Menu

Rohr Richard

W jaki sposób akceptująco przyjąć siebie samych, innych i świat? Jak osiągnąć duchową jedność i spójność? Dzięki czemu przeniknąć głębię codzienności i zbliżyć się do tajemnicy sensu istnienia? Richard Rohr zaprasza nas, by wkroczyć na drogę duchowej przemiany, którą Jezus głosił i ucieleśniał w swoich naukach – do odkrycia wartości prostoty, miłości, przebaczenia i współczucia. Zachęca, by dzięki praktyce kontemplacji uczyć się żyć chwilą obecną. Mistrzami w tej dziedzinie byli jego zdaniem mistycy, którzy pod wpływem łaski traktowali teraźniejszość jak nagie teraz – jako moment, w którym Chrystus tu i teraz jest blisko nas. Odwołując się do ich doświadczeń, podpowiada, jak nauczyć się patrzeć na rzeczywistość ich oczami. Dojdzie do kolosalnego przełomu, kiedy uszanujesz i zaakceptujesz Boży obraz w sobie samym, a potem będziesz go widział również w każdym innym człowieku, wiedząc, że dla innych jest on równie niezasłużony, jak dla ciebie. To dlatego przestajesz oceniać i zaczynasz kochać bezwarunkowo, nie pytając, czy ktoś jest tego godny. Przełom przychodzi w jednym momencie, chociaż jego urzeczywistnienie pogłębia się i nabiera coraz większej pewności w miarę upływu czasu. Jeśli potrafisz być obecny, poznasz Prawdziwą Obecność. Richard Rohr (ur. 1943) – franciszkanin, kierownik duchowy, założyciel Centrum Działania i Kontemplacji w Albuquerque w Nowym Meksyku, prelegent i autor wielu książek z zakresu duchowości. W Wydawnictwie WAM ukazało się kilka jego publikacji, .: Spadać w górę, Nieśmiertelny diament, Enneagram, Dzikość i mądrość, Uniwersalny Chrystus.
Enneagram to prastara koncepcja będąca drogą do wewnętrznego uleczenia i duchowego wzrostu. Zyskała popularność za sprawą bestsellerowej publikacji Richarda Rohra oraz Andreasa Eberta. Łącząc podejście psychologiczne, duchowe i filozoficzne, stanowi ona uniwersalny opis żywego procesu, jakim jest poznanie samego siebie, do którego dążą ludzie pod każdą szerokością geograficzną. Książka zawiera szczegółową charakterystykę dziewięciu typów osobowości, przedstawia ich cechy oraz wewnętrzną dynamikę, która skłania człowieka do zmian. Ujęte w niej wskazówki pomogą odkryć i lepiej wykorzystać swoje mocne strony oraz radzić sobie w sytuacjach, w których do głosu dochodzą te słabsze. Poznanie siebie jest trudnym i długotrwałym procesem… Trzeba odwagi i uporu, by podążać tą drogą. Wielu ludzi unika jej, gdyż boi się, że nie poradzi sobie z problemami własnej duszy… Ponieważ Bóg kocha człowieka razem z jego ciemnymi stronami, człowiek nie musi okłamywać samego siebie. Ból, jaki wywołuje samopoznanie, może stać się w świetle bezwarunkowej miłości Boga początkiem zbawienia. Richard Rohr (ur. 1943) – franciszkanin, kierownik duchowy, założyciel Centrum Działania i Kontemplacji w Albuquerque w Nowym Meksyku, prelegent i autor wielu książek z zakresu duchowości. W Wydawnictwie WAM ukazało się kilka jego publikacji, .: Spadać w górę, Nieśmiertelny diament, Dzikość i mądrość, Uniwersalny Chrystus. Andreas Ebert (ur. 1952) – tłumacz dzieł Richarda Rohra na język niemiecki. Prowadzi kursy dotyczące koncepcji enneagramu.
