Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Sięgając po książki Adama Przechrzty, mam wrażenie, że przenoszę się do innego świata. Do tej pory czytałem serie "Materia Prima" oraz "Materia Secunda", wobec czego moje oczekiwania wobec nowej powieści były wysokie. I muszę się przyznać, że początkowo zwątpiłem w Adama Przechrztę i "Antykwariat pod Salamandrą". Powodem tego było bardzo szybkie tempo akcji. W zasadzie w całej powieści dzieje się bardzo wiele i to szybko, ale później nie jest to aż tak odczuwalne jak na początku, gdzie dopiero co poznajemy postać, a zaraz zostaję on potężnym magiem, przez co wprowadzenie może być dezorientujące.Fabuła jest niezwykle wciągająca niczym magiczny portal i po prostu świetna, choć momentami miałem flashbacki z przygód Olafa Rudnickiego, jednak nie przeszkodziły mi to w czerpaniu dużej przyjemności z lektury. Ponadto, mam nadzieję, że w kolejnej części zostanie bardziej opisane działanie magicznego świata i prawa nim rządzące, bo jak na razie nie mamy pełnego obrazu tych elementów.Na pewno sięgnę po kontynuację "Antykwariatu pod Salamandrą", ponieważ szykuje się kolejny genialny cykl od Adama Przechrzty.Więcej moich recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam.