Menu

Marianna Sztyma

Dziewczynkę, która tęskni za zmarłym kotem, odwiedza Pustka...Jest białą, bezkształtną plamą po nim - nie ma uszu, ogona, wąsów, jest wielka, biała i nieco przerażająca. Wypełnia sobą niemal całą przestrzeń, wędruje, na chwilę znika, by znów pojawić się jeszcze wyraźniej. Pustka chętnie odpowiada na pytania dziewczynki, która nie do końca rozumie czym ona jest i skąd się wzięła. Niezwykle wzruszająca, prosta i mądra opowieść o przeżywaniu straty, żałobie, tęsknocie i wspomnieniach. Książka ma ogromną wartość terapeutyczną, pomaga dziecku pogodzić się ze stratą kogoś bliskiego, oswaja lęk, pozwala zrozumieć trudne emocje i zachęca do rozmowy o nich.
To piękna baśń o nieuchronności śmierci, o stracie, o chorobie, o tym z czym trudno się pogodzić bez względu na to ile mamy lat. Wraz z jej bohaterem poznajemy wiele emocji, które przeżywa chłopiec w walce z Rzeką Smutku, Wściekłym Lasem czy Otchłanią Rozpaczy. Chłopiec staje się bardzo bliski czytelnikowi. Czasami chce być sam, jest osowiały, nie chce z nikim rozmawiać i bardzo nie chce się śmiać i przytulać. Mistrzowska narracja pozwala dziecku wraz z opiekunem na wspólne odczuwanie smutku i złości. Daje mu czas na milczenie i przyglądanie się światu z nieoczywistych perspektyw oraz samodzielne poznawanie i przeżywanie. Autorska baśń to magiczne narzędzie, dzięki któremu możemy zmierzyć się i oswoić najtrudniejsze emocje, często skrzętnie ukrywane. Nie bez znaczenia jest fakt, że ta niezwykła opowieść powstała po śmierci córki autorki.