Menu

Marcin Świetlicki

Ludzie, których spotykał, najczęściej mówili do niego, mówili i mówili. Uważali, że to zbliża ich do niego. Byli przekonani, że wiedzą o nim wszystko, ponieważ mówili do niego i mówili tak rozpoczyna się najnowsza książka poetycka Marcina Świetlickiego. A kończy ją tytułowy dla całego tomu wiersz Sierotka: Jestem chłopcem z martwego miasteczka. / Jestem chłopcem z martwego ośrodka. / To przeze mnie przepływa niezmiennie / mała rzeczka, Sierotka.Nowe wiersze Marcina Świetlickiego osadzone są w naszym tu i teraz, w otaczającej nas codzienności. Obserwacja przyrody, podsłuchane rozmowy, język polityki i mediów, niechęć wobec narzuconej zbiorowości, stają się tu punktem odniesienia dla zapisu. Bohater tych wierszy jest typem samotnika podejrzliwym wobec wspólnotowych haseł i ideologii przemądrzałych nieudaczników, chodzi własnymi ścieżkami. Tytułowa sierotka to także pewien rodzaj osamotnienia.Powracają teksty z Polską i o Polsce uważny czytelnik odnajdzie kilka autotematycznych nawiązań i tropów do dawnych wierszy poety. Jak mówi autor: Ta książka na pewno nie spodoba się Ministrowi Glińskiemu, Ministrowi Czarnkowi, Krytyce Politycznej, Gazecie Wyborczej, Arcybiskupowi Jędraszewskiemu i różnym młodoliterackim influensiarzom. To mnie uszczęśliwia.Sierotka czternasty tom wierszy Marcin Świetlickiego, na który składa się sześćdziesiąt sześć premierowych tekstów z lat 20192022, ukazuje się w czasie, w którym mijają trzy dekady od opublikowania przez poetę debiutanckich Zimnych krajów.
Z dystansu trzech dekad, jakie upłynęły od chwili wydania książkowego debiutu Marcina Świetlickiego, widać wyraźnie, że horyzontu lektury jego wierszy nie wyznacza już dzisiaj współczesność pojęta jako artystyczna przygoda tej czy innej generacji, ale wielopokoleniowa perspektywa historyczna, sięgająca co najmniej pierwszej połowy XIX wieku. Twórczość autora Zimnych krajów należy już bowiem nie tylko do historii najnowszej poezji polskiej, ale do historii poezji w ogóle, a jego wiersze są niezbywalnym elementem rodzimej tradycji literackiej. Nie znaczy to oczywiście, że zakres i siła ich oddziaływania zostały już raz na zawsze określone. O dalszych losach tej poezji zadecyduje sposób, w jaki będzie ona czytana, pamiętana i interpretowana. Niniejszy wybór wierszy, uzupełniony komentarzami wnikliwych i uważnych czytelników twórczości Świetlickiego, ma być przede wszystkim zachętą do podjęcia tego lekturowego zobowiązania, przed którym stawia nas zawsze poezja najwyższej próby. Tomasz Kunz
Z dystansu trzech dekad, jakie upłynęły od chwili wydania książkowego debiutu Marcina Świetlickiego, widać wyraźnie, że horyzontu lektury jego wierszy nie wyznacza już dzisiaj współczesność pojęta jako artystyczna przygoda tej czy innej generacji, ale wielopokoleniowa perspektywa historyczna, sięgająca co najmniej pierwszej połowy XIX wieku. Twórczość autora Zimnych krajów należy już bowiem nie tylko do historii najnowszej poezji polskiej, ale do historii poezji w ogóle, a jego wiersze są niezbywalnym elementem rodzimej tradycji literackiej. Nie znaczy to oczywiście, że zakres i siła ich oddziaływania zostały już raz na zawsze określone. O dalszych losach tej poezji zadecyduje sposób, w jaki będzie ona czytana, pamiętana i interpretowana. Niniejszy wybór wierszy, uzupełniony komentarzami wnikliwych i uważnych czytelników twórczości Świetlickiego, ma być przede wszystkim zachętą do podjęcia tego lekturowego zobowiązania, przed którym stawia nas zawsze poezja najwyższej próby. Tomasz Kunz
Ta książka wstrząśnie Ojczyzną! Przypomni o istotnych wartościach. Gdy wszystkim wydawało się, że mają swojego poetę, on znów triumfalnie zaprzeczył! "Polska (wiązanka pieśni patriotycznych)", to autorski wybór wierszy Marcina Świetlickiego przygotowany specjalnie z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Bez dotacji, bez poprawek Prezydenta i patronatów ministerstw, poeta udowadnia, że Polska to nie tylko słowo zawłaszczone przez polityków, ale także żywa i bolesna tkanka wiersza. W książce znalazły się teksty z lat 1980-2017 – obok zapisów dziś już historycznych, także utwory nowe i niepublikowane. Zobrazowania naszej Ojczyzny podjęła się młoda artystka wizualna Alicja Biała. Z bojaźnią i drżeniem proszę sięgać po tę publikację, bowiem już nigdy nie będzie tak, jak dawniej.
Autobiografia Marcina Świetlickiego Marcin Świetlicki — jeden z najwybitniejszych polskich poetów współczesnych, który z sukcesem łączy dwa pola działań: literaturę i muzykę — w obszernej autobiograficznej rozmowie z Rafałem Księżykiem, mistrzem wywiadu rzeki. Z reguły nieskory do zwierzeń i pilnie strzegący granicy prywatności, w tej książce Świetlicki opowiada zaskakująco otwarcie o swoim życiu, nie pomijając epizodów bolesnych, trudnych, a nawet dramatycznych, nie popada jednak nigdy w tani sentymentalizm ani celebrycki ekshibicjonizm. „Mogłem uczestniczyć w panelach, jeździć na stypendia, w radiu i telewizji czytać z kartki swoje wiersze, które nie byłyby takie, jakie są, tylko byłyby takie, żeby się wszystkim podobały. Mogłem tak zrobić, być może byłbym spokojniejszy, byłbym szczęśliwszy. Mogłem tak wybrać, ale tak nie wybrałem”. W opowieściach Marcina Świetlickiego pojawiają się między innymi najważniejsi twórcy pokolenia „brulionu”, muzycy zespołu Świetliki, dziennikarze i redaktorzy "Tygodnika Powszechnego", malarze Grupy Ładnie, legendarne postacie sceny muzycznej, artyści z którymi na przestrzeni lat przyjaźnił się, wadził, współpracował. Niezwykły zmysł obserwacji oraz ironiczne spojrzenie pozwalają Świetlickiemu tworzyć żywe i kapitalnie uchwycone portrety indywidualne i środowiskowe. Wyłania się z tego odmalowany z odrębnej perspektywy zapis przemian Polski ostatnich czterdziestu lat. Prawdziwie fascynujący, wielowymiarowy autoportret wybitnego artysty, człowieka dojrzałego i doświadczonego. Wątki biograficzne przeplatają się tu z refleksjami dotyczącymi nie tylko sztuki, ale także przyjaźni, miłości, rodzicielstwa, lojalności, wiary, pokusy autodestrukcji i woli przetrwania.