Menu

Łukasz Wierzbicki

Łukasz Wierzbicki urodził się w 1974 roku w Poznaniu. Jest wybitnym polskim autorem książek dla dzieci i młodzieży, a także podróżnikiem i redaktorem. Studia ukończył na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Prowadził swoją autorską audycję muzyczną, zatytułowaną Wyspa Skarbów w poznańskim Radio Fun. Przez 10 lat zajmował się zawodowo produkcją koncertów oraz spektakli kabaretowych.

Łukasz Wierzbicki i jego rozchwytywane dzieła

Swoją pierwszą powieść przygodową Łukasz Wierzbicki wydał w 2008 roku. Książka nosiła tytuł "Afryka Kazika" i przedstawiała przygody Kazimierza Nowaka oraz jego podróż do Afryki. Rok później pojawiła się książka "Dziadek i niedźwiadek". Na uwagę zasługuje również książka zatytułowana "Drzewo", w której ten autor podjął się próby przedstawienia mitologii słowiańskiej w formie, która jest przystępna dla współczesnego czytelnika.

Nagrody i wyróżnienia

Łukasz Wierzbicki otrzymał nominację do Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego za książkę „Afryka Kazika”. W 2010 roku został wyróżniony przez jury dziecięce w Konkursie Małego Donga Polskiej Sekcji IBBY  za "Dziadka i niedźwiadka".  W 2009 roku w podręczniku dla szkół podstawowych ukazało się opowiadanie pisarza zatytułowane "Pierwsza podróż".
Ocean to pikuś zabiera nas w zuchwały rejs kajakiem przez Atlantyk. To oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o Aleksandrze Dobie, pełnym optymizmu i pogody ducha marzycielu, który w 2010 roku jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent. Książka pełna jest barwnych i pełnych pozytywnej enrergii ilustracji Marcina Leśniaka. Łukasz Wierzbicki to znany i lubiany autor książek podróżniczo-przygodowych dla dzieci, w tym takich powieści, jak Afryka Kazika czy Dziadek i niedźwiadek, które znalazły się w kanonie lektur szkolnych czy książki Drzewo zainspirowanej mitologią słowiańską.
Był wrzesień 1926 roku. Leon i Tadeusz spakowali bochen chleba, słój kiszonych ogórków, kilogram jabłek i ruszyli w podróż dookoła świata. Bywało kiepsko. Głupot nawyczyniali po drodze tyle, że wstyd wspominać. Wyprali marynarskie majciochy, stoczyli walkę z truchłem krokodyla, jechali tyłem do przodu, nie ożenili się z księżniczką, dźgnęli scyzorykiem mordercę, zbudowali bambusową łajbę, która utonęła, a zdarzyło się i tak, że na gwałt potrzebowali trumny… Ostatecznie, wbrew wszystkim przeciwnościom, zrobili to. Okrążyli świat i wrócili z wyprawy własnym samochodem z przebraną w garnitur małpką… oraz czymś jeszcze. Oto ich historia.
Paweł Edmund Strzelecki, wielki podróżnik. To postać znana, aczkolwiek nieco tajemnicza. Gdzie hrabia tańczył ze starą babcią? Z kim walczył o kangurzy ogon? I właściwie dlaczego tak bardzo kochał kamienie? Jak nazwał najwyższą górę? Jakie tajemnice skrywał w plecaku? Jakie tajemnice skrywał w sercu?! Wszystkiego dowiecie się z książki przygodowej (a miejscami nawet nieco awanturniczej) zatytułowanej CO HRABIA PORABIA? (listy spod Góry Kościuszki).
Opowiadania dla dzieci napisane na podstawie reportaży Kazimierza Nowaka, który w latach trzydziestych XX wieku przemierzył Afrykę na rowerze. Barwne spotkania z mieszkańcami Afryki, mrożące krew w żyłach, a niekiedy zabawne przygody, które zdarzyły się naprawdę, pozwolą poznać młodemu czytelnikowi tego niezwykłego podróżnika. Kazimierz Nowak – pionier polskiego reportażu W latach 1931-1936 jako pierwszy człowiek na świecie przebył samotnie kontynent afrykański z północy na południe i z powrotem (40 tys. km pieszo, rowerem, konno oraz czółnem). Wyczyn ten został zapomniany na kilkadziesiąt lat. Dzięki odnalezionym w grudniu 2006 roku nigdy nie opublikowanym materiałom oraz fotografiom możliwe było przygotowanie książki zawierającej kompletną relację z podróży Kazimierza Nowaka zatytułowaną „ROWEREM I PIESZO PRZEZ CZARNY LĄD. Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936”.
Książka opowiada prawdziwą historię niedźwiedzia Wojtka - czworonożnego przyjaciela żołnierzy z Armii Andersa, który przebył z nimi cały szlak bojowy przez Iran, Irak, Palestynę, Egipt do Włoch. Brał udział w bitwie pod Monte Cassino, pomagał nosić ciężkie skrzynie z amunicją, dzięki czemu został uwieczniony w oficjalnym emblemacie 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2. Korpusu Polskiego.
