Menu

Agnieszka Janiszewska

Nie da się wygrać z przeznaczeniem W pięknym mieszkaniu państwa Bille na Żoliborzu gosposie zmieniają się częściej niż pory roku – żadna z kobiet zatrudnionych przez mecenasa nie potrafi ułożyć sobie stosunków z jego córkami i schorowaną żoną, Eweliną. Julian Bille jest w pełni świadom przyczyny, a także tego, że nie może jej usunąć. W końcu w drzwiach apartamentu na Potockiej staje Zuzanna, młoda dziewczyna, która na zawsze odmienia życie wszystkich członków rodziny. Energiczna i inteligentna gosposia powoli staje się jej częścią, zaskarbiając sobie bezgraniczne zaufanie Eweliny i jej męża. Tylko ich córki, Róża oraz Urszula, wciąż patrzą na Zuzannę z ukosa, podejrzewając ją o nie do końca czyste intencje. Nic więc dziwnego, że gdy po śmierci Eweliny mecenas podejmuje decyzję o poślubieniu Zuzanny, życie rodziny całkowicie się zmienia…
Nie wszystko widać na pierwszy rzut oka Dorosłe córki Juliana oraz Eweliny przypominają ogień i wodę. Dzieli je nie tylko różnica temperamentów, ale także stosunek do macochy. Róża oraz Urszula wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, a jednak bardzo za sobą tęsknią. To uczucie nasila się, gdy umiera ich ojciec. Po tym wydarzeniu córki Juliana stopniowo zaczynają odkrywać nieznane dotąd fakty z życia rodziców. Pomaga im w tym dawna znajoma mecenasa, Teresa Chęcińska. Poznane tajemnice rzucają zupełnie nowe światło na całe małżeństwo Państwa Bille. Szybko okazuje się jednak, że nie tylko oni mieli swoje sekrety…
Poruszająca historia o odnajdywaniu siebie w mroku przeszłości.Warszawa, 2006 rok. Po latach pobytu za granicą do Polski przylatuje Katarzyna Jaworska wraz z córką Karoliną. Najważniejszym celem ich podróży jest sprzedaż rodzinnego domu Katarzyny w podwarszawskim Pomiechowie. Wizyta w kraju to dla obu kobiet nie tylko okazja do odwiedzenia miejsc i ludzi, za którymi skrycie tęskniły, ale przede wszystkim – do konfrontacji z przeszłością. A ta kryje w sobie mnóstwo bolesnych tajemnic i trudnych emocji, które niegdyś stały się powodem decyzji o opuszczeniu kraju. Dla Karoliny to być może ostatnia szansa, by uporać się z poczuciem winy i naprawić relacje z najbliższymi. Dla Katarzyny – pretekst do zdobycia się na szczerość wobec siebie samej i wobec tych, których uważała za przyjaciół. Czy uda im się wyjść z cienia wspomnień i zacząć żyć na nowo?
Gdy wzywa cię wolność, nie wahaj się podążać za jej głosem Warszawa, druga połowa XIX wieku. Kinga, choć mieszka z ciotką i wujem oraz dwojgiem kuzynów, nie czuje się u nich dobrze – dusi się w atmosferze mieszczańskiej kamienicy i czegoś jeszcze… Młoda dziewczyna nie potrafi zrozumieć, dlaczego ciotka Maria Burgiewiczowa tak bardzo jej nienawidzi. Jedynym wyjściem jest wyprowadzka z domu wujostwa. Kinga decyduje się na ten odważny krok i wyjeżdża do Krakowa, gdzie zamierza odnaleźć jedyną żyjącą krewną swojego ojca, o której istnieniu jeszcze niedawno nie miała pojęcia. Wkrótce przekona się, że droga do niezależności bywa dłuższa i bardziej skomplikowana, niż podejrzewała…
Czy zakazana miłość może wydać zdrowe owoce? Fin de siecle i krakowska bohema roztaczają wokół siebie tajemniczy urok, któremu trudno się oprzeć, szczególnie gdy jest się młodą kobietą wychowaną w tradycyjnej, mieszczańskiej rodzinie. Czy jednak dekadenckie środowisko artystów w istocie różni się aż tak bardzo od pozostałej części społeczeństwa? Przekonuje się o tym Kinga, której udaje się odnaleźć w Krakowie ciotkę – czarną owcę w rodzinie – aktorkę Amelię. To właśnie ona odkrywa przed dziewczyną bolesne rodzinne tajemnice i pomaga jej się uniezależnić materialnie od bliskich. Wkrótce Kinga będzie musiała zmierzyć się z nieznanymi jej dotąd emocjami i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy znajdzie w sobie siłę, by wyzwolić się z sideł przeszłości.
