Menu

Bilińska-Stecyszyn Hanna

Romans. Nowa wielka, prawdziwa miłość. Kto z nas o niej nie marzy? Dominika jest oddaną matką i żoną. Tak bardzo oddaną, że w codzienności zapomniała o swoich marzeniach i talentach. Czy może dziwić, że od niespodziewanej miłości szumi jej w głowie, aż nie może zapanować nad motylami w brzuchu? To jest opowieść o tym, że zawsze warto się starać, ale też o tym, że trzeba być czujnym. O rodzinie – bo na bliskich można liczyć w każdej sytuacji. Ale przede wszystkim jest to opowieść o wielkich nadziejach, bo serce nie siwieje nigdy, a prawdziwa miłość nie ma daty ważności.
Jak mówi Basia, jedna z dwóch głównych bohaterek tej powieści, „Miłość to jest kruchy skarb, o który bardzo trzeba dbać”. Niby to prawda oczywista, a jednak nie zawsze o niej pamiętamy. Na szczęście nawet po życiowych zakrętach los często ma do zaoferowania drugą szansę. Tylko nie wolno jej zmarnować! A co zrobić z trzecią szansą, gdy i taka pojawi się na naszej drodze? Akcja najnowszej powieści Hanny Bilińskiej-Stecyszyn zaczyna się w latach siedemdziesiątych, gdy Basia i Ala są studentkami, a przed nimi jest całe życie. Ich historie splatają się dopiero pod koniec książki i to w niezwykłych okolicznościach. Autorka mistrzowsko rysuje obrazki z czasów swojej i ich młodości. Akademiki, papierosy sporty, DDR i zielone sztruksy, pociągi tak zapchane, że konduktor nie może się przecisnąć… A potem przeskok do współczesności i nowe wyzwania. Dla jednych spowolnienie, dla innych pęd i pogoń za pracą, a przede wszystkim internet, który odkrywa największe zagadki…
Adamowi już w młodości odebrano pierwszą ukochaną. Kiedy wreszcie spotyka swoją drugą połówkę, Stokrotkę, znowu musi zrezygnować z uczucia. Bo spotkali się za późno - Adam jest mężem i ojcem, i kolejny raz w jego życiu zwycięża przyzwoitość. Nie wie, że jego żona związała się z nim, żeby zrobić na złość byłemu chłopakowi. Brak spełnienia w miłości sprawia, że wiele lat później Eleonora nie potrafi zaakceptować małżeństwa swojego syna. Jej ciągłe przepychanki z synową doprowadzają młodych do ściany. Kasia i Marek będą musieli o siebie zawalczyć ze wszystkich sił. Wbrew pozorom czasem łatwiej jest ukryć swoje prawdziwe uczucia, żyć pokornie, zgadzając się na wszystko, niż wziąć sprawy w swoje ręce. Tylko czy to prowadzi do szczęścia…?