiem dzieci.
Bestseller
Od wieków woda była wykorzystywana do określonych rytuałów. W tej książce najbardziej znana i ceniona szeptucha, Natalia Stepanova, dzieli się swoją wielopokoleniową wiedzą i opisuje wiele rytuałów, które wiążą się z zaklinaniem czy zamawianiem wody. To skarbnica syberyjskiej mądrości, magiczna książka, która pomoże Ci zamienić zwykłą wodę w potężne narzędzie do uzdrawiania i samoleczenia, pozbywania się lęków oraz zaklinania rzeczywistości. Dzięki nim pokonasz dolegliwości, ukoisz nerwy i pokonasz lęki. Odprawisz rytuały ochronne dla domu, rodziny, dzieci i siebie. Odwrócisz działanie każdej klątwy i uroku. Odczynisz działanie złego oka. Poznaj tajemne zaklęcia szeptuchy.
Bestseller
Czy miłość w prawdziwym życiu może przypominać tę opisywaną w bajkach?                                                      Nina jest literacką swatką; dobieranie książki do czytelnika to jej pasja i zawód. A przynajmniej tak było do poprzedniego dnia, w którym straciła pracę bibliotekarki w dużym mieście. Zdeterminowana, by rozpocząć nowe życie na własnych zasadach, Nina przeprowadza się do oddalonego o wiele kilometrów spokojnego miasteczka, gdzie wynajmuje vana i przekształca go w… objazdową księgarnię. Odwiedzając kolejne dzielnice, zmienia życie mieszkańców za pomocą siły opowieści.Gdy z czasem poznaje bliżej swoich nowych sąsiadów, między innymi uroczego konduktora-poetę, budzi się w niej nadzieja, że w tym pełnym magii miejscu będzie mogła napisać własne szczęśliwe zakończenie.
Bestseller
Przeszłość nie umiera. Czeka na odpowiedni moment. Marcin i Dominika prowadzą popularny kanał na YouTube poświęcony eksploracji opuszczonych miejsc. Gdy odkrywają kaplicę w głębi lasu, nie wiedzą jeszcze, że przedmiot, który stamtąd zabiorą, wciągnie ich w spiralę niepokojących wydarzeń. Kim był tajemniczy ksiądz Krystian? Co naprawdę stało się w dawno zamkniętym ośrodku? I jakie siły wciąż kryją się w jego murach? „Nie bierz nic z takich miejsc” to hipnotyzujący thriller grozy, w którym przeszłość i teraźniejszość splatają się w złowrogą opowieść o obsesji, klątwie i cienkiej granicy między wiarą a szaleństwem. Czy odważysz się wejść do środka?
Bestseller
Najnowsza książka Alicji Sinickiej! CO TAK NAPRAWDĘ STAŁO SIĘ Z MOJĄ SIOSTRĄ? Prawniczka Adela Janas wraca do rodzinnych Pętlic, aby zająć się matką i sprawami rodzinnymi po tragicznej śmierci swojej siostry Iny. Między młodymi kobietami od zawsze był pewien dystans i cień rywalizacji, jednak w obliczu śmierci wszystko to przestaje mieć znaczenie. Adeli trudno jest pogodzić się z myślą, że siostra targnęła się na swoje życie, zaczyna więc zanurzać się w jej pogmatwane sprawy, odkrywając coraz więcej tajemnic, słabości i zaskakujących wyborów. W desperackim dążeniu do poznania prawdy towarzyszy jej komisarz Michał Orłowski, funkcjonariusz lokalnej policji, z którym łączy ją trudna przeszłość. Czy Adeli uda się uzyskać odpowiedzi na wszystkie dręczące ją pytania? I czy na pewno jest na to gotowa? „Desperatka” to mroczny i duszny kryminał, od którego nie sposób się oderwać.
