Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Kwartety otwockie

Tadeusz Słobodzianek

Kwartety otwockie

24,90

 

Słobodzianek pisze o Grotowskim! Autor tak znanych dramatów jak „Prorok Ilia”, „Car Mikołaj”, czy – przede wszystkim – Nasza klasa (jedyny tekst dramatyczny nagrodzony Nagrodą Literacką „Nike”, 2012), zaliczany do najwybitniejszych polskich dramatopisarzy współczesnych, napisał cykl sztuk o teatrze, których głównym bohaterem jest twórca Teatru Laboratorium. Już sama ta sensacyjna informacja mogłaby służyć za wystarczającą rekomendację tomu „Kwartety otwockie”, na który składa się pięć dramatów: „Geniusz”, „Sztuka intonacji”, „Powrót Orfeusza”, „Krzew gorejący” i „Helsinki”. Jeśli zaś dodać, że na scenie jego kart pojawiają się też Konstanty Stanisławski i Józef Stalin (to wyjątkowo oni, a nie Grotowski, są bohaterami pierwszego Kwartetu), Jurij Zawadski, Tadeusz Kantor, Ludwik Flaszen, Kazimierz Dejmek, Konrad Swinarski, to już nawet z prostej ciekawości, co też między nimi się zdarza, warto sięgnąć po najnowszą książkę Tadeusza Słobodzianka, jeszcze zanim Kwartety trafią na deski teatru (a trafią na pewno, bo kompozycyjnie to bardzo sprawna robota).
Zręcznie napisane, inteligentne, chwilami zabawne sztuki na czworo wykonawców, grając z biografią Grotowskiego, legendą i plotką o nim (i nie tylko), wciągają stopniowo w coraz głębszą i wcale niekoniecznie zabawną refleksję o sztuce we współczesnym świecie, sensie jej uprawiania i relacji między artystami a władzą. Skomponowane w czasie pandemii, przynoszą niejednoznaczną i gorzką prawdę o teatrze, nawet może mniej z czasów Grotowskiego, a bardziej współczesnym. Pytają o skuteczność teatru, o jego wpływ na życie, o relację między teatrem – sztuką gry dążącej do mistrzostwa – a prawdą, w świecie, który sam staje się coraz bardziej teatralny, choć (to tylko pozorny paradoks) sztuką teatru niespecjalnie się interesuje. A także o to, czy naprawdę „tylko w teatrze możemy być wolni”.

„Wie pan, że te wschodnie techniki ciała, na które pan się powołuje, włącznie z metodą działań fizycznych, są technikami niewolników służących zabawianiu Cesarza? A sztuka intonacji, która wywodzi się z Zachodu, z demokratycznej Grecji czy elżbietańskiej Anglii, jest techniką ludzi wolnych, którzy mówią na scenie, co myślą? Co będzie, kiedy piękne młode i wysportowane ciała pańskich aktorów zawiodą? Kiedy się zestarzeją? Bez sztuki intonacji pańscy aktorzy będą bezradni”. „Sztuka intonacji”

Żywosłowie
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-962-0273-4

Liczba stron: 440

Format: 12.5x20.0cm

Cena detaliczna: 39,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...