Menu

Rafał Dębski

„Błogosławiony i zarazem przeklęty Księżyc. Ten, który powołał do życia plemiona Wilkozaków, który dawał im moc, a zarazem czynił tak bardzo ograniczonymi.”Dopala się Sicz. Skrwawione Wilki szukają nowego schronienia. Poszczerbiona wataha, jeszcze do niedawna budząca grozę, staje nad krawędzią zagłady. Osaczona między okrutnym kaprysem moskiewskiego cara, a pożogą wojny Chmielnickiego z Koroną walczy o przetrwanie. Liczy się każdy Basior, każde Szczenię i Wadera... Ciężko ranny Serhij Kostenko, były chorąży kozacki, próbuje na nowo poskładać swoje życie z uratowaną żoną i maleńką córeczką. Tylko czy Marika z duszą rozdartą przez podwójną, ludzką i wilczą naturę potrafi jeszcze kochać? Gorzki smak upokorzeń oraz krzywd spycha splecione w intrydze losy bohaterów "Wilczego Prawa" wprost w otchłań targającej Ukrainą wojny. Knowania Chmielnickiego, krwawe szaleństwo jego syna i intrygi mołdawskiego hospodara tylko podsycają jej ogień. Księżyc zamienia Kozaków w Wilki. Wojna zmienia ludzi w Bestie. Krew domaga się krwi. Znów skoczą sobie do gardeł. Oszałamiający stepowy eastern, w którym fantastyka miesza się z historią, fakt ściera z klechdą, a szablą z podstępem. Rafał Dębski kolejny raz udowadnia swój niesamowity kunszt kreowania zaskakujących, literackich mariaży. „Powiadają mądrzy ludzie, że Wilcy zawsze upomną się o swoje, nie darowują krzywd, nie odstępują od zemsty..."Zanim zatracisz się w lekturze, sprawdź kwadrę Księżyca.
Tworzą sicze podobne kozackim, jednak podczas pełni Księżyca mogą się przemieniać w Wilki, a wówczas zwierzęca natura bierze w nich górę, choć potrafią też nad nią panować. Skąd przyszli, tak naprawdę nie wiadomo. Jedni wywodzą ich od Scytów, a właściwie jednej z gałęzi tego ludu, drudzy przypisują ich powołanie do życia samemu Lucyferowi, jeszcze inni mają ich za plemię, na które rzucono straszną klątwę. Żyją tak, by nie wchodzić człowiekowi w drogę, jednak kiedy Ukraina zaczyna się zaludniać, coraz trudniej im zachować w tajemnicy swoje istnienie. Wszyscy wiedzą na pewno tylko jedno –Wilkozacy budzą grozę w tych, którzy się z nimi zetknęli, a nawet w tych, którzy tylko o nich słyszeli.Waleczny kozak Serhij, po utracie ukochanej oraz niedawno narodzonej córeczki, musi się zmierzyć z tą grozą pośród wojennej pożogi. Złośliwy jak zawsze los, robi wszystko, by mu to utrudnić.Tymczasem Wilkozacy zostają uwikłani w wojnę między Rzeczpospolitą a buntownikiem Chmielnickim, co jeszcze bardziej komplikuje sprawy… Knowania, zdrady, potyczki, bitwy, obleganie miast… Wojna jest straszna, straszniejsza nawet od bezlitosnej natury Wilkozaka. Bo on bywa wprawdzie okrutny jak zwierzę, lecz nie ma przecież istoty bardziej okrutnej od człowieka. I właśnie tego aspektu „człowieczeństwa” Wilkozacy muszą się nauczyć.
Więcej grzechów nie pamiętasz? Nie szkodzi, przypomnisz sobie. Wszystkie, co do jednego. I za każdy zapłacisz. Bez rachunku krzywd nie można stanąć przed Stwórcą. Oto opowieść o Kacie obarczonym piętnem budzącej grozę tajemnicy. Przerażającym za to kim jest, pogardzanym za to co robi i... uwielbianym za kunszt z jakim to robi. Opowieść o poszukiwaniu człowieczeństwa, w mrocznych realiach XVI-wiecznej Rzeczpospolitej i Europy obserwowanej z poziomu szafotu. Pełna postaci znanych i z przypowieści i z historycznych annałów. Kunsztowna mozaika faktów, legend i bajań. Szczera do bólu, przerażająco realna i ostra niczym brzytwa. Rafał Dębski w mistrzowskiej formie zaprasza w podróż do krainy boleśnie sprawiedliwej pomsty. Do miejsc kaźni, o których istnieniu nie chciałbyś wiedzieć. Do historii, o których wolałbyś zapomnieć. Na spotkanie z kimś, kogo nie chciałbyś poznać. Fantasy z krwi i kości serwowane bez znieczulenia. Miłosierdzie zostaje za drzwiami. Sam się o to prosiłeś. Czytaj i niechaj kat ci świeci!