Bestseller
7,5 (4)
Odważna i przerażająco aktualna nowa powieść Richarda Powersa – zdobywcy Pulitzera. Rafi i Todd pochodzą z dwóch różnych światów, ale spotkali się w elitarnej szkole średniej, gdzie połączyła ich pasja do gry planszowej liczącej trzy tysiące lat. Ich młode umysły zatraciły się w niej bez pamięci i to ona zdefiniowała przyszłość: Rafi oddał się literaturze, a Todd dokonał przełomowego odkrycia w dziedzinie sztucznej inteligencji.  Choć męska przyjaźń nie przetrwała, wiele lat później ich drogi znów się przecinają. Tym razem na wyspie Makatea w Polinezji Francuskiej – miejscu wybranym do rewolucyjnego dla ludzkości projektu autonomicznych miast. Wśród mieszkańców wyspy jest Ina – ukochana Rafiego, wychowana na Pacyfiku, oraz Evie, pionierka w nurkowaniu, która najlepiej czuje się na dnie oceanu. Powers splata losy czworga bohaterów z tematami technologii, środowiska i ludzkich emocji. Tworzy w ten sposób fascynującą opowieść o świecie, w którym żyjemy, i tym, którego pragniemy. Richard Powers ze sprawnością zawodowego nurka zanurza się w niezwykłych światach i wydobywa literackie cuda z głębin. Nikt nie opisze lepiej niż on tego, jak bywamy groźni. I jak zdarza nam się być pięknymi.Łukasz Orbitowski
Bestseller
Nowa powieść autorski bestsellerowej trylogii „Saga o ludziach ziemi”! Fascynująca historia rodziny, która szukała swojego miejsca na ziemi. Ludka nigdy nie wie, gdzie będzie jutro jadła i spała. Józka, żona rybaka podróżującego od jeziora do jeziora, raz po raz ląduje z dziećmi w zrujnowanych chałupach. Ina, najmocniej z nich zakorzeniona, wkrótce będzie musiała ruszyć w drogę. Trzy kobiety z kolejnych pokoleń przemaszerowują przez powstania i wojny, usiłując utrzymać rodzinę w komplecie. Ich oczami obserwujemy rzeczywistość pierwszej połowy XX wieku – sławojki i szable, witaminy i zarazki, duchy i koniokradów, objawienia i wysiedlenia.
Bestseller
Zawsze lepiej radziłam sobie z roślinami niż z ludźmi. W zwyczajnej dzielnicy Londynu, na zwyczajnym dachu znajduje się absolutnie niezwykły ogród – samym swym istnieniem łamie tuzin paragrafów. Jego właścicielką jest toksykolożka botaniczna Eustacia Rose, jednak w ogrodzie trudno znaleźć róże. Wypełniają go rośliny przepiękne, niezwykle rzadkie i… niezwykle trujące. Profesor Rose prowadzi życie przewidywalne jak pory roku. Z nudów podgląda przez teleskop sąsiadów, a ulubionym obiektem obserwacji jest piękna kobieta i jej goście. Pewnego dnia dziewczyna znika – podobnie jak część zabójczej kolekcji Eustacii… Kiedy ktoś zostaje otruty toksyną bardzo rzadkiej rośliny, profesor Rose staje się główną podejrzaną. Wie, że jest niewinna. Wie, co się stało z jej sąsiadką. I wie, kto był ostatnim gościem dziewczyny. Ale jak przekonać śledczych o swojej niewinności, kiedy już złamało się prawo? I kiedy jest się wplątaną w zbrodnię bardziej, niż ktokolwiek podejrzewa – nawet policja…
Bestseller
Porywająca trzecia odsłona bestsellerowego cyklu Leszygród! Pozostawiona wśród obcych Wszebora stara się odnaleźć szczęście u boku męża. Ten, nękany nocami przez zmorę, próbuje na własną rękę poradzić sobie z urokiem topielicy. Zaślepiony czarem nie dostrzega zachodzących w żonie zmian i dokonuje złych wyborów, które mogą zaważyć na ich wspólnym życiu. W Leszygrodzie Nawoja nie rezygnuje ze swoich postanowień. Dziewczyna za wszelką cenę próbuje znaleźć sposób na ocalenie siostry przed okrutnym losem topielicy. O pomoc skłonna jest prosić leszego, który przed laty złożył obietnicę jej ojcu. Nie straszne są jej nauki w chatce leśnej baby, gdzie poznaje przyjaznego domowika oraz skore do pomocy ubożęta. Próby, którym Jaga poddaje podopieczną, pozwalają jej wkroczyć w dorosłe życie. Nawojka dostrzega przeznaczoną jej miłość, ale przy okazji zmuszona jest wejść w układ ze złośliwym demonem wiatru.