Najważniejsza i przełomowa książka jednego z najbardziej wpływowych chrześcijańskich myślicieli współczesności Jezus jest Chrystusem – obrazem Boga na miarę wszechświata. Richard Rohr ukazuje, że właśnie ta zapomniana prawda może zmienić nasz sposób widzenia świata i to, jak przeżywamy codzienność. Ukazuje Boga, który nieustannie miłuje i wyzwala wszystko, co istnieje, który przekracza nasze wąskie miary postrzegania rzeczy i ludzi, który chce nas nauczyć miłości nieznającej granic… Rohr zachęca, by dostrzec Chrystusa wszędzie – nie tylko w tym, co duchowe, ale także w tym, co materialne: Ci, którzy to zrobili, mogą czuć się tak samo święci na szpitalnym łóżku lub w barze, jak w kaplicy. Widzą Chrystusa w oszpeconych i złamanych, tak samo jak w tak zwanych doskonałych czy atrakcyjnych. Potrafią kochać i wybaczać sobie i wszystkim niedoskonałym rzeczom, ponieważ wszyscy noszą w sobie Imago Dei w równym stopniu, nawet jeśli nie w sposób doskonały. Uniwersalny Chrystus to dzieło całościowo i jednocześnie nowatorsko podsumowujące teologiczny dorobek Richarda Rohra. Każdy, kto chce lepiej poznać naturę Boga, wprowadzać swoją wiarę w czyn i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu znajdzie na kartach tej książki zachętę i inspirację. Richard Rohr (ur. 1943) – franciszkanin, kierownik duchowy, założyciel Centrum Działania i Kontemplacji w Albuquerque w Nowym Meksyku, prelegent i autor wielu książek z zakresu duchowości. W Wydawnictwie WAM ukazało się kilka jego publikacji, m.in.: Spadać w górę, Nieśmiertelny diament, Enneagram, Dzikość i mądrość.
Jak stać się dojrzałym mężczyzną? W czasach, kiedy mówi się o kryzysie męskości, Richard Rohr pokazuje, w czym kryje się jej potencjał, ale przede wszystkim prowadzi do jej źródła - do Boga, który obdarzył mężczyzn zarówno dzikością, jak i mądrością. Autor podpowiada, jak posłużyć się tymi darami, by czuć się spełnionym i dawać wsparcie innym swoją wewnętrzną siłą. Mówi też o emocjach, do których często odbiera się mężczyznom prawo. Bądź świadomym synem, mężem, kochankiem, ojcem, dziadkiem. Zrób pierwszy krok na drodze do odkrycia swojej męskiej tożsamości. Wyzwól się ze stereotypów, określ własny styl i unikalne życiowe cele. Bądź dojrzałym mężczyzną w życiu codziennym i duchowym. Spełniony mężczyzna ma zaufanie do swojej męskości, ponieważ doświadczył dobrej, męskiej części Boga, którą nazywamy „Ojcem”. Ojciec dał mu poznać złość, pasję, moc i pewność… Tacy mężczyźni czują się dobrze zarówno wiedząc, jak i nie wiedząc... Nie potrzebują oni potwierdzać ani zaprzeczać, osądzać ani ignorować. Są wolni. Richard Rohr (ur. 1943) – franciszkanin, kierownik duchowy, założyciel Centrum Działania i Kontemplacji w Albuquerque w Nowym Meksyku, prelegent i autor wielu książek z zakresu duchowości. W Wydawnictwie WAM ukazało się kilka jego publikacji, .: Spadać w górę, Nieśmiertelny diament i Enneagram.
Życie zaczyna się po... Porzucić stare przyzwyczajenia, wyjść poza utarte schematy, rozpocząć nową życiową podróż. Czy to możliwe? Według Richarda Rohra nie tylko możliwe, ale wręcz konieczne dla osiągnięcia pełnej życiowej dojrzałości. Książka burzy mit, jakoby druga połowa życia była jedynie wspominaniem pierwszej. Poczucie utraty, które towarzyszy przemijaniu, nie musi być destrukcyjne. Może sprawić, że poddasz się Jedynemu Przewodnikowi i odnajdziesz drogę do prawdziwego pokoju. Życie zaczyna się teraz
To może być najważniejsze spotkanie w twoim życiu Czy wiesz, kim jesteś? Czy znasz swoją prawdziwą wartość? Czy masz odwagę odkryć nieśmiertelny diament? Książka ojca Richarda Rohra pomoże Ci spotkać się z samym sobą. Aby dotrzeć na to spotkanie, trzeba zdjąć maskę i zrezygnować z kontroli nad wszystkim, co nas otacza. Uwolnić się od schematów, które nas niewolą. Innymi słowy - doświadczyć śmierci fałszywego "ja". Warto, nawet, jeśli zaboli. Prawda zawsze wyzwala.
