Menu

Maciej Adamczyk

Niektórzy poeci to prawdziwi cyrkowcy. Z drobnych strużek atramentu naniesionych na papier potrafią wyczarować dziwaczne światy, które służą raczej do “czucia”, a nie profesorskich robinsonad. Maciej Adamczyk zawsze z nonszalancją żongluje wersami, odwiedzając miejsca i uczucia, o których nie wspomina się za często. Wstydliwe półsłówka, tamten przebłysk w brzoskwiniowym sadzie i odwracanie lęków brzuchem do góry. Z takich cięć wynika “Możliwość imbiru”, czyli książce, dzięki której można zajrzeć za kotarę własnego wesołego miasteczka. Maciej Adamczyk, poeta Pewnego razu jak świeżo po herbacie wpadła Tosia i nie zwlekając ani chwili dłużej z pięknymi oczami rzekła: Panie Macieju jest pan paskudnym i plugawym poetą takim trochę również pizdkiemi ogólnie bardzo nieprzyjemnym dla wszelkich ludzi brzydkim
"Mokre rzęsy dziewcząt" to historia, która sprytnie łączy w sobie potencjał gromkich wzruszeń i dekonstrukcji miłosnego pola gry. Maciej Adamczyk gra na słowach tak, jakby po gęstych rzęsach przejeżdżał smyczkiem namoczonym w żywicy. To nie 99 problemów, ale 99 stron, a każda z nich to harda emocjonalna przeprawa dla wymagającego czytelnika.