Bestseller
Międzynarodowa intryga. Młodzieńcza miłość. Starożytne tajemnice. Wizja zagłady.I czysta, mrożąca krew w żyłach groza.W mglisty zimowy poranek, na pustym o tej porze roku polu tulipanów na obrzeżach rodzinnego miasta, trzynastoletni Luca Wolf i jego koleżanka Emma Reich odkrywają XVIII-wieczny żaglowiec. Na pierwszy rzut oka widać, że okręt, na którego burcie widnieje nazwa Wyrocznia, jest mocno sfatygowany, jakby fale wyrzuciły go na brzeg po setkach lat dryfowania. Znalezisko wydaje się nierzeczywiste, właz do ładowni jest jednak otwarty i Emma nie może się oprzeć pokusie wejścia na pokład i zbadania statku.Gdy bije pokładowy dzwon, Emma znika w jego wnętrzu na zawsze. To samo dzieje się z kilkorgiem ich przyjaciół, ojcem Luki oraz policjantami, którzy wyruszają z ekspedycją poszukiwawczą w głąb okrętu. Kiedy bez wieści przepada jedenaście osób, śledztwo rozpoczyna tajna agencja rządowa. Wygląda na to, że międzynarodowe służby specjalne stanęły właśnie w obliczu najbardziej złowieszczej sprawy swoich czasów.Na miejsce zostaje sprowadzony Robert Grim, emerytowany specjalista od okultyzmu, który ustala ponad wszelką wątpliwość, że Wyrocznia jest zwiastunem wieszczonej od dawien dawna zagłady – mrocznej siły uśpionej dotąd w głębinach morza. Już wkrótce Luca odkrywa, że jest łącznikiem w starciu między starożytnymi siłami…Autor bestsellerowych powieści grozy „Echo” i „Hex” Thomas Olde Heuvelt powraca z nowym horrorem, w którym z mroków przeszłości wyłaniają się starożytne siły zdolne na zawsze odmienić nasz świat.Najbardziej wyraziste i przerażająco realistyczne działo autora jak do tej pory. Wyśmienita, budząca grozę rozrywka.„New York Times”
Bestseller
Nowożeńcy Tricia i Ethan w poszukiwaniu idealnego miejsca do życia trafiają do położonego na odludziu domu. Dawniej należał do doktor Adrienne Hale – znanej psychiatrki, która zniknęła bez śladu cztery lata temu. Gdy nadciąga gwałtowna śnieżyca i odcina im drogę powrotu, para zostaje uwięziona w posiadłości. Znudzona Tricia zaczyna badać zakamarki budynku i przypadkiem odkrywa ukryty pokój. W środku znajduje kasety z nagraniami sesji terapeutycznych doktor Hale. Każda kolejna taśma ukazuje szokujące szczegóły, a sieć kłamstw zaczyna się rozpadać. W końcu Tricia dociera do ostatniej kasety. Kasety, która zmienia wszystko.
Bestseller
7,8 (11)
Czarująca opowieść o świecie, w którym magia pachnie jagodami, a każda strona jest jak ciepły koc w chłodny wieczór. I o odwadze, która rodzi się w najmniej spodziewanych momentach. Kiela, introwertyczna bibliotekarka z Wielkiej Biblioteki Alyssium, od lat ukrywa się wśród zakurzonych ksiąg i zaklęć, trzymając się z daleka od ludzi. Jej jedynym towarzyszem (i asystentem) jest Caz - Zielistka Sternberga – delikatna dusza o sercu pełnym roślinnych tajemnic. Gdy jednak wybucha rewolucja, a biblioteka staje w ogniu, Kiela zmuszona jest uciekać na wyspę, na której spędziła dzieciństwo. Żeby poradzić sobie z nową rzeczywistością (w czym nie pomaga obecność niepokojąco przystojnego i bardzo wścibskiego sąsiada!), Kiela postanawia zmienić branżę – zakłada sklep z dżemami własnej roboty. Dzięki starej, rodzinnej książce z przepisami oraz odrobinie nielegalnej magii w jej ogrodzie wkrótce pojawiają się krzaki z dojrzałymi jagodami. Ale szybko okazuje się, że magia może nie tylko osładzać gofry – może też leczyć serca i nieść nadzieję. Dlatego właśnie Kiela zaczyna nielegalną sprzedaż zaklęć. Pełna mitycznych stworzeń, cynamonowych bułeczek i małych codziennych cudów powieść, która zostaje z czytelnikiem jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.
Bestseller
PARYŻ – pomysł na idealne wakacje! Twój inspirator zaprowadzi cię w każdy zakamarek Paryża. Nic cię nie ominie! Z nami obejrzysz panoramę miasta ze wzgórza Montmartre lub wieży Montparnasse. Skosztujesz chrupiących bagietek oraz słodkich makaroników i znajdziesz prawdziwe skarby na najstarszym pchlim targu. Wybierzesz się na zakupy do klimatycznych pasaży i zwiedzisz dawną pracownię Yves’a Saint Laurenta oraz otwartą ponownie dla zwiedzających katedrę Notre Dame. Odnajdziesz ślady polskiej historii na Wyspie Świętego Ludwika, a wieczorem popłyniesz na romantyczny rejs po Sekwanie. Wspólnie z Karoliną Szczęsną opracowaliśmy przewodnik po europejskiej stolicy mody, kultury i miłości. Znajdziesz w nim rankingi atrakcji i rekomendacje autorki, knajpki polecane przez miejscowych, intuicyjną nawigację, a do wszystkich wyjątkowych miejsc doprowadzi cię rozkładana mapa. Karolina Szczęsna – miłośniczka Francji, podróży i fotografii. Od kilkunastu lat mieszka w Oksytanii na południu tego kraju i odkrywa jego najciekawsze zakątki. Na blogu polkawefrancji.com łączy praktyczne wskazówki z osobistymi wrażeniami, chcąc zainspirować innych do poznawania Francji z jej najpiękniejszej strony.
