Menu

Marek Starowieyski

Urodzony 25 stycznia 1937 roku w Krakowie, polski duchowny, profesor nauk teologicznych. Autor książek z kręgu chrześcijaństwa antycznego i patrologii. W czasie trwania II wojny światowej ojciec autora skazany został na śmierć, a wraz z rodziną żył w trudnych warunkach. W 1955 roku wstąpił do seminarium duchownego, święcenia kapłańskie uzyskał 26 czerwca 1960 roku, z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Krótka, ale bogata rozprawa na temat powstawania i znaczenia apokryfów w naszej kulturze. Apokryfy są obrazem pierwotnej, obrazowej teologii judeochrześcijańskiej, która za pomocą barwnych opisów przekazywać miała prawdy wiary. Łączone były niejednokrotnie z elementami tradycji ludowej, folkloru i mitologii.Praca jest erudycyjna. Napisana żywym i barwnym językiem, jest bogata w rozmaite konteksty. Jest znakomitą lekturą dla tych, którzy interesują się literaturą a także teologów, historyków i tych, których interesuje świat apokryfów.
Część pierwszą Biblii pisarzy komentującą Stary Testament kończymy tomem poświęconym psalmom przekładanym i czytanym przez różnych pisarzy. Jest to logiczne. Po omówieniu dziejów Izraela od początku do czasów machabejskich oraz mów proroków, dzieł mądrości i poezji hebrajskiej oraz ich wyrazu w literaturze, pozostaje jeszcze to, co jest istotą każdej religii – modlitwa. Modlitwę Starego Przymierza wyrażają głównie Psalmy. Nie jest tak, by w innych księgach Starego Tes­tamentu nie było modlitwy. Była. Modlili się patriarchowie, modlili się mędrcy, mod­lili się prorocy. Ale modlili się, że tak się wyrażę, okazjonalnie, wypełniając swoje obowiązki: dziękowali Bogu, prosili Boga, przepraszali Boga, błagali Boga, wielbili Boga, ale w związku z innymi wykonywanymi przez siebie pracami. I te pieśni bywają bardzo piękne i podobnie jak psalmy zostały wprowadzone do mod­litw Koś­cioła, nie tylko do brewiarza, ale i liturgii mszalnej. Jednakże nie stanowiły one istoty Księgi. Inaczej ma się rzecz z Księgą Psalmów: jest to księga modlitwy i jedynie modlitwy. Czasami tylko jakaś modlitwa-psalm opatrzona jest wzmianką, że towarzyszyła takiej a takiej okoliczności, że odmówił ją ten a ten i że była śpiewana na tę czy inną melodię – to wszystko, i nie zawsze wiadomo, czy są to informacje autentyczne, choć niewątpliwie pochodzą ze starożytności. Reszta psalmów to modlitwa, czysta modlitwa. (fragment Przedmowy ks. Marka Starowieyskiego)
Antologia obejmuje zarówno utwory poetyckie – których na pewno jest więcej, jak i dzieła epickie. Utwory poetyckie to wiersze związane z danym tekstem biblijnym: opisujące go, parafrazujące (parafrazy biblijne były szczególnie modne w XIX wieku – warto temat zbadać!), nawiązujące do niego, samodzielne oraz fragmenty poematów (choćby Boskiej Komedii). Podajemy tu także przekłady poetów tłumaczących Stary Testament, by wymienić Czesława Miłosza czy Leopolda Staffa. Jeśli chodzi o prozę to prezentujemy rzadkie teksty samoistne (takie jak krótkie opowiadania Brandstaettera), jednak głównie fragmenty powieści, noweli, esejów i, w wyjątkowych wypadkach, dzieł popularnonaukowych. Są to utwory, po pierwsze, przywoływane jako dłuższe fragmenty: szkice prozą i dramaty, ewentualnie, rzadziej, poematy oraz eseje. (…) – Drugą kategorią, nazwijmy ją umownie „objętościową”, jest nowela biblijna oraz krótsze