Menu

Gosia Kulik

Według różnych danych na świecie istnieje od 4 200 do 10 000 religii, wyznań i wierzeń, ponadto niezliczona ilość kultur i społeczności. „Święta cały rok” autorstwa Gosi Kulik (jednej z najważniejszych obecnie polskich autorek komiksów i ilustratorek) oraz Tomka Żarneckiego (współprowadzącego warsztaty dla młodzieży z projektowania książki i prowadzenia narracji za pomocą słowa i obrazu) to kolorowa i pasjonująca podróż dookoła globu śladami świąt i tradycji. Święto Świateł, Dzień Świętej Łucji, Tybetański Nowy Rok i wiele innych. Gosia Kulik tworzy powieści graficzne, ilustracje, picturebooki. Autorka poruszających „Poczwarek”, „Chemii z Niemiec” i „Najbrzydszej dziewczynki na świecie” tym razem zaprasza czytelników do świątecznego stołu, albo raczej – do świątecznych stołów. „Święta cały rok” to katalog różnorodności, z którego najmłodsi (ale nie tylko!) czytelnicy dowiedzą się jak fascynujące mogą być wierzenia i tradycje. To książka o różnicach, ale też o podobieństwach. Bez względu na miejsce na mapie, w którym akurat się znajdujemy, tak samo przeżywamy święta, czekamy aż się zaczną, cieszymy się z czasu spędzonego z rodziną i przyjaciółmi. A potem oczekujemy następnych. Tomek Żarnecki i Gosia Kulik opowiadają i rysują nam przenikanie się kultur, wspólne źródła radości, legend, tradycji. Skąd wziął się pomysł, żeby na iglaste drzewko zakładać świecące przedmioty? Kim są łapacze węży? Czy wolelibyście wziąć udział w bójce czy w pikniku pod kwitnącą wiśnią? I czym różni się irański Święty Mikołaj od tego, którego znamy w Polsce? Tego wszystkiego dowiemy się ze „Świąt cały rok”. Przeczytamy to i zobaczymy, bo ilustracje to bardzo ważny gość na tej literackiej uroczystości.
Nie ufają szkole, rodzicom, sobie nawzajem, ale chcą zaufać... zaświatom. Kolekcjonowanie niewygodnych pytań i mokrych dotknięć, fantazje o chorej matce kolegi, wstyd, nerwice i lekcje katechezy. Bunt przeciw fryzjerom, fanatykom i histerii. A wszystko to dojrzewa jak larwy otulone w cichym, miękkim kokonie. Przyjrzyj się Poczwarkom. Co się z nich wyłoni? „Poczwarki” to opowieść o dwójce młodych ludzi. Lucjan namiętnie myje ręce i szuka Boga na basenie, Nadieżda jest racjonalistką i masowo zabija motyle. Wszystko wokół się zmienia, a może to oni przechodzą metamorfozę?
Portrety chorób, które odcisnęły piętno na losach świata i historii ludzkości. Ta błyskotliwie zilustrowana książka to opowieść o czternastu chorobach, wirusowych i bakteryjnych, które zapisały się w dziejach czarną kartą – grypie, odrze, dżumie, eboli, cholerze, trądzie, ospie prawdziwej, AIDS, malarii, tyfusie plamistym, gruźlicy, żółtej febrze, polio oraz kile. Większość odeszła w mrok przeszłości, z nielicznymi wciąż walczymy, niektóre straszą swoim powrotem. Zawarto tutaj opis charakterystycznych objawów każdej choroby, rys historyczny, informacje dotyczące leczenia i profilaktyki, jednak książka nie próbuje udawać encyklopedii chorób czy klasycznego poradnika. To raczej zaproszenie do podróży w przeszłość, do zagłębienia się w „chore historie” sprzed wieków – w opowieść o epidemiach, pandemiach i ludzkiej odwadze stawania do walki z wirusami i bakteriami w śmiertelnych niejednokrotnie starciach. „Chore historie” to dynamiczna, dowcipna, po brzegi wypełniona ciekawostkami pozycja, umiejętnie przybliżająca młodemu odbiorcy historię różnych epidemii. Przywołuje szereg znanych postaci ze świata nauki, kultury i polityki, jak Dimitrij Mendelejew, Ludwik Burbon, Baldwin IV Trędowaty czy Aleksander Selkirk (pierwowzór Robinsona Cruzoe), zaskakując czytelnika niebanalnymi szczegółami z ich życia. Dzięki temu to nie tylko blade sylwetki z odległej przeszłości, lecz osoby z krwi i kości, które z własnej woli lub zupełnie niezależnych od siebie przyczyn znalazły się na ścieżce wplątanej w bieg dziejów w wyjątkowym ich punkcie. Książka zaskakuje, wyzwala ciekawość i zachęca do pogłębionych poszukiwań i dalszego samodzielnego studiowania rozmaitych przypadków w historii medycyny oraz śledzenia brawurowej ludzkiej walki z wszechobecnymi chorobami. Odbiorca „Chorych historii” ma okazję z jednej strony poznać lęki, przesądy i domowe sposoby, z jakimi ludzie niegdyś próbowali walczyć z chorobami, z drugiej zaś zasiąść w laboratorium obok dawnych medyków i spojrzeć przez mikroskop prosto w tajemnicę. A wszystko to ze współczesnej perspektywy, z nutą gorzkiego czasem humoru i płynącej z dystansu refleksji. Pozycja kierowana jest do starszych dzieci i nastolatków; z pewnością zainteresuje również dorosłych. Autorzy – artystyczny duet znany czytelnikom z książki „Głośne zniknięcie/Niezłe ziółko” (wyd. Kocur Bury 20016) – zadbali nie tylko o merytoryczną wartość książki, lecz także o jej wysoki poziom artystyczny. Intrygująca szata graficzna, pełne ekspresji, sugestywne rysunki Gosi Kulik przyciągają wzrok, kierując uwagę na detale, czasem dosadne i frapujące, które wokół informacyjnej treści tworzą emocjonalne obrazy.