Jakub Juszyński

Informacje o sortowaniu:

sortowanie wg Popularności:
Produkty są sortowane według popularności na podstawie kilku czynników: liczby zakupów, ilości i wartości wystawionych ocen, zainteresowania użytkowników mierzonych dodaniem produktu do koszyka lub ulubionych.

sortowanie wg Cena - od najniższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najniższej do najwyższej.

sortowanie wg Cena - od najwyższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najwyższej do najniższej.

sortowanie wg Od najnowszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najnowsze tytuły, które dopiero trafiły do sprzedaży lub będą dostępne w najbliższym czasie

sortowanie wg Od najstarszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najstarsze tytuły.
Wojna z lat 1430-1435 szczególnie odróżniała się od wielkiej wojny z Krzyżakami, jaka toczyła się w latach 1409-1411. Polska wystąpiła wówczas wspólnie z Litwą, Rusią, Mołdawią i czeskimi posiłkami. W wojnie z lat 1430-1435 głównym agresorem był brat Władysława, Świdrygiełło, stojący na czele wielkich sił Litwinów i Rusinów, wspieranych przez Mołdawian, hordy Tatarów, husytów i Krzyżaków, a pośrednio przez Zygmunta Luksemburskiego. Główne siły litewsko-ruskie Świdrygiełły tworzyły wojska Czartoryskich, Nieświeskich, Ostrogskich, Sanguszków i innych książąt. Wszyscy oni byli wówczas wrogo nastawieni wobec Polski. Działania polskie w znacznym stopniu paraliżowały decyzje Władysława Jagiełły, który ze względu na podeszły wiek nie był w stanie pojmować sytuacji własnej ani swoich krajów. W przeciwieństwie do czasów Grunwaldu, Polska była całkowicie osamotniona, lecz zadała wszystkim najeźdźcom druzgoczące klęski. Było to możliwe dzięki użyciu lekkiej jazdy zdolnej do walki w zimie i innych warunkach, które były przeszkodą dla rycerstwa typu zachodniego. Zwraca uwagę fakt, że podczas całej wojny wojska polskie ani razu nie zostały pokonane. Co więcej, potrafiły zastosować różne sposoby działań wojennych w zależności od warunków. Były one bardzo różne, gdyż toczono walki od Śląska na zachodzie po Dniepr na wschodzie, od Pomorza i Litwy na północy po Słowację i Podole na południu... (fragment)
Wojny polsko-tatarskie, które miały miejsce po najeździe z 1241 roku, są zawsze traktowane marginalnie w polskiej literaturze historycznej. Wyjątkiem są tu tylko prace S. Krakowskiego . Tymczasem walki z najazdami Tatarów z lat 1260, 1280, 1288 i 1341 były na tyle ważnymi czynami polskiego rycerstwa, że warto je opisać w odrębnej książce. Nie jest prawdą, że napady te nie były tak istotne, jak w 1241 roku, ani to, że wówczas Tatarzy zrezygnowali z agresji na Polskę i okoliczne kraje. O ich zamiarach kontynuowania podboju Europy świadczy samo utworzenie Złotej Ordy, której cała gospodarka służyła utrzymywaniu kolejnych najazdów na wielką skalę. Wskazuje na to także fakt, że podczas ataków na Polskę z lat 1260-1341, Tatarzy za każdym razem dysponowali większymi siłami, niż w czasie pierwszego najazdu. Mimo to, wszystkie zostały odparte. W przeciwieństwie do Śląska, siły większości piastowskich dzielnic opierały się na lekkiej jeździe. Przez to najeźdźcom nigdy nie udało się zmusić Polaków do bitwy na własnych warunkach, a gdy dochodziło do starć, jak pod Goźlicami, byli pokonywani. Źródła opisują przebieg wydarzeń wystarczająco istotnie, by nakreślić przebieg kampanii. Szczególnie widoczna jest podczas nich mobilność polskiego rycerstwa. Są też inne, ważne zdarzenia, o których współczesne opracowania nie wspominają... (opis wydawcy)
Bitwa pod Grgurevci jest znana tylko z Kroniki Jana Długosza. Opisując ją, wymienił szereg elementów, których nie mógł zmyślić, a wyglądających na wiarygodne, jak rola Serbów czy szczegóły na temat krajobrazu pola bitwy. Są tam też sprawy, które kronikarz znał, lecz które przekazywał niechętnie, jak rozstrzygająca rola konnego kusznictwa w starciu.Na korzyść wiarygodności świadczą też dokładna datacja czy wymienienie konkretnych uczestników. W czasie pisania kroniki żyli oni i zajmowali ważne stanowiska w polskim królestwie. Z pewnością nie pozwoliliby na to, by Długosz umieszczał ich w wydarzeniach, które były wytworem jego fantazji. Opis bitwy jest pozbawiony frazesów, cytatów z Biblii czy dzieł starożytnych, a jednocześnie zawiera przedstawienie szczegółów starcia, trwającego niemal dobę. W dodatku nakreślone przez kronikarza manewry polskiej jazdy są zgodne z taktyką działań konnych kuszników.Wszystko to nakazuje przyjrzeć się opisowi bitwy.Istotny jest też sam kontekst wydarzenia. Z walk polsko-tureckich w XV wieku znana jest jedynie klęska pod Warną, a z inwazji tureckiej w tym stuleciu głównie zdobycie Konstantynopola w 1453 roku. Tymczasem przez całą II połowę XV wieku chrześcijanie prowadzili skuteczną obronę przed podbojami islamu… fragment Wstępu
Treścią tej książki jest przedstawienie możliwie szerokiego spojrzenia na życie Scytów i Sarmatów. Dlatego przedstawiono tu nie tylko ich uzbrojenie i sposoby walki, ale też codzienne życie. Nie jest to natomiast praca o historii tych etnosów. Na temat ich dziejów istnieje od dawna obszerna literatura. Nie jest ona szeroko znana polskim czytelnikom z dwóch powodów. Po pierwsze, większość tych pozycji nie została wydana w języku polskim, po drugie, ich charakter jest bardzo specjalistyczny. Brakuje natomiast książek o charakterze popularyzatorskim, a jednocześnie przedstawiającym temat głębiej, by dać czytelnikowi konkretny obraz. Z tego powodu w niniejszej książce nakreślono życie codzienne i wojskowość Scytów i Sarmatów w ten sposób, by poznany w niej materiał był dla czytelnika punktem wyjścia przed sięgnięciem po bardziej specjalistyczną literaturę. Codzienność scytosarmacką ukazano na zarówno w jej pozytywnych, jak i negatywnych stronach. To pozwala lepiej przedstawić, jakimi ludźmi byli Scytowie i Sarmaci, niż dzieje wojen czy polityki. Przykładowo, książka ta pomoże ocenić, na ile bliska prawdy była opinia o Scytach, wyrażona przez Strabona: uważamy Scytów za najbardziej uczciwych ludzi i najmniej skłonnych do wyrządzania szkody, a także za bardziej skromnych i wzajemnie niezależnych od siebie niż my. (opis wydawcy)
Polski zagon pod Magdeburg w 1007 roku był działaniem wyprzedzającym niemiecką napaść i miał na celu spustoszenie wrogiego zaplecza. Cel ten został osiągnięty i polscy jeźdźcy wrócili wraz z grupą ludności słowiańskiej, zamieszkującej ziemie podbite przez Niemców. Mimo zgromadzenia się armii niemieckiej, nie doszło wówczas do bitwy. Wbrew pozorom, to między innymi właśnie dlatego zagon ten zasługuje na upamiętnienie go w odrębnej książce. Jak przekazał niemiecki kronikarz Thietmar, wojsko niemieckie, dowodzone przez arcybiskupa Taginona, podjęło pościg za polską lekką jazdą już wtedy, gdy była spowolniona przez wyzwolonych Połabian. Odbierało to Polakom możliwość szybkiego marszu. Wówczas Tagino mógł narzucić bitwę na własnych warunkach, korzystając z przewagi w uzbrojeniu. Mimo tych atutów, Niemcy wycofali się. Należy zwrócić uwagę, że polska jazda, choć podjęła wyprawę o znaczeniu strategicznym, nie była dowodzona przez polskiego władcę ani jego syna. Mimo to stanowiła na tyle dużą siłę bojową, że przeciwnik nie podjął walki. Aby przedstawić, w jaki sposób Polacy odnieśli zwycięstwo, w książce tej opisano cechy lekkiej jazdy piastowskiej i ich genezy, czyli jeździectwa wczesnośredniowiecznego. Jest to szczególnie ważne, gdyż pod Magdeburgiem prawie doszło do starcia dwóch odmiennych sposobów walki…
Polska wojskowość w XIII wieku nie była nigdy tematem odrębnej pracy naukowej lub popularnonaukowej, mimo zapotrzebowania na literaturę w tym zakresie. Jest to szczególnie ważny temat, gdyż w tym stuleciu podzielona Polska toczyła liczne walki na własnej ziemi i za granicami. Co ważne, często kończyły się zdecydowanymi zwycięstwami w obliczu przewagi wroga. Mimo to, z XIII wieku znana jest głównie bitwa pod Legnicą, a ówczesna wojskowość polska jest błędnie postrzegana przez pryzmat tej klęski. Tymczasem źródła pisane niemieckie, ruskie czy czeskie przekazują dużo na temat polskich zwycięstw w tym okresie. Także ikonografia z krajów ościennych nakreśla wiarygodnie charakter polskich sił zbrojnych. Jest on szczególnie widoczny w samym przebiegu kampanii i starć, który wyraźnie odróżnia się od ówczesnych wojen toczonych na zachodzie Europy. Trzynastowieczne polskie rycerstwo, jak w poprzednich wiekach, nie dążyło do bitew takich, jakie toczyła ciężka jazda. Zamiast nich, stosowało szybkie, zaskakujące przemarsze, w celu rozbicia armii wroga z zaskoczenia, gdy była jeszcze rozproszona. Do rozstrzygania bitew używano też broni dystansowej. Podkreślić należy, że nie były to nigdy „działania podjazdowe”, lecz operacje prowadzące do decydujących zwycięstw nad liczniejszym przeciwnikiem, często na jego terenie. Podobny przebieg większości polskich kampanii zgodnie przekazują wszystkie źródła od pierwszych Piastów do Kazimierza Wielkiego. Armie typu zachodniego były niezdolne do takich posunięć... (opis wydawcy)