eseje biblijne. – Trzecią grupą są poezja, średnie i krótkie utwory biblijne oraz parafrazy szczególnie rozwinięte w późnym romantyzmie i w okresie Młodej Polski. (…) Ta zaś antologia, podobnie jak i Tradycje biblijne są pierwszymi, o ile mi wiadomo, tego rodzaju pozycjami w literaturze światowej, stąd też ich niedoskonałość. Uczynienie dzieła doskonałego jest w tym przypadku niemożliwe, pomijając już fakt, że doskonałość jest wrogiem dobrego. I na koniec chciałbym zrobić uwagę osobistą. Jako człowiek wierzący widzę Biblię w trojakim aspekcie: jako tekst święty dla mnie i dla innych ludzi wierzących i jako źródło mojej wiary. Po drugie, widzę ją jako wielkie dzieło światowej literatury, które, jako takie, wywarło ogromny wpływ na całą kulturę europejską i stanowi jeden z jej fundamentów. I na koniec, widzę ją jako wielkie dzieło historii ludzkiej: Narodu Wybranego i obietnicy danej Abrahamowi i Mojżeszowi, które mówi także o jego wypełnieniu w Jezusie Chrystusie i Jego mistycznym Ciele – w Kościele, o którego początkach opowiada. Czytelnicy mogą wybrać jedno, dwa albo wszystkie z tych rozwiązań. W ich ręce z ufnością oddaję to opus magnum mojego życia i bardzo chciałbym, by okazało się pożytecznym. (fragmenty Wstępu ks. Marka Starowieyskiego) Pismo Święte […] jest naprawdę „naszą ojczyzną”, wychodząc z tych samych wydarzeń ludzkich i objawień boskich. Są tam nazwy znane zarówno wierzącym, jak i niewierzącym oraz tym, którzy nigdy nie postawili nogi w Ziemi Świętej, ale zachowują jej obraz w swej pamięci i wyobraźni: myślę tu o echu, które wybrzmiewa w takich nazwach jak Jerozolima, Betlejem, Jordan, Synaj itp., stąd wziął się też tytuł pierwszej części tego ogromnego dzieła ks. profesora Marka Starowieyskiego – Biblio, Ojczyzno moja… – tytuł emblematyczny, otwierający antologię. Po nim następują dalsze cztery tomy (jakoby były czterema symbolicznymi punktami kardynalnymi na mapie tego dzieła): wydarzenia i osoby Księgi Rodzaju we wspaniałym pochodzie obrazów; następnie ciąg dalszy Pięcioksiągu i księgi historyczne, które prowadzą biblijny Izrael do Ziemi Obiecanej; szeroko rozpościerający się głos proroków i mędrców; i w końcu modlitewny śpiew Psałterza. Naturalnym więc zwieńczeniem dzieła będzie Nowy Testament i jego księgi. Cała ta katedra literacka zbudowana jest ze słów opowiadań i wierszy niezliczonych pisarzy, które uczony zbierał poprzez lata swoich lektur i poszukiwań. […] Jak Mojżesz na szczycie góry Nebo kontemplował Ziemię Obiecaną, tak i my, spoglądamy z góry na tę ogromną panoramę, którą przedstawił Autor, jakoby na ogromny i niesłychanie barwny kobierzec. (fragment Słowa wstępnego kard. Gianfranco Ravasiego)
Wybór niniejszy obejmuje teksty wschodnie (greckie i syryjskie) i późniejsze nieco łacińskie na temat Eucharystii, które pokazują gminy tętniące życiem eucharystycznym i skupione wokół tego sakramentu. Stanowił on centrum i serce wspólnoty, element jednoczący Kościół, jego pokarm i napój duchowy. Prawda o Eucharystii była więc tak oczywista i bezdyskusyjnie przyjmowana, jako że sakrament ten należał do codziennego życia Kościoła, że brak w wśród pism starożytnego Kościoła większych traktatów na jej temat. Ale zachowały się bardzo liczne wzmianki, fragmenty homilii czy teksty liturgiczne, tchnące wiarą, które mogą stać się natchnieniem dla nas, ludzi XXI w.
