Rozwód po polsku. Strach i nadzieje Iza Komendołowicz Książka

Po raz drugi już spotykam się z Izą Komendołowicz i także tym razem się nie zawiodłam. Liczba rozwodów w ostatnim czasie się zwiększyła- jest to niestety smutną prawdą ponieważ ludzie zamiast naprawiać coś wolą szybko się tego pozbyć. Książka to zbiór opowieści z różnych punktów widzenia, zarówno rozwodników jak i tych którzy dopiero do tego dążą.

Książka zawiera głównie wypowiedzi osób rozwodzących się jak i tych rozwiedzionych, jednak możemy tu znaleźć także wypowiedzi osób postronnych jak adwokaci czy psychoterapeuci. Każdy rozdział porusza wątek rozwodowy, i odpowiada na różne pytania takie jak kto częściej zdradza, co z opieką nad dziećmi czy co z wspólnymi pieniędzmi. Książkę polecam,idealna na zimowy wieczór.

Książkę czyta się bardzo szybko, skończyłam ją w jeden wieczór. Rozwód teraz jest czymś normalnym, nie jak kilkadziesiąt a nawet kilkanaście lat temu gdzie był tematem tabu , i czymś nie do pomyślenia. Jednak w czasach teraźniejszych też idzie to w złą stronę ponieważ ludzie nie starają się naprawiać małżeństw. Widać to po opowieściach opisanych w książce, człowiek zastanawia się czy są one prawdziwe i czy ludzie naprawdę potrafią zachowywać się w taki sposób.

Książka zawiera głównie wypowiedzi osób rozwodzących się jak i tych rozwiedzionych, jednak możemy tu znaleźć także wypowiedzi osób postronnych jak adwokaci czy psychoterapeuci. Każdy rozdział porusza wątek rozwodowy, i odpowiada na różne pytania takie jak kto częściej zdradza, co z opieką nad dziećmi czy co z wspólnymi pieniędzmi. Książkę polecam,idealna na zimowy wieczór.

Po raz drugi już spotykam się z Izą Komendołowicz i także tym razem się nie zawiodłam. Liczba rozwodów w ostatnim czasie się zwiększyła- jest to niestety smutną prawdą ponieważ ludzie zamiast naprawiać coś wolą szybko się tego pozbyć. Książka to zbiór opowieści z różnych punktów widzenia, zarówno rozwodników jak i tych którzy dopiero do tego dążą.

Książkę czyta się bardzo szybko, skończyłam ją w jeden wieczór. Rozwód teraz jest czymś normalnym, nie jak kilkadziesiąt a nawet kilkanaście lat temu gdzie był tematem tabu , i czymś nie do pomyślenia. Jednak w czasach teraźniejszych też idzie to w złą stronę ponieważ ludzie nie starają się naprawiać małżeństw. Widać to po opowieściach opisanych w książce, człowiek zastanawia się czy są one prawdziwe i czy ludzie naprawdę potrafią zachowywać się w taki sposób.

Książka zawiera głównie wypowiedzi osób rozwodzących się jak i tych rozwiedzionych, jednak możemy tu znaleźć także wypowiedzi osób postronnych jak adwokaci czy psychoterapeuci. Każdy rozdział porusza wątek rozwodowy, i odpowiada na różne pytania takie jak kto częściej zdradza, co z opieką nad dziećmi czy co z wspólnymi pieniędzmi. Książkę polecam,idealna na zimowy wieczór.

Po raz drugi już spotykam się z Izą Komendołowicz i także tym razem się nie zawiodłam. Liczba rozwodów w ostatnim czasie się zwiększyła- jest to niestety smutną prawdą ponieważ ludzie zamiast naprawiać coś wolą szybko się tego pozbyć. Książka to zbiór opowieści z różnych punktów widzenia, zarówno rozwodników jak i tych którzy dopiero do tego dążą.

Książkę czyta się bardzo szybko, skończyłam ją w jeden wieczór. Rozwód teraz jest czymś normalnym, nie jak kilkadziesiąt a nawet kilkanaście lat temu gdzie był tematem tabu , i czymś nie do pomyślenia. Jednak w czasach teraźniejszych też idzie to w złą stronę ponieważ ludzie nie starają się naprawiać małżeństw. Widać to po opowieściach opisanych w książce, człowiek zastanawia się czy są one prawdziwe i czy ludzie naprawdę potrafią zachowywać się w taki sposób.

Nie uważam, że rozwód jest czymś zdrożnym. Miłość potrafi być naprawdę zgubna.. oślepieni gorącym uczuciem ludzie, często zbyt pochopnie decyduja się na zawarcie związku małżeńskiego, co po pewnym czasie może okazać się życiowym błędem. Czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają lub też niesety okazuje się, że nasza druga "idealna" połówka, to tylko wykreowany przez naszą wyobraźnie twór, który poźniej zamienia nasze życie w piekło. I o takich sytaucjach oraz totalnie abstrakcyjnych, niedorzecznych i śmiesznych wspomina w książce Pani Komendołowicz.