Menu

Kwiaty Orientu

Kwiaty Orientu
W pewnym instytucie badawczym prowadzone są eksperymenty nad przedmiotami o nieznanej proweniencji i zagadkowych właściwościach. Nie bardzo, co prawda, wiadomo, jakie konkretnie badania prowadzi instytut, ale jego rozległe zbiory wymagają szczególnej opieki w godzinach nocnych. Ze względu na to dozorczynie i dozorcy zobowiązani są stosować specjalny protokół bezpieczeństwa. Pewnego wieczoru przez nieuwagę na korytarzach tajemniczej placówki dochodzi do serii niezwykłych zdarzeń. Rozkład północy to zbiór siedmiu opowiadań z pogranicza science fiction, fantasy i horroru. Bora Chung w swoim sztandarowym stylu przeplata wątki paranormalne z osnową walki o sprawiedliwość dla robotników, mniejszości seksualnych oraz przedstawicieli grup defaworyzowanych.
Im Hae-su popełnia fatalny błąd – odczytuje na antenie skrypt, który zawiera nieprawdziwe informacje. Po tym wydarzeniu na bohatera programu, pewnego aktora średniego kalibru spada potężna fala krytyki, która doprowadza go do samobójstwa. Zaczyna się szukanie winnych. Im Hae-su z dnia na dzień z szanowanej ekspertki staje się wrogiem publicznym numer jeden. Reszta dzieje się już lawinowo – utrata autorytetu, wizerunku, pracy, ukochanego… Starając się odzyskać dawną pozycję, kobieta każdej nocy pisze listy z przeprosinami. Gdy czuje, że znalazła się już na dnie rozpaczy, do jej życia niespodziewanie wkracza bezdomny kotek oraz mała dziewczynka z sąsiedztwa. Sięgnijcie po tę opowieść o tym, że tak łatwo jest kogoś skreślić, a tak trudno chcieć zrozumieć. Że to co było, może doszczętnie wyniszczać jednego, drugiego pozostawiając obojętnym. O nienawiści, która nigdy nie szepcze dobrych rozwiązań, współczesnej sile przekazu medialnego i różnych obliczach prawdy. O tym, że słowa mogą pogrążać, ale i ocalać, a czasem to cisza mówi więcej niż one. Wreszcie o tym, że ostatecznie wystarczy prosty stolik, by znowu zacząć układać siebie, złociste zwierzę z czerwoną plamą na czole, różowym noskiem i główką wielkości pięści może scalić najbardziej potłuczony sens, a po żadnej burzy nie jest za późno na nowy początek. Daje do myślenia. Porusza i budzi pytania. A z oddali dochodzi płacz cykad. Świat toczy się dalej, na nikogo nie czekając… Blog Żyj Bardziej
Tae-gyeong dowiaduje się, że jego kolega z liceum zginął w wypadku samochodowym. Problem w tym, że bohater otrzymuje tę wiadomość od samego denata, który bezpardonowo wprasza się do jego snu, aby poprosić o niewygodną przysługę. Za zmarłym kolegą, który z czasem zaczyna ingerować także w inne sfery jego życia, ciągnie się szereg niedomkniętych spraw z przeszłości. Widmo (z) lat młodzieńczych, już nie samo, a w towarzystwie smutnej, milczącej kobiety, co noc podsuwa Tae-gyeongowi nowe elementy układanki o feralnym dniu swojej śmierci. Sny umarłych to opowieść o władzy pieniądza, przemocy oraz wstydliwych sekretach, odciskających się lepką, oleistą plamą na sumieniu tych, którzy smutne wspomnienia próbują zostawić za sobą. Ewa Janiak Bora Chung (ur. 1976) to południowokoreańska pisarka, tłumaczka, wykładowczyni akademicka oraz aktywistka. Obecnie mieszka w Seulu, gdzie wykłada język rosyjski i literaturę sci-fi na Yonsei University oraz tłumaczy współczesną literaturę polską i rosyjską na język koreański. W 2023 roku drukiem ukazał się jej przekład Bajek robotów Stanisława Lema. W 2022 roku jej zbiór opowiadań Przeklęty królik znalazł się na liście powieści nominowanych do International Booker Prize, jako pierwszy w historii koreański utwór z gatunku SF.