Barwna mozaika starożytnego chrześcijaństwa Apokryfy otwierają przed nami świat wyobrażeń zwykłych chrześcijan, ich próby zrozumienia i wyrażenia trudnych nauk teologicznych w prostych obrazach. To także zapis starań uczynienia postaci Jezusa bliższą. ks. prof. Marek Starowieyski Kiedy przybyli do pewnej jaskini i chcieli w niej odpocząć, Maryja zeszła z osiołka i siadła, trzymając na kolanach Jezusa. Była tam Maryja, a z nią również trzech chłopców [sług] i jedna dziewczyna, którzy towarzyszyli im w drodze. Nagle z groty wyszło wiele smoków, na których widok dzieci zaczęły krzyczeć ze strachu. Wtedy Pan, który nie skończył jeszcze dwu lat, zsunąwszy się z kolan matki, stanął przed smokami, one zaś oddały Mu hołd i odeszły. I wtedy spełniło się to, co zostało powiedziane przez proroka psalmistę: "Chwalcie Pana z ziemi, smoki i wszystkie głębiny morskie". Fragment Ewangelii Pseudo-Mateusza Apokryfy Nowego Testamentu to owoc ponad trzydziestu lat pracy ks. prof. Marka Starowieyskiego i jego współpracowników. Jest to najobszerniejszy wybór apokryfów dostępny w języku polskim. W każdym tomie, poza przekładami i poprzedzającymi je wprowadzeniami, czytelnik znajdzie również dokładną bibliografię oraz szczegółowe przypisy sygnalizujące cytaty lub nawiązania do Ksiąg Świętych, co niejednokrotnie jest kluczem do pełnego zrozumienia apokryfu.
Barwna mozaika starożytnego chrześcijaństwa Apokryfy otwierają przed nami świat wyobrażeń zwykłych chrześcijan, ich próby zrozumienia i wyrażenia trudnych nauk teologicznych w prostych obrazach. To także zapis starań uczynienia postaci Jezusa bliższą. ks. prof. Marek Starowieyski Wszedł więc Jezus, i [na Jego wejście] wygięły się szczyty znaków, które trzymali chorążowie, i oddały cześć Jezusowi. Gdy Żydzi zobaczyli, jak szczyty znaków zgięły się i oddały cześć Jezusowi, głośno zawołali przeciw chorążym. Na to Piłat rzekł do Żydów: "Czy nie dziwicie się, że szczyty znaków zgięły się same z siebie i oddały cześć Jezusowi, lecz krzyczycie na chorążych, jakby oni sami zgięli znaki i oddali [Mu] cześć?" Mówią Żydzi do Piłata: "My widzieliśmy, jak chorążowie schylili znaki i oddali cześć Jezusowi". Piłat zawołał do chorążych i rzekł do nich: "Dlaczego to uczyniliście?" Oni rzekli do Piłata: "My jesteśmy poganami, sługami świątyni, jakże więc moglibyśmy oddawać Mu cześć. My trzymaliśmy znaki, a one się zgięły i oddały [Mu] cześć". Fragment Ewangelii Nikodema Apokryfy Nowego Testamentu to owoc ponad trzydziestu lat pracy ks. prof. Marka Starowieyskiego i jego współpracowników. Jest to najobszerniejszy wybór apokryfów dostępny w języku polskim. W każdym tomie, poza przekładami i poprzedzającymi je wprowadzeniami, czytelnik znajdzie również dokładną bibliografię oraz szczegółowe przypisy sygnalizujące cytaty lub nawiązania do Ksiąg Świętych, co niejednokrotnie jest kluczem do pełnego zrozumienia apokryfu.
Męczennicy pierwszych wieków chrześcijaństwa to arcyciekawy i znakomicie uźródłowiony zbiór pism o męczeństwie, opracowany przez ks. prof. Marka Starowieyskiego, wybitnego patrologa, autora Apokryfów Nowego Testamentu oraz współtwórcę Nowego słownika wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa. W stosunku do zbioru Męczennicy, opublikowanego niemal trzydzieści lat temu, został znacząco uzupełniony i poprawiony. Dodano nowe rozdziały o męczeństwach w okresie starożytnym poza granicami Cesarstwa oraz teksty dotyczące rozmaitych form kultu męczenników. Dołączono również szczegółowe indeksy sporządzone przez Wojciecha Stawiszyńskiego, autora bibliografii patrystycznej, które ułatwiają poruszanie się po tym obszernym dziele. Forma literacka uwzględnionych opisów męczeństwa jest różnorodna rodzajowo, gatunkowo i stylistycznie. Zawiera bogaty zestaw różnorakich dokumentów dotyczących męczeństwa i męczenników w pierwszych pięciu wiekach chrześcijaństwa. Teksty poprzedzone są autorskimi wstępami ks. prof. Marka Starowieyskiego, objaśniającymi dokonane zabiegi edytorskie oraz kontekst powstania utworów.
