Menu

Jimmy Burns

Jak Premier League stała się globalnym fenomenem? Kiedy 20 lutego 1992 roku powołano do życia Premier League, żaden z założycieli nie mógł przypuszczać, że ten obliczony na zwiększenie zysków telewizyjnych projekt trzy dekady później okaże się globalnym fenomenem. Jest tu wszystko, co w dziejach Premier League najważniejsze. Tragedia na Hillsborough, która wymusiła na klubach modernizację stadionów i poprawę komfortu widzów. Historia Davida Beckhama, pierwszego piłkarskiego celebryty. Przyjście Érica Cantony i towarzyszące mu skandale. Arabskie, azjatyckie, amerykańskie i rosyjskie fortuny, które wyniosły Premier League na inny poziom. Zróżnicowanie i ewolucja piłkarskiej publiki, co wyeliminowało z trybun stadionowych chuliganów. Jimmy Burns, ceniony dziennikarz sportowy i autor kilku książek o futbolu, zabiera czytelnika w pełną anegdot i ciekawostek podróż przez trwającą już ponad trzy dekady historię Premier League. W barwny sposób opisuje właścicieli o szemranej reputacji, genialnych menedżerów, fenomenalnych zawodników, kibiców, a nawet tzw. WAGS, czyli żony i dziewczyny piłkarzy. Ale Premier League to przede wszystkim coraz większe pieniądze i coraz bardziej zaciekła rywalizacja – i właśnie dlatego żadne rozgrywki sportowe na świecie nie budzą takich emocji i zainteresowania. *** Jimmy Burns w żywy sposób odmalowuje pierwszych 30 lat istnienia Premier League, opisując jej historię w kontekście przełomowych momentów oraz legendarnych postaci i nakreślając stojący za poszczególnymi wydarzeniami kontekst kulturowy. Dzięki temu powstaje obraz rozgrywek, które stały się globalnym fenomenem. Najważniejsze jednak, że ich motorem napędowym są nadal pasja kibiców, bogata historia klubów i ich znaczenie dla lokalnej społeczności. To pozycja obowiązkowa dla fanów angielskiego futbolu! Michał Gutka, komentator Viaplay W latach 80. angielski futbol dotknął dna, ale już na początku kolejnej dekady sięgnął gwiazd. Piłkarze nagle poczuli się jak gwiazdy rocka, paparazzi czaili się pod ich domami, a fani padali im do stóp. Wszystko dzięki powstaniu Premier League. Ta książka to wspaniała podróż w głąb najlepszej ligi świata. Jarosław Koliński, Przegląd Sportowy Onet Premier League to coś więcej niż tylko najwyższa liga w Anglii, to światowy fenomen. Na jej sukces wpłynęli ludzie z różnych zakątków globu. Jimmy Burns wyjaśnia, jakie wydarzenia ukształtowały te rozgrywki i co sprawiło, że po 30 latach istnienia uważa się je za najlepszą ligę piłkarską na świecie. Krzysztof Bielecki, Angielskie Espresso BIOGRAM: Jimmy Burns (ur. 1953 w Madrycie) Uczył się w stolicy Hiszpanii, studiował w Lancashire i Londynie, poznając brytyjską, kastylijską i katalońską kulturę. Pracował dla BBC, „London Observer”, „The Economist”, był korespondentem „Financial Times” w Lizbonie, Hiszpanii i Buenos Aires, skąd relacjonował wojnę o Falklandy i przemiany polityczne w Argentynie. Przez lata pracował nie tylko dla mediów z Wielkiej Brytanii, ale też z całej Europy i Stanów Zjednoczonych, pisząc o wydarzeniach politycznych i społecznych w Argentynie, Chile, Urugwaju czy Paragwaju. Ceniony i wielokrotnie nagradzany na całym świecie autor książek, m.in. Barça. Życie, pasja, ludzie (Wydawnictwo SQN, 2014), Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol (Wydawnictwo SQN, 2017) oraz Cristiano i Leo. Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego (Wydawnictwo SQN, 2018). Gdy nie przebywa akurat w Hiszpanii lub nie podróżuje po świecie, mieszka w Londynie.