Nie jestem kosmiczną kreaturą żyjącą na jakiejś skutej lodem skale sześć milionów lat świetlnych od Ziemi. Jestem tuż przy Tobie. Mumu wsiada do metra. Chwiejnym krokiem przedziera się przez tłum w głąb wagonu. Ma opuchnięte stopy, obrzęknięte kolana, ledwo trzyma się na nogach. Godziny szczytu, brak miejsc siedzących. Kurczowo chwyta się metalowego drążka nad głową, aby przy wjeździe na następną stację impet pociągu nie zwalił go na podłogę. Choć ciężko mu ustać, nawet nie liczy na empatię współpasażerów. Wszakże jego wygląd nie przywodzi na myśl kogoś, komu utrzymywanie pionowej postawy ciała sprawiałoby fizyczny ból. Dni Mumu wypełniają schadzki z nieznajomymi, z którymi umawia się na aplikacjach randkowych. Z metodyczną precyzją doprowadza partnerów do ekstatycznego climacco, po czym w jednej, krótkiej chwili odgryza im głowy. Mumu to przybysz z kosmosu, który piętnaście lat wcześniej rozbił się na Ziemi. Aby przetrwać w nowym, nieprzystępnym środowisku, musi polować na przedstawicieli gatunku homo sapiens. Codziennie zmaga się z samotnością, hermetycznymi rolami społecznymi oraz… grawitacją. Nauka chodzenia to debiutancka powieść południowokoreańskiego artysty i pisarza Dolki Mina, w której z niezwykłą świeżością opisane zostały zmagania Innego w opresyjnym systemie kulturowym. Autor tej queerowej powieści sięgnął po jaskrawy koncept, aby poprzez gatunek SF zabrać głos w dyskursie genderowych nierówności, oswajania przestrzeni oraz wykluczenia grup defaworyzowanych.
Moje dni w antykwariacie Morisaki Satoshi Yagisawa Czy da się przeżyć życie, nie angażując się w sprawy innych i nie mówiąc o tym, co się naprawdę czuje? I nie czytając książek? Takako prawie by się to udało… Po zerwaniu z superprzystojnym Hideakim, z którym łączyła nadzieje na przyszłość, rzuciła pracę i zamierzała przespać resztę życia. Nie pozwolił jej na to wujek Satoru – przyjaciel z jej lat dziecięcych, który teraz jawi się jej jako nieudacznik. No bo kim może być porzucony przez żonę właściciel zatęchłego antykwariatu? Okazuje się jednak, że wujek ma wielu przyjaciół (równie wścibskich jak on), a jego sklep jest ceniony przez znawców literatury. Czy dzielnica pełna książek i jego mieszkańcy odmienią życie Takako? I czy Takako znajdzie w sobie siłę, aby pomóc innym? Powieść „Moje dni w antykwariacie Morisaki” aż się skrzy od dowcipu, a przy tym dotyka najgłębszych potrzeb człowieka – bycia kochanym i rozumianym.
Podróż autostopem przez Rosję, Mongolię, Chiny, Laos i Tajlandię zajęła Ludwikowi Papajowi kilka miesięcy. Podróżował niskobudżetowo, korzystając jedynie z autostopu i gościnności poznanych ludzi. Po powrocie spisał swoje wrażenia i przygody w książce Kierunek Kitaj, czyli autostopem do Chin i dalej. Relacja z tej niezwykle ciekawej pełnej przygód podróży udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych, a marzenia można spełniać, nie wydając przy tym ogromnej sumy pieniędzy. Lektura ta pokazuje, że chcieć znaczy móc – potrzeba jedynie odrobinę wyobraźni i sporo odwagi.