Prawdziwa miłość nie boi się iść pod prąd. Czy inspirująca atmosfera rodzącej się właśnie światowej stolicy mody może okazać się lekarstwem na złamane serce? Za namową kuzyna Zbyszka, Kinga decyduje się wykonać kolejny w swoim życiu ryzykowny krok. Wyjeżdża do Paryża, gdzie znajduje zatrudnienie w pracowni mody. Zupełnie nowe otoczenie, środowisko barwnych artystów i osobowości coraz bardziej ją fascynuje i przyciąga. Jest zdeterminowana, by odnaleźć własną drogę do szczęścia. Aby to osiągnąć, będzie jednak musiała uporządkować własne życie, a zarazem stawić czoła sprawom, które położyły się cieniem na przeszłości i teraźniejszości całej jej rodziny.
Czasem rodzinne więzy bardziej dzielą niż łączą. Warszawa, lata 70. Weronika Piontkowska niedawno się rozwiodła, uczy francuskiego w liceum i wychowuje dwóch rezolutnych chłopców. Jednak w żadnej z ról, jakie przyniosło jej życie, nie odnajduje się zbyt dobrze – poza jedną. W sielskim, ustronnym Jaktorowie, wśród pachnących łąk i lasów wciąż może być beztroską córką swoich rodziców. Wkrótce okaże się jednak, że raj na ziemi nie istnieje, a sielankowa posiadłość, którą Weronika tak kocha, skrywa wiele dramatycznych historii… Jaką cenę w czasach stalinizmu zapłacił za Jaktorowo jej ojciec? Dlaczego po latach wciąż nie chce rozmawiać o własnej siostrze, gdzie mają swoje źródło wszystkie rodzinne tajemnice? Aż po horyzont to kolejna znakomita powieść Agnieszki Janiszewskiej – mistrzyni wikłania osobistych losów bohaterów w tryby wielkiej historii.
Przeszłość kończy się dopiero wtedy, gdy ją zaakceptujemy. Czy warto dążyć do tego, by za wszelką cenę poznać historię swojej rodziny? A może są takie opowieści, które powinny po prostu zostać na zawsze zapomniane? Dla Weroniki te pytania nabiorą wkrótce wyjątkowego znaczenia. Znalezione przypadkiem na strychu zapiski ciotki Wandy, która przed laty wyszła za cudzoziemca i wyjechała z Polski, mogą stanowić klucz do rozwiązania wielu nurtujących ją zagadek. Ale czy Weronika będzie miała na tyle odwagi, by po latach skonfrontować się z niewygodnymi faktami? Co się wydarzy, gdy świadkowie wydarzeń, które położyły się cieniem na losach kolejnych pokoleń, w końcu przerwą milczenie?
Ile wiesz o tych, których kochasz najbardziej?Regina, absolwentka polonistyki i bibliotekoznawstwa, marzy o pisarskiej sławie. Niedawno skończyła studia i wydała swoją trzecią powieść. Wszystko wskazuje na to, że jej marzenia mają szansę się spełnić – wystarczy tylko znaleźć pomysł na kolejną frapującą fabułę.Pewnego dnia jedna z czytelniczek zgłasza się do Reginy z przedwojennym maszynopisem powieści, który młoda autorka miałaby dokończyć. Choć ten pomysł na początku wydaje się jej mało interesujący, dziewczyna postanawia podjąć wyzwanie. Niebawem okaże się, że powieść, nad którą pracuje, wcale nie trafiła do niej za sprawą przypadku…– Tak. – Regina skinęła głową, uznawszy, że wypada jakoś zareagować. – Wpadła pod autobus. Bardzo smutna historia.– Tak to pani powiedział Jurek Mołczanowski? – Siedlecka zgasiła resztki papierosa.– Owszem. Czy coś się nie zgadza?! – Regina poczuła przyspieszone bicie serca. Ponownie zaczęła się denerwować.- Ależ tak… – odparła spokojnie Siedlecka. – Wpadła pod autobus. Tylko zdaniem świadków nie wyglądało to na nieszczęśliwy przypadek. Zrobiła to umyślnie.Agnieszka JaniszewskaUkończyła historię na Uniwersytecie Warszawskim, pracuje jako nauczyciel historii w liceum ogólnokształcącym. Od urodzenia związana jest z Warszawą, obecnie mieszka w jednej z podwarszawskich miejscowości. Znana jest z porywających sag rodzinnych oraz doskonale zarysowanego tła historycznego w powieściach obyczajowo-historycznych.