Bestseller
Wytrop seryjnego mordercę, podążając ulicami Kensington, gdzie niemal na każdej rodzinie piętno odcisnęły narkotyki. Mickey i Kacey – nierozłączne siostry. Troszczyły się o siebie nawzajem, odkąd ich matka przedawkowała. Ale to było kiedyś. Teraz dzieli je pięć lat milczenia i Kensington Avenue. Policjantka Mickey patroluje tę ulicę. Uzależniona Kacey prostytuuje się, żeby zarobić na narkotyki. W pogrążonej w kryzysie opioidowym Filadelfii giną młode kobiety. Media i policja nie interesują się ich losem – bo to tylko narkomanki. Jednak Mickey zauważa, że pierwsza z ofiar została zamordowana. I paraliżuje ją strach. Jej siostry nikt nie widział od ponad miesiąca. Jej siostra może być następna. Mickey – wbrew swoim przełożonym i ryzykując karierą – zaczyna działać. Czy ustali, kim jest morderca, zanim dla Kacey będzie za późno? Liz Moore, autorka bestsellerowych i wielokrotnie nagradzanych thrillerów, stworzyła poruszającą, wielowątkową kryminalną opowieść. Liz Moore jest autorką literatury pięknej i literatury faktu, laureatką wielu nagród, m.in. Medici Book Club Prize, Athenaeum Literary Award, Rome Prize. Na podstawie „Rzeki odchodzących dusz” nakręcono serial, trwają prace nad ekranizacjami powieści „The Unseen World” i „The God of the Woods”. Ta ostatnia znalazła się w szesnastu zestawieniach najlepszych książek 2024 roku. Liz Moore mieszka i pracuje w Filadelfii, kieruje studiami z zakresu kreatywnego pisania i wykłada na Temple University. Znakomita książka. Trzymająca w napięciu, mocna i przemyślana. Autorka głęboko współczuje swoim bohaterom. „Rzeka odchodzących dusz” to wybitna powieść, przywodząca na myśl najlepsze dzieła Dennisa Lehane'a czy Davida Simona. Odwlekałam czytanie ostatnich stron, bo nie chciałam, żeby się skończyła. Uwielbiam ją. Paula Hawkins, autorka „Dziewczyny z pociągu” Opowieść o wędrówce po opioidowym piekle, w które zmieniły się niektóre amerykańskie dzielnice. Przejmujący thriller, wstrząsający, ale równocześnie wzruszający. Bo nawet na dnie piekła można znaleźć promyk nadziei. Wojciech Chmielarz, autor kryminałów, w tym cykli z Bezimiennym i komisarzem Jakubem Mortką Narkotyki, prostytucja i seryjny zabójca. Żonglując narzędziami literatury gatunkowej, Liz Moore snuje wielowarstwową opowieść o demonach współczesnej Ameryki – prowadzi czytelnika ulicami pogrążonej w kryzysie opioidowym dzielnicy Kensington i zagląda do domów, gdzie nałóg odbiera życie całym rodzinom, a uzależnione matki rodzą uzależnione dzieci. Ten obraz poraża, ale też skłania do refleksji, bo „Rzeka odchodzących dusz” to przede wszystkim powieść o siostrzeństwie, odkupieniu i prawie do godności. Historia, od której trudno się oderwać. Katarzyna Zyskowska, autorka „Nocami krzyczą sarny” Ta mocna i aktualna historia zaczyna się od znalezienia ciała zamordowanej młodej kobiety na torowisku w Kensigton, dzielnicy Filadelfii. Idąca na miejsce zbrodni policjantka Mickey boi się, że to ciało jej siostry Kacey. To, co było nastoletnim buntem Kacey, przerodziło się w ćpanie, lekomanię, alkoholizm i… ciągły lęk Mickey, że znajdzie siostrę martwą. W mieście giną kolejne młode narkomanki i Mickey w trosce o Kacey musi rozpocząć własne śledztwo. To opowieść nie tylko kryminalna – to historia o tym, jak nałogi niszczą rodziny, jak zabijają, jak coraz bardziej nie chcemy zauważać tragedii, jak powoli zaczynamy normalizować to, że ludzie umierają, i jak niewiele z tym robimy. Bo to przecież „tylko” kolejny narkoman znaleziony martwy. Mickey wie, że to kolejny człowiek i chce wiedzieć, dlaczego zginął. Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka i pisarka  
Bestseller
