Menu

Bagwell Stella

Matthew od lat wzdycha do Camille, ale skrzętnie to ukrywa. Nie wierzy, że dziewczyna z bogatej i wpływowej rodziny zainteresuje się zwykłym zarządcą rancza. W dodatku Camille, porzucona niedawno przez narzeczonego, na pewno wciąż leczy złamane serce i nie jest jeszcze gotowa na nowy związek. Jego założenia okazują się fałszywe i Matthew przeżywa najpiękniejszy romans w życiu. A wkrótce potem… najburzliwszą kłótnię, która kończy się rozstaniem. Jeśli chce odzyskać Camille, musi zapomnieć o urażonej dumie.
Wszyscy w okolicy wiedzą, że Holt Hollister jest najlepszym hodowcą koni i niepoprawnym kobieciarzem. Są zdumieni, że traktuje chłodno nową sąsiadkę, piękną Isabelle. Jego zdaniem ta elegancka kobieta nie da rady poprowadzić dobrze rancza i goni za marzeniami, które legną w gruzach w zetknięciu z twardą rzeczywistością. Jeszcze bardziej irytuje go, że na jej widok jego serce gwałtownie przyspiesza, choć dawno zakazał mu takich niebezpiecznych porywów. Jednak im bardziej Holt próbuje zachować dystans, tym jawniej Isabelle okazuje, że nie jest jej obojętny. Może i tym razem tylko goni za marzeniami, a może odkryła, że Holt jedynie udaje pozbawionego uczuć playboya.
Chandler Hollister prowadzi klinikę weterynaryjną i pomaga zarządzać rodzinnym ranczem. Wiecznie zabiegany, żyje tylko pracą. Gdy pewnego dnia spotyka na parkingu wycieńczoną kobietę, bez namysłu zabiera ją do domu. Roslyn, zmęczona wielogodzinną podróżą, ma spędzić na ranczu Hollisterów noc. Otoczona serdeczną opieką, z radością zgadza się przedłużyć pobyt. Z czasem ona i Chandler stają się sobie coraz bliżsi, ale oboje próbują uciszyć podszepty serca. Jednak zakochane serca nie słuchają niczyich rozkazów…
Zbliżające się Boże Narodzenie to dla wielu czas spokoju, lecz nie dla Vivian. Ją czeka jeszcze więcej pracy w parku narodowym, w którym jest strażniczką. W dodatku musi przeszkolić nowego partnera, a Sawyer jest co prawda dobrym pracownikiem, lecz nieustannie burzy jej spokój. Zbyt bezpośredni, sypie komplementami jak z rękawa i zachęca do flirtu. Vivian próbuje go do siebie zniechęcić, podkreślając, jak wiele ich dzieli. Oszukuje własne serce, wmawiając sobie, że przywykła do samotności. Gdy Sawyer nagle zaczyna jej unikać, powinna odczuć ulgę, tymczasem jest rozczarowana. Chyba pora, by schowała dumę do kieszeni i przyznała, że na miłość nigdy nie jest za późno…
Tessa niespodziewanie dostaje w spadku ranczo w Arizonie i duże pieniądze. Nie ma pojęcia, kim był mężczyzna, który zapisał jej w testamencie cały majątek. W odziedziczonym domu nie odnajduje odpowiedzi na te pytania, dlatego prosi o pomoc miejscowego stróża prawa, Josepha Hollistera, który dobrze znał jej darczyńcę. Rozwiązanie zagadki okaże się trudniejsze, niż przypuszczali, a jeszcze trudniejsza stanie się dla nich myśl o rozstaniu. Powinni porozmawiać o wspólnej przyszłości, ale brak im odwagi. A przecież wiedzą, że miłość to cenny dar...
Przypadkowe spotkanie po latach sprawiło obojgu wiele radości. Teraz Blake zarządza rodzinnym ranczem, a Katherine samotnie wychowuje synka. Jest zdumiona, gdy Blake od razu zaprasza ją na randkę. Był jej pierwszą miłością, jednak sporo starszy, traktował ją jak dziecko. Zresztą jak taka szara myszka mogłaby zainteresować najbogatszego ranczera w okolicy? I choć teraz on zabiega o jej względy, Katherine nadal uważa, że ten związek nie ma przyszłości. Na szczęście Blake wie, jak rozwiać jej wątpliwości…