Najazdy węgierskie na Europę Zachodnią są zwykle fragmentarycznie opisywane w opracowaniach naukowych i popularnonaukowych. Tymczasem z kilku powodów temat ten zasługuje na szersze zbadanie i przedstawienie, także w formie popularyzatorskiej. Najbardziej widoczną cechą tych konfliktów jest ich zasięg i czas trwania. Obejmowały one wyjątkowo rozległe tereny Europy Zachodniej przez prawie kilkadziesiąt lat. Zwykle zasięg ten tłumaczono ruchliwością armii najeźdźców. Jak będzie przedstawione dalej, powody takiego rozmachu były dużo bardziej prozaiczne. W tym celu nakreślono tło polityczne konfliktu. Kolejnym powodem, dla którego warto przedstawić opisywane zagadnienie, jest wojskowość europejska tego okresu. Z powodu walk obronnych z Węgrami, na kartach kronik pojawiły się liczne opisy ówczesnych sposobów walki. Tutaj również obraz przekazywany przez źródła różni się od obecnych, mylnych stereotypów. O zwycięstwach obrońców decydowała często szybkość manewrów, wykonywanych przez jazdę. Manewry te i pościgi za uciekającymi Madziarami świadczą o użyciu lekkiej konnicy. Warto przypomnieć, że w pierwszej połowie X wieku strzemiona w Europie Zachodniej dopiero wchodziły w użycie, podczas gdy Węgrzy stosowali je powszechnie. Dawało im to więc pewną przewagę... (opis wydawcy)
Bitwa, która odbyła się 1 IX 1015 roku w ziemi plemienia Dziadoszan na zachodnich krańcach państwa Piastów jest jednym z największych polskich zwycięstw . W tym starciu wojsko polskie, złożone wyłącznie z łuczników i lekkiej jazdy, zdruzgotało armię niemiecką, złożoną z najlepszych jednostek. Henryk II, cesarz Niemiec, uciekł przed bitwą przeczuwając klęskę i rozkazał swojej armii walczyć. Opuszczone przez własnego wodza wojsko najeźdźcy nie sprostało polskiej taktyce i legło pod deszczem strzał. Nie była to zasadzka, Niemcy nie zostali otoczeni, ani nie walczyli w gęstym lesie. Bitwa ta jest więc warta, by o niej pamiętać. Niemiecki kronikarz Thietmar, choć wrogo nastawiony wobec Polski, przekazał w swej Kronice jej przebieg. Dziejopis ten także w relacjach z innych kampanii opisuje skuteczność polskich łuczników i lekkiej jazdy. Jego przekaz jest więc bardzo cennym źródłem dla polskiej wojskowości we wczesnym średniowieczu. Mimo tak dobrego źródła, a także dużej ilości źródeł ikonograficznych i archeologicznych na temat wojskowości obu stron, bitwa w ziemi Dziadoszan nie była nigdy tematem odrębnej książki naukowej i popularnonaukowej.
Wojny polsko-jaćwieskie w XIII wieku od zawsze były tematem interesującym polskich pasjonatów historii. Do dzisiaj nie doczekały się jednak wielu opracowań. Żadne nie dotyczy samego okresu o największym natężeniu walk, czyli lat 1247-1282. Temat jest o tyle ważny, że blisko żyjący Jaćwingowie stanowili wielkie zagrożenie dla Polski w czasie, gdy lista jej prześladowców zdawała się nie mieć końca. Ogromnym nieszczęściem były najazdy Litwinów. Prusowie, mimo trwającego podboju krzyżackiego, w trzynastym stuleciu nadal łupili polskie ziemie. Ruś, choć pokonana przez Mongołów, najeżdżała państwo Piastów, korzystając też ze wsparcia Jaćwingów i swoich azjatyckich ciemiężców. Postępowała ekspansja niemiecka: Krzyżaków i Brandenburgii. Czechy co raz występowały z wrogimi działaniami. Wciąż trwały też bratobójcze walki wewnętrzne, do których polscy książęta werbowali właśnie Bałtów i Rusów. Jedynym stałym sojusznikiem pozostawały Węgry, Polskę wspierali też Połowcy, a od końca XIII wieku hanza. W takiej sytuacji kolejny wróg, nawet najsłabszy, stanowił śmiertelne zagrożenie. Jaćwingowie słabi nie byli i wyrządzali wielkie szkody. Obrona przed nimi wymagała sprawności dowódczej od polskich książąt i bojowej od ich rycerzy. Z kolei odwetowe ataki na Jaćwież były możliwe tylko przy zgodzie między Polakami z różnych dzielnic. Te warunki udało się spełnić… (opis wydawcy)
XIII wiek był okresem, wktórym Prusowie, Jaćwingowie iLitwini toczyli zażarte walki zsąsiadami imiędzy sobą. Najeżdżali Polskę, Ruś iŁotwę, często też byli werbowani przez polskich iruskich władców do bratobójczych wojen. Duża część Prusów iJaćwingów wspierała Krzyżaków przeciw swoim rodakom iLitwinom, stanowiąc często większą część wojsk zakonnych. Prusowie iJaćwingowie wyróżniali się charakterystycznymi dla siebie metodami prowadzenia walk wbitwach ioblężeniach, uzbrojeniem czy zwyczajami wojennymi. Typowe dla nich elementy uzbrojenia, jak hełmy pekilhube czy tarcze typu pawęż, stały się ich rozpoznawalnymi cechami. Pojawiają się one często wikonografii polskiej czy niemieckiej zXIII iXIV wieku. Również źródła pisane zaznaczają bałtyjskie cechy uzbrojenia. Znaleziska archeologiczne zostatnich lat znacząco zwiększyły stan źródeł na temat wojskowości prusko-jaćwieskiej czy litewskiej. Mimo to, jak dotąd nie powstała żadna praca naukowa czy popularnonaukowa, która omówiłaby temat. Dlatego powstała ta książka. Przedstawiono tu nie tylko prusko-jaćwieskie jeździectwo czy uzbrojenie zaczepne iochronne. Nakreślone zostały także inne elementy, charakterystyczne dla Prusów iJaćwingów: użycie sań wwalkach, metody działań oblężniczych, system zasieków iinnych umocnień, atakże ideologia pogańska... Jakub Juszyński (1988), jest z wykształcenia historykiem. Zajmuje się odtwarzaniem starożytnych metod walki konnej w galopie bez siodła i strzemion, a także Połowca węgierskiego. Publikuje w „De Re Militari”, „Nowych Studiach Grunwaldzkich”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”. Wojskowość prusko-jaćwieska w XIII wieku jest jego dziesiątą książką.
Książka ta omawia walki polskiego rycerstwa w XII wieku. Prowadziło ono wówczas działania o szerokim zasięgu i dużej skuteczności, co rozstrzygało ówczesne konflikty na korzyść Polski. W tym stuleciu, między innymi, Bolesław Krzywousty podbił Pomorze, odparto Fryderyka Barbarossę, skutecznie walczono w Prusach i na Rusi. Polska jazda odnosiła zwycięstwa, stosując pozorowany odwrót i zawładnięcie terenem. Nigdy nie walczyli tak inni Słowianie. W walce konnej posługiwano się często oszczepami i łukami. O tym wszystkim mówią źródła polskie i obce, wzajemnie się uzupełniając. Szczególnie dokładny jest przekaz czeskiego kronikarza Kosmasa o polskim księdzu, który uciekając konno przed rozbójnikiem, oddał partyjski strzał. Jakub Juszyński (1988), jest z wykształcenia historykiem. Zajmuje się odtwarzaniem starożytnych metod walki konnej w galopie bez siodła i strzemion, a także Połowca węgierskiego. Publikuje w „De Re Militari”, „Nowych Studiach Grunwaldzkich”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.
Książka opisuje walki polskiej jazdy i łuczników w czasach od Mieszka I do Kazimierza Odnowiciela. Spośród wykorzystanych źródeł szczególnie ważna jest Kronika Thietmara. Dzięki niej wiadomo, że wojsko piastowskie składało się prawie wyłącznie z lekkiej jazdy i pieszych łuczników. Ich działania, opisane przez kronikarza, były niewykonalne dla ciężkiej jazdy oraz dla piechoty walczącej głównie wręcz. Piastowska taktyka wykazywała się też wyspecjalizowaniem. Polscy wojowie na przykład stale używali pozorowanego odwrotu i przeprowadzali szybkie konne wypady o dużym zasięgu na teren wroga. Warto podkreślić, że takiej taktyki nie stosowali nigdy inni Słowianie. Jakub Juszyński (ur. 1988) jest z wykształcenia historykiem. Zajmuje się odtwarzaniem starożytnych metod walki konnej w galopie bez siodła i strzemion, a także Połowca węgierskiego. Publikuje w „De Re Militari”, „Nowych Studiach Grunwaldzkich”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.