Klasyka literatury tajwańskiej po raz pierwszy w Polsce! Napisane przez San-mao "Saharyjskie dni" to pierwszy w literaturze chińskiej utwór, którego tłem są tajemnicze piaski Sahary. Dzięki niemu mieszkający na odludnym Tajwanie wyspiarze zyskali szerszy obraz świata. Pełen humoru styl autorki oraz bogata i zajmująca treść wzbudziły poruszenie już od pierwszego opowiadania. W 1979 roku „Reader’s Digest” opublikował w piętnastu językach Opowieść o Chince na pustyni autorstwa San-mao w m.in. w Australii, Indiach, Francji, Szwajcarii, Hiszpanii, Portugalii, Meksyku, RPA i Szwecji. W marcu 1991 roku japońskie wydawnictwo Chikumashobo wydało przekład Saharyjskich dni. Niektóre opowiadania ukazywały się sukcesywnie w przekładach na takie języki jak angielski, wietnamski, francuski oraz czeski. Utwory San-mao zdecydowanym krokiem weszły na arenę międzynarodową. Saharyjskie dni to pierwszy przekład literatury tajwańskiej w Polsce!
„To zachwycająca książka, jest w niej japońska prostota i precyzja, tajemnica, upalna miejskość Tokio i skomplikowane relacje bardzo młodych i bardzo fascynujących bohaterów. Jako tłumaczka jestem zachwycona tym, że Yosimoto napisała powieść o tłumaczach i o sztuce przekładu, wydobywając na światło dzienne wszystko to, co w tej sztuce niemożliwe, karkołomne i ...magiczne. Nie da się do końca wyjaśnić, dlaczego N.P. porywa od pierwszej sekundy. Po prostu trzeba wejść w ten świat”. Katarzyna Tubylewicz Banana Yoshimoto, ur. 24 lipca 1964 roku) jest jedną z najbardziej znanych pisarek japońskich. Zadebiutowała w wieku 23 lat powieścią „Kuchnia”. Banana Yoshimoto w swoich książkach mówi o stracie, pustce która gnieździ się w człowieku po stracie ukochanej osoby, o samotności i strachu, a jednocześnie o magii miłości i przyjaźni. Jej książki przetłumaczono i wydano w przeszło 20 krajach. N.P. – jedna z wcześniejszych powieści autorki – to historia o prawdziwej naturze miłości, o tabu, jakim jest otaczana, o przyjaźni i przeznaczeniu. Równocześnie jest to „książka o książce”, o trudnym zawodzie tłumacza, o niebezpieczeństwach, jakie zawód ten wpisuje w życiorysy bohaterów, włącznie z cieniem zagadkowej śmierci.
Marzenie o wilczym królu to piękna opowieść o aspiracji i trudach wilczycy Zilan, która pragnie, aby jej najstarszy syn został kiedyś królem wilków. Po śmierci najsilniejszego kandydata na króla Zilan ze wszystkich sił próbuje zrealizować swoje marzenie, przygotowując do tego zadania pozostałe dzieci. Niestety porażka za porażką sprawia, że ambicja wilczycy nie zostaje spełniona. Kiedy na świat przychodzi jej wnuk, Zilan po raz ostatni walczy o zrealizowanie jej marzenia – jej ostatniej nadziei. Marzenie o wilczym królu to opowieść przede wszystkim o tym, jak bardzo ważne są nasze marzenia. I że realizacja niekoniecznie jest łatwa, ale zawsze musimy pamiętać, że warto walczyć do samego końca. Shen Shixi urodził się w 1952 roku w Szanghaju. Napisał wiele ksiażek dla dzieci, których bohaterami są głównie zwierzęta. Marzenie o wilczym królu sprzedało się w nakładzie trzech milionów egzemplarzy, czyniąc go jednym z najlepiej zarabiających autorów książek w Chinach.