Florian Gaderla to kryminalny z krwi i kości – ponury, twardy, gruboskórny i w dodatku outsider. Życie stawia przed nim wyzwanie – sprawę, która będzie wymagać od niego empatii i delikatności. Giną dzieci – i to w sposób, który mrozi policjantom krew w żyłach. Pierwsza z ofiar, ośmiolatka, zostaje znaleziona w pustostanie w nowych ubraniach i w makijażu. Florian próbuje rozwikłać mroczną zagadkę, ale sprawa otwiera w jego duszy drzwi, które na zawsze miały pozostać zamknięte. Jego partnerka Zuzanna Macieszko jest świeżo upieczoną śledczą. Popełnia błędy, ale nie brakuje jej werwy i chęci do współpracy. Im bardziej policyjni partnerzy zagłębiają się w sprawę, tym mniej ją rozumieją. Macieszko chce poznać historię Gaderli i motywy jego działania, lecz wstrząsającej prawdy, z jaką przyjdzie jej się zmierzyć, nie mogła przewidzieć. „Przestań, proszę” to opowieść o przemocy domowej. O brutalnym świecie, w którym smutek i rozpacz są jedynymi towarzyszami dzieci. O krzywdzie bezbronnych i niewinnych, których nikt nie chce. To historia trudna, momentami makabryczna, ale do bólu prawdziwa. Zło jest wśród nas. Zainteresuj się swoim dzieckiem, zanim zrobi to ktoś zupełnie inny.   Krystian Stolarz – policjant, magister prawa, sportowiec amator i miłośnik książek. Prowadzi na Instagramie konto @policjant_czytaipisze, na którym promuje czytelnictwo i recenzuje książki. Stolarz dba o autentyzm języka, atmosfery panującej w policji i szczegółów śledztwa. Prawda o policyjnej robocie jest znakiem rozpoznawczym jego powieści.
Bestseller
Powieść łotrzykowska o dziewczynce, która wzięła los w swoje ręce i zrobiła wszystko, by wyzwolić się z chłopskiej niedoli Historia zaczyna się w 1831 roku, pod koniec października, kiedy to Rozalka Balawender, obdarte chłopskie dziecko, z modlitwą na ustach i dobrze zeschniętym krukiem w dłoni poprzysięga zemstę paniczowi. Piętnaście lat później, już w kaszmirowych pantofelkach i sukni z jedwabiu szykuje się do ślubu z bogatym narzeczonym. Co umożliwiło ten awans społeczny? Jakie wiodły do niego zbrodnie i niecnoty? Perypetie nietuzinkowej dziewczyny to opowieść o wspinaniu się po szczeblach drabiny klasowej. Opowieść, w której standardowy „pański” język polski miesza się z gwarą wsi lubelskiej, a fikcyjni bohaterowie spotykają postaci znane z kart historii. Ubrany w kostium historyczny głos w dyskusji o współczesnych nierównościach społecznych i szansach na wyrwanie się z miejsca pochodzenia. To wreszcie opowieść o potędze odmienności i o sile, która pcha człowieka do rozwoju i zmiany.   W pierwszej połowie XIX wieku rzeczywistość Rozalki rozszerza się o nowe media i nowe języki. Obce słowa oraz nieludzkie byty stają się wehikułem jej (nie)zwykłego awansu. Bohaterka prześwietnej powieści Renaty Bożek – niesiona niepojętym – nie jest w stanie żyć naturalnie. Żąda niemożliwego, a więc tego właśnie, czego i my bezustannie pragniemy – wpierw dla siebie, a potem dla naszych dzieci. Karolina Felberg   To powieść o losach chłopskiej córki, która pragnie lepszego życia w niesłychanie brutalnym, nasyconym przemocą świecie. Historia opowiedziana ze swadą i językową brawurą, wciąga i fascynuje. Okrucieństwo i nędza dawnych czasów zostały pokazane przez autorkę z rzadko spotykaną w polskiej literaturze wiernością. Polecam! Adam Leszczyński
Bestseller
Społeczeństwo Proaktywne, organizacja, która stworzyła Cama z części rozszczepionych nastolatków, chce masowo produkować takich jak on do celów wojskowych. Jednak pod powierzchnią tego koszmaru, kryje się kolejny: SP postanowiło zniszczyć technologię, która mogłaby sprawić, że rozszczepianie stałoby się całkowicie niepotrzebne. Gdy Conner, Risa i Lev odkrywają te szokujące sekrety, postanawiają sprzeciwić się władzy. W tym samym czasie nastolatkowie z całego kraju zaczynają maszerować na Waszyngton, domagając się sprawiedliwości i lepszej przyszłości. Ale pojawiają się też inne kłopoty. Grupa boćków Starkeya, która atakuje i niszczy ośrodki transplantacyjne, staje się coraz silniejsza i bardziej radykalna. Wierzą, że jedynie przemocą, podpaleniami i egzekucjami, można zwalczyć system. I zdobywają coraz więcej zwolenników. Tylko czy w ten sposób można zbudować przyszłość, w której wszyscy chcieliby żyć?