Połowcy osiedlali się na Węgrzech od końca XI wieku. Już w następnym stuleciu byli postrzegani jako ważna część społeczeństwa węgierskiego. Na przykład przypisywano im w legendach założenie tak znanych miejscowości, jak Zwoleń (ob. Słowacja) czy Tokaj. W kolejnych wiekach żyli na Węgrzech w dobrych relacjach zarówno z Madziarami, jak i etnosami zachodnioeuropejskimi. Było to możliwe dzięki ich kulturze, podobnej do europejskiej. Kunowie, nawracając się na chrześcijaństwo, wybierali katolicyzm, a nie prawosławie, porozumiewali się po łacinie z mieszkańcami Europy, mieli też podobne podejście do własności i etosu rycerskiego. Wszystko to stało w sprzeczności z mentalnością Rusów, Tatarów czy Turków osmańskich. Wpływ Połowców jest do dzisiaj widoczny w węgierskiej kulturze, choćby w twórczości zespołu Kárpátia. Sąsiedztwo Połowców węgierskich miało znaczenie także dla Polski, oddziałując na przykład na ukształtowanie się stroju szlacheckiego. Jakub Juszyński (1988) jest z wykształcenia historykiem. Zajmuje się odtwarzaniem starożytnych metod walki konnej w galopie bez siodła i strzemion, a także Połowca węgierskiego. Publikuje w „De Re Militari”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.
Wielka bitwa Połowców z zachodem Opisywany tu konflikt różni się od stereotypowego obrazu średniowiecznych wojen. W popularnych wyobrażeniach walczono tylko albo z najbliższymi sąsiadami, albo z muzułmanami w ich egzotycznych krajach. Tymczasem bitwa adrianopolska była jednym z punktów zwrotnych w szeregu kampanii, w których rycerze z północno-zachodniej Francji i Wenecjanie walczą z Połowcami na terenie Grecji i Bułgarii. W dodatku nie był to jakiś osobliwy, przelotny epizod bez znaczenia. Przeciwnie, działania obu stron były wynikiem ich dalekosiężnej i konsekwentnie prowadzonej polityki. Poznanie tego teatru działań pozwala wyjaśnić przyczyny kierunków wielkiej polityki głównych graczy na ówczesnej arenie geopolitycznej, jak i brak aktywności w innych, zdawałoby się ważnych strefach. Całość rozgrywała się na terenie bliższym geograficznie i kulturowo niż Bliski Wschód, lecz słabiej znanym w historiografii. Oprócz ofensywy flandryjsko-weneckiej, kolonizacji Bułgarii przez Połowców i walki Bułgarów o wolność, w tle widać działalność strategii wielu bliższych i dalszych państw. Pokonane Bizancjum się nie poddaje, Wołosi koczują na coraz szerszym terenie, łacinnicy tworzą kolejne efemeryczne państwa w Grecji, widać politykę sąsiednich Węgier czy Serbii, niemieckie parcie na wschód, pośrednio działalność Rusi czy muzułmanów... Jakub Juszyński (1988) jest z wykształcenia historykiem. Zajmuje się odtwarzaniem starożytnych metod walki konnej w galopie bez siodła i strzemion, a także Połowca węgierskiego. Publikuje w „De Re Militari”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.
W zimny, jesienny poranek jeden z polskich hufców cofał się drogą przez równinę ku lasowi, mijając mały lasek, leżący w dolinie schodzącej ku Trutinie. Wojowie oglądali się nań, gdyż dla postępującej z tyłu armii czesko-niemieckiej byłoby to idealne miejsce do ukrycia części oddziałów. Z oddali dobiegał odgłos kopyt ciężkozbrojnych hufców Władysława i okrzyki ludzi Dzietrzyszka, nawołujących opieszałych do marszu... (fragment książki) Bitwa nad Trutiną, stoczona 8 października 1110 roku, w której Bolesław Krzywousty pokonał Czechów i Niemców, nie jest dobrze znana w polskiej historii. Była wynikiem inicjatyw politycznych podejmowanych przez Bolesława III w Czechach. Będąc, tak samo jak Chrobry, pół-Czechem, Krzywousty dążył do realnego związku Polski i Czech. Nad Trutiną walczył w obronie praw do tronu księcia Sobiesława Przemyślidy, przeciw jego bratu Władysławowi I. Obaj byli jego krewnymi. W tej bitwie polska lekka jazda zwyciężyła, używając samych tylko łuków. Dane archeologiczne i źródła pisane z XI i XII wieku potwierdzają, że konne łucznictwo było efektywnie stosowane w tamtym czasie przez piastowską konnicę. Było to możliwe dzięki wysokiemu poziomowi polskiego jeździectwa i łucznictwa. Z 1124 roku pochodzi pierwsza relacja o pojedynczym polskim konnym łuczniku. Oddał on partyjskie strzał w galopie, a był księdzem, co świadczy, że umiejętności bojowych musiał nabyć w domu, przed przejściem w stan duchowny. Czeski kronikarz Kosmas opisał jego walkę krótko po jej odbyciu się na podstawie relacji świadków, odnotowując przy tym szereg szczegółów. Jakub Juszczyński (1988), historyk, zajmuje się rekonstrukcją historyczną Scytów i średniowiecznych Węgier. Publikuje w "De re militari", "Mówią Wielki" i "Pruthenii" "Mówią Wielki" i "Pruthenii"
Północny łuk refleksyjny był używany począwszy od prehistorii po XX wiek, na obszarach od Polski na zachodzie aż do Kamczatki na wschodzie. Jego występowanie nie tylko w Polsce, ale także na świecie nie zostało w polskiej literaturze przedmiotu opisane. Tymczasem typ ten jest najdłużej i najszerzej używanym rodzajem łuku. Jego charakterystyczne cechy, choć różne w zależności od regionu produkcji i innych czynników, pozostawały niezmienne. Świadczy to o skuteczności konstrukcji i żywotności praktyki tak jego wytwarzania, jak i efektywnego użycia. Znaleziska archeologiczne oraz ikonografia świadczą, że był powszechny na ziemiach wschodnich i północnych sąsiadów Polski oraz w Czechach. Takie same ślady poświadczają jego znajomość w Polsce. Książka ta ma więc zapełnić szeroką lukę w polskiej literaturze, jaką jest brak opracowań na temat północnego łuku refleksyjnego. W tym celu został w tej publikacji opisany tak według chronologii, jak geografii jego występowania, by na podstawie zebranego materiału określić jego użycie w Polsce. Równie ważny jest materiał ilustracyjny, także mało znany w polskiej literaturze przedmiotu, a będący ważnym źródłem dla historii łuków północnych w Polsce.... Jakub Juszyński (1988), historyk, zajmuje się rekonstrukcją historyczną Scytów i średniowiecznych Węgier. Publikuje w „De re militari”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.
Książka jest odpowiedzią na wiele pytań, które od dawna padają w temacie łucznictwa polskiego. Jej relatywnie małe rozmiary są wynikiem tego, że dotyczy ona wyłącznie kwestii pomijanych w literaturze przedmiotu – zwłaszcza chodzi o wnioski, nasuwające się w wyniku analizy znalezisk i źródeł. Przedstawiono tu historię polskiego łucznictwa konnego, istniejącego po XVIII wiek. Zarówno polskie łucznictwo piesze, konne, jak i samo jeździectwo wyróżniało się na tle sąsiadów wschodnich i zachodnich, ukazując rodzime cechy. W celu przedstawienia rdzennych podstaw konnego łucznictwa, w książce skupiono się na jego średniowiecznej historii. Łuki używane w Polsce należały nie tylko do północnego łuku refleksyjnego, lecz do jego odmiany typowej dla Polski i krajów bałtyckich. Od początku efektywnie z niego korzystano, używając technik naciągu innych niż na wschodzie i zachodzie, za to takich samych, jak u Bałtów i Węgrów. Łuk i jego użycie były żywym elementem w kulturze polskiej. Nawet pierwowzór śmierci Podbipięty stanowiła ostatnia walka dwóch polskich konnych łuczników, pozbawionych koni i otoczonych przez Tatarów. Użyli oni w niej tylko łuków. Brak jednak na ten temat opracowań, które by zebrały bogaty materiał archeologiczny czy źródłowy. Wskutek tego, osoby zainteresowane tematem mają trudności ze znalezieniem odpowiedzi na tak proste pytania, jak to, jakich kołczanów używano w Polsce w średniowieczu... Jakub Juszyński (1988), historyk, pracuje jako wachmistrz w Stowarzyszeniu Jeździeckim Szarża, zajmuje się rekonstrukcją historyczną Scytów i średniowiecznych Węgier. Publikuje w „De re militari”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.
Łuk Odyseusza należy do najbardziej znanych elementów świata Homera. Łucznikiem był także Herakles. Z łucznictwem kojarzeni też są dziś Scytowie oraz ci, którzy brali czynny udział w przemianach kończących starożytność – Hunowie. Książka ta przedstawia pozycję słynnych łuczników starożytności w ówczesnej kulturze. Przedstawienie przez Homera Odyseusza jako posługującego się łukiem nie mogło być przypadkowe, lecz stanowiło ono wynik oddziaływania etosu łucznika w Grecji archaicznej i późniejszej, w czasach domniemanego życia autora eposów. Pozycja łucznika w ówczesnej kulturze przebija między wierszami Iliady i Odysei. Podobnie wygląda podejście starożytnych Greków do kultu samego łuku, a nawet materiału, z którego jest on wykonany. Ważne jest tu podkreślenie przebijającego u Homera echa etosu łucznika prehistorycznego, używającego łuku refleksyjnego w walce o byt. Ostatni rozdział książki omawia znalezisko Złotego Łuku z Jakuszowic. Sprawa ta skupia w sobie wątek polski, etos łucznika w starożytności i koczownicze jubilerstwo. Podsumowuje też przemiany polityczne, kulturowe i inne, które zaszły w Europie w wyniku wędrówki ludów i u końca czasów starożytnych...