Nie mówię ci jednak rzeczy najważniejszej. Ten człowiek nie tylko ogłosił, że jest Bogiem. Był Nim naprawdę. Jest Nim ciągle, gdyż nie leży w mocy ludzkiej zabić Boga. Zmienił jedynie swą postać i istnieje poza nami. Uczniowie Jego twierdzą, iż taki los był dlań potrzebny, lecz ja wzdragam się przed tą myślą. Zetknąłem się nieraz z Jego wyznawcami. Słyszałeś o chrześcijanach? Biblia jest dziełem podstawowym dla każdego chrześcijanina, świętym i natchnionym, źródłem wiary i moralności. Utwory zebrane w niniejszym tomie stanowią dużą dawkę refleksji nie tylko nad tekstem biblijnym, lecz także nad losem ludzkim – tym samym pokazują uniwersalizm tematyki biblijnej. Celem tej antologii było przybliżenie Czytelnikom tekstu Biblii poprzez pokazanie, jak odczytywali go pisarze. Wszystkie teksty prezentują wysoki poziom literacki; dość wspomnieć tu sylwetki takich twórców, jak: Henryk Sienkiewicz, Jakub de Voragine czy Selma Lagerlöf. Autor żywi nadzieję, że antologia pomoże Czytelnikom odkryć lub przynajmniej nieco odsłonić Oblicze Pana.
Aborcja to problem tysięcy istnień ludzkich. Każdego dnia. Wykonywana w czasach Homera, Platona, Dantego i dziś. Ulepszająca tylko swoje środki i wzbudzająca ciągłe kontrowersje zarówno u Żydów, jak i pierwszych chrześcijan; u wierzących i niewierzących; u starożytnych Rzymian i u współczesnego człowieka. Problem odwieczny i nadal nierozwiązany. Wymagający nieustannie nowego i całościowego spojrzenia.Niniejsza książka, napisana przez trzech autorów – historyka, filozofa i bioetyka – wychodzi naprzeciw temu oczekiwaniu, ukazując problem przerywania ciąży z trzech różnych punktów widzenia.
Barwna mozaika starożytnego chrześcijaństwa Apokryfy otwierają przed nami świat wyobrażeń zwykłych chrześcijan, ich próby zrozumienia i wyrażenia trudnych nauk teologicznych w prostych obrazach. To także zapis starań uczynienia postaci Jezusa bliższą. Ks. prof. Marek Starowieyski Gdy te wydarzenia dzięki Apostołom dokonały się w Babilonie, zdarzyło się, że dwie bardzo dzikie tygrysice zamknięte w pojedynczych klatkach, uciekły uwolnione przypadkowo i pożerały wszystko, cokolwiek spotkały na drodze. Cały lud przerażony tym wydarzeniem zbiegł się do Apostołów. A oni wezwawszy imienia Pana nakazali im, aby poszły za nimi do domu, gdzie przebywali, i pozostały tam przez trzy dni. Wtedy Apostołowie, zwoławszy cały lud, rzekli: "Słuchajcie wszyscy, synowie ludzcy, (…) rozważcie przykład tych dzikich bestii, które wprawdzie nie są łagodne, ale usłyszawszy imię Pana Jezusa Chrystusa, przemieniły się w jagnięta. Ludzie natomiast są tak uparci, że nie chcą zrozumieć, że nie są bogami bałwany zrobione ze złota lub srebra (…) Zapominacie jednak o Bogu, który was stworzył. Fragment Męczeństwa św. Szymona i Judy Apokryfy Nowego Testamentu to owoc ponad trzydziestu lat pracy ks. prof. Marka Starowieyskiego i jego współpracowników. Jest to najobszerniejszy wybór apokryfów dostępny w języku polskim. W każdym tomie, poza przekładami i poprzedzającymi je wprowadzeniami, czytelnik znajdzie również dokładną bibliografię oraz szczegółowe przypisy sygnalizujące cytaty lub nawiązania do Ksiąg Świętych, co niejednokrotnie jest kluczem do pełnego zrozumienia apokryfu.