Opowieść pełna czułości i zaklętych znaczeń... Natsu Miyashita hipnotyzuje czytelnika tajemniczym minimalistycznym pięknem i wrażliwością na ukryte dźwięki. Taką prozę czyta się po prostu z prawdziwą przyjemnością i narastającym zachwytem. Olga Kowalska z WielkiBuk.com Tomura, nastolatek z małego miasta na dalekiej północy Japonii, pewnego dnia zostaje przypadkowym świadkiem strojenia szkolnego fortepianu. Dźwięk instrumentu przypomina mu górski las w rodzinnych stronach. Oczarowany tym brzmieniem chłopak postanawia zostać stroicielem. Obserwujemy jego pierwsze kroki w tym tajemniczym i wymagającym zawodzie, równocześnie podziwiając piękną i dramatyczną scenerię Hokkaido. Wraz z młodym stroicielem zagłębiamy się w świat muzyki i przyrody, które są ze sobą nierozerwalnie związane. Proza Miyashity – niespieszna, refleksyjna, skupiona na bohaterach – zapewnia chwilę wytchnienia od gonitwy codzienności i stawia ważne pytania. Las z wełny i stali to nastrojowa opowieść o dorastaniu, szukaniu własnej drogi i pokonywaniu słabości, a przede wszystkim – o odnajdywaniu celu. Natsu Miyashita urodziła się w 1967 roku w prefekturze Fukui. Debiutowała w 2004 roku nowelą „Spokojny deszcz” nominowaną do Nagrody dla Młodych Twórców magazynu „Bungakukai”. W 2016 roku za powieść Las z wełny i stali otrzymała Nagrodę Księgarzy – wyróżnienie przyznawane tytułom wybranym w drodze głosowania przez pracowników księgarń w całym kraju. Książka została przetłumaczona na wiele języków, dając autorce światowy rozgłos.
Seul, lata osiemdziesiąte XX wieku. Jeong Yun po rocznym urlopie dziekańskim wraca na studia, gdzie spotyka Myeong-seo i Mi-ru. Już od pierwszego spotkania nowi przyjaciele intrygują Yun nie mniej niż pełne tajemnic uliczki Seulu. Czasy są ciężkie - Korea Południowa wciąż znajduje się pod dyktaturą wojskową - cała trójka zaprzyjaźnia się, wspiera wzajemnie i darzy specjalnym uczuciem. Tajemnicze zgony, pilnie strzeżone tajemnice, które wychodzą na światło dzienne, stają się także ich udziałem. Prawdziwy dramat ma jednak dopiero nadejść… Tak jak Zaopiekuj się moją mamą, Będę tam w pełni łączy uniwersalne i niewygodne tematy w pełnym fascynacji świecie.Ta niezwykle przejmująca powieść jest delikatnym badaniem młodzieńczych namiętności, dramatów i zawirowań politycznych.
Zima w Sokcho to opowieść, w której spotykają się dwa światy - francuski z koreańskim, młody ze starym, świat Wschodu i Zachodu, marzeń i rozczarowań. To fascynująca, spokojna, wręcz poetycka proza, w której czytelnik zatopi się bez reszty. Znajdziemy w tej opowieści wszystko, co znamy, ale być może nie umieliśmy sami tego nazwać. To historia bliska każdemu z nas - o spotkaniu dwójki ludzi i o tym, co może się wydarzyć, kiedy ich światy i emocje wzajemnie się przenikną. Zima w Sokcho to piękny tekst, który warto czytać powoli, z wielką uważnością. Taki, w którym wszystko trwa bez ruchu - ale opowieści, w których pozornie się nic nie dzieje są tymi, które zostają w nas najdłużej. Bo w nich najbardziej odnajdujemy samych siebie. Diana Chmiel z bardziejlubieksiazki.pl Elisa Shua Dusapin, urodzona 23 października 1992 roku w Sarlat-la-Canéda we Francji, jest francusko-koreańską pisarką mieszkającą obecnie w Szwajcarii. Napisała kilka powieści, ale to właśnie Zima w Sokcho przyniosła jej światowy rozgłos oraz nagrodę Prix Robert-Walser. Na podstawie książki powstaje też film.