Czasem w milczeniu słychać dużo więcej, niż echa niewypowiedzianych słów.Miłość, przywiązanie oraz piękne wspomnienia z dzieciństwa stoją w sprzeczności z prawdą odkrywaną przez Reginę, która spotyka się ze świadkami dawnych czasów. Cienie przeszłości nie pozwalają młodej pisarce jasno spojrzeć w przyszłość, a rodzinne sekrety, które wychodzą na jaw, burzą jej spokój ducha. Czy uda jej się nie stracić wiary w miłość?Czasem w milczeniu słychać dużo więcej, niż echa niewypowiedzianych słów. „– Jasne, wiem, co ja i Jolanta zrobiliśmy Krystynie – syknął przez zęby Roman i gwałtownym ruchem odwrócił się, dając do zrozumienia, że czas zakończyć wspólny spacer.– Nie chodzi o to, co ty i Jolanta zrobiliście Kryśce, ale o to, co Wołyńska mogła zrobić tobie… i nie tylko tobie.Roman z trudem opanował odruch niechęci, a zarazem zdumienia. Słowa przyjaciela zaskoczyły go i ponownie zirytowały.[…] - Nie ma sensu do tego wracać – mruknął. – Nie chcę.”Agnieszka JaniszewskaUkończyła historię na Uniwersytecie Warszawskim, pracuje jako nauczyciel historii w liceum ogólnokształcącym. Od urodzenia związana jest z Warszawą, chociaż obecnie mieszka w jednej z podwarszawskich miejscowości. Znana jest z porywających sag rodzinnych oraz doskonale zarysowanego tła historycznego w powieściach obyczajowo-historycznych.
Nie zawsze czas leczy rany – niekiedy zadaje kolejne. Wielka Wojna w Europie spowodowała, że to, co wcześniej spędzało sen z powiek Marie Boratyńskiej, nagle straciło na znaczeniu. Wszystkie rodzinne nieporozumienia, tęsknoty, uczucia zostały przyćmione przez dramatyczne wydarzenia związane z wojenną zawieruchą. Młoda kobieta rzuca się w wir pracy w szpitalu, gdzie dniem i nocą dogląda rannych, próbuje ulżyć w bólu konającym żołnierzom oraz pokonać własne, narastające z każdym dniem, zmęczenie. Wkrótce nadchodzi wiadomość z frontu, która przewartościuje całe jej dotychczasowe życie... Gdy pociąg zniknął na horyzoncie, odwróciła się do stojącej z tyłu matki. Christine wycierała chusteczką oczy, ale uśmiechnęła się do córki. […] – Ostatni raz tak się do mnie przytulił, gdy miał pięć lat. Tego dnia, gdy opuszczałam dom, aby zamieszkać z Zygmuntem – rzekła, nawet nie próbując zapanować nad wzruszeniem. – Od tego czasu ani razu już tego nie zrobił. Nawet wtedy, gdy Jacques wreszcie pozwolił jemu i Gwidonowi przyjechać do Chartres. Zawsze był między nami jakiś dystans. I dopiero dzisiaj… Po tylu latach odzyskałam syna. Zaczerpnęła powietrza i popatrzyła na przesuwające się po niebie obłoki – być może próbując w ten sposób zatrzymać łzy wypełniające oczy. A potem odwróciła się i powoli ruszyła w kierunku domu.
Ile czasu potrzeba, by zrozumieć, że prawdziwa miłość nigdy nie przemija? Zimą 1914 roku Marie Boratyńska postanawia odwiedzić po raz pierwszy Korbielowo – posiadłość, w której urodził się i wychował jej nieżyjący już ojciec. Rodzinne animozje sprawiły, że krewni z jego strony byli do tej pory obcymi dla niej ludźmi. Teraz jednak nadarza się okazja, by to zmienić. Marie odpowiada na zaproszenie Emilii, swojej kuzynki i nowej właścicielki Korbielowa, chcąc zburzyć narosły przez lata mur rodzinnych nieporozumień i pretensji. Czy kobietom uda się zbliżyć do siebie i zaprzyjaźnić? Czy będą w stanie zaakceptować zaskakującą prawdę o swoich bliskich, którą niebawem odkryją? Nawiązanie szczerej relacji może okazać się trudniejsze, niż z początku przewidywały, a dynamiczne wydarzenia polityczne pierwszej połowy XX wieku sprawią, że wiele ważnych spraw trzeba będzie odłożyć na później...