Barwna mozaika starożytnego chrześcijaństwa Apokryfy otwierają przed nami świat wyobrażeń zwykłych chrześcijan, ich próby zrozumienia i wyrażenia trudnych nauk teologicznych w prostych obrazach. To także zapis starań uczynienia postaci Jezusa bliższą. Ks. prof. Marek Starowieyski Gdy Juda wszedł do miasta w Indiach wraz z kupcem Habbanem, ten ostatni udał się, by pozdrowić Gudnafara, króla Indii. Powiadomił go o niewolniku, którego mu przyprowadził. Na to król bardzo się ucieszył i nakazał, by Juda pojawił się przed jego obliczem. I rzekł król: "Jaki zawód umiesz wykonywać?" Juda mu odpowiedział: "Jestem cieślą, niewolnikiem cieśli i architektem". On rzekł do niego: "Co umiesz robić?" Juda mu odpowiedział; "Z drzewa nauczyłem się robić jarzma, pługi, ościenie, wiosła dla statków i barek i maszty do statków, natomiast z ciosanego kamienia - nagrobki, świątynie i pałace dla królów". Król rzekł do Judy: "Świetnie, takiego właśnie rzemieślnika poszukuję". Król rzekł do niego: "Zbudujesz mi pałac". Juda rzekł do niego: "Zbuduję i wykończę, bo właśnie po to tu przybyłem, aby dokonać dzieło budowniczego i cieśli". Fragment Dziejów Apostoła Judy Tomasza Apokryfy Nowego Testamentu to owoc ponad trzydziestu lat pracy ks. prof. Marka Starowieyskiego i jego współpracowników. Jest to najobszerniejszy wybór apokryfów dostępny w języku polskim. W każdym tomie, poza przekładami i poprzedzającymi je wprowadzeniami, czytelnik znajdzie również dokładną bibliografię oraz szczegółowe przypisy sygnalizujące cytaty lub nawiązania do Ksiąg Świętych, co niejednokrotnie jest kluczem do pełnego zrozumienia apokryfu.
Barwna mozaika starożytnego chrześcijaństwa Apokryfy otwierają przed nami świat wyobrażeń zwykłych chrześcijan, ich próby zrozumienia i wyrażenia trudnych nauk teologicznych w prostych obrazach. To także zapis starań uczynienia postaci Jezusa bliższą. Ks. prof. Marek Starowieyski Trzeciego zaś dnia przybył anioł, wychłostał go i zmusił, by zburzył fundamenty. A gdy kopał, znalazł marmurową szkatułkę, a na jej boku znajdował się napis: "Tu znajduje się objawienie świętego Pawła i jego sandały, w których chodził głosząc słowo Boże" On jednak obawiał się otworzyć tej szkatułki i zaniósł ją do sędziego. Sędzia wprawdzie ją przyjął, ale ponieważ była opieczętowana [plombami] ołowianymi, wysłał ją do cesarza Teodozjusza, lękając się, że to może być coś innego. Gdy ją cesarz otrzymał, otworzył ją i znalazł w niej objawienie św. Pawła. Wysłał więc jej kopię do Jerozolimy, natomiast oryginał zatrzymał u siebie. Fragment Apokalipsy Pawła Apokryfy Nowego Testamentu to owoc ponad trzydziestu lat pracy ks. prof. Marka Starowieyskiego i jego współpracowników. Jest to najobszerniejszy wybór apokryfów dostępny w języku polskim. W każdym tomie, poza przekładami i poprzedzającymi je wprowadzeniami, czytelnik znajdzie również dokładną bibliografię oraz szczegółowe przypisy sygnalizujące cytaty lub nawiązania do Ksiąg Świętych, co niejednokrotnie jest kluczem do pełnego zrozumienia apokryfu.
Czy możemy się czegoś nauczyć od żyjących kilkanaście wieków temu egipskich pustelników? Tak! Autor, komentując teksty Ojców Pustyni pokazuje, jak radzić sobie ze zniechęceniem na modlitwie, powracającymi pokusami, negatywnymi emocjami... Okazuje się bowiem, że starożytni mnisi zmagali się z tymi samymi problemami duchowymi, co my i to w jeszcze większym stopniu. Udało im się jednak wypracować skuteczne sposoby na ich pokonanie. Skuteczne, bo oparte na praktyce życia, a nie na teoretycznych rozważaniach.