Kultowa, a jednocześnie kontrowersyjna biografia jednego z najsłynniejszych piłkarzy w historii światowego futbolu, Diego Armando Maradony. Świetnych piłkarzy było i jest wielu, ale bogiem był tylko jeden. Maradona to nie tylko genialny zawodnik, to przede wszystkim symbol i legenda. Oto strzał w samo „okienko”! Maradona. Ręka Boga to jedyna w swoim rodzaju, uznawana od wielu lat za kultową biografia Diego Armando Maradony − wirtuoza futbolu, Złotego Chłopaka, a jednocześnie człowieka z ogromnymi problemami. Od dzieciństwa w Villa Fiorito, poprzez zdobycie dla Argentyny Pucharu Świata w piłce nożnej i dwukrotnego zdobycia „Scudetto” z drużyną SSC Napoli, aż po niechlubny upadek. Choć Maradona na boisku był bogiem, to ze świętością nie miał nic wspólnego. Dokonywał cudów z piłką, ale na sumieniu miał wiele przewinień. Są dwie osoby: Diego i Maradona. Z Diego ruszyłbym na koniec świata, ale z Maradoną nie zrobiłbym ani jednego kroku dalej. Maradona był postacią, która nie chciała słyszeć o żadnych swoich słabościach. Nie mogła sobie na nie pozwolić z powodu oczekiwań świata. Mówiłem mu wielokrotnie o tym dualizmie. On zawsze patrzył na to jednakowo: „Fer, gdyby nie Maradona, siedziałbym dalej w błocie w Villa Fiorito”. (wywiad Dominika Piechoty z Fernando Signorinim, osobistym trenerem i wieloletnim przyjacielem Maradony, Newonce 2020) Maradona za wszelką cenę starał się nie dopuścić do publikacji tej książki. Najpierw próbował ją ośmieszyć, potem wzywał do jej bojkotu; straszył procesami, wywierał naciski na rozmówców Burnsa, by publicznie wycofali się ze swoich opinii. Nikt natomiast nie nakreślił lepszego portretu Maradony niż Jimmy Burns. Autor w genialny sposób prowadzi nas za rękę od argentyńskich slumsów, przez brudne zakamarki Neapolu, aż na największe areny futbolowego świata. Jeśli jeszcze tego nie czytaliście, naprawcie szybko błąd. W historiach życia Messiego czy Ronaldo nigdy nie znajdziecie tego charakterystycznego dla Diego brudu. Jakby kurz i pył z pierwszych boisk przylepiły się do jego ciała i miały się za nim ciągnąć przez całe życie. Przez ten brud nie były w stanie przebić się nawet najmocniejsze flesze, bo Maradona taki już był, że zawsze szukał kłopotów. Dopóki mógł grać, piłka stawała się ucieczką, bez niej był nagi i bezbronny – napisał Przemek Rudzki w osobistym wspomnieniu, wkrótce po tym, jak świat obiegła informacja o śmierci Diego Maradony. Kiedy umarł w listopadzie 2020 roku, świat po nim zapłakał, a w Argentynie ogłoszono trzydniową żałobę narodową. Zabrałeś nas na szczyt świata. Uczyniłeś nas tak szczęśliwymi. Byłeś najwspanialszy ze wszystkich. Dziękujemy za Twoje życie, Diego. Będziemy zawsze za Tobą tęsknić – napisał na Twitterze prezydent Argentyny Alberto Fernandez. Nowe wydanie bestsellerowej biografii Maradony autorstwa brytyjskiego dziennikarza sportowego Jimmy’ego Burnsa zawiera dodatkowe rozdziały i dotychczas niepublikowane przez autora materiały. Jimmy Burns chłodnym okiem zagląda w trzewia automatu do zarabiania pieniędzy… To solidny i dociekliwy reportaż o zmartwychwstaniu futbolowego boga, który po prostu nigdy nie umrze… Styl Burnsa jest beznamiętny, ale Ręka Boga to przejmująca opowieść. Hugh MacDonald, „Glasgow Herald” Czyta się jak znakomity reportaż kryminalny… To coś więcej niż tylko biografia, to także opowieść o świecie korupcji, intrygi i wyzysku. „As", Hiszpania