Są marzenia, które uskrzydlają, i takie, które stają się przekleństwem. Warszawa, rok 1921. Hrabina Stefania Leszczyńska aranżuje dla swojego syna, Ksawerego, korzystne małżeństwo, które ma zapewnić mu wysoką pozycję towarzyską i otworzyć drzwi do wielkiej kariery w dyplomacji. Realizację tego planu komplikuje jego romans z początkującą aktorką, Natalią Moore, która w dodatku spodziewa się dziecka. Dziewczyna, nakłaniana przez hrabinę do wyjazdu z Warszawy, w końcu znika bez śladu, a Ksawery rozpoczyna nowe życie. Życie pełne goryczy, poczucia niespełnienia i żalu... „Podróż do Carcassonne” to poruszająca historia jednej rodziny, której członkowie będą musieli zmierzyć się z bolesnymi konsekwencjami swoich decyzji, zawalczyć o marzenia i nauczyć się przebaczać. A w tle – odmalowane z pietyzmem i czułością Warszawa i Kraków z okresu międzywojnia, okupacji i pierwszych lat powojennych. Nie byłam pewna, czy mogę jej zaufać. Na ogół twardo stąpała po ziemi – przejęłam zresztą po niej tę pożyteczną cechę – jednak w przeciwieństwie do mnie lubiła czasami puszczać wodze wyobraźni. A to niekoniecznie musiało się dobrze skończyć. – Przecież nie pojedziesz do żadnego Carcassonne – oznajmiłam na wszelki wypadek. – To niemożliwe. Zrobiła taką minę, jakby analizowała moje słowa, a potem wzruszyła ramionami. Nie wyglądała jednak na zmartwioną, wręcz przeciwnie – w oczach miała te charakterystyczne wesołe iskierki, które zawsze ją odmładzały. – Pewnie masz rację – odparła wciąż pogodnym tonem. – I nie jest ci z tego powodu smutno? – spytałam podejrzliwie. – Nie. Już dawno się z tym pogodziłam – odrzekła i tym razem usłyszałam w jej głosie powagę. Mówiła całkiem serio. Nie potrafiłam tego zrozumieć. Wierzyłam jej, ale to nie zmniejszało mojego niepokoju. – I nigdy nie staniesz się znaną pisarką – dodałam i jakkolwiek to zabrzmiało, nie kierowała mną wówczas chęć dokuczenia jej i sprawienia przykrości. Chyba po prostu wolałam ją sprawdzić, upewnić się, czy należycie kontrolowała swoje marzenia. Agnieszka Janiszewska Ukończyła historię na Uniwersytecie Warszawskim, pracuje jako nauczyciel historii w liceum ogólnokształcącym. Od urodzenia związana jest z Warszawą chociaż obecnie mieszka w jednej z podwarszawskich miejscowości. Znana jest z porywających sag rodzinnych oraz doskonale zarysowanego tła historycznego w powieściach obyczajowo-historycznych.
Czy znajdziesz w sobie siłę, by przebaczyć tym, którzy zawiedli cię najbardziej? Iwona, nieślubna córka Natalii, podejmuje decyzję o wyjściu za mąż, mimo że zdaje sobie sprawę, że nie będzie to związek pełen miłości. Rozgoryczona postawą swojej matki, która nie cieszy się z uzyskanego przez nią podczas tajnych kompletów świadectwa dojrzałości, rozpoczyna nowe życie w okupowanej przez Niemców Warszawie. Kiedy w 1944 roku otrzymuje od Natalii list, postanawia powrócić do rodzinnego miasta. Tymczasem wybucha Powstanie Warszawskie... „Podróż do Carcassone” to poruszająca historia jednej rodziny, której członkowie będą musieli zmierzyć się z bolesnymi konsekwencjami swoich decyzji, zawalczyć o marzenia i nauczyć się przebaczać. A w tle – odmalowane z pietyzmem i czułością Warszawa i Kraków z okresu międzywojnia, okupacji i pierwszych lat powojennych. – Nie uważasz, że powinniśmy ją w końcu odwiedzić? A przynajmniej ty? – zapytał niedługo potem Konrad. Od razu odgadła, kogo miał na myśli. Niewiele brakowało, a odpowiedziałaby twierdząco. Tyle że nagłe wzruszenie, a zarazem ciepło w sercu jakiego w tym momencie doznała, nie miało nic wspólnego z osobą Natalii Moore. W każdym razie nie bezpośrednio. Przed oczami stanęła jej bowiem stara kamienica i podwórko z figurką Matki Boskiej, a zaraz potem ulica Floriańska, Rynek, kościół Mariacki, i Planty. O Wawelu starała się nie myśleć – kojarzył jej się jedynie z nowym lokatorem w osobie Hansa Franka. Wzięła się jednak szybko w garść i przywołała do porządku własne uczucia. – Jeszcze nie – rzekła. – Jeszcze nie teraz… – A kiedy? – Konrad uśmiechnął się łagodnie. – Nie wiem. Kiedy będę gotowa. Agnieszka Janiszewska Ukończyła historię na Uniwersytecie Warszawskim, pracuje jako nauczyciel historii w liceum ogólnokształcącym. Od urodzenia związana jest z Warszawą chociaż obecnie mieszka w jednej z podwarszawskich miejscowości. Znana jest z porywających sag rodzinnych oraz doskonale zarysowanego tła historycznego w powieściach obyczajowo-historycznych.