Tak, ale … , czyli niezbędnik każdego chrześcijanina! Ojciec Richard Rohr, współczesny kierownik duchowy i nauczyciel medytacji proponuje, jak czytać i interpretować Biblię. Naśladuje sposób, w jaki Jezus objaśniał hebrajskie Pisma. Podpowiada jak wczytując się w Słowo Boże, stawać się dojrzalszym i lepszym człowiekiem. Książka nie jest kompendium wiedzy, ale propozycją jak rozważać teksty biblijne. Warto po nią sięgnąć i skoncentrować się na podjętych przez autora wątkach. Publikacja stanowi dzieło życia o. Richarda Rohra. Podejmuje wątki dotyczące fundamentalnych zagadnień, z którymi musi się zmierzyć każdy dojrzały chrześcijanin, by móc pogłębić swoje życie duchowe. TAK ALE ….,MEDYTACJE CODZIENNE stanowi fascynującą wyprawę po kartach świętej Księgi, dzięki której każdy chrześcijanin odnajdzie Boże Światło.
Zastanawiając się nad przewodnimi motywami Pisma świętego, Richard Rohr przemienia słowo pisane, odkrywając w tych starożytnych tekstach nowy, żywotny sens, niezwykle ważny i istotny dla współczesnych chrześcijan. Odkrywa przed nami to, co Biblia mówi o moralności, o władzy, o mądrości i o hojności Boga w sposób, który domaga się od wierzących przemiany życia. Rohr oferuje swoim czytelnikom chrześcijańską wizję obfitości, łaski i radości, przeciwstawioną światu pełnemu niedostatku, surowych osądów i lęku. Wizja ta może zrewolucjonizować nasz stosunek do innych, do nas samych i do świata. Nawoływaniu do odejścia od fałszywych wyobrażeń o chrześcijaństwie towarzyszy w tej książce głęboka i niestandardowa analiza naszej słabości i grzeszności, którą musimy pozwolić Bogu w sobie pokonać.
Wychowujemy się wśród wielu głosów podpowiadających nam jak stawać się w pełni sobą. Na ich podstawie kształtujemy i utrwalamy swój własny wizerunek. Mimo to systematycznie rodzą się w nas pytania: kim jestem, do kogo należę i o co w życiu chodzi? O. Richard Rohr uważa, że odpowiedzią na te pytania jest nasze prawdziwe "ja". To ta część nas samych, która wie, kim w rzeczywistości jesteśmy niezależnie od tego, co myślimy o sobie, albo co inni o nas mówią. Dotarcie do prawdziwego "ja" prowadzi przez radykalną transformację przypominającą Zmartwychwstanie Jezusa. To przeżycie śmierci rozumianej jako utrata kontroli nad wszystkim oraz odarcie z wszelkich kostiumów, w jakie się w życiu ubraliśmy. Nieśmiertelny diament - nasza najgłębsza tożsamość, która objawia w nas to, co odwieczne i co uczestniczy w Tym, Który Jest.
…domy nie są po to, by w nich mieszkać, lecz po to jedynie, by się z nich wyprowadzić. Franciszkanin o. Richard Rohr twierdzi, że dla duchowego rozwoju trzeba porzucić stare przyzwyczajenia, wyjść poza utarte schematy funkcjonowania i rozpocząć podróż. Na każdej drodze warto jednak posługiwać się mapą lub przewodnikiem. Książka "Spadać w górę" może być swoistym GPS-em w podróży życia, która według autora składa się z dwóch części. Pierwsza połowa związana jest z sukcesem, budowaniem własnej tożsamości i poczuciem bezpieczeństwa. W drugą człowiek jest wprowadzany wraz z doświadczeniem chaosu, bezradności i upokorzenia. Właśnie poczucie utraty sprawia, że poddaje się Jedynemu Przewodnikowi, a w rezultacie odnajduje prawdziwą drogę do domu. Tytułowe "spadanie w górę" polega na nieustannym upadaniu i powstawaniu z upadku, a w związku z tym może budzić opór i przerażenie. W rezultacie jednak upadanie jest niezbędnym elementem procesu wznoszenia się, który swój kres znajduje w Bogu.