Mama za nią nie przepadała, a rodzeństwo dokuczało jej i traktowało jak wyrzutka. Różniła się od swoich, jak brzydkie kaczątko z baśni Andersena, bo miała czarne futro, którego lśniące kosmyki zwijały się w długie niesforne loki. Ale to właśnie dlatego była jedynym szczeniakiem, któremu dziadek Krzykacz nadał prawdziwe imię. W tej chwili poczuła, że wygląd nie określa tego, kim naprawdę jesteśmy. I choć życie przyniosło Kudłatej wiele dramatycznych doświadczeń, łez, rozczarowań i smutku, zawsze starała się postępować szlachetnie i odpowiedzialnie. Podobnie jak psy starożytnej koreańskiej, opiekuńczej rasy sapsari, której krew musiała w niej płynąć. Tak jak one stała się psem pilnującym domu i właścicieli przed złymi duchami… Hwang Sun-mi, po Kurze, która opuściła podwórze, po raz kolejny przekonuje czytelników, nie tylko tych najmłodszych, że życie ludzi i zwierząt toczy się równolegle, że odczuwamy takie same emocje, choć czasem nie potrafimy się porozumieć. Lecz kiedy przychodzi kres, doceniamy to, że mogliśmy się spotkać „na jednej z niezliczonej ilości ścieżek”. Kudłata to czasem brutalna, ale i czuła historia o kolejach losu, wyborach i ich konsekwencjach, godzeniu się ze stratą, przemijaniem i śmiercią. To pełna wzruszeń opowieść o samotności i trudnych przyjaźniach. O nas. Dariusz Mieczysław Mól, Twój Styl
Nasze szczęśliwe czasy to powieść o odkupieniu. Gong Ji-young przedstawia historię związku Yun-su - młodego człowieka skazanego na karę śmierci i Yu-jeong - pięknej, bogatej kobiety, której pełne cierpienia życie naznaczone zostało piętnem seksualnego i psychicznego znęcania. Jej pogarda dla matki i obojętność wobec reszty świata czynią ją wyobcowaną ze społeczeństwa i izolują od jakiejkolwiek szansy na szczęście. Yu-jeong ma również ciotkę - siostrę zakonną Monikę, która od 30 lat odwiedza skazańców, rozmawia z nimi i próbuje resocjalizować. Pewnego dnia ciotka doprowadza do spotkania Yu-jeong i Yun-su. Kiedy młodzi odkrywają, że jest coś, co ich łączy (smutek), pojawia się między nimi wyjątkowe uczucie. Uczucie, które może rozwijać się w krótkim czasie przeznaczonym na spotkania raz w tygodniu. Czy nauczą się czegoś od siebie? Jak miłość odmieni ich życie? Nasze szczęśliwe czasy to opowieść o miłości, która daje coś w rodzaju osobistego zbawienia, coś, czego nie sposób zapomnieć.
Dwie kobiety. Dwie bolesne utraty. Dwie ścieżki poszukiwania prawdy i jedna rozpacz rozpisana na dwie role. Se-o zamknęła się w domu z ojcem, by uciec od świata, który ją skrzywdził. Tymczasem jej dom płonie. Po tym już nic nie będzie takie samo. Ki-Jeong jest nauczycielką, ale nie czuje się dobrze w tym, co robi. Pewnego dnia otrzyma wiadomość, która nią wstrząśnie. Losy obu kobiet połączą się w zaskakujący sposób. Intrygująca fantazja literacka o tym, jak kształtują nas smutek i rozgoryczenie. O roli przypadku, gdy stajemy się sobie nagle bliscy w jednym i drugim. Także o tym, jak wiele dowiadujemy się o swoim życiu, krocząc ścieżkami zmarłych. Jednocześnie bezkompromisowa rozprawa z ciemną stroną koreańskiego kapitalizmu, w którym pieniądz okrutnie kształtuje ludzką tożsamość. Ta mroczna opowieść to historia ucieczek i poszukiwań, ale przede wszystkim narracja o wyobcowaniu. Powieść w każdym wymiarze nieoczywista. Jarosław Czechowicz, „Krytycznym okiem” Pyun Hye-young urodziła się w Seulu w 1972 roku. Zadebiutowała, wygrywając konkurs zorganizowany przez gazetę Shinmun na „Młodego pisarza” w 2000 roku opowiadaniem „Drżące krople rosy”. Jest laureatką wielu nagród, w tym między innymi The Shirley Jackson Award w 2017 roku za powieść Dół. Prawo linii to trzecia książka autorki po polsku.