Czy moc dziecięcych wspomnień może odmienić dorosłe życie? Z końcem sierpnia 1996 roku Blanka Miller staje w progach swojej dawnej szkoły. Jej małżeństwo zakończyło się rozwodem i kobieta powróciła z Poznania do rodzinnej Warszawy. Przywiozła ze sobą dwoje dzieci, Piotra i Majkę, a oprócz tego przeświadczenie, że zwrócenie wolności mężowi było najlepszym, co mogła dla niego zrobić. Teraz chce na nowo zorganizować sobie życie. Problem w tym, że otaczają ją wspomnienia, od których przez lata starała się uciec. Tymczasem przeszłość nie ma zamiaru jej opuścić. Wręcz przeciwnie – zjawia się pod postacią córki jej nieżyjącej przyjaciółki, a także pamiętnika, który oddaje Blance dziadek dziewczyny. Agnieszka Janiszewska, znana z porywających powieści obyczajowo-historycznych, tym razem również szykuje swoim czytelnikom prawdziwą literacką ucztę. Zapierająca dech w piersiach historia rodzinna, pełen tajemnic pamiętnik i niejednoznaczna postać głównej bohaterki – to gwarancja doskonałej lektury zarówno dla starszych, jak i młodszych odbiorców. Jakie to uczucie, wrócić na stare śmieci po latach? – zagadnął, gdy milczenie między nimi zanadto się przeciągało. Zapewne szukał tematu do zagajenia i Blanka poczuła się trochę niezręcznie. – Dziwne uczucie – przyznała po chwili namysłu. – Budynek niby wciąż ten sam. W pierwszej chwili poczułam się nawet tak, jakby czas się cofnął. A potem dotarło do mnie, jak wiele się zmieniło. Bo nie ma tam ludzi, z którymi nieodłącznie kojarzyłam to miejsce i gdyby nie pan… – Czekaj – przerwał. – Chyba nie zamierzasz w dalszym ciągu tytułować mnie panem. A może sugerujesz, abym i ja zwracał się do ciebie oficjalnie? Znowu się zaczerwieniła i szybko odstawiła filiżankę. W przeciwnym razie wylałaby przynajmniej część płynu na serwetę. – Nie o to chodzi… – zająknęła się. – To nie takie proste… – Przecież rozumiem. – Znowu się uśmiechnął. – Daję ci tylko do zrozumienia, że czas porzucić dawne przyzwyczajenia. Teraz jesteśmy kolegami po fachu, w dodatku z jednej firmy. I wiesz co? Bardzo się z tego cieszę. Naraz zobaczyłem w tych murach kogoś, kto przypomniał mi stare czasy, gdy dopiero zaczynałem nauczycielską karierę. Niesamowite wrażenie. Tak, pomyślała, czując, że znowu coś ją dławi w gardle. Niesamowite wrażenie. Szkoda tylko, że towarzyszy mu taki smutek. Przynajmniej tak było w jej przypadku. Agnieszka Janiszewska po raz kolejny zaskakuje fascynującym sposobem przedstawiania relacji międzyludzkich i konsekwencji, jakie wynikają z podejmowanych przez bohaterów decyzji… Marta Kraszewska, www.rudymspojrzeniem.pl Mistrzyni powieści obyczajowo-historycznych powraca z kolejną sentymentalną historią, tym razem w peerelowskiej scenerii! Michalina Foremska, papierowybluszcz.wordpress.com Ta książka to przemyślana historia o miłości, przyjaźni i niewypowiedzianym przez lata bólu, która chwyci za serce każdego. Maria Derejczyk-Zwierzyńska, czytelnia-mola-ksiazkowego.pl Agnieszka Janiszewska, znana z porywających powieści obyczajowo-historycznych, tym razem również szykuje swoim czytelnikom prawdziwą literacką ucztę. Zapierająca dech w piersiach historia rodzinna, pełen tajemnic pamiętnik i niejednoznaczna postać głównej bohaterki – to gwarancja doskonałej lektury zarówno dla starszych, jak i młodszych odbiorców. J.K.