Dobrze wiemy, czym zajmuje się egzorcysta w naszym świecie – wypędzaniem demonów. Jednak czym może się parać w uniwersum, w którym diabły występują nagminnie i mocno dają się ludziom we znaki? Cóż, ogólnie tym samym. Ale nomen omen diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Bo w znanej nam rzeczywistości egzorcyści nie zakładają przecież zakonów. I nie mają konkurencji w postaci innych fachowców, zwanych egzekutorami.A co się stanie, jeśli do egzorcyzmów zabierze się człowiek, który do żadnego zakonu nie należy, za to posiada odpowiednie zdolności? Tak, wówczas zaczynają się prawdziwe problemy i można liczyć na ciekawą historię.Paweł Kornew stworzył uniwersum, które przypomina w dużym stopniu nasz świat, jednak różnice rzucają się w oczy już od początku. To, co dla nas pozostaje w sferze fantasmagorii, tam przybiera realne kształty. Religia, opierająca się na Świętych aż tak bardzo nie odbiega od wierzeń znanych nam na co dzień, a jednak przez to, jak funkcjonuje, pewne sprawy mają się zupełnie inaczej.Jeśli to tego wszystkiego dodać intrygi polityczne i wojnę, ogarniającą po kolei wszystkie państwa, okaże się, że aby zwyciężyć, trzeba mieć w rękawie dodatkowego asa. A najlepiej całą talię asów.Sebastian Mart, dwudziestokilkuletni zuch i samozwańczy egzorcysta, zostaje rzucony w sam środek sztormów politycznych, intryg i konfliktu zbrojnego. Musi sobie poradzić, a nie będzie łatwo! By zmienić losy wojny, powinien znaleźć pewne artefakty, lecz zadanie jest bardzo trudne i wymaga nie tylko wielu wyrzeczeń, ale też niesłychanej odwagi.
Po niespełna trzydziestu latach od krwawego buntu palatyna Awdańca kraj znów pogrąża się w wojnie domowej. Tym razem młodsi bracia powstają przeciwko seniorowi i zmuszają go do ucieczki. Władysław, zwany później Wygnańcem, znajduje schronienie w Saksonii. Lecz nie dane mu jest zaznać spokoju. Krew i cierpienia, którymi w przeszłości nasiąkła ta ziemia wracają, aby upomnieć się o swoje. Siły ciemności budzą strzygi, wilkołaki i inne potwory, wlewają w zmarłych upiorne pozory życia. Nadchodzi czas próby. Próby miłości bogów do ludzi i ludzi do siebie nawzajem. A może chodzi jeszcze o coś więcej?
W odległej przyszłości ludzie panują nad większą częścią ramienia Galaktyki. Jednak nie są to czasy pokoju. Dwie główne siły, Cesarstwo i Republika, wciąż toczą wojnę. Wrogie floty ścierają się, próbując przejąć kontrolę nad nowymi terytoriami i zasobami kosmosu. Kapitan Aidan Samuels, dowódca niszczyciela „Sirene”, musi wziąć udział w tajemniczej misji. Uwielbiany przez własną załogę, Samuels jest solą w oku przełożonych. To mistrz wszechświata w lekceważeniu regulaminów, co nie przeszkadza mu znakomicie wykonywać powierzonych zadań. Podczas wojny tacy ludzie są na wagę złota. Bo właśnie ktoś tego pokroju potrafi rzucić się w wir walki, ryzykując wszystko, a jednocześnie jest w stanie wyjść obronną ręką z największego niebezpieczeństwa. Co czeka grupę zadaniową floty cesarskiej w odległym rejonie kosmosu? Czy nieokiełznana natura Samuelsa będzie atutem, czy raczej przeszkodą podczas tej misji? Dynamiczne, plastycznie ukazane walki w przestrzeni, podstępy i tajemnice, przyjaźń i zdrada, szaleńcza odwaga i poświęcenie... Wszystko to można znaleźć na kartach pierwszego tomu trylogii Rafała Dębskiego „Rubieże imperium”. Atutem powieści są także – jak zwykle u tego autora – świetnie skrojone, tętniące życiem, krwiste postaci bohaterów.