Przemilczana noc i dzień Bae Suah to historia trwającej zaledwie jedną noc i jeden dzień wędrówki młodej kobiety przez Seul. Ayami spaceruje nocą po gorących ulicach miasta ze swoim byłym szefem w poszukiwaniu Yeoni, ich zaginionej przyjaciółki. Dzień zaś spędza z tajemniczym poetą, który przybył w odwiedziny do Korei. Ich rozmowy dotyczą sztuki, miłości, jedzenia i niedostępnego kraju na północy. Ta hipnotyzująca i całkowicie oryginalna powieść Bae Suah stawia pytanie, czy więcej niż jedna wersja nas samych może istnieć jednocześnie. Bae Suah (ur. w 1965 roku) należy do grona jednych z najbardziej oryginalnych pisarek koreańskich. Zadebiutowała nowelą Ciemny pokój w 1993 r., stwarzając od razu unikatowy, własny styl. Jej powieści są tłumaczone obecnie na wiele języków. Przemilcza noc i dzień to pierwszy przekład na język polski.
Para szesnastolatków, pierwsze miłosne uniesienia, ciąża. Z dnia na dzień Mira i Daesu muszą dorosnąć do roli rodziców, dojrzeć szybciej niż ich rówieśnicy. Czas w ich życiu przyspiesza. Maleńki Areum starzeje się jednak w jeszcze szybszym tempie. Choruje na bardzo rzadką chorobę, progerię, i kiedy sam ma szesnaście lat, jego ciało ma już grubo ponad osiemdziesiąt. Tętniące życie to książka podejmująca temat starości, tej fizycznej i tej psychicznej. Najczęściej obie idą ze sobą w parze. Czasem zdarza się jednak, że jedna z jej odsłon wychodzi na prowadzenie, zostawiając drugą daleko w tyle. Co wtedy? Historia Areuma, opowiedziana jego własnymi słowami, przejmuje do głębi. Wrażliwość chłopca, spostrzegawczość, jego ciągła świadomość śmierci, której od siebie nie odrzuca, a przyjmuje jako nieodzowny fragment życia. Bo życie zawsze tętni pięknem. Nie dbając o choroby i wszelkie zło. Trzeba tylko dać mu szansę. Anna Sawińska Kim Ae-ran (ur. 1980 r. W Incheonie) jest jedną z najbardziej znanych pisarek z Korei Południowej. Zadebiutowała w 2003 r. nowelą Proszę nie pukać do tego domu. Zdobyła wiele prestiżowych nagród w Korei i nie tylko. Tętniące życie to najbardziej znana i doceniana powieść pisarki, bestseller w 2011 r. w Korei, na jej podstawie powstał też film. To pierwszy przekład jej powieści na język polski.
„Wzruszająca opowieść o prawdziwym bohaterstwie. Płakałam jak bóbr”. Wioleta Błazucka, autorka vloga i książki Pierogi z kimchi Poruszająca opowieść nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Stawiając te wszystkie pytania o to, kim jesteśmy i jaki jest cel naszego życia, autorka pokazuje, że warto żyć odważnie, czasem rezygnując z bezpiecznego, przewidywalnego kurnika. Odwaga i wytrwałość oraz poświęcenie raz jeszcze okazują się cnotami uniwersalnymi. Wyskubana kura nioska staje się dowodem na to, że żyjąc marzeniami, można wypięknieć i nabrać majestatu. Bo można egzystować jak nioska w kurniku, można wieść sielankowy żywot jak kura na podwórzu i można żyć jak Ipsak!