Znaczenie sąsiedztwa Węgier dla samego istnienia Polski do dzisiaj pozostaje znane w niewielkim stopniu. Tymczasem była to sprawa decydująca już od początku istnienia obu państw. Zwycięstwo Węgrów pod Bratysławą nad Bawarczykami 4–5 lipca 907 roku obroniło istnienie ich państwa, a także wywarło wpływ na dzieje Polski. Gdyby ponieśli klęskę i tereny na południe od Karpat wpadły w ręce Germanów, Polska byłaby otoczona przez nich nie tylko od zachodu, ale od południa i być może wschodu. Trudno w Polsce znaleźć literaturę na temat tych wydarzeń, kluczowych dla samego istnienia Polski i Polaków. Z tego powodu niniejsza książka ma przystępnie przedstawić nie tylko samą bitwę pod Bratysławą, lecz jej kontekst historyczno-kulturowy. Zmieniła nie tylko dzieje Polski i regionu, lecz i Europy, a co za tym idzie świata. W jej wyniku powstało państwo węgierskie. Natychmiast po bitwie podporządkowało ono sobie praktycznie cały zachód, często na prośbę jego liderów. Później wielokrotnie w dziejach Węgry były najpotężniejszym państwem Europy, mimo iż ta próbowała je równie wielokrotnie zniszczyć. To wszystko było konsekwencją zwycięstwa pod Bratysławą, zaś zdrada i zasadzka nad rzeką Lech w 955 roku nie zdołała przeszkodzić w rozwoju Węgier. Z tego powodu tak mało znana jest bitwa bratysławska, a tak opiewana jest ta na Lechowym Polu. Tymczasem w akademii w West Point bitwa pod Bratysławą jest obecna w nauczaniu o historii wojskowości... Jakub Juszyński – (1988), historyk, zajmuje się rekonstrukcją historyczną Scytów i średniowiecznych Węgier. Publikuje w „De Re Militari”, „Mówią Wieki” i „Pruthenii”.

Bestsellery

Bestseller
Jaka przyszłość czeka największą europejską gospodarkę   Do niedawna Niemcy jawiły się jako wzór sukcesu gospodarczego i politycznego. Wydawało się, że napędzany eksportem niemiecki model gospodarczy zapewnia pomyślność i dobrobyt, a Angela Merkel jest „prawdziwym przywódcą wolnego świata”. Zmiany geopolityczne z ostatnich lat pokazały jednak, że za wieloletnie uzależnienie od taniego rosyjskiego gazu czy niemożność dotrzymania kroku firmom motoryzacyjnym z USA i Chin w wyścigu do elektromobilności Niemcy muszą zapłacić wysoką cenę. Wolfgang Münchau dowodzi, że słabości niemieckiej gospodarki narastały od dekad Neomerkantylistyczna polityka państwa, napędzana bliskimi relacjami między elitami przemysłowymi, finansowymi i politycznymi, sprawiła, że Niemcy – nadmiernie polegające na autorytarnej Rosji i Chinach – pozostały w tyle i nie były w stanie dostosować się do cyfrowej rzeczywistości XXI wieku. Ta książka wyjaśnia , dlaczego okres propserity w Niemczech dobiegł końca.     Wolfgang Münchau nie pozostawia suchej nitki na przyczynach klęski niemieckiego korporacyjnego neomerkantylizmu w przygotowaniach do dzisiejszych i przyszłych wyzwań ekonomicznych. - TIMOTHY GARTON ASH, autor m.in. książek Homelands. Historia osobista Europy,Obrona liberalizmu,Wiosna obywateli czyWolny świat Wolfgang Münchau opowiada fascynującą historię niemieckiego cudu gospodarczego, który się nie powiódł – przynajmniej na razie. Tym z nas, którzy zawsze wysoko cenili niemiecką pomysłowość i konkurencyjność, książka otwiera oczy, w przystępny sposób przedstawia problemy, lecz także wskazuje potencjał największej gospodarki europejskiej. - GAVIN ESLER, dziennikarz i pisarz, autor książek How Britain Ends i Britain is Better Than This   Jeszcze kilka lat temu Niemcy uważano za gospodarczy wzór dla niemal całego świata. W Polsce całe pokolenia dorastały w przekonaniu, że jest to doskonale urządzony kraj, w którym wszystko jest przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Mówiło się o niemieckiej solidności, a firmy z tego kraju uchodziły za synonim jakości. Dziś są już raczej wzorem tego, czego nie powinno się robić. Popadły bowiem w degrengoladę, a jej historia jest niezwykle pouczająca. Właśnie o niej opowiada ta książka. Polecam tę opowieść o niemieckim festiwalu głupich kroków. - Tomasz Borejza, dziennikarz naukowy, autor książki Odwołać katastrofę   Kaput Wolfganga Münchaua czyta się jednym tchem, co w przypadku książek dotyczących zagadnień ekonomicznych zdarza się nieczęsto. Autor jednak jest dziennikarzem – do tego nie byle jakim: przez lata kierował niemieckim wydaniem renomowanej gazety „Financial Times”. Jest wytrawnym znawcą problematyki gospodarczej swego kraju, a jego książka stanowi – jak sam zapowiada - „opowieść o wzroście i upadku giganta przemysłowego, który w swoim czasie osiągnął wielki sukces”. Pisze w niej otwarcie o „przemysłowym upadku Niemiec” i dodaje, że „niemiecki model gospodarczy wyczerpał się”. Uzasadnia to obszernie i ze swadą, chociaż w niektórych miejscach wywołuje niedowierzanie i chęć zweryfikowania swych twierdzeń. Dla polskiego czytelnika będzie to książka zaskakująca. Malo który bowiem naród tak bardzo uległ fascynacji gospodarczym sukcesem Republiki Federalnej, jak my. Niemcy miały być modelem. Autor tymczasem przekonuje, że polityka gospodarcza ostatnich kanclerzy Niemiec – od Helmuta Kohla po Olafa Scholza – to w dużym stopniu ciąg nietrafionych decyzji. Osobnym pytaniem pozostaje, w jakim stopniu „kaput” niemieckiej gospodarki wpłynie na Polskę, powiązaną z Republiką Federalną licznymi więzami. - prof. dr hab. Stanisław Żerko, niemcoznawca, główny analityk w Instytucie Zachodnim w Poznaniu, wykładowca Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni   Tę książkę po prostu trzeba przeczytać. Choćby po to, żeby zrozumieć, że słowa „deutsche Wirtschaft” nie powinny kojarzyć się nam z bezprzykładnym sukcesem gospodarczym, lecz z kryzysem o wymiarze systemowym. Trzeba ją przeczytać, aby dowiedzieć się, w jaki sposób gospodarka niemiecka, do niedawna przodująca w świecie, popadła w niewyobrażalne tarapaty. „Kaputt” po niemiecku znaczy popsuty, rozwalony, wykończony. Deutschland kaputt!? - Krzysztof Rak, analityk Instytutu Zachodniego w Poznaniu   Niemiecka gospodarka nie urosła od czasu pandemii. Od dekady rozwija się też ponad dwa razy wolniej niż USA i prawie pięć razy wolniej niż Polska. Niemiecka stagnacja ma znaczenie, bo to największa gospodarka Europy, od której zależy, jak potoczą się gospodarcze losy krajów, takich jak Polska, które w dużym stopniu zależą od niemieckiej koniunktury, i całej Europy. Niemcy mają też znaczenie dla całego świata: to czy w przyszłości świat będzie wyglądał bardziej jak Europa, czego chciałaby większość jego mieszkańców, czy jak USA albo Chiny, w dużym stopniu zależeć będzie od tego co się stanie z niemiecką gospodarką. Znakomita książka Wolfganga Münchau pokazuje skąd się wzięła niemiecka stagnacja. Autor słusznie twierdzi, że Niemcy sami sobie zgotowali taki los. Ich gospodarka wpadła w tarapaty, bo niemieckie elity popełniły szereg fundamentalnych błędów: od uzależnienia się od taniego gazu od Putina, przez oddanie pola Chinom w nowych technologiach takich jak samochody elektryczne, roboty, wiatraki czy panele słoneczne, oraz bezsensowne wygaszanie elektrowni atomowych, po ekonomicznie absurdalną politykę fiskalnej anoreksji, permanentnego zaciskania budżetowego pasa, która spowodowała, że Niemcy przestały w siebie inwestować. W konsekwencji, wartość majątku publicznego w Niemczech w stosunku do PKB w ciągu ostatnich trzech dekad spadła o prawie połowę. Dekapitalizację Niemiec widać to nie tylko w statystykach, ale i gołym okiem: jak nigdy wcześniej w historii, Polacy są często zszokowani infrastrukturalnym zapóźnieniem Niemiec, od używania faksów, przez płacenie gotówką, po starzejące się autostrady. Co się stanie z Niemcami w przyszłości? Autor nie kusi się o gospodarcze prognozy, ale pokazuje co musi się zmienić, żeby niemiecka gospodarka odzyskała wigor. W naszym interesie jest, żeby tak się stało. - dr hab. Marcin Piątkowski, profesor Akademii Leona Koźmińskiego, autor książki Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość       Wolfgang Münchau– analityk gospodarczy, dziennikarz i publicysta koncentrujący się na zagadnieniach europejskiej gospodarki i Unii Europejskiej. W latach 2003–2020 związany z „Financial Timesem”. Współzałożyciel i dyrektor serwisu informacyjnego i analitycznego Eurointelligence i komentator tygodnika „New Statesman”.
