Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Figiel i Psikus Burzliwe życie chochlików

Wojciech Widłak

Figiel i Psikus Burzliwe życie chochlików

7.6

(20 ocen) wspólnie z

29,90

 

Co zrobić, gdy figle nie wychodzą? Dlaczego, aby wygrać leśny konkurs, potrzebna jest stonoga? Czy można zatruć się powagą, przygotowując eliksir na dobry humor? Wszystko to i wiele więcej w książce o Figlu i Psikusie.
Wspaniały duet twórców książek o Panu Kuleczce – Wojciech Widłak i Elżbieta Wasiuczyńska – opowiada słowem i ilustracją o leśnych chochlikach, przyjaźni i o tym, że śmiech jest dobry na wszystko.
Wojciech Widłak – z wykształcenia specjalista ds. stosunków międzynarodowych, były handlowiec, były redaktor, wieloletni członek redakcji miesięcznika „Dziecko”, w którym zadebiutował jako autor opowiadań dla dzieci. Współautor serii podręczników do szkoły podstawowej („Był sobie człowiek”), autor tekstów i współredaktor wielu publikacji do klas 0-3. Ma w dorobku ponad trzydzieści książek, m.in. serie o Panu Kuleczce (z ilustracjami Elżbiety Wasiuczyńskiej) oraz o Wesołym Ryjku (z ilustracjami Agnieszki Żelewskiej). W 2012 roku za przejmującą opowieść o chorobie dziecka „Dwa serca anioła” (z ilustracjami Pawła Pawlaka) otrzymał nagrodę Dużego Donga (przyznawaną przez Polską Sekcję IBBY). Laureat m.in. Nagrody Literackiej „Srebrny Kałamarz” im. Hermenegildy Kociubińskiej (2008) oraz nagród Guliwer w krainie Liliputów (2013) i PEGAZIK (2016).
Elżbieta Wasiuczyńska – zajmuje się malarstwem i grafiką użytkową. Uzyskała dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na wydziale malarstwa w pracowni prof. Juliusza Joniaka i dyplom (nagrodzony Medalem Rektora) na wydziale grafiki w pracowni książki i typografii prof. Romana Banaszewskiego. Zilustrowała kilkadziesiąt książek. Ma na swoim koncie liczne nagrody i wyróżnienia, m.in. wyróżnienie w konkursie Pro Bolonia 2001 za ilustracje do opowiadań „Pan Kuleczka” Wojciecha Widłaka, wyróżnienie w konkursie Świat przyjazny dziecku za książkę „Bajka o ślimaku Kacperku” Małgorzaty Strzałkowskiej, „Bronze medal” International Calendar Exibition Stuttgart 2006 za ilustracje do „My first calendar Heye”, wyróżnienie w konkursie Książka Roku 2007 PS IBBY za ilustracje do książki „ZOO” Jarosława Mikołajewskiego, a w 2009 roku w tymże konkursie główną nagrodę graficzną za książkę autorską „Mój pierwszy alfabet”. Współpracuje ze „Świerszczykiem” i „Dzieckiem”. Projektowała nadruki na ubranka i billboardy dla marki Endo.

Nasza Księgarnia
Oprawa twarda

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2019-01-17

ISBN: 978-83-101-3406-6

Liczba stron: 32

Format: 210x270mm

Cena detaliczna: 29,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...