Drzewo to barwna podróż przez świat słowiańskich mitów – zapomniany, tajemniczy, ale jakże intrygujący. Nasi przodkowie, jak wszystkie narody, posiadali własną mitologię. Przez stulecia układali fascynujące opowieści o powstaniu świata, narodzinach człowieka. O postępkach i walkach słowiańskich bogów. Przekazywane z pokolenia na pokolenie mity pomagały zrozumieć zjawiska zachodzące w przyrodzie i pozwalały człowiekowi odnaleźć się w otaczającym go świecie. Łukasz Wierzbicki, autor powieści przygodowych dla dzieci i młodzieży, w tym takich bestsellerów, jak Afryka Kazika, Dziadek i niedźwiadek, czy Machiną przez Chiny, sięgnął w swej najnowszej książce po te najdawniejsze opowieści, dużo starsze niż legendy o Smoku Wawelskim czy Piaście Kołodzieju. Odtworzył je i przybliżył młodemu Czytelnikowi. Świat narodził się z jaja. Człowiek powstał z wiechcia słomy. Zakuty w łańcuchy Weles miota się w podziemnej krainie. Bociany przynoszą ludzkie dusze wprost z niebiańskiego Wyraju. Poetycki opis stworzenia świata to pierwszą część książki. W drugiej znajdziemy trzy opowieści z pogranicza mitów i baśni: o porwaniu Jutrzenki (strażniczki niebiańskich bram), o Marzannie (bogini śmierci, bohaterce wiosennej tradycji żegnania zimy) oraz o bohaterskiej wyprawie na spotkanie własnego przeznaczenia. W specjalnym dodatku dociekliwy Czytelnik przeczyta, z jakich dokumentów historycznych, źródeł naukowych, podań i tradycji ludowych korzystał autor podczas pracy nad książką. Całość ilustruje kilkadziesiąt klimatycznych fotografii połączonych z realistycznymi grafikami Wojciecha Nawrota. „A czy stare jak świat słowiańskie mity mają coś do zaoferowania dzieciom XXI wieku?” – zastanawia się Łukasz Wierzbicki. – „To już zależy od nas samych. Bo mit to opowieść, w której każdy odnajduje swą własną mądrość, z której czerpie inspirację.”
Gdy usłyszałem o wyprawie Jana z Grabowej Doliny i Benedykta Polaka do dalekiego kraju Mongołów, pokręciłem głową z niedowierzaniem. W XIII wieku, gdy każdy drżał z przerażenia na sam dźwięk słowa „Tatarzy” (tak wówczas nazywano Mongołów, a słowo to oznaczało „ludzi z piekła rodem”), znalazło się dwóch śmiałków, którzy wyprawili się poza krańce znanego świata na spotkanie z obcą cywilizacją. Jakże musieli być odważni! Nieustraszeni! Kim byli? Poszukiwaczami przygód? Wojownikami? Zdobywcami? Nie! Jan i Benedykt byli skromnymi franciszkanami. Dowiedziałem się, że Robert Szyjanowski ze Szczecina od lat bada historię niezwyczajnych podróżników, a nawet odbył wyprawę ich śladem. Odwiedziłem go, a on podzielił się wrażeniami ze swojej podróży i podarował kopie średniowiecznych relacji. Nie mogłem oderwać się od lektury. Czytając w pociągu ze Szczecina słowa spisane przed 750 laty, raz jeszcze przeżywałem pasjonujące przygody dwóch franciszkanów, którzy porzucili spokojne życie, ruszyli w pełną niebezpieczeństw podróż i… jakże wielka spotkała ich nagroda! Przeżyli wspaniałą przygodę, poznali przyjaciół, zobaczyli kawał świata i dokonali czegoś wyjątkowego – nawiązali kontakt z ludźmi innej rasy, mówiącymi innym językiem, wyznającymi inną religię. Zrozumiałem, że muszę napisać o nich książkę.
Halina i Stach to co nieco szalona para, która właśnie się pobrała i postanowiła ruszyć w podróż poślubną... motocyklem na koniec świata. Nie wiedzą, co spotka ich na szlaku. Pustynie, ośnieżone szlaki, tygrysy i jadowite kobry. Gdzieś w dżungli czeka na nich mała niedźwiedzica. Czy dojadą do Chin? Ta historia, jak zwykle w książkach Łukasza Wierzbickego, nie miała prawa się wydarzyć... a jednak wydarzyła się naprawdę. Książka ilustrowana pięknymi gafikami Marianny Oklejak oraz archiwalnymi fotografiami Haliny i Stanisława Bujakowskich z ich motocyklowej wyprawy do Chin.
Książka autora Afryki Kazika, pod honorowym patronatem pani generałowej Ireny Anders, niezwykle ciekawie i zabawnie opowiada prawdziwą historię niedźwiedzia Wojtka - czworonożnego przyjaciela żołnierzy z Armii Andersa, który przebył z nimi cały szlak bojowy przez Iran, Irak, Palestynę, Egipt do Włoch. Brał udział w bitwie pod Monte Cassino, pomagał nosić ciężkie skrzynie z amunicją, dzięki czemu został uwieczniony w oficjalnym emblemacie 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2. Korpusu Polskiego. Wydanie w języku ukraińskim
Niezwykle popularna książka przygodowa dla dzieci „Afryka Kazika” wydana w języku ukraińskim. Opowiadania zostały napisane na podstawie reportaży Kazimierza Nowaka, który w latach trzydziestych XX wieku przemierzył Afrykę na rowerze. Barwne spotkania z mieszkańcami Afryki, mrożące krew w żyłach, a niekiedy zabawne przygody, które zdarzyły się naprawdę, pozwolą poznać młodemu czytelnikowi tego niezwykłego podróżnika.