Bestseller
Według WHO, zaburzenia psychiczne są poważnym problemem, a depresja jest 20. przyczyną niepełnosprawności. Autor książki, ceniony lekarz i psychiatra, postrzega choroby umysłu jako choroby mózgu. Depresja, ADHD, zaburzenia lękowe i kompulsywne, choroby neurodegeneracyjne jak Alzheimer czy Parkinson, są objawami chorób mózgu. Książka określa 11 stopni ryzyka, które należy wyeliminować, by ustrzec się przed uszkodzeniami mózgu. A dziesięciopunktowy plan aktywuje neuroplastyczne zdolności komórek mózgowych. O skuteczności zaleceń zdrowego odżywiania, przyjmowaniu suplementów diety, technikach relaksacyjnych i walce ze stresem przekonują obrazy mózgu SPECT przed i po.
Bestseller
"Zanim Bóg odwróci wzrok" to jedyna dostępna na rynku biografia Aleksandra Ładosia, przywódcy Grupy Berneńskiej ratującej Żydów w czasie II wojny światowej. Aleksander Ładoś to działacz niepodległościowy, który w II Rzeczypospolitej zostaje najmłodszym dyplomatą. Po wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. negocjuje warunki traktatu ryskiego. Jako konsul w Monachium z niepokojem obserwuje rozwój nazizmu. Po zamachu majowym odsunięty na margines życia publicznego. Krytykuje polską politykę zagraniczną. Ostrzega, że władza, która podnosi rękę na własnych obywateli, doprowadzi kraj do katastrofy. Po wybuchu wojny wraca do gry jako minister w rządzie generała Sikorskiego. Zawzięty krytyk „polskiego piekła” na emigracji. Od połowy 1940 r. do końca wojny faktyczny ambasador RP w Szwajcarii (w randze chargé d’affaires). Przywódca tzw. Grupy Berneńskiej (zwanej też Grupą Ładosia), która ratuje setki Żydów przed Zagładą za pomocą fałszywych paszportów państw Ameryki Południowej. Biografia Aleksandra Ładosia to interesujące spojrzenie na wydarzenia lat 1914–1945 uzupełnione cytatami z nieopublikowanych dotąd "Pamiętników" tego wybitnego dyplomaty. Jego komentarze zaskakują dziś aktualnością i zmuszają do refleksji: czy my, Polacy, jesteśmy w stanie ocalić niepodległość bez zmiany naszej mentalności? To książka o człowieku, któremu nie zabrakło wyobraźni i odwagi w czasach odwracania wzroku od zła. Opowieść o człowieku, który poznał cztery Polski: pod zaborami, międzywojenną, okupowaną i komunistyczną. Nie mógł z tego powstać życiorys banalny. Michał Potocki, Zbigniew Parafianowicz, „Dziennik Gazeta Prawna” Aleksander Ładoś nazywany był przez Żydów ze Szwajcarii Sprawiedliwym wśród Narodów Świata jeszcze w czasie wojny, wiele lat zanim Instytut Yad Vashem zaczął używać tego biblijnego zwrotu. Nie znam innego dyplomaty, którego za życia otaczałoby tak wielkie poczucie wdzięczności. Parokrotnie pisano o nim, że bez niego nie uratowałby się nikt. dr Jakub Kumoch, Ambasador RP w Szwajcarii
Bestseller
Autor bestsellerów Leniwy umysł i Buntownicy opowiada o tym, co możemy zrobić, aby wspiąć się na nieosiągalne dotąd wyżyny i pomóc w tym innym. Nasz świat ma obsesję na punkcie talentu. W szkołach chwalimy utalentowanych uczniów, w sporcie zachwycamy się naturalnymi zdolnościami, w muzyce szukamy cudownych dzieci. Podziwiamy ludzi, którzy mają wrodzoną przewagę nad innymi, i zapominamy zastanowić się nad tym, jaką kto pokonał drogę, aby coś osiągnąć. Tymczasem wszyscy możemy doskonalić się w sztuce doskonalenia się. Bazując na przełomowych wynikach badań, zaskakujących spostrzeżeniach i żywych opowieściach, Adam Grant przedstawia nowy schemat podsycania aspiracji i przekraczania oczekiwań. Prowadzi nas z sali lekcyjnej do sali posiedzeń zarządu, z placu zabaw na stadion olimpijskich, z wnętrza Ziemi w Kosmos. Udowadnia, że miarą postępu nie jest ciężka praca, lecz trwałość wniosków, a o rozwoju świadczy nie skala geniuszu człowieka, tylko charakter, który udało mu się zbudować. Grant pokazuje, jak doskonalić charakter i budować struktury motywacyjne sprzyjające uwalnianiu potencjału. Podpowiada, w jaki sposób projektować systemy, które zapewnią większe szanse ludziom dotychczas niedocenianym i lekceważonym. Wielokrotnie opisywano już nawyki supergwiazd, którym udało się dokonać nadzwyczajnych rzeczy. Ta książka dowodzi, że takie osiągnięcia są w zasięgu każdego człowieka – a prawdziwą miarą potencjału nie jest wysokość szczytu, który udało mu się zdobyć, lecz droga, którą musiał przejść. Ta błyskotliwa książka obala wszystkie nasze dotychczasowe założenia dotyczące doskonalenia się i sukcesu. Żałuję, że nie mogę cofnąć się w czasie, żeby ją sprezentować młodszej wersji samej siebie. Na pewno pomogłoby mi to kroczyć ścieżką postępu z większą radością. – Serena Williams, 23-krotna mistrzyni indywidualnego Wielkiego Szlema Tę książkę powinni przeczytać rodzice, liderzy, trenerzy i członkowie każdej rady pedagogicznej. Adam Grant wyjaśnia, jak bardzo myliliśmy się w kwestii doskonalenia potencjału. — Mark Cuban, inwestor w programie telewizyjnym Shark Tank, właściciel Dallas Mavericks, współzałożyciel Cost Plus Drugs [tylne skrzydełko] Adam Grant jest psychologiem organizacji na Wharton, gdzie przez siedem lat z rzędu plasował się na czele rankingu najlepszych wykładowców. Jego książki sprzedały się w milionach egzemplarzy, a wystąpienia TED mają ponad 30 milionów wyświetleń. Jest gospodarzem podcastu „Re:Thinking”. Jego pionierskie badania nad motywacją i sensem pozwalają ludziom realizować aspiracje i przekraczać oczekiwania, jakie formułują wobec nich inni. W 2021 roku artykuł o biernym usychaniu zaskarbił sobie uwagę największej liczby czytelników „New York Timesa”. Grant jest zaliczany do najbardziej wpływowych teoretyków zarządzania, znalazł się na liście 40 Under 40 magazynu „Fortune”. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) oraz National Science Foundation uhonorowały go nagrodami za wybitne osiągniecia naukowe. Ukończył studia licencjackie na Harvardzie, a stopień doktora uzyskał na Uniwersytecie Michigan. W młodości startował w amerykańskich igrzyskach olimpijskich dla młodzieży w skokach do wody. Mieszka w Filadelfii z żoną i trojgiem dzieci.
Bestseller
Od wieków woda była wykorzystywana do określonych rytuałów. W tej książce najbardziej znana i ceniona szeptucha, Natalia Stepanova, dzieli się swoją wielopokoleniową wiedzą i opisuje wiele rytuałów, które wiążą się z zaklinaniem czy zamawianiem wody. To skarbnica syberyjskiej mądrości, magiczna książka, która pomoże Ci zamienić zwykłą wodę w potężne narzędzie do uzdrawiania i samoleczenia, pozbywania się lęków oraz zaklinania rzeczywistości. Dzięki nim pokonasz dolegliwości, ukoisz nerwy i pokonasz lęki. Odprawisz rytuały ochronne dla domu, rodziny, dzieci i siebie. Odwrócisz działanie każdej klątwy i uroku. Odczynisz działanie złego oka. Poznaj tajemne zaklęcia szeptuchy.
