Wartość materiału zebranego przez Gretę Gober wynika nie tylko z konsekwentności i ukierunkowania badań, ale także z faktu, iż były one prowadzone w instytucji medialnej, do której nie jest łatwo przeniknąć. Jak się okazuje, fakt, że przedmiotem badania była polska telewizja publiczna, wcale nie ułatwiał autorce tego zadania. Zaprezentowane w książce analizy oraz obserwacje pokazują, iż struktura tej instytucji pozostaje hermetyczna i hierarchiczna, bez względu na przypisany jej status i funkcje, także te związane z realizacją polityki równościowej. (prof. Małgorzata Radkiewicz)
Autorka ukazuje kwestie męskiej hegemonii w instytucji medialnej w perspektywie diachronicznej, posiłkując się rozmaitymi memuarami i dokumentami sporządzonymi przez telewizyjnych bossów (nigdy nie miałem wysokiego mniemania o zarządcach i władcach telewizyjnego świata, ale czasem, przyznaję, podczas lektury ich wynurzeń włos się na głowie jeżył), a przesuwając się po osi czasu, cytuje (niekiedy przejmujące) głosy respondentów uwikłanych dziś w dziennikarstwo telewizyjne. Ta panoramiczność spojrzenia pozwala wzajemnie oświetlać się przeszłości i współczesności. A zarazem dowodzi, że jeśli mowa o dziennikarskich rolach społecznych, tak wiele się nie zmieniło. (prof. Mariusz Czubaj)