Od momentu, w którym było wiadomo, że do kin ma wejść film, mający na celu obalenie władzy kościelnej nastał niepokój. Nikt nie wiedział, czego można się spodziewać po projekcji. Liczne zapowiedzi i reklamy miały na celu przekonać publiczność, że zbliża się rewolucja, której nikt nie będzie w stanie zatrzymać. Nastał sądny dzień, film wyświetlono. Owacja trwała 11 minut, publiczność była zachwycona, jury nie do końca. Wtedy wszystko się zaczęło. Liczne marsze na film, komentarze w Internecie. Publiczność dawała upust swoim emocjom. Prawie wszystko się udało. Obraz, aktorzy, montaż – na wysokim poziomie. Jednak jeżeli chodzi o treść sam film to zbiór stereotypów oraz oskarżeń. Kler i Kościół zostali zmieszani z błotem. Czy słusznie? Jakiż naród - jakiż stan, - Wiekże jaki z czystym czołem Krzyknąć może: „Jam aniołem! Jam nie zadał innym ran!”[1]. Wyżej przytoczony fragment jest autorstwa Krasińskiego. Ten wybitny, polski twórca potwierdza, że nie ma takiej grupy społecznej, w które wszyscy byliby tylko źli lub tylko dobrzy. Film „Kler” wiele uprościł. Tutaj, w książce, mamy opowieść o zwyczajnym, codziennym życiu kleru. Nie jest to próba wybielenia. To jedynie prawdziwy obraz rzeczywistości.
Od czasów starożytnych Biblia - Stary i Nowy Testament - była czytana nie tylko przez ludzi wierzących czy uczonych jako księga święta, ale także przez pisarzy, malarzy, rzeźbiarzy, muzyków, którzy z niej czerpali natchnienie do swojej twórczości. Wyrażano ją w teatrze, operze a nawet w balecie, a wkrótce po odkryciu filmu powstały pierwsze filmy biblijne. Z Biblii przechodziły do języka potocznego pojęcia i zwroty, często stając się tytułami dzieł znanych pisarzy. A to wszystko czynili zarówno żydzi, chrześcijanie (katolicy, protestanci, prawosławni) jak i agnostycy i niewierzący, których urzekał klimat Biblii. I tak stała się ona wielką matrycą kultury europejskiej. O tym właśnie mówi ta książka – jak Biblia, jej poszczególne księgi, epizody czy postaci były w ciągu wieków interpretowane i przedstawiane, jak zwroty biblijne wchodziły do różnych języków.
Khalil Gibran (1883-1931), pisarz libański, autor książki pt. "Prorok", tłumaczonej na ponad 100 języków, której nakłady osiągnęły kilkadziesiąt milionów egz., tak mówi o sobie: „Jestem Libańczykiem i jestem z tego dumny... Należę do narodu, którego piękno opiewam.. Jestem chrześcijaninem i jestem z tego dumny. Kocham jednak proroka arabskiego i głoszę wielkość jego imienia, czczę wielkość Islamu i boję się, by nie spłowiała. Jestem Lewantyńczykiem, a choć na wygnaniu, pozostaję Lewantyńczykiem z temperamentu, ze skłonności – Syryjczykiem, a uczuciem jestem Libańczykiem. Jestem człowiekiem Wschodu, którego cywilizacja jest starożytna, który ma piękno magiczne i smak wspaniały i wonny. Chociaż podziwiam stan obecny cywilizacji zachodniej, wspaniały rozwój i postęp, który osiągnęła, Wschód zostaje ojczyzną moich snów, teatrem moich pragnień i wzdychań... Życie moje nie znajduje lepszego odpoczynku niż ten w osobie Jezusa. Jak piękną rzeczą jest mówić człowiekowi o Bogu”.
Oddany w Państwa ręce tom skupia się zasadniczo na dwóch tematach: na Biblii i na apokryfach oraz na różnych postawach chrześcijan starożytnych i wobec nich. W pierwszej grupie poruszany jest problem interpretacji Biblii i utworów od niej pochodnych, jak one interpretują postaci biblijne, np. św. Pawła czy Judasza – a obraz ten niestety czasami bardzo odbiega od powszechnie przyjętego ich wizerunku, choć wywarł wpływ na kulturę. W drugiej grupie artykułów jest mowa o pierwszym pobiblijnym pokoleniu chrześcijan, a więc o Ojcach Apostolskich, o ich świecie i o ich przeciwnikach – o ataku pogańskich intelektualistów na chrześcijan, którzy wytworzyli stereotypy antychrześcijańskie do dziś będące w powszechnym obiegu. Idąc po tej linii następują artykuły na temat męczenników tak smutnie przypominające te z naszego wieku. I w końcu artykuł z antologią tekstów patrystycznych na temat stosunku pierwszych chrześcijan do współczesnego im świata i zagadnień wtedy wysuwanych.