Bestseller
Zawsze lepiej radziłam sobie z roślinami niż z ludźmi. W zwyczajnej dzielnicy Londynu, na zwyczajnym dachu znajduje się absolutnie niezwykły ogród – samym swym istnieniem łamie tuzin paragrafów. Jego właścicielką jest toksykolożka botaniczna Eustacia Rose, jednak w ogrodzie trudno znaleźć róże. Wypełniają go rośliny przepiękne, niezwykle rzadkie i… niezwykle trujące. Profesor Rose prowadzi życie przewidywalne jak pory roku. Z nudów podgląda przez teleskop sąsiadów, a ulubionym obiektem obserwacji jest piękna kobieta i jej goście. Pewnego dnia dziewczyna znika – podobnie jak część zabójczej kolekcji Eustacii… Kiedy ktoś zostaje otruty toksyną bardzo rzadkiej rośliny, profesor Rose staje się główną podejrzaną. Wie, że jest niewinna. Wie, co się stało z jej sąsiadką. I wie, kto był ostatnim gościem dziewczyny. Ale jak przekonać śledczych o swojej niewinności, kiedy już złamało się prawo? I kiedy jest się wplątaną w zbrodnię bardziej, niż ktokolwiek podejrzewa – nawet policja…
Bestseller
• Zabytki Tykocina, Supraśla, Drohiczyna • Wyprawy kajakiem po Narwi i Biebrzy• Żubry w Białowieskim Parku Narodowym Sielskie krajobrazy, wspaniała przyroda: meandrujące rzeki, puszcze i ich fascynujący mieszkańcy, a także wielokulturowe miasta oraz skarby przeszłości w skansenach – coś dla siebie znajdą tu wszyscy: miłośnicy relaksu na łonie natury, lubiący aktywny wypoczynek, zainteresowani historią i kulturą. Comfort! map&guide XL „Podlasie” pomoże zaplanować udany urlop. To wyjątkowe połączenie mapy i przewodnika zawiera wszystkie informacje niezbędne zarówno na krótki wyjazd, jak i na dłuższe wakacje. Map&guide w nowej odsłonie – większy format i jeszcze więcej treści: • zajmujące opisy kilkudziesięciu najciekawszych miejsc wartych odwiedzenia,• wycieczki piesze i rowerowe po najpiękniejszych i najciekawszych zakątkach, spływy kajakowe,• mapa regionu w dogodnej dla turysty skali 1:250 000,• łatwa nawigacja: atrakcje z przewodnika ponumerowane i zaznaczone na mapie,• poręczny format, wygoda składania i trwałość,• przydatne informacje praktyczne: dni i godziny otwarcia obiektów, ceny biletów, wypożyczalnie kajaków i rowerów, • podpowiedzi, co zjeść i wypić, • kalendarium najciekawszych imprez cyklicznych. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Bestseller
• Połonina Wetlińska i Jezioro Solińskie • Bieszczadzka Kolejka Leśna • Sanok, Wetlina, Cisna Połoniny Wetlińska i Caryńska, łagodne szczyty Tarnicy i Chryszczatej, urokliwe doliny dawnych wsi to najczęstsze cele wędrówek osób, które chcą poczuć niezwykłą atmosferę Bieszczadów.Wycieczka Kolejką Leśną, zapora nad Jeziorem Solińskim, zamek i skansen w Sanoku stanowią tylko część atrakcji, jakie czekają na turystów w południowo-wschodnim krańcu Polski. Comfort! map&guide XL „Bieszczady” pomoże dotrzeć do wszystkich ciekawych zakątków tego regionu. To wyjątkowe połączenie mapy i przewodnika zawiera wszystkie informacje niezbędne zarówno na krótki wyjazd, jak i dłuższe wakacje. Map&guide w nowej odsłonie – większy format i jeszcze więcej treści: Map&guide w nowej odsłonie – większy format i jeszcze więcej treści: •zajmujące opisy kilkunastu najciekawszych miejsc wartych odwiedzenia, •propozycje sześciu wycieczek górskich wraz z profilami tras, informacjami o stopniu trudności i czasach przejść, • kod QR, po zeskanowaniu którego można śledzić swoją pozycję na mapie w telefonie,• poręczny format, wygoda składania i trwałość, • mapy i plany w skalach użytecznych dla turystów(mapa samochodowa regionu 1:220 000, mapa turystyczna ze szlakami górskimi 1:65 000, plany Sanoka, Leska, Ustrzyk Dolnych 1:12 000), • opisane panoramy przedstawiające widoki z najpopularniejszych szczytów, •przydatne informacje praktyczne: dni i godziny otwarcia obiektów, ceny biletów, ważne dane teleadresowe, • propozycje aktywnego wypoczynku, • ciekawostki i kolorowe fotografie. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Bestseller
• Panorama Szwajcarii Kaszubskiej z Wieżycy• Zabytki w Człuchowie, Pelplinie i Kartuzach• Wycieczki nad jeziorami, spływy kajakowe Zachwycająca przyroda Borów Tucholskich, malownicze Pojezierze Kaszubskie, pamiątki po dawnych mieszkańcach regionu, skarby lokalnej kultury – w tym regionie każdy znajdzie coś dla siebie. Comfort! map&guide XL „Bory Tucholskie, Kaszuby, Kociewie” pomoże zaplanować udany urlop. To wyjątkowe połączenie mapy i przewodnika zawiera wszystkie informacje niezbędne zarówno na krótki wyjazd, jak i na dłuższe wakacje. Map&guide w nowej odsłonie – większy format i jeszcze więcej treści:• zajmujące opisy kilkudziesięciu najciekawszych miejsc wartych odwiedzenia, • wycieczki piesze i rowerowe po najpiękniejszych i najciekawszych zakątkach, spływy kajakowe, • mapa regionu w dogodnej dla turysty skali 1:165 000, • łatwa nawigacja: atrakcje z przewodnika ponumerowane i zaznaczone na mapie,• poręczny format, wygoda składania i trwałość,• przydatne informacje praktyczne: dni i godziny otwarcia obiektów, ceny biletów, wypożyczalnie kajaków i rowerów, • podpowiedzi, co zjeść i wypić, • kalendarium najciekawszych imprez cyklicznych.
Bestseller
CZASEM TRZEBA WSZYSTKO SPALIĆ, BY JUŻ NIGDY NIE WYBUCHŁ ŻADEN POŻAR Czerwiec 2025 roku. Zbliża się szczyt sezonu w Tatrach, na szlakach pojawia się coraz więcej turystów, a w Kuźnicach wydłużają się kolejki do wjazdu na Kasprowy Wierch. Edmund Osica zabiera tam dzieci Dominiki, które przyjechały odwiedzić Zakopane, podczas gdy Wiktor Forst jest zmuszony zostać na komendzie. Obaj są zupełnie nieświadomi tego, że zamachowcy planują atak na kolej linową. Czerwiec 2022 roku. Dominika Wadryś-Hansen wraz z Wiktorem układa sobie życie w Krakowie, przekonana, że nic nie może stanąć na drodze ich wspólnego szczęścia. Praca schodzi dla niej na dalszy plan, zaczyna liczyć się wyłącznie rodzina. Mimo to podejmuje się śledztwa w sprawie masowego grobu odnalezionego na składowisku odpadów w Pleszowie. Śledztwa, którego skutki sięgają aż do czerwca 2025 roku…
Bestseller
Nowożeńcy Tricia i Ethan w poszukiwaniu idealnego miejsca do życia trafiają do położonego na odludziu domu. Dawniej należał do doktor Adrienne Hale – znanej psychiatrki, która zniknęła bez śladu cztery lata temu. Gdy nadciąga gwałtowna śnieżyca i odcina im drogę powrotu, para zostaje uwięziona w posiadłości. Znudzona Tricia zaczyna badać zakamarki budynku i przypadkiem odkrywa ukryty pokój. W środku znajduje kasety z nagraniami sesji terapeutycznych doktor Hale. Każda kolejna taśma ukazuje szokujące szczegóły, a sieć kłamstw zaczyna się rozpadać. W końcu Tricia dociera do ostatniej kasety. Kasety, która zmienia wszystko.
Bestseller
PARYŻ – pomysł na idealne wakacje! Twój inspirator zaprowadzi cię w każdy zakamarek Paryża. Nic cię nie ominie! Z nami obejrzysz panoramę miasta ze wzgórza Montmartre lub wieży Montparnasse. Skosztujesz chrupiących bagietek oraz słodkich makaroników i znajdziesz prawdziwe skarby na najstarszym pchlim targu. Wybierzesz się na zakupy do klimatycznych pasaży i zwiedzisz dawną pracownię Yves’a Saint Laurenta oraz otwartą ponownie dla zwiedzających katedrę Notre Dame. Odnajdziesz ślady polskiej historii na Wyspie Świętego Ludwika, a wieczorem popłyniesz na romantyczny rejs po Sekwanie. Wspólnie z Karoliną Szczęsną opracowaliśmy przewodnik po europejskiej stolicy mody, kultury i miłości. Znajdziesz w nim rankingi atrakcji i rekomendacje autorki, knajpki polecane przez miejscowych, intuicyjną nawigację, a do wszystkich wyjątkowych miejsc doprowadzi cię rozkładana mapa. Karolina Szczęsna – miłośniczka Francji, podróży i fotografii. Od kilkunastu lat mieszka w Oksytanii na południu tego kraju i odkrywa jego najciekawsze zakątki. Na blogu polkawefrancji.com łączy praktyczne wskazówki z osobistymi wrażeniami, chcąc zainspirować innych do poznawania Francji z jej najpiękniejszej strony.
Bestseller
Florian Gaderla to kryminalny z krwi i kości – ponury, twardy, gruboskórny i w dodatku outsider. Życie stawia przed nim wyzwanie – sprawę, która będzie wymagać od niego empatii i delikatności. Giną dzieci – i to w sposób, który mrozi policjantom krew w żyłach. Pierwsza z ofiar, ośmiolatka, zostaje znaleziona w pustostanie w nowych ubraniach i w makijażu. Florian próbuje rozwikłać mroczną zagadkę, ale sprawa otwiera w jego duszy drzwi, które na zawsze miały pozostać zamknięte. Jego partnerka Zuzanna Macieszko jest świeżo upieczoną śledczą. Popełnia błędy, ale nie brakuje jej werwy i chęci do współpracy. Im bardziej policyjni partnerzy zagłębiają się w sprawę, tym mniej ją rozumieją. Macieszko chce poznać historię Gaderli i motywy jego działania, lecz wstrząsającej prawdy, z jaką przyjdzie jej się zmierzyć, nie mogła przewidzieć. „Przestań, proszę” to opowieść o przemocy domowej. O brutalnym świecie, w którym smutek i rozpacz są jedynymi towarzyszami dzieci. O krzywdzie bezbronnych i niewinnych, których nikt nie chce. To historia trudna, momentami makabryczna, ale do bólu prawdziwa. Zło jest wśród nas. Zainteresuj się swoim dzieckiem, zanim zrobi to ktoś zupełnie inny.   Krystian Stolarz – policjant, magister prawa, sportowiec amator i miłośnik książek. Prowadzi na Instagramie konto @policjant_czytaipisze, na którym promuje czytelnictwo i recenzuje książki. Stolarz dba o autentyzm języka, atmosfery panującej w policji i szczegółów śledztwa. Prawda o policyjnej robocie jest znakiem rozpoznawczym jego powieści.