Bestseller
Kasandra Lit ceni swoją pracę w jednym z największych portali informacyjnych w kraju. Głównie dlatego, że nie musi za często opuszczać mieszkania. Poza jego bezpiecznymi murami czai się ktoś, kto już raz zrobił jej krzywdę. Jednak kiedy Lit otrzymuje zlecenie napisania artykułu o pensjonacie Uroczysko, leżącym w samym sercu mazurskich lasów, postanawia zmierzyć się z własnymi demonami. Miejsce, do którego dociera z fotoreporterką Moniką Wawrzyniak, budzi w niej wiele złych wspomnień. Kasandra czuje, że z Uroczyskiem coś jest nie tak, a opowieści o zaginionych mieszkańcach okolicznych osad potęgują to wrażenie. Ludzie, którzy bezpowrotnie zniknęli, zostawili po sobie przestrogę. NIE WCHODŹ DO LASU PO ZMROKU Gdy zapada noc, nikt nie jest bezpieczny. Kasandra przekonuje się o tym na własnej skórze, gdy znika bliska jej osoba. Dziennikarka wie, że tylko ona może rozwikłać tajemnicę skrywaną przez całe pokolenia. Nie ma tylko pewności, czy powinna…
Bestseller
Blythe Hawthorne nigdy nie dawała sobie w kaszę dmuchać – ani ojcu, który traktuje ją jak porcelanową lalkę, ani społeczeństwu próbującemu narzucić jej, co wypada, a co nie. A już na pewno nie pozwoli sobą rządzić mężczyźnie, którego poślubiła, niezależnie od tego, jak bardzo będzie perfidny i nieznośny. Skoro już łączy ich magiczna więź, która nie pozwoli jej się uwolnić od męża do końca swych dni, zdecydowana jest zostać... cierniem u jego boku. On nie pozostanie jej dłużny i zrobi wszystko, by życie z nim nie przypominało bajki. Los Blythe odmieni się jednak, gdy zacznie odkrywać, co kryje się za magią spowijającą Wisterię. I jaka moc drzemie w niej samej, jeśli tylko się dowie, kim naprawdę jest.
Bestseller
Shigeo "Mob" Kageyama to gimnazjalista, który przede wszystkim pragnie spokojnego, zwykłego życia. Niestety, jego nadnaturalne zdolności i ogromna moc skutecznie to utrudniają. Fałszywe medium, szemrane organizacje czy fanatycy religijni - wszyscy tylko czyhają, by wykorzystać jego zdolności do własnych celów. Jednak nawet cierpliwość Moba ma swoje granice i jeśli zostaną przekroczone, a moc chłopaka wymknie się spod kontroli... skutki mogą być katastrofalne!
Bestseller
„WYJĄTKOWE POD KAŻDYM WZGLĘDEM MARTWE ZWIERZĘTA TO SZOKUJĄCO PIĘKNY, RZADKI I ROZDZIERAJĄCY SERCE KLEJNOT. HISTORIA ZARÓWNO WSTRZĄSAJĄCA, JAK I ZNAKOMICIE OPOWIEDZIANA. NAPRAWDĘ NIE MOGĘ JEJ WYSTARCZAJĄCO POLECIĆ.” – CHRIS WHITAKER Ava Bonney obsesyjnie interesuje się rozkładem zwierzęcych zwłok. Droga, przy której mieszka, regularnie dostarcza jej materiałów do badań, a nocą uwielbia zaciągać najnowsze znaleziska do swojej kryjówki niedaleko jezdni i tam je opisywać. Pewnej nocy na swojej drodze odnajduje ciało kolegi, Mickey’a Granta. W obawie, że ktoś odkryje jej sekretny rytuał, wykonuje anonimowy telefon na policję. Gdy sprawa zostaje przekazana detektywowi Sethowi Delahayemu, Ava się nie wycofuje, bo z jej sennego miasteczka w południowym Birmingham znikają kolejni nastolatkowie. Jak trudno jest namierzyć zabójcę?