Kapitan Aidan Samuels w uznaniu zasług przechodzi w stan spoczynku. Obdarzony przez cesarza wysokim uposażeniem emerytalnym, ma wreszcie czas spełnić swoje marzenia – kupić dom z kawałkiem ziemi w atrakcyjnej kolonii, ożenić się i wychować gromadkę dzieci… Zaraz, zaraz… Czy to w ogóle możliwe? Nie! Nie!! I jeszcze raz NIE!!! Kapitan Aidan Samuels nigdy nie był i raczej nie będzie ulubieńcem możnych tego świata. O nagrodach, zaszczytach, spokojnym życiu, łasce cesarza i jego urzędników może spokojnie zapomnieć. Zamiast odpocząć, zostanie wysłany w kolejną misję, która co prawda w założeniach ma być całkiem spokojna, ale przecież każdy wie, gdzie można sobie włożyć tego rodzaju założenia. Wyprawa badawcza czterech niszczycieli przekształca się w okrutną, bezpardonową łomotaninę z flotą piratów, a kapitan Samuels, Amanda Berger, Edgar Guardado oraz Santiago Moreno (brat zmarłego w tragicznych okolicznościach Gaspara) muszą wykazać się po raz kolejny hartem ducha i zimną krwią. Do tego dochodzą knowania i intrygi, wojny cesarskich buldogów pod dywanem i zmagania wpływowych koterii oraz zaskakujące przetasowania polityczne. Nawet don Sebastian Lerma, wielki inkwizytor i zaufany człowiek cesarza, nie może czuć się bezpiecznie w tym wrzącym kotle. Jakby tego było mało, dowódca niszczyciela „Sirene” ma na pokładzie zepsute arystokratyczne jajo, potomka wielkiego rodu, który w dodatku pała do kapitana szczerą, absolutnie niepozbawioną podstaw nienawiścią. Powieść Rafała Dębskiego zaczyna się od mocno nietypowego pojedynku, a potem napięcie oraz skala konfliktu tylko rosną. Zmagania w kosmosie, abordaże i krwawa walka wręcz, wojna o przetrwanie – to wszystko można znaleźć w drugiej odsłonie cyklu „Rubieże imperium”. Czy „Sirene” i jej niepokorny oraz cokolwiek szalony dowódca poradzą sobie z nowym wyzwaniem? O tym trzeba przekonać się samemu podczas lektury powieści „Żar tajemnicy”.
Król Mieszko II został zamordowany. Kraj pozbawiony władcy popada w ruinę. Możni walczą między sobą o wpływy, u granic stoi wroga armia. Kapłani starej wiary robią wszystko, by wyplenić z ludzkich serc niemieckiego boga jedynego. Nastały mroczne, złe czasy. Człowiek staje przeciwko człowiekowi, ramię w ramię ze strzygą i upiorem. Nie ma już „dobra” i „zła”- są tylko różne drogi do zaspokojenia ambicji, żądzy władzy i namiętności. Nadchodzi czas krwi, przerażenia i dzikiego okrucieństwa. Kiedy bóg zasypia, budzą się demony.
Czasem okrucieństwo władców sprawia, że nawet pięści najwierniejszych wznoszą się żądając sprawiedliwości. Skarbimir Awdaniec, oddany palatyn Bolesława Krzywoustego powstaje przeciwko władcy. Bunt to jednak zawsze pożoga, krew i zniszczenie. Wśród tego chaosu odradza się zapomniany Mrok. Zło tak przerażające, że nawet zaciekli wrogowie staną ramię w ramię, by walczyć w imię ludzi przeciwko pomiotom starej wiary. W chwili ostatecznej próby decydującą rolę odegra dłoń dzierżąca Jadowity Miecz.