Bestseller
Powieść łotrzykowska o dziewczynce, która wzięła los w swoje ręce i zrobiła wszystko, by wyzwolić się z chłopskiej niedoli Historia zaczyna się w 1831 roku, pod koniec października, kiedy to Rozalka Balawender, obdarte chłopskie dziecko, z modlitwą na ustach i dobrze zeschniętym krukiem w dłoni poprzysięga zemstę paniczowi. Piętnaście lat później, już w kaszmirowych pantofelkach i sukni z jedwabiu szykuje się do ślubu z bogatym narzeczonym. Co umożliwiło ten awans społeczny? Jakie wiodły do niego zbrodnie i niecnoty? Perypetie nietuzinkowej dziewczyny to opowieść o wspinaniu się po szczeblach drabiny klasowej. Opowieść, w której standardowy „pański” język polski miesza się z gwarą wsi lubelskiej, a fikcyjni bohaterowie spotykają postaci znane z kart historii. Ubrany w kostium historyczny głos w dyskusji o współczesnych nierównościach społecznych i szansach na wyrwanie się z miejsca pochodzenia. To wreszcie opowieść o potędze odmienności i o sile, która pcha człowieka do rozwoju i zmiany.   W pierwszej połowie XIX wieku rzeczywistość Rozalki rozszerza się o nowe media i nowe języki. Obce słowa oraz nieludzkie byty stają się wehikułem jej (nie)zwykłego awansu. Bohaterka prześwietnej powieści Renaty Bożek – niesiona niepojętym – nie jest w stanie żyć naturalnie. Żąda niemożliwego, a więc tego właśnie, czego i my bezustannie pragniemy – wpierw dla siebie, a potem dla naszych dzieci. Karolina Felberg   To powieść o losach chłopskiej córki, która pragnie lepszego życia w niesłychanie brutalnym, nasyconym przemocą świecie. Historia opowiedziana ze swadą i językową brawurą, wciąga i fascynuje. Okrucieństwo i nędza dawnych czasów zostały pokazane przez autorkę z rzadko spotykaną w polskiej literaturze wiernością. Polecam! Adam Leszczyński
Bestseller
Nowa książka autora międzynarodowego bestsellera! Wszyscy kochają włoskie jedzenie. Ale jak to się stało, że Włosi jedzą tak smacznie? Twórcy reklam wmawiają nam, że odpowiedź leży w toskańskich winnicach i gajach oliwnych – wśród smaganych słońcem chłopów i mamme podających makaron pod pergolą. Ta nostalgiczna wizja mało ma jednak do czynienia z prawdziwą historią włoskiej kuchni. Przez tysiąc lat bowiem to włoskie miasta były magnesem dla tego wszystkiego, co tworzy dobre jedzenie: składników, utalentowanych kucharzy, pieniędzy i władzy. Włoskie jedzenie to jedzenie miejskie, a opowiadać o jego historii to znaczy opowiadać historię Włochów jako mieszkańców miast. W książce „Delizia!” autor zabiera nas w podróż po smakach włoskich miast. Od gwaru średniowiecznego Mediolanu po pompatyczny Rzym czasów faszyzmu, od ogrodów renesansowej Ferrary po wstrętne uliczki dziewiętnastowiecznego Neapolu. Ukazując bogate miejskie życie, „Delizia!” dowodzi, że przemoc i intryga, a także kreatywność i smak połączyły się, by stworzyć najpopularniejszą kuchnię na świecie.
Bestseller
Społeczeństwo Proaktywne, organizacja, która stworzyła Cama z części rozszczepionych nastolatków, chce masowo produkować takich jak on do celów wojskowych. Jednak pod powierzchnią tego koszmaru, kryje się kolejny: SP postanowiło zniszczyć technologię, która mogłaby sprawić, że rozszczepianie stałoby się całkowicie niepotrzebne. Gdy Conner, Risa i Lev odkrywają te szokujące sekrety, postanawiają sprzeciwić się władzy. W tym samym czasie nastolatkowie z całego kraju zaczynają maszerować na Waszyngton, domagając się sprawiedliwości i lepszej przyszłości. Ale pojawiają się też inne kłopoty. Grupa boćków Starkeya, która atakuje i niszczy ośrodki transplantacyjne, staje się coraz silniejsza i bardziej radykalna. Wierzą, że jedynie przemocą, podpaleniami i egzekucjami, można zwalczyć system. I zdobywają coraz więcej zwolenników. Tylko czy w ten sposób można zbudować przyszłość, w której wszyscy chcieliby żyć?
Bestseller
Kasandra Lit ceni swoją pracę w jednym z największych portali informacyjnych w kraju. Głównie dlatego, że nie musi za często opuszczać mieszkania. Poza jego bezpiecznymi murami czai się ktoś, kto już raz zrobił jej krzywdę. Jednak kiedy Lit otrzymuje zlecenie napisania artykułu o pensjonacie Uroczysko, leżącym w samym sercu mazurskich lasów, postanawia zmierzyć się z własnymi demonami. Miejsce, do którego dociera z fotoreporterką Moniką Wawrzyniak, budzi w niej wiele złych wspomnień. Kasandra czuje, że z Uroczyskiem coś jest nie tak, a opowieści o zaginionych mieszkańcach okolicznych osad potęgują to wrażenie. Ludzie, którzy bezpowrotnie zniknęli, zostawili po sobie przestrogę. NIE WCHODŹ DO LASU PO ZMROKU Gdy zapada noc, nikt nie jest bezpieczny. Kasandra przekonuje się o tym na własnej skórze, gdy znika bliska jej osoba. Dziennikarka wie, że tylko ona może rozwikłać tajemnicę skrywaną przez całe pokolenia. Nie ma tylko pewności, czy powinna…
Bestseller
Blythe Hawthorne nigdy nie dawała sobie w kaszę dmuchać – ani ojcu, który traktuje ją jak porcelanową lalkę, ani społeczeństwu próbującemu narzucić jej, co wypada, a co nie. A już na pewno nie pozwoli sobą rządzić mężczyźnie, którego poślubiła, niezależnie od tego, jak bardzo będzie perfidny i nieznośny. Skoro już łączy ich magiczna więź, która nie pozwoli jej się uwolnić od męża do końca swych dni, zdecydowana jest zostać... cierniem u jego boku. On nie pozostanie jej dłużny i zrobi wszystko, by życie z nim nie przypominało bajki. Los Blythe odmieni się jednak, gdy zacznie odkrywać, co kryje się za magią spowijającą Wisterię. I jaka moc drzemie w niej samej, jeśli tylko się dowie, kim naprawdę jest.
Bestseller
Shigeo "Mob" Kageyama to gimnazjalista, który przede wszystkim pragnie spokojnego, zwykłego życia. Niestety, jego nadnaturalne zdolności i ogromna moc skutecznie to utrudniają. Fałszywe medium, szemrane organizacje czy fanatycy religijni - wszyscy tylko czyhają, by wykorzystać jego zdolności do własnych celów. Jednak nawet cierpliwość Moba ma swoje granice i jeśli zostaną przekroczone, a moc chłopaka wymknie się spod kontroli... skutki mogą być katastrofalne!
Bestseller
„WYJĄTKOWE POD KAŻDYM WZGLĘDEM MARTWE ZWIERZĘTA TO SZOKUJĄCO PIĘKNY, RZADKI I ROZDZIERAJĄCY SERCE KLEJNOT. HISTORIA ZARÓWNO WSTRZĄSAJĄCA, JAK I ZNAKOMICIE OPOWIEDZIANA. NAPRAWDĘ NIE MOGĘ JEJ WYSTARCZAJĄCO POLECIĆ.” – CHRIS WHITAKER Ava Bonney obsesyjnie interesuje się rozkładem zwierzęcych zwłok. Droga, przy której mieszka, regularnie dostarcza jej materiałów do badań, a nocą uwielbia zaciągać najnowsze znaleziska do swojej kryjówki niedaleko jezdni i tam je opisywać. Pewnej nocy na swojej drodze odnajduje ciało kolegi, Mickey’a Granta. W obawie, że ktoś odkryje jej sekretny rytuał, wykonuje anonimowy telefon na policję. Gdy sprawa zostaje przekazana detektywowi Sethowi Delahayemu, Ava się nie wycofuje, bo z jej sennego miasteczka w południowym Birmingham znikają kolejni nastolatkowie. Jak trudno jest namierzyć zabójcę?
Bestseller
Klasyczna epopeja fantasy, pełna przygód podróż do bogatej i urzekającej wyobraźni. Opal to świat w większości pokryty lasami, w którym dominująca rolę pełni Pięć Królestw, zjednoczonych pod rządami Kapłanów Światła – duchownych kierujących się prawami przyniesionymi przez Tytanów, wielkich strażników Światła. Z czasem Kapłani stali się chciwi i rządni władzy, do której dochodzą dzięki mocy Magicznych Kamieni. Istnieje jednak przepowiednia, mówiąca o tym, że rządy okrutnych kapłanów może przerwać potomek dawnego wieszcza-heretyka, posiadający tajemniczą bransoletę Heretyka Coharsa. Prosty syn mistrza szkłodzieja, Darko, musi spełnić Proroctwo i sprowadzić Tytanów, aby uwolnić Pięć Królestw... Z pomocą barda Urfolda, pięknego żonglera Sleilo i potwornego Ghörga Darko zostaje wciągnięty w przygodę, w której ważą się losy Opalu. Autorem scenariusza jest Christophe Arleston, znany z wydanej również w Polsce serii „Trolle z Troy”, natomiast rysunków - Philippe Pellet („30 visages de Lanfeust”).