Green sprowadza się do Matki ze... swoją partnerką. Kobieta nie może pogodzić się z faktem, że jej córkę z inną kobietą łączy coś więcej niż przyjaźń. Wolałaby nie wiedzieć o różnych rzeczach i wciąż myśli, że Green byłoby łatwiej, gdyby znalazła męża, urodziła dzieci i spełniła społeczny obowiązek. Wtedy miałaby spokojne, normalne życie. Tylko co to znaczy? Rodzina to ludzie, którzy cię wspierają i zawsze są przy tobie – tłumaczy Matce Green. Dla niej partnerka, którą nazywa Rain, jest mężem, żoną i dziećmi. W takim razie, kto tak naprawdę buja w obłokach? Matka przesiąknięta kulturowo-społecznymi stereotypami i fantazyjnymi normami czy córka, która chce żyć prawdziwym życiem, biorąc za nie odpowiedzialność? Nie dajcie się zwieść krótkości tej powieści. Nieduża forma kryje w sobie ogromny ładunek emocji i stawia wiele pytań. Czy można zrozumieć drugiego człowieka i otworzyć na niego serce? Czy bycie rodzicem daje nam prawo do rozporządzania życiem dziecka? Czym jest rodzina? O mojej córce to uniwersalna opowieść o empatii i otwartości na innych, odwadze ich zrozumienia i wparciu, jakie możemy im zaoferować. Nie zawsze jest to łatwe, ale warto próbować, bo dzięki temu sami się zmieniamy na lepsze. Piękna i bardzo potrzebna książka! Dariusz Mieczysław Mól, dziennikarz Kim Hye-jin urodziła się w 1983 r. w Daegu, Korea Południowa. Zdobyła kilka prestiżowych nagród w Korei, ale największą popularność zyskała dzięki książce O mojej córce. Książkę przetłumaczono na kilkanaście języków.
Ko Yona od lat pracuje w tej samej firmie turystycznej, specjalizującej się w organizowaniu wypraw do miejsc spustoszonych przez katastrofy. Kiedy przełożony zaczyna ją napastować, Yona planuje złożyć na niego skargę. Jednak firma, próbując ukryć zarzuty, przedstawia jej atrakcyjną propozycję: urlop zagraniczny. Yona ma zweryfikować jeden z najdroższych programów wyjazdowych. Przyjmuje ofertę, ale na miejscu okazuje się, że wyspa Mui ma niewiele atrakcji. Kiedy w drodze powrotnej Yona przypadkiem odłącza się od grupy (a może to wcale nie przypadek?), zaczyna odkrywać prawdziwe oblicze wyspy. Zostaje też wciągnięta w niebezpieczny plan sfabrykowania katastrofy ekologicznej, a wszystko po to, by dla turystów podróż była bardziej interesująca. Turystka Yun Ko-eun porusza tematy zmian klimatycznych, ciemnej strony turystyki, a także ruchu obywatelskiego #JaTeż. Yun Ko-eun ur. się w 1980 roku w Seulu, Korea Południowa. Studiowała kreatywne pisanie na Uniwersytecie Dongguk. Jest laureatką wielu nagród, w tym Dagger Award w 2021 roku za Turystkę.
