Tancerka i zagłada Historia Poli Nireńskiej Weronika Kostyrko Książka
Wydawnictwo: | Czerwone i Czarne |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 438 |
Format: | 14.0x22.5cm |
Rok wydania: | 2019 |
Szczegółowe informacje na temat książki Tancerka i zagłada Historia Poli Nireńskiej
Wydawnictwo: | Czerwone i Czarne |
EAN: | 9788366219090 |
Autor: | Weronika Kostyrko |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 438 |
Format: | 14.0x22.5cm |
Rok wydania: | 2019 |
Data premiery: | 24/04/2019 |
Oceny i recenzje książki Tancerka i zagłada Historia Poli Nireńskiej
Historia tańca? Biografia? To za mało by opisać tę książkę. Pola Nireńska to kobieta znana przede wszystkim jako żona Jana Karskiego. Rozpacz, miłość, tęsknota za światem, który przeminął. Te trzy wątki przeplatają się głównie w powieści. Ujęte szczegóły życia w sztywne ramy książki. Portret artystki, który wyłania się z kart powieści jest imponujący. Tancerka wyróżniała się emocjami oraz ekspresją. Warto znać życie tak wielkich, ale mało znanych artystów. Teraz mamy amatorów, naśladowców. Kiedyś były ikony.
Po przeczytaniu byłam długo w stanie melancholii oraz rozmyślań. Trudna młodość atystki, jej emigracja oraz utrata rodziny w czasie wojny jest trudnym doświadczeniem. Wszystko to kiełkowało w niej, by finalnie zakończyła swe życie skokiem z balkonu. Smutne? Przykre? Jak dla mnie bardzo trudne. Do jakiej ściany została doprowadzona, że zdecydowała się na taki krok?Swoją drogą piękna okładka. Uchwycenie tancerki w takiej pozie, w tańcu. Piękna. Cudowna. Aż chce się patrzeć godzinami.
Wiele stron ktoś powie. Ja powiem: Nigdy dość stron na zapisanie ludzkiego życia. Tak często brakuje nam czasu, ale zawsze można coś dodać, coś dopisać. Tu mamy historię kompletną. Fakty ukryte przed wieloma, ujrzały światło dzienne. Kobieta otwarta i wyzwolona także seksualnie. Nie bała się o tym mówić. Chciała kochać i być kochaną. Znalazłam coś, co mnie urzekło. Dynamika książki jest ogromna. Ja zachlysnęłam się tymi emocjami. Na końcu o przyczynach śmierci nie pisze autorka. To głos rodziny. Ważny i istotny. Tylko czy powód tak tragicznej śmierci autorka nie zabrała ze sobą do grobu?