Amerykański franciszkanin Richard Rohr to znakomity nauczyciel duchowy, kontrowersyjny myśliciel, życzliwy krytyk współczesnego życia religijnego. Urodził się w 1943 roku w Kansas. Do zakonu franciszkańskiego wstąpił w 1961 roku, a w 1970 przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie mieszka w pustelni w pobliżu zakonu franciszkanów w Albuquerque, prowincja Nowy Meksyk. W 1987 roku założył Centrum Działania i Kontemplacji, którego jest dyrektorem. Centrum prowadzi aktywną działalność na rzecz pokojowych zmian społecznych. Jest autorem ponad dwudziestu książek tłumaczonych na wiele języków i cenionym prelegentem o międzynarodowej sławie. W Polsce ukazały się dotychczas mi.in: „Od mężczyzny dzikiego do mężczyzny mądrego. Refleksje na temat męskiej duchowości”, „Poruszyć światem. Kontemplacyjna postawa i modlitwa działania”, „Nieśmiertelny diament. W poszukiwaniu prawdziwego ja”, „Spadać w górę. Duchowość na obie połowy życia”, „Wszystko ma swoje miejsce. Dar modlitwy kontemplacyjnej”. W NAGIM TERAZ odpowiada na zasadnicze pytania: • Co nam przeszkadza w prawdziwym poznaniu własnego Ja? • Dlaczego z takim trudem zmieniamy się i rozwijamy? • Czy prawdziwe oświecenie dostępne jest tylko wybranym?
Książka opisuje pięć podstawowych zasad pomagających mężczyznom wejść w dorosłe życie i odnaleźć utraconą tożsamość. W niczym nie przypominają one popularnych poradnikowych rad mówiących jedynie o tym, jak osiągnąć sukces i szczęście. Zasady te są częścią inicjacji, która pozwala mężczyznom zrozumieć samych siebie, odkryć wrodzoną męską duchowość oraz pełnić przeznaczone im zadania. Według Richarda Rohra zanik obrzędów inicjacyjnych we współczesnym zachodnim świecie spowodował kryzys męskości. Obrzędy inicjacyjne to prawdopodobnie najstarszy znany system formacji duchowej, a także jedyny i sprawdzony sposób, aby osiągnąć męską dojrzałość. Uważano je za element niezbędny dla przetrwania każdej kultury, a w szczególności dla duchowego przetrwania mężczyzn.
Aby usłyszeć Ewangelię, musimy znaleźć się na marginesie - pisze w swej książce o. Richard Rohr. Jak głosi jej tytuł – celem ma być prostota, odrzucenie tego co zbędne, nadmiarowe, tego co uzbierało się przez lata. Autor odwołuje się do duchowej służby św. Franciszka, jako drogowskazu dla współczesnych wierzących. Proponuje „duchowość odejmowania” - prostotę życia w wolności i szczęściu. W myśl tej idei pozbywamy się nie tylko rzeczy materialnych - „odpuszczamy” przede wszystkim potrzebę posiadania racji, sprawowania władzy, kontroli, pragnienie odniesienia sukcesu. Aby tego dokonać, trzeba „zwrócić się ku temu co słabe, ułomne, biedne, i przez to nauczyć się, jak przegrać aby wygrać, jak w twórczy sposób rezygnować, jak wznieść się w górę, schodząc w dół”. Lektura książki może pomóc: - rozpoznać własną zależność od innych - zrozumieć, dlaczego mniej znaczy więcej - przekonać się do kontemplacji - osiągnąć głębszą duchową wolność.
Richard Rohr (ur. 1943) jest franciszkaninem, pisarzem, kaznodzieją, komentatorem Pisma Świętego. Do zakonu wstąpił w 1961 r., zaś święcenia kapłańskie przyjął w 1970 roku. W 1986 roku założył w Albuquerque (stan Nowy Meksyk, USA) i wciąż prowadzi Centrum na Rzecz Działania i Kontemplacji. Podróżuje też po całym świecie jako wykładowca i rekolekcjonista. Słuchacze i czytelnicy szczególnie cenią go za niezależność i odwagę w głoszeniu kontrowersyjnych spostrzeżeń i refleksji. Punktem wyjścia dla nich zawsze jest Pismo Święte. Wydał ponad 30 książek, które zostały przetłumaczone na kilkanaście języków. Książka W poszukiwaniu Graala jest wspaniałą duchową podróżą, sięgającą do legend i symboli wczesnego chrześcijaństwa. Wielkie opowieści i mity wciąż mają wiele do przekazania. Dla dużego grona czytelników niezwykle atrakcyjne pozostają starodawne arturiańskie opowieści o rycerzach, którzy poświęcili życie na poszukiwanie świętego Graala. W najgłębszej warstwie zapraszają nas one do odkrywania samego siebie. Punktem startu jest doświadczenie „świętego zranienia”: śmierci, zdrady, dojmującej straty. Próby zaakceptowania i zrozumienia znaczenia tych życiowych wydarzeń mają istotne znaczenie, ponieważ to one właśnie mogą przynieść uzdrowienie. Jak pisze autor: „Historię o poszukiwaniu Graala można opowiadać wciąż na nowo, ale ostatecznie chodzi w niej o wyprawę, a ona musi zostać odbyta na własnych nogach. I zawsze jest to zstępowanie, schodzenie w dół, i zawsze strach. Dla tych jednak, którzy widzą ją w szerszym kontekście, jest to zawsze uczestnictwo w cudzie. Zacznijmy więc z autorem poszukiwanie, wróćmy aż do początków chrześcijaństwa i sięgnijmy do jego najgłębszej symboliki. Odszukajmy ślady pradawnych mitów w historii świętego Graala, zwłaszcza w opowieści o Parsifalu i jego poszukiwaniu świętego kielicha. Richard Rohr nie tylko daje tym legendom nowe życie, ale pokazuje też, że pomimo zmian w kulturze i pomimo rozwoju technologicznego uniwersalne prawdy pozostają niezmienne, zaś ich poszukiwanie wciąż jest świętym wyzwaniem dla współczesnych. Fragmenty: (…) O ile mi wiadomo, legendy o podróżach i poszukiwawczych wyprawach pojawiały się w Europie w różnych formach od około 1180 do 1350 roku. Swój początek miały w wielu warstwach społecznych i rozwinęły się dokładnie w czasie, w którym wielka historia Ewangelii schodziła na dalszy plan i nie docierała już do uszu ani nie poruszała dusz ochrzczonych chrześcijan. Stąd opowieści na temat Graala stały się sposobami, za pomocą których świeccy starali się wytyczyć i opisać tę konieczną i właściwą ścieżkę duchową. Ponieważ historia o poszukiwaniu Graala ani nie została kanonizowana, ani też w żadnej formie potępiona, rozwijała się swobodnie i bez jakiejkolwiek cenzury. Mit ten wyrażał głęboką prawdę na temat chrześcijańskiej zbiorowej nieświadomości, chociaż czynił to w stylu dalekim od religijnego czy klerykalnego. (I bynajmniej nie oznacza to, że był to styl anty-religijny czy anty-klerykalny.) Odważnie wkraczał w świat tajemnicy i metafory i robił to z pełnym przekonaniem o własnej prawdziwości, ponieważ poszukiwanie było czymś prawdziwym. Mit zakotwiczony był w rzeczywistości. Była to katolicka świecka duchowość w swoim najlepszym wydaniu. Osobiście uważam, że żyjemy w czasach, kiedy poszukiwanie nie jest czymś prawdziwym. Nie jesteśmy pewni swojego celu, nie wiemy jak rozpoznać istotne wzorce, nie jesteśmy nawet przekonaniu o naszym boskim pochodzeniu. To poważny kryzys na całym Zachodzie, najgłębszy, jak dotąd, poziom utraty sensu i nadziei. Większość ludzi nie postrzega problemu w taki sposób, jednak ja jestem przekonany, że zarówno poczucie niepokoju jak i sposób poradzenia sobie z nim są czymś głębokim i jako takie nie mogą być rozwiązywane powierzchownie. Tylko uświęcona psychologia i mitologia potrafią zejść dostatecznie głęboko, by prawdziwie dotknąć kwestii sensu i nadziei. (Richard Rohr Przedmowa)
Książka „Kontemplacja w działaniu” powstała w kręgu osób związanych z założonym przez Richarda Rohra Ośrodkiem Działania i Kontemplacji w Albuquerque. Oprócz tekstów amerykańskiego franciszkanina przynosi rozważania i świadectwa jego przyjaciół, którzy w swoich poszukiwaniach duchowych przewinęli się przez Ośrodek. Szerszy zespół autorów, różnorodność ich życiowego i medytacyjnego doświadczenia i zajmowanych w życiu postaw decyduje o treściowym bogactwie przekazu. Wszystkie relacje przenoszą doświadczenie medytacyjne w realny, pełen niepokoju i zagrożeń świat, pokazując, jak praca nad własną duchowością potrafi zamienić się w działanie, którego owocem są: wybaczenie, porozumienie i szacunek dla innych. „Modlitwa nie polega na unikaniu rozproszeń, tylko właśnie na tym, jak sobie z rozproszeniami radzisz. Kontemplacja nie jest unikaniem problemu, tylko codziennym scalaniem z problemem i znajdowaniem jego zupełnego rozwiązania. W kontemplacji szybko i pokornie uczysz się, że prawdopodobnie tak, jak robisz cokolwiek, tak robisz wszystko. Jeśli jesteś brutalny w swej wewnętrznej reakcji na własną małość i grzeszność, tak samo zapewne będziesz obcował z