Lee Soyeon, Myeong-ok, Yeonsun i Yeonjeong są matkami po pięćdziesiątce. Lee Soyeon jest po rozwodzie i trwa w nieszczęśliwym związku, Myeong-ok ma romans z młodszym mężczyzną, Yeonsun ma pecha do mężczyzn, trafiając na takich, co bardziej interesują się jej pieniędzmi, a Yeonjeong, której mąż cierpi na zaburzenia erekcji, ma na oku znajomego z siłowni. Znudzone konwencjonalnymi romantycznymi igraszkami biorą udział w odważnych przygodach seksualnych i wypadach, kończących się nocnymi klubami, motelami, a nawet okazjonalnymi bójkami w zaułkach. Tą mrocznie zabawną manhwą Ma Yeong-shin przeciwstawia się normom tradycyjnej koreańskiej narracji rodzinnej, oferując w zamian odświeżająco szczerą historię grupy matek w średnim wieku, które tęsknią za czymś więcej niż przeciętni mężczyźni w ich życie mogą wnieść. Pomimo ich mniej niż pożądanych prac, pensji, mężów i chłopaków te kobiety odważnie torują sobie drogę przez życie zabawami i przygodami, które zwykle przypisuje się dwudziestoparolatkom. Ma Yeong-shin – ur. się w 1982 r. w Seulu. Zadebiutował w 2007 r., ale karierę rozwinął od 2015, pisząc webtoony. Po utracie sporej sumy na bitcoinach rozpoczął produkcję webtoonów, rekrutując wielu rysowników i pisarzy. Opublikował do tej pory 9 książek. Mamuśki to jego największy sukces. Komiks zdobył jedną z najbardziej prestiżowych nagród dla komiksów – Nagrodę Harveya.
Korea, lata 70., poznajemy małą dziewczynkę San, która od matczynego łona doświadcza odrzucenia. Nie pomaga nawet niemowlęcy kocyk w wyblakłe różyczki, symbol niemocy i wołania o czułość. W wieku 22 lat, wiedziona dążeniami do realizacji pisarskiej pasji, marzy o pracy w wydawnictwie, lecz posadę otrzymuje kto inny. Kwiaciarnia staje się miejscem, w którym uczy się języka kwiatów i doświadcza pierwszych damsko-męskich relacji, rozczarowujących onieśmieloną San swoją interesownością i szorstkością. Fiołki Shin Kyung-sook to przejmująca opowieść o dziecku, które tkwi w każdym z nas i o przenikliwej samotności, którą niesie się przez życie. Niezwykle sensualna, intensywna, a jednak kryjąca w sobie tajemniczą, koreańską powściągliwość. Napisana tak plastycznym językiem, że jej literackość zapiera dech. Odczuwamy, dostrzegamy i wdychamy aromaty, a to bogactwo przeżyć nie pozostawia czytelnika takim samym. Odkryłam ją dla siebie w zachwycie i jestem przekonana, że Was także urzeknie swym niespotykanym pięknem. Monika Parda Żyj bardziej Shin Kyung-sook – (kor. ???; ur. 1963 r. niedaleko Jeongeup) – południowokoreańska pisarka, laureatka wielu nagród, w tym Man Asian Literary Prize, którą otrzymała w 2012 r. Jej książki ukazały się w ponad 34 krajach. Po polsku wydano trzy powieści autorki: Zaopiekuj się moją mamą, Będę tam i Dworska tancerka.
Moje miejsce w antykwariacie Morisaki to powieść, która przenosi nas do tokijskiej dzielnicy antykwariatów – Jinbocho – gdzie klimat starych ksiąg kontrastuje z nowoczesnością wieżowców w tle. Przez stronice nieśpiesznie prowadzi nas Takako, która w pierwszej części Moje dni w antykwariacie Morisaki, pogrążona była w apatii. Znów spotykamy jej wujka Satoru, ciocię Momoko, Wadę i nieliczne grono znajomych oraz przyglądamy się klientom – plejadzie antykwarycznych ekscentryków. Odkrywamy nie tylko meandry pisarstwa, lecz także międzyludzkich relacji, które rzutują na to, co jest i będzie. Nie jest to proza monumentalna o rzeczach wielkich, ale bez wątpienia skrywa się w niej przytulność i bliskość. Jest tu zwyczajność kupowania woluminów, które mają swoją historię. Są małe opowieści poukładane na regałach, a równocześnie i te z krwi i kości. To powieść dla tych, którzy mogą nie jeść, ale muszą czytać. Choć w rzeczywistości jest dla każdego, bo serwuje prostolinijnie podane prawdy egzystencjalne – o czytaniu, życiu i śmierci – które wspólnie tworzą barwny gobelin naszego bytu. Monika Parda Żyj Bardziej