Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jestem naprawdę miło zaskoczona debiutancką powieścią autorstwa Magdy Artomskiej Białobrzeskiej którą mogę dzięki uprzejmosci @bookedit.pl dla was zrecenzować w kilku słowach. Spodziewałam się czegoś kompletnie innego od tego co otrzymałam. Początek historii może nie był jakiś porywający jednak z biegiem fabuły emocje zaczęły narastać. Brudy i przekręty jakie zaczęły wychodzić na światło dzienne w firmie w której pracuje główna bohaterka, Emilia- dojrzała i poukładana oddana swoim obowiązkom kobieta przeplatają się z wątkami erotyczno romansowymi. No umówmy się że Maks potrafi złamać każdą kobietę nawet taką z zasadami za jaką uważałam Emilię.Żeby była jasność momenty erotyczne są i to momentami dość gorące ale nie na tyle by przesłonić sens całej historii czyli ujawnienie prawdziwego oblicza firm, szefów, dyrektorów czy prezesów. Trochę to wszystko odebrałam jako działanie na zasadzie "rączka rączkę myje" wszyscy mają coś do ukrycia i do stracenia zarazem. W tym całym bagnie korporacyjnym w bólach urodzi się niespodziewaną relacja pomiędzy dwójką głównych bohaterów.Będzie niebezpiecznie, trochę kontrowersyjnie, erotycznie, sensacyjnie. Będzie też troszkę z przymrużeniem oka moim skromnym zdaniem autorce udało się wykreować naprawdę wielowymiarowe postaci. Czy Emilia powinna zaufać mężczyźnie który ma przed nią tajemnice? Czy Maks tak naprawdę jest w stanie ją ochronić? A może okaże się dla niej największym niebezpieczeństwem przed którym powinna uciekać? Smaczku dodają też postacie Anny którą chyba nie do końca rozgryzłam, czy tajemniczego starszego mężczyzny który pojawia się na kartach powieści kilka razy.W służbie miłości to historia pokazująca że życie czasem pisze nam przeróżne scenariusze. I nawet taki zawodowiec jakim jawił się Maks, może ulec pokusie co w jego profesji jest równoznaczne z życiem na krawędzi i oglądaniem się za siebie bo gdzieś w mrokach czają się ludzie którym kiedyś nadepnął na odcisk a którzy tak łatwo nie zapominają i tylko czekają aż podwinie mu się noga i odsłoni swój słaby czuły punkt. Czy na służbie jest szansa na miłość? Czy w miłości można być profesjonalnym na służbie? Tego dowiecie się sięgając po " W służbie miłości "od Magdy Artomskiej Białobrzeskiej z @bookedit.pl. A mnie na zakończenie nie pozostaje nic innego jak jeszcze raz podziękować wydawnictwu za możliwość jej zrecenzowania.