Bestseller
Klasyczna epopeja fantasy, pełna przygód podróż do bogatej i urzekającej wyobraźni. Opal to świat w większości pokryty lasami, w którym dominująca rolę pełni Pięć Królestw, zjednoczonych pod rządami Kapłanów Światła – duchownych kierujących się prawami przyniesionymi przez Tytanów, wielkich strażników Światła. Z czasem Kapłani stali się chciwi i rządni władzy, do której dochodzą dzięki mocy Magicznych Kamieni. Istnieje jednak przepowiednia, mówiąca o tym, że rządy okrutnych kapłanów może przerwać potomek dawnego wieszcza-heretyka, posiadający tajemniczą bransoletę Heretyka Coharsa. Prosty syn mistrza szkłodzieja, Darko, musi spełnić Proroctwo i sprowadzić Tytanów, aby uwolnić Pięć Królestw... Z pomocą barda Urfolda, pięknego żonglera Sleilo i potwornego Ghörga Darko zostaje wciągnięty w przygodę, w której ważą się losy Opalu. Autorem scenariusza jest Christophe Arleston, znany z wydanej również w Polsce serii „Trolle z Troy”, natomiast rysunków - Philippe Pellet („30 visages de Lanfeust”).
Bestseller
Katie Clay, młoda szefowa kuchni, nieoczekiwanie dostaje możliwość zmieniania swojej przeszłości. Jednak każda kolejna ingerencja wprowadza coraz większy chaos w i tak już mocno zagmatwanym życiu bohaterki.  Ciepła, melancholijna opowieść o akceptowaniu siebie i swojego życia, mimo wszystkich niedoskonałości. Niektórzy twierdzą, że Seconds są lepsze niż Scott Pilgrim. Brzmi jak bluźnierstwo, ale kto wie, czy to nie prawda. Przeczytaj, żeby się przekonać.
Bestseller
„Kto dobrze poznał Włochy, a zwłaszcza Rzym, ten już nigdy nie będzie całkiem nieszczęśliwy”. Podróż w podróży, przygoda w przygodzie. Pasjonująca wyprawa przez Włochy w czasie i przestrzeni. Johann Wolfgang Goethe w roku 1786 wyruszył w dwuletnią podróż po Włoszech i zjeździł ten kraj od Tyrolu po Sycylię. Swoje przeżycia opisał i opublikował jako Podróż włoska. Jacek Cygan przez prawie dwadzieścia lat podążał wraz z żoną śladami niemieckiego poety. Oglądał te same kościoły, pałace, ruiny, kolumny, stał przed tymi samymi dziełami sztuki, podziwiał te same krajobrazy, wdychał nieświeże powietrze Wenecji i zachwycał się zachodem słońca, stojąc na szczycie Schodów Hiszpańskich w Rzymie. Z obserwacji, doświadczeń, porywów serca i refleksji powstała fascynująca opowieść. W ciągu tych lat Jacek Cygan zaprzyjaźnił się z Goethem, poznał jego pasje i sposób patrzenia na świat, dlatego postać twórcy Fausta pokazuje w szerszym kontekście, sięga do wątków osobistych, bez których nie sposób zrozumieć nie tylko podróżnych motywacji Goethego, ale także jego wierszy, dramatów i prozy.
Bestseller
Kontynuacja i zarazem finał historii przedstawionej w cyklu 20th Century Boys - Chłopaki z XX wieku. Czy to już koniec problemów paczki przyjaciół? Czy wszystkie zagadki zostaną wyjaśnienie, a wszystkie wątki zamknięte? Kolejna (po PLUTO i MONSTERze) seria Naokiego Urasawy debiutuje w Polsce. To opowieść o przyjaźni, marzeniach, dzieciństwie, dorastaniu, ale przede wszystkim pop-kulturowa uczta, gdzie nawiązania do wydarzeń z XX wieku wypełniają kolejne kartki. Akcja skacze między dekadami drugiej połowy ostatniego stulecia poprzedniego millenium, ukazując kolejne zmiany społeczne. 20th Century Boys - Chłopaki z XX wieku to zdobywca całego wachlarza nagród japońskich i najważniejszych światowych - Festiwalu w Angoulême oraz Eisnera (aż dwukrotnie!).