Gdziekolwiek się znajdujesz, zawsze ktoś stoi po drugiej stronie… Drugi tom pasjonującej powieści o losach zawiedzionej przyjaźni i nieodwzajemnionej miłości. A także o tym, czy można, na przekór wszystkiemu, a przede wszystkim wbrew sobie, naprawić błędy, które popełniło się w przeszłości. Czy da się uchronić dzieci od konsekwencji złych decyzji, podjętych przed laty? I czy na pewno warto to robić? To tylko jedno z pytań, jakie zadaje sobie Blanka, nauczycielka języka polskiego w liceum. Pamiętnik jej przyjaciółki Justyny odkrywa przed nią kolejne elementy układanki, a w głowie Blanki powoli tworzy się pełny obraz przeszłości. W tle opowieści zmagania zwykłych ludzi z dramatyczną historią drugiej połowy lat siedemdziesiątych i stanu wojennego w Polsce. Nie mogła oprzeć się irracjonalnej myśli, że przeszłość właśnie wyciągała ku niej swoje ramiona, nie była tylko pewna, czy po to, aby ją przygarnąć i utulić, czy wręcz przeciwnie – zgnieść, wymierzyć sprawiedliwość. Mimo to nie zawróciła, szła dalej. Instynktownie przystanęła przy domu Kwiatkowskich. Rodzina jej byłego męża. Oboje Kwiatkowscy już nie żyli, dom przejął jakiś daleki powinowaty, z którym teściowie Blanki nie utrzymywali kontaktu, a ona ani razu nie widziała go na oczy. Tak czy owak, nowy właściciel także nie wprowadził większych zmian, tyle że w przeciwieństwie do sąsiadów odnowił fronton i parkan. Przez moment, wciąż ulegając uczuciu déja vu, Blanka miała nawet wrażenie, że zaraz zobaczy Krzysztofa, tak jak wtedy, przed laty, gdy go poznała. Z szuflą do odśnieżania. Jeśli nie mogliście się oderwać od pierwszego tomu powieści, zapewniam, że nie odłożycie tej książki dopóki nie dowiecie się, co zrobiła Blanka… Marta Kraszewska, www.rudymspojrzeniem.pl Kontynuacja opowieści o Blance wzrusza… W tej części poszczególne fragmenty układanki zaczynają tworzyć całość, zmuszając czytelnika do przemyśleń nad własną przeszłością. Ta historia na długo pozostanie w Waszej pamięci. Maria Derejczyk-Zwierzyńska, czytelnia-mola-ksiazkowego.pl
Dwadzieścia lat po zakończeniu II wojny światowej z Paryża do Warszawy przyjeżdża młoda kobieta, Izabella Seigner, aby odszukać i poznać rodzinę swojej zmarłej matki. Prowansja, Paryż, Lyon, majątek ziemski w Bolesławicach oraz Warszawa – oto miejsca, w których rozgrywa się nie tylko piękna, ale i mądra historia o miłości i nienawiści. A także o tym, jak wiele zależy od nas samych. Pamiętam opisuje skomplikowane losy czterech związanych ze sobą kobiet, których życie toczy się na tle dramatycznych wydarzeń pierwszej połowy XX wieku. Odwzorowany z talentem malarza portret rodziny, której członkowie, wbrew niesprzyjającym okolicznościom, usiłują kochać, realizować pragnienia, dokonywać dobrych wyborów, a przede wszystkim nigdy nie poddawać się. Agnieszka Janiszewska zabrała mnie w refleksyjną podróż po czasie i przestrzeni. W tej książce jest wszystko – miłość, nienawiść, śmierć, kłamstwo i tajemnica. To wspaniała, literacka uczta dla każdego, bowiem od lektury tego utworu po prostu nie da się oderwać. Wioleta Sadowska, www.subiektywnieoksiazkach.pl Czy czas naprawdę leczy rany? A może tylko wymazuje wszystko z pamięci? Joanna jednak pamięta. I ja też na zawsze zapamiętam. Obiecałam rodzicom, że pójdę spać, gdy tylko skończę rozdział. Na rozdziale się nie