Menu

Gunther Jacobs

Wielkie poruszenie w zoo, gdyż na świat przyszły dzieci jego mieszkańców. Nadeszła wiosna, a wraz z nią w zoo urodziły się zwierzęta. I wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie przepadł malutki kameleon, którego jeż Ignacy Miętus musiał odnaleźć. A to wcale nie było łatwe, gdyż maluch potrafił się znakomicie maskować. Jeż pełen obaw ruszył na poszukiwania. Jak się okazało zaginiony maluszek nie był jedynym problemem, z którym Ignacy musiał się zmierzyć, gdyż córeczce mrówkojada nie smakowały mrówki, mała foczka za nic nie chciała wejść do wody, zaś nowonarodzony flaming nie potrafił ustać na jednej nodze. Jak to dobrze, że sprytnemu jeżowi zawsze przyszło do głowy jakieś mądre rozwiązanie! Zabawna historia o małym jeżu i wielkim problemie, z którym musiał się uporać.
A któż to jeszcze nie śpi? Jeż Ignacy właśnie położył się do łóżka i starannie owinął kołderką. Wtem do jego uszu doszedł jakiś dziwny szmer. Nie wiedząc, co to takiego, wstał, ziewając szeroko. Niezwłocznie ruszył w ciemną noc, nawet nie przypuszczając, co go czeka. Wkrótce okazało się, że będzie miał pełne ręce roboty, gdyż słoń snuł się we śnie po całym zoo, niedźwiadek nie miał jeszcze ochoty pójść spać, mały nietoperz bał się ciemności, zaś lew… sami się przekonacie, co mu się przytrafiło. Jedynie dyrektor zoo Alfred Niecierpliwiec spał w najlepsze, pochrapując. Czy w tej sytuacji dzielny i pomysłowy jeż Ignacy sprawi, że mieszkańcy zoo zasną? Historia o tym, jak-to-jest-nie-móc-zasnąć, w której poznacie zabawne i bardzo męczące tasiemcowe słowotworki.
A cóż to takiego: świniorożec, słotrzmiel czy żyrosłoń? Pewnego dnia w zoo dyrektora Alfreda Niecierpliwca aż zaroiło się od dziwacznych stworzeń. Co się stało? Okazało się, że małpy, hipopotamy, zebry, słonie oraz pozostali dwu- i czworonożni mieszkańcy ogrodu zoologicznego urządzili sobie prawdziwy karnawałowy bal przebierańców. Problem w tym, że wszyscy poprzebierali się tak sprytnie, że nie można ich było rozpoznać. Dyrektor zoo nie miał pojęcia, kto jest kim. Nie wiedział też, jak szybko zaprowadzić porządek. W tej sytuacji nie pozostało mu nic innego, jak poprosić o pomoc sprytnego i bardzo mądrego jeża Ignacego Miętusa. Urocza, pobudzająca wyobraźnię historyjka-zgadywanka, z mnóstwem zabawnych ilustracji i najśmieszniejszych na świecie zwierzęcych przebierańców.