Najlepsza książka o FC Barcelonie, jaka kiedykolwiek powstała! Nieomal rozszarpana siatka w bramce Sampdorii Genua. Piłkarz, który miał stać się legendą, podpisujący po pijanemu kontrakt – tyle że w swoim mniemaniu z Realem Madryt. Bramkarz uciekający z Hiszpanii w przebraniu i prezydent klubu rozstrzelany przez frankistów. Zmiażdżone i stopione trofea po uderzeniu bomby w klubowy budynek. Wiceprezydent klubu skaczący do Tamizy i kibice wygwizdujący drużynę mimo prowadzenia w Gran Derbi… Tętniąca emocjami historia Barçy. Historia klubu, piłkarzy, kibiców i Katalonii. Historia najpiękniejszej piłkarskiej wspólnoty na świecie! Trzecie wydanie książki zostało wzbogacone nowymi wątkami. Jimmy Burns opisuje największe sukcesy pod wodzą Pepa Guardioli czy Luisa Enrique, ale opowiada także o czymś, co wielu kibiców boli do dziś – o odejściu Leo Messiego. Uznany dziennikarz opisuje epokę, która zakończyła się po odejściu Argentyńczyka, i jednocześnie opowiada o początku nowej ery po przejęciu drużyny przez Xaviego Hernándeza. *** „Barcelona jest wielkim kościołem” – pisze Burns. A ta książka jest dla wszystkich, których ten kościół pomieści: i fanatyków, i sceptyków. I dla ludzi innych wyznań niż barcelońskie też. Bo Burns nie opisuje Barçy na kolanach. On ją opisuje dobrze. Paweł Wilkowicz, Viaplay Więcej niż klub, więcej niż książka! Andrzej Chojnowski Bez Barçy futbol nie byłby tym, czym jest! Leszek Orłowski, Piłka Nożna/CANAL+ BIOGRAM Jimmy Burns Uczył się w stolicy Hiszpanii, studiował w Lancashire i Londynie, poznając brytyjską, kastylijską i katalońską kulturę. Pracował dla BBC, „London Observer”, „The Economist”, był korespondentem „Financial Times” w Lizbonie, Hiszpanii i Buenos Aires, skąd relacjonował wojnę o Falklandy i przemiany polityczne w Argentynie. Przez lata pracował nie tylko dla mediów z Wielkiej Brytanii, ale też z całej Europy i Stanów Zjednoczonych, pisząc o wydarzeniach politycznych i społecznych w Argentynie, Chile, Urugwaju czy Paragwaju. Ceniony i wielokrotnie nagradzany na całym świecie autor książek. Gdy nie przebywa akurat w Hiszpanii lub nie podróżuje po świecie, mieszka w Londynie.
Kultowa, a jednocześnie kontrowersyjna biografia jednego z najsłynniejszych piłkarzy w historii światowego futbolu, Diego Armando Maradony. Świetnych piłkarzy było i jest wielu, ale bogiem był tylko jeden. Maradona to nie tylko genialny zawodnik, to przede wszystkim symbol i legenda. Oto strzał w samo „okienko”! Maradona. Ręka Boga to jedyna w swoim rodzaju, uznawana od wielu lat za kultową biografia Diego Armando Maradony - wirtuoza futbolu, Złotego Chłopaka, a jednocześnie człowieka z ogromnymi problemami. Od dzieciństwa w Villa Fiorito, poprzez zdobycie dla Argentyny Pucharu Świata w piłce nożnej i dwukrotnego zdobycia „Scudetto” z drużyną SSC Napoli, aż po niechlubny upadek. Choć Maradona na boisku był bogiem, to ze świętością nie miał nic wspólnego. Dokonywał cudów z piłką, ale na sumieniu miał wiele przewinień. Są dwie osoby: Diego i Maradona. Z Diego ruszyłbym na koniec świata, ale z Maradoną nie zrobiłbym ani jednego kroku dalej. Maradona był postacią, która nie chciała słyszeć o żadnych swoich słabościach. Nie mogła sobie na nie pozwolić z powodu oczekiwań świata. Mówiłem mu