Bestseller
Autorka bestsellerowej Sagi Księżycowej powraca z zachwycającą opowieścią o miłości, przeznaczeniu i wyborach, które zmieniają wszystko. W tej mrocznej i urzekającej historii poznasz nieznaną stronę jednej z najbardziej ikonicznych bohaterek literatury. Magia, szaleństwo i zakazana miłość — oto droga, która prowadzi do narodzin Królowej Kier.   Catherine jest ulubienicą dworu i obiektem zainteresowania niezamężnego Króla Kier. Jej przyszłość wydaje się być przesądzona — ma zostać Królową. Ale Cath pragnie czegoś innego. Z pasją oddaje się swojej wielkiej miłości: pieczeniu. Marzy o otwarciu własnej piekarni, gdzie razem z przyjaciółką mogłaby serwować najwspanialsze desery w całej krainie. Jednak los ma wobec niej inne plany. Podczas królewskiego balu, na którym wszyscy oczekują, że król poprosi ją o rękę, Cath poznaje Jestera — tajemniczego, charyzmatycznego nadwornego błazna. To spotkanie wywróci jej świat do góry nogami. Między nimi rodzi się zakazane uczucie, które jest niebezpieczne i ekscytujące zarazem. Cath po raz pierwszy próbuje przejąć kontrolę nad własnym losem i zakochać się na własnych zasadach. Ale w świecie, gdzie magia przenika rzeczywistość, szaleństwo czai się za każdym rogiem, a potwory są bardziej realne, niż mogłoby się wydawać, los bywa bezwzględny. Miłość. Pasja. Bunt. Historia, która opowie, jak dziewczyna o dobrym sercu stała się niesławną Królową Kier.
Bestseller
Czy droga do miłości może prowadzić przez koszmar? Theo Tate mimo trudów dorastania w biedzie zawsze mógł liczyć na swojego starszego brata. Teraz jednak po raz pierwszy sam musi stawić czoła wszystkim problemom. Po wizycie opieki społecznej w jego domu rodzinnym zostaje umieszczony w placówce opiekuńczo-wychowawczej, gdzie trafia na grupę brutalnych nastolatków, którym przewodzi James Harris. Theo od razu wchodzi z nim w konflikt, nie potrafi zejść mu z drogi. Z każdym dniem sytuacja między chłopakami staje się coraz bardziej napięta. Tymczasem do Tate’a dociera informacja, że jego młodsza siostra Melanie ma kłopoty w rodzinie zastępczej, do której trafiła. Wie, że nie cofnie się przed niczym, by jej pomóc, nawet jeśli będzie musiał poprosić o pomoc swojego największego wroga. Theo zdaje sobie sprawę z ryzyka. I jednocześnie nie ma pojęcia, że może zyskać coś wyjątkowego.
Bestseller
7,7 (37)
Dystopijna powieść XX wieku o koszmarze bez drogi ucieczki. Surrealistyczna i bizarna. Piąta odsłona serii „Inne Konstelacje” z kultową węgierską prozą. Językoznawca Budai wyrusza na konferencję naukową do Helsinek. Nieoczekiwanie ląduje w zupełnie nieznanym kraju. W wielkim mieście, którego mieszkańcy mówią dziwnym językiem, niepodobnym do żadnego znanego bohaterowi. Wyobcowany Budai na próżno usiłuje zrozumieć lokalną mowę. Na nic zdaje się tu wiedza i rozum. Próby wyjazdu z miasta kończą się klęską, a każdy dzień przypomina senny koszmar, z którego nie ma ucieczki… Epepe w błyskotliwy sposób obnaża granice języka oraz komunikacji, jaką znamy. To wizja pytań odbijających się od ściany. Wchłanianych przez bełkot. Pęd z jakim nieznana metropolia pochłania Budaia każe nam pytać: czy dziś jesteśmy w stanie się porozumieć? Kolejny tom serii „Inne Konstelacje” Olgi Tokarczuk jest dziś – w dobie wszechobecnego szumu informacji – aktualny bardziej niż kiedykolwiek. „Epepe Ferenca Karinthyego, napisana w 1970 roku, to książka zwiastująca koniec pewnej epoki. W przygodach lingwisty B. dwa najpotężniejsze narzędzia człowieka – język i logiczne myślenie – kompletnie zawodzą i tracą swoją moc pod naporem nieprzewidywalnej, organicznej tkanki miasta. Porównałabym ją do Procesu Franza Kafki.” Olga Tokarczuk „Powieść Ferenca Karinthyego to czysta fikcja, jeśli coś takiego istnieje: fikcja stworzona z zegarmistrzowską precyzją, zabawna, zapętlająca się w swoim własnym zakończeniu. Ale ona również jest zakorzeniona w tym, co Georges Perec nazwał «historią z wielką siekierą».” Emmanuel Carrère „Zachwycająca powieść. Pełna humoru, zarazem przerażająca i radosna.” Libération