Bestseller
Katie Clay, młoda szefowa kuchni, nieoczekiwanie dostaje możliwość zmieniania swojej przeszłości. Jednak każda kolejna ingerencja wprowadza coraz większy chaos w i tak już mocno zagmatwanym życiu bohaterki.  Ciepła, melancholijna opowieść o akceptowaniu siebie i swojego życia, mimo wszystkich niedoskonałości. Niektórzy twierdzą, że Seconds są lepsze niż Scott Pilgrim. Brzmi jak bluźnierstwo, ale kto wie, czy to nie prawda. Przeczytaj, żeby się przekonać.
Bestseller
„Kto dobrze poznał Włochy, a zwłaszcza Rzym, ten już nigdy nie będzie całkiem nieszczęśliwy”. Podróż w podróży, przygoda w przygodzie. Pasjonująca wyprawa przez Włochy w czasie i przestrzeni. Johann Wolfgang Goethe w roku 1786 wyruszył w dwuletnią podróż po Włoszech i zjeździł ten kraj od Tyrolu po Sycylię. Swoje przeżycia opisał i opublikował jako Podróż włoska. Jacek Cygan przez prawie dwadzieścia lat podążał wraz z żoną śladami niemieckiego poety. Oglądał te same kościoły, pałace, ruiny, kolumny, stał przed tymi samymi dziełami sztuki, podziwiał te same krajobrazy, wdychał nieświeże powietrze Wenecji i zachwycał się zachodem słońca, stojąc na szczycie Schodów Hiszpańskich w Rzymie. Z obserwacji, doświadczeń, porywów serca i refleksji powstała fascynująca opowieść. W ciągu tych lat Jacek Cygan zaprzyjaźnił się z Goethem, poznał jego pasje i sposób patrzenia na świat, dlatego postać twórcy Fausta pokazuje w szerszym kontekście, sięga do wątków osobistych, bez których nie sposób zrozumieć nie tylko podróżnych motywacji Goethego, ale także jego wierszy, dramatów i prozy.
Bestseller
Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie.
Bestseller
Kontynuacja i zarazem finał historii przedstawionej w cyklu 20th Century Boys - Chłopaki z XX wieku. Czy to już koniec problemów paczki przyjaciół? Czy wszystkie zagadki zostaną wyjaśnienie, a wszystkie wątki zamknięte? Kolejna (po PLUTO i MONSTERze) seria Naokiego Urasawy debiutuje w Polsce. To opowieść o przyjaźni, marzeniach, dzieciństwie, dorastaniu, ale przede wszystkim pop-kulturowa uczta, gdzie nawiązania do wydarzeń z XX wieku wypełniają kolejne kartki. Akcja skacze między dekadami drugiej połowy ostatniego stulecia poprzedniego millenium, ukazując kolejne zmiany społeczne. 20th Century Boys - Chłopaki z XX wieku to zdobywca całego wachlarza nagród japońskich i najważniejszych światowych - Festiwalu w Angoulême oraz Eisnera (aż dwukrotnie!).
Bestseller
Autorka bestsellerowej Sagi Księżycowej powraca z zachwycającą opowieścią o miłości, przeznaczeniu i wyborach, które zmieniają wszystko. W tej mrocznej i urzekającej historii poznasz nieznaną stronę jednej z najbardziej ikonicznych bohaterek literatury. Magia, szaleństwo i zakazana miłość — oto droga, która prowadzi do narodzin Królowej Kier.   Catherine jest ulubienicą dworu i obiektem zainteresowania niezamężnego Króla Kier. Jej przyszłość wydaje się być przesądzona — ma zostać Królową. Ale Cath pragnie czegoś innego. Z pasją oddaje się swojej wielkiej miłości: pieczeniu. Marzy o otwarciu własnej piekarni, gdzie razem z przyjaciółką mogłaby serwować najwspanialsze desery w całej krainie. Jednak los ma wobec niej inne plany. Podczas królewskiego balu, na którym wszyscy oczekują, że król poprosi ją o rękę, Cath poznaje Jestera — tajemniczego, charyzmatycznego nadwornego błazna. To spotkanie wywróci jej świat do góry nogami. Między nimi rodzi się zakazane uczucie, które jest niebezpieczne i ekscytujące zarazem. Cath po raz pierwszy próbuje przejąć kontrolę nad własnym losem i zakochać się na własnych zasadach. Ale w świecie, gdzie magia przenika rzeczywistość, szaleństwo czai się za każdym rogiem, a potwory są bardziej realne, niż mogłoby się wydawać, los bywa bezwzględny. Miłość. Pasja. Bunt. Historia, która opowie, jak dziewczyna o dobrym sercu stała się niesławną Królową Kier.
Bestseller
Czy droga do miłości może prowadzić przez koszmar? Theo Tate mimo trudów dorastania w biedzie zawsze mógł liczyć na swojego starszego brata. Teraz jednak po raz pierwszy sam musi stawić czoła wszystkim problemom. Po wizycie opieki społecznej w jego domu rodzinnym zostaje umieszczony w placówce opiekuńczo-wychowawczej, gdzie trafia na grupę brutalnych nastolatków, którym przewodzi James Harris. Theo od razu wchodzi z nim w konflikt, nie potrafi zejść mu z drogi. Z każdym dniem sytuacja między chłopakami staje się coraz bardziej napięta. Tymczasem do Tate’a dociera informacja, że jego młodsza siostra Melanie ma kłopoty w rodzinie zastępczej, do której trafiła. Wie, że nie cofnie się przed niczym, by jej pomóc, nawet jeśli będzie musiał poprosić o pomoc swojego największego wroga. Theo zdaje sobie sprawę z ryzyka. I jednocześnie nie ma pojęcia, że może zyskać coś wyjątkowego.
Bestseller
Pamiętaj, jedno spojrzenie w lustro złamie twoje serce... Ying Yue kiedyś wierzyła w miłość. Gdy książę wybiera ją na żonę, jej marzenia o bajkowym małżeństwie szybko się rozpadają. Przyszły mąż, zimny i obojętny, więzi Ying w jej komnacie bez wyjaśnień. Tymczasem na królewskim dworze krążą plotki o jego siedmiu żonach, które zniknęły w tajemniczych okolicznościach tuż po ślubie. Pozostawiona sama, Ying zaczyna dostrzegać w lustrze dziwne zjawiska: ruchy, których nie wykonuje, kolorowe światła. W przeddzień ślubu przypadkowo otwiera portal i zostaje wciągnięta do lustrzanego świata. Tam spotyka Lustrzanego Księcia, który w przeciwieństwie do swojego ziemskiego odpowiednika jest czuły i dobry. Ying zakochuje się w nim miłością, o jakiej zawsze marzyła. Za taflą lustra kryje się jednak nie tylko szczęście, ale i mrok. Te dwa światy łączy krwawa historia, a Ying ma do odegrania rolę w obu z nich. Ale co, jeśli odkryje prawdę za późno, tak jak poprzednie żony Księcia?
Bestseller
7,7 (37)
Dystopijna powieść XX wieku o koszmarze bez drogi ucieczki. Surrealistyczna i bizarna. Piąta odsłona serii „Inne Konstelacje” z kultową węgierską prozą. Językoznawca Budai wyrusza na konferencję naukową do Helsinek. Nieoczekiwanie ląduje w zupełnie nieznanym kraju. W wielkim mieście, którego mieszkańcy mówią dziwnym językiem, niepodobnym do żadnego znanego bohaterowi. Wyobcowany Budai na próżno usiłuje zrozumieć lokalną mowę. Na nic zdaje się tu wiedza i rozum. Próby wyjazdu z miasta kończą się klęską, a każdy dzień przypomina senny koszmar, z którego nie ma ucieczki… Epepe w błyskotliwy sposób obnaża granice języka oraz komunikacji, jaką znamy. To wizja pytań odbijających się od ściany. Wchłanianych przez bełkot. Pęd z jakim nieznana metropolia pochłania Budaia każe nam pytać: czy dziś jesteśmy w stanie się porozumieć? Kolejny tom serii „Inne Konstelacje” Olgi Tokarczuk jest dziś – w dobie wszechobecnego szumu informacji – aktualny bardziej niż kiedykolwiek. „Epepe Ferenca Karinthyego, napisana w 1970 roku, to książka zwiastująca koniec pewnej epoki. W przygodach lingwisty B. dwa najpotężniejsze narzędzia człowieka – język i logiczne myślenie – kompletnie zawodzą i tracą swoją moc pod naporem nieprzewidywalnej, organicznej tkanki miasta. Porównałabym ją do Procesu Franza Kafki.” Olga Tokarczuk „Powieść Ferenca Karinthyego to czysta fikcja, jeśli coś takiego istnieje: fikcja stworzona z zegarmistrzowską precyzją, zabawna, zapętlająca się w swoim własnym zakończeniu. Ale ona również jest zakorzeniona w tym, co Georges Perec nazwał «historią z wielką siekierą».” Emmanuel Carrère „Zachwycająca powieść. Pełna humoru, zarazem przerażająca i radosna.” Libération
Bestseller
Czarujący uwodziciel, bezwzględny manipulator i profesjonalny oszust. Bierze na celownik kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, samotne, potrzebujące wsparcia. Daje im wszystko, o czym marzyły, a nawet więcej. Jest wyśnionym partnerem, przyjacielem, kochankiem – mami swoje ofiary wizjami wspólnej przyszłości i bezgranicznego szczęścia. Robi to jednak wyłącznie po to, by je wykorzystać i pozbawić wszystkich oszczędności. A kiedy zaczynają walczyć, zaczyna zagrażać ich życiu. Pozostaje bezkarny. Zmienia tożsamości, unika policji, dba o każdy szczegół swoich manipulacji. Trafia jednak w końcu na kogoś, kto zrobi wszystko, by doprowadzić go przed oblicze sprawiedliwości. Walka między dobrem a złem jeszcze nigdy nie była tak osobista.