wielokrotnie o tym dualizmie. On zawsze patrzył na to jednakowo: „Fer, gdyby nie Maradona, siedziałbym dalej w błocie w Villa Fiorito”. (wywiad Dominika Piechoty z Fernando Signorinim, osobistym trenerem i wieloletnim przyjacielem Maradony, Newonce 2020) Maradona za wszelką cenę starał się nie dopuścić do publikacji tej książki. Najpierw próbował ją ośmieszyć, potem wzywał do jej bojkotu; straszył procesami, wywierał naciski na rozmówców Burnsa, by publicznie wycofali się ze swoich opinii. Nikt natomiast nie nakreślił lepszego portretu Maradony niż Jimmy Burns. Autor w genialny sposób prowadzi nas za rękę od argentyńskich slumsów, przez brudne zakamarki Neapolu, aż na największe areny futbolowego świata. Jeśli jeszcze tego nie czytaliście, naprawcie szybko błąd. W historiach życia Messiego czy Ronaldo nigdy nie znajdziecie tego charakterystycznego dla Diego brudu. Jakby kurz i pył z pierwszych boisk przylepiły się do jego ciała i miały się za nim ciągnąć przez całe życie. Przez ten brud nie były w stanie przebić się nawet najmocniejsze flesze, bo Maradona taki już był, że zawsze szukał kłopotów. Dopóki mógł grać, piłka stawała się ucieczką, bez niej był nagi i bezbronny – napisał Przemek Rudzki w osobistym wspomnieniu, wkrótce po tym, jak świat obiegła informacja o śmierci Diego Maradony. Kiedy umarł w listopadzie 2020 roku, świat po nim zapłakał, a w Argentynie ogłoszono trzydniową żałobę narodową. Zabrałeś nas na szczyt świata. Uczyniłeś nas tak szczęśliwymi. Byłeś najwspanialszy ze wszystkich. Dziękujemy za Twoje życie, Diego. Będziemy zawsze za Tobą tęsknić – napisał na Twitterze prezydent Argentyny Alberto Fernandez. Nowe wydanie bestsellerowej biografii Maradony autorstwa brytyjskiego dziennikarza sportowego Jimmy’ego Burnsa zawiera dodatkowe rozdziały i dotychczas niepublikowane przez autora materiały. Jimmy Burns chłodnym okiem zagląda w trzewia automatu do zarabiania pieniędzy… To solidny i dociekliwy reportaż o zmartwychwstaniu futbolowego boga, który po prostu nigdy nie umrze… Styl Burnsa jest beznamiętny, ale Ręka Boga to przejmująca opowieść. Hugh MacDonald, „Glasgow Herald” Czyta się jak znakomity reportaż kryminalny… To coś więcej niż tylko biografia, to także opowieść o świecie korupcji, intrygi i wyzysku. „As", Hiszpania Burns przedstawia historię Maradony z dużym talentem i werwą, zręcznie rozsupłując splątane nici przekłamań i manipulacji… W naszej pamięci w mniejszym stopniu pozostanie osobowość Maradony niż tych, którzy tak brutalnie wykorzystywali jego ewidentne słabości. Nigdy dotąd nie ukazano równie wyraziście jak w tej książce mrocznych postaci kręcących się za kulisami międzynarodowej piłki nożnej. Ian Hamilton, „Financial Times” Jimmy Burns po prostu nie potrafi pisać nudno. O biednym chłopaku, który urodził się w złej dzielnicy Buenos Aires, wysoko wzleciał i gwałtownie spadł, napisał książkę tak dobrą i uczciwą, jak to tylko możliwe… Ręka Boga. Życie Diego Maradony urzeka i wciąga, gdy autor przebija się przez sploty mitu, tajemnicy i hipokryzji, które spowijają życie i karierę jednego z najbardziej uwielbianych i nienawidzonych sportowców. Hugh O'Shaugnessy, „Irish Times” Talent Burnsa ujawnia się w pełni w tym inteligentnym, przenikliwym studium polityki, korupcji, wyzysku i przebłysków prawdziwego sportowego geniuszu. „Times Out”