skończyło, ale dla tej książki warto było zarwać noc! Joanna Adamczyk, redakcja-essentia.pl Każde zdanie i każde słowo uderza w czytelnika z siłą pocisku. Prawdziwa historia, która pokazuje, jak ciężkie potrafi być życie i jak wielką siłę pocieszenia mogą nieść ze sobą więzy krwi. Beata Moskwa, thievingbooks.blogspot.com Plastyczne opisy, piękna polszczyzna, lekkie pióro oraz wiarygodne portrety bohaterów, to cechy tej niezwykle klimatycznej książki, która uwodzi czytelnika od pierwszych wersów. Polecam! Agnieszka Krizel (Recenzje Agi), www.nietypowerecenzje.blogspot.com
Czy za błędy popełnione w młodości trzeba płacić przez całe życie? Dzieciństwo małej Ady rozpoczyna się od tragedii, która położy się cieniem na całym jej życiu. Nienawiść do macochy i żal do ojca staną się głównymi uczuciami, jakie dziewczyna będzie w sobie pielęgnować przez całą młodość. Dopiero po wielu latach okaże się, że w tej historii jest mnóstwo tajemnic i niedopowiedzianych wątków. Czy ich rozwikłanie przyniesie ulgę i przebaczenie, czy wręcz przeciwnie – sprawi, że jeszcze trudniej będzie bez żalu myśleć o miejscu, z którego się pochodzi i ludziach, których się kocha? – Kiedy wyjeżdżamy? – spytała dziewczyna. – Nie ma pośpiechu – odparła tym samym cierpkim tonem matka. – Choć z drugiej strony, jeśli już trzeba jechać, lepiej zrobić to podczas twoich wakacji. Rozmawiałam z szefem, w sierpniu mogę dostać tydzień urlopu. Załatwię formalności, jedźmy i miejmy to już za sobą. – Tylko tydzień? – Ula była wstrząśnięta. Marny tydzień po tylu latach, które rodzina spędziła z dala od siebie? Nie mówiąc już o tym, że ona, Ula, dopiero teraz zobaczyłaby tę rodzinę na własne oczy. Eliza rzuciła się, jakby ktoś oblał ją wrzątkiem. Urok późnego lata to napisana z iście epickim rozmachem powieść, która fascynuje, wciąga, przeraża i wzrusza. Krótko mówiąc: eksplozja emocji gwarantowana! Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com Urok późnego lata to bardzo wciągająca powieść obyczajowa, a zarazem pasjonująca łamigłówka, która doprasza się, aby ją jak najszybciej rozwikłać i poznać wszystkie odpowiedzi. Niejednokrotnie będą one zaskakujące! Kasia Denisiuk, naczytniku.blogspot.com Kolejna doskonała powieść w dorobku Agnieszki Janiszewskiej, której tłem jest XX-wieczna wiejska posiadłość, a osią fabularną tajemnice skrywane latami. Daj się porwać tej historii i odkryj urok późnego lata. Polecam! Michalina Foremska, papierowybluszcz.wordpress.com
Czasami jeden gest wystarczy, by unieważnić nieprzekraczalne granice. W drugim tomie jodłowskiej sagi na scenę wkracza młode pokolenie rodzin Celiowskich i Więckowskich. Najstarsza córka Andrzeja w dalszym ciągu prowadzi pamiętnik, a los rozpisuje swoją opowieść na wiele wzajemnie się uzupełniających wątków. Historia Klary i Gilberta, Huberta i Ewy, a także Maryli, Adeli, Andrzeja i Joanny udowadnia, jak bardzo złożony może okazać się dramat, gdy na scenie życia występują tak skomplikowani aktorzy oraz snujące się pomiędzy nimi tajemnice. Kim jest człowiek skrywający się pod enigmatycznie brzmiącym nazwiskiem Chambroux? Jak wiele jest gotów poświęcić ojciec rodziny w imię fałszywie pojmowanej dumy? Z jakiego powodu zmarła przed laty Maryla? Czy skrywane przez wiele lat urazy kiedykolwiek pozwolą na wybaczenie i powrót uczuć?
