Menu

Aleksander Fiut

Zachwycające i intymne spojrzenie w głąb świata literatury. Sienkiewicz i Białoszewski, Miłosz i Gombrowicz, Szymborska i Herbert, Josif Brodski i Andrzej Busza, Barańczak, Krynicki i Zagajewski – to zaledwie niektórzy z pisarzy, na których, dzięki Aleksandrowi Fiutowi, możemy spojrzeć z nowej, odkrywczej, nierzadko zaskakującej perspektywy. Przystępność w tłumaczeniu często niedostrzegalnych na pierwszy rzut oka znaczeń, a zarazem umiejętność umieszczania dzieł literackich w wielorakich kontekstach sprawiają, że czytelnik Wyglądów i wglądów zmuszony zostaje do zrewidowania wielu utrwalonych przekonań. Osobista w tonie książka Aleksandra Fiuta daje możliwość przyglądania się wyglądom dawnego, ale i obecnego świata. Zarazem proponuje odmienne wglądy we wpisane w literaturę doświadczenia historyczne, ukryte przemiany psychiki indywidualnej i zbiorowej, postępującą ewolucję świadomości społecznej, mało uchwytne transformacje systemów kulturowych, a także zmieniające się z biegiem czasu znaczenie nadawane polskiej tożsamości narodowej. Pozwala to z większym zrozumieniem spojrzeć nie tylko na naszą przeszłość, ale, może przede wszystkim, na czasy obecne. Sienkiewicz w stylu amerykańskim, Miłosz jako ekolog i feminista, barokowa Szymborska? Tych portretów raczej nie zobaczymy na lekcjach polskiego. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.
Biorąc teraz, po latach, do ręki książkę Aleksandra Fiuta, odczuwam pewną niewygodę. Nie jest ona jednolita i składa się z rozmów prowadzonych ze mną w różnych okolicznościach. Nikt nie chce uwierzyć, że pierwsza część pochodzi z roku 1979 i była nagrana w sześciu sesjach po godzinie każda, wcale nie w celu wydania tego w książce, ale po prostu dla wyzyskania w pracy badawczej mego interlokutora. Potem zgodziłem się na opublikowanie tych rozmów. W innych częściach profesor Fiut występuje już jako dociekliwy badacz mojej biografii, skutecznie przyciskający mnie do muru, tak że wydobywa za mnie rozmaite szczegóły biograficzne i obyczajowe, do których ujawnienia wcale bym się bez tego przymusu nie kwapił. Czesław Miłosz fragment Przypisu po latach