Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Tajniki walki zapaśniczej

Władysław Pytlasiński

Tajniki walki zapaśniczej

34,90

 

Praca niniejsza, którą oddajemy do rąk czytelnika w głębokiem przeświadczeniu, że dopomoże ona do rozwoju tak pięknego, aczkolwiek niestety opacznie pojmowanego u nas sportu zapaśniczego, napisana została przez człowieka, którego nazwisko jest zbyt popularne w Polsce, by wymagało specjalnych omówień. Władysław Pytlasiński, założyciel a obecnie prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Atletycznego znany jest w szerokich kołach miłośników zapaśnictwa nie tylko jako niegdyś europejskiej sławy mistrz walki francuskiej, zdobywca wielkich nagród na arenach Francji, Szwajcarji, Niemiec, Austrji, Włoch, Rosji, Finlandji, Szwecji, Bułgarji i innych państw europejskich, lecz jako wybitny a rutynowany pedagog, którego zasługi na polu szerzenia tężyzny fizycznej będą niewątpliwie w swoim czasie dostatecznie ocenione. Walcząc godnie w barach polskich w czasach, gdy barwy te nie reprezentowały jeszcze oficjalnie uznanego państwa, a znane były tylko nielicznym przyjaciołom Polski, zrobił on wiele dla propagandy polskiej sprawności fizycznej i wraz ze Zbyszkiem Cyganiewiczem sprawił, że słowo „Polak dla wielu, bardzo wielu Niemców, Szwajcarów, Szwedów i innych cudzoziemców stało się równoznaczne z pojęciem tężyzny i mocy.
Słuszne też jest, że pierwsza polska popularna książeczka o zapaśnictwie, ujmująca jego stronę techniczną, wyszła z pod pióra właśnie Władysława Pytlasińskiego.
Z pojęciem „zapaśnictwo”, szerszy ogół naszego społeczeństwa łączy prawie zawsze... cyrk, Czerwony dywan, marsz gladjatorów, uroczysty, aczkolwiek zawsze trochę przypominający maskaradę „parade allée’, cały szereg rekwizytatów, akcesoryj it.p. — sprawiły, że z biegiem czasu o zapaśnictwie poczęto mówić, jak o czemś równoznacznem z akrobatyką czy klounadą, o czemś mało ze sportem mającym wspólnego. Przyczyniły się do tego niewątpliwie w dużym stopniu sprytne zakulisowe inscenizacje aranżerów walk zapaśniczych, którzy zmuszeni częstokroć do tego przez publiczność, wymagającą raczej silnych i emocjonujących wzruszeń aniżeli prawdziwej i rzetelnej walki, swojemi kombinacjami podrywają ostatecznie zaufanie widzów.
Zapaśnictwo, przeniesione z życia, z klubu i ze stowarzyszeń na arenę cyrkową, uprawiane obecnie prawie wyłącznie przez zawodowców, straciło niewątpliwie bardzo wiele. Traktowane jest ono prawie zawsze jako emocjonujące widowisko i tylko znawcy szukają na arenie pokazu techniki i sprawności fizycznej. Jednakże i tu na czerwonym dywanie zobaczyć można jedyne w swoim rodzaju popisy wspaniałego rozwoju fizycznego, zwycięstwa wytrawnej techniki nad brutalną i „surową” silą.
Praca Pytlasińskiego omamia zapaśnictwo jako sport, jako środek: wychowania fizycznego, jako jeden z najbardziej skutecznych sposobów osiągnięcia tężyzny fizycznej. Nie ma ona nic wspólnego z zapaśnictwem zawodowem a jeżeli autor wspomina nazwiska znanych mistrzów walki francuskiej, występujących na arenach cyrkowych, to robi to jedynie z konieczności. Zapaśnictwo zawodowe jest obecnie tak silnie rozwinięte, że grupuje ono w sobie najpoważniejszych mistrzów walki, podczas gdy zapaśnictwo amatorskie pozostaje poza niem daleko w tyle. Jednakże i w zapaśnictwie zawodowem następuje obecnie poważny zwrot ku lepszemu. Olimpjada berlińska w roku 1926, gdzie sklasyfikowano zapaśników według ich wagi, jest najlepszym dowodem, że nawet żądna wyłącznie emocjonujących wzruszeń publiczność cyrkowa wymaga obecnie od aranżerów imprez zapaśniczych bardziej sportowego traktowania sprawy.

Wojownicy
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-642-9615-4

Liczba stron: 76

Cena detaliczna: 34,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...