Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Świąteczne drzewko życzeń

Emily March

Świąteczne drzewko życzeń

7.1

(258 ocen) wspólnie z

36,90

 

"Świąteczne drzewko życzeń" to piękna i nastrojowa opowieść o skrytych marzeniach. O szczęściu, które otrzymujemy od drugiej osoby i szansach, jakie daje nam los.

Jenna postanowiła adoptować małego Reillego. Postanowiła zrobić wszystko, by zapewnić mu bezpieczeństwo i odemienić jego życie. Wpsólnie przygotowują się do świąt w małym, górskim miasteczku, które wydaje się być również idealną kryjówką przed przeszłością. Jenna chce dla małego chłopca jak najlepiej. Jednak nie może spełnić najważniejszego świątecznego życzenia syna, który marzy...o tatusiu.

W Wigilię rezolutny chłopiec dzwoni pod numer, który jego zdaniem należy do Mikołaja. Po drugiej stronie słuchawki trafia na Devina, który szybko wczuwa się w nową rolę i zaprzyjaźnia z chłopcem. Kiedy przystojny Święty Mikołaj odkrywa tajemnicę Jenny, oferuje jej pomoc.

Czy mężczyzna może spełnić ich świąteczne życzenia?

Wydawnictwo Kobiece
Broszurowa ze skrzydełkami

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-664-3624-4

Tytuł oryginalny: The Christmas Wishing Tree

Liczba stron: 352

Format: 135x205mm

Cena detaliczna: 36,90 zł

Komentarze i recenzje nie są potwierdzone zakupem

Ula Rak

"Świąteczne drzewko..."

Ciekawa, niesztampowa fabuła to zdecydowanie jedna z mocniejszych stron powieści. Przyjemnie czytało się o Jenny, która swoją drogą wydaje się być silną, dojrzałą kobietą. Adoptowanym chłopcu Relliim i przystojnym mężczyźnie Devie. W Wigilię może zdarzyć się wszystko. Czy tak będzie i teraz? Polecam!
Daria

Polecam :)

Świetna książka! Powieść obyczajowa z elementami romansu. Historia Jenny w Relliego wzruszyła mnie i poruszyła. Miło spędziłam czas z lekturą. Polecam wszystkim którzy szukają czegoś lżejszego, ale wciąż dobrego.
Kinga Szulc

Świąteczne drzewko życzeń

"Świąteczne drzewko marzeń" to zdecydowanie piękna i wzruszająca opowieść. Utrzymana w świątecznym klimacie jest idealną lekturą na zimowe wieczory. Jenna to dzielna kobieta, która jakiś czas temu postanowiła adoptować 6 letniego Reillego. Od tego czasu próbuje pogodzić prace w szpitalu z wychowaniem chłopczyka. Chce dla niego jak najlepiej. Stara się stowrzyć mu jak najlepsze warunki do rozwoju. Podarować matczyną miłość i opiekę. Jednak Reilly marzy o tatusiu. Wszysko nagle zmienia się, gdy chłopiec w Wigilię postanawia zadzwonić do Świętego Mikołaja i porosić go o spełnienie jego największego marzenia. Jednak po drugiej stronie odzywa się Devin ale idealnie odgrywa swoją rolę świętego i zaprzyjaźnia się z Reillem... Co wyniknie z tej przypadkowej zanajomości? Czy chłopiec w końcu będze mógł wypowiedzieć słowo :"tata"?

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...