Kiedy przeszłość nierozerwalnie splata się z przyszłością, czasem trzeba przeciąć więzy. Czy głęboko skrywane tajemnice z przeszłości mogą mieć wpływ na to, co dzieje się tu i teraz? Odpowiedzi na to pytanie poszukuje Ula, wnuczka Adrianny, która chce poznać zagmatwane losy swoich najbliższych. Rozliczenie z dawnymi traumami i bolesnymi wspomnieniami może okazać się jedynym sposobem na to, by członkowie rodziny Borzęckich i Rawickich mogli bez lęku i żalu spojrzeć sobie w oczy. Jaki sekret starała się ukryć przed najbliższymi Adrianna? Czy po wielu latach zdecyduje się wyjawić prawdę? Słowa Ireny przywróciły Adriannę do rzeczywistości. W tonie głosu córki było coś, co ją na nowo zaniepokoiło. – Zapytała mnie, kim był doktor Damian Reński. Adrianna ostrożnie odłożyła na bok talerze, które pierwotnie zamierzała wstawić do kuchennej szafki. Dłonie jej niebezpiecznie zadrżały, ale ukryła je pod fartuchem. Miała nadzieję, że córka nie zwróciła na to uwagi. – Wspominałaś jej o nim? – spytała cicho. – Dlaczego? – Tak jakoś wyszło. Po nitce do kłębka. Przecież te wszystkie wydarzenia z przeszłości są w przedziwny sposób ze sobą powiązane. Opowiada się o jednym i nie wiedzieć kiedy pojawiają się następni ludzie, i tak dalej, i tak dalej. Prawdziwe ukojenie może przynieść tylko wypowiedziana na głos prawda. Tom drugi to czas zrzucenia płaszcza ułudy i niedopowiedzeń. Autorka w pięknym stylu obnaża przed czytelnikiem ludzkie słabości, żądze i najskrytsze pragnienia. Niezapomniane emocje, wzruszająca historia, w której łatwo się zakochać. Anna Sukiennik, tylkoskonczerozdzial.blogspot.com Historia Adrianny nabiera coraz większych rumieńców. Jakie jeszcze tajemnice skrywa ta spokojna staruszka? Z wielką niechęcią przyjmowałam momenty, kiedy trzeba było oderwać się od lektury i wrócić do codziennych obowiązków. Najchętniej czytałabym non stop. Marta Kraszewska, rudymspojrzeniem.pl Agnieszka Janiszewska znalazła patent na doskonałą powieść obyczajową. Stworzyła zachwycającą sagę rodzinną, a subtelnie przemycone wątki historyczne dodały całej lekturze wykwintnego smaku. Tej książki się nie czyta, ją się pochłania – z napięciem, oczekiwaniem i niezwykłą przyjemnością. Anna Makieła, www.spadlomizregala.pl
„Szepty i tajemnice” to przedstawiona na tle wielkiej historii opowieść o skomplikowanych i nietuzinkowych losach rodziny Matzerów. Pierwsze dwudziestolecie XX wieku. Paryż, Warszawa i majątek ziemiański Zaborów. Perspektywa nadciągającej Wielkiej Wojny. Akcja koncentruje się wokół dwóch głównych bohaterek – Alicji i Barbary. Dziewczęta, a później kobiety, łączy tajemnicza duchowa więź, odczuwalna pomimo dzielącej je odległości. Alicja – utalentowana pianistka, kobieta o postępowych poglądach i obyczajach – wychowała się i mieszka w Paryżu, jest częścią środowiska artystycznego. Barbara – dziewczyna skromna, pracowita, uduchowiona, lecz targana namiętnościami i marząca o wielkim świecie – całe życie spędziła, pracując w Zaborowie – majątku, który ma wkrótce odziedziczyć. Obie pragną miłości i obie płacą wysoką cenę za dokonane w jej imię wybory.
Paryż, Warszawa i majątek ziemiański Zaborów to w dalszym ciągu miejsca, w których żyją kolejne pokolenia rodziny Matzerów. Dzieci dorastają, rodzą się wnuki. Najbliższych Basi i Alicji nie oszczędza choroba ani śmierć, a dwie bliskie sobie siostry wciąż dzieli nie tylko geograficzna odległość, ale i narastające z czasem pretensje i nieporozumienia. Drugi tom powieści prowadzi czytelnika aż do pierwszych lat powojennych, w których ani majątek, ani dawne nieporozumienia nie mają już większego znaczenia, ponieważ liczą się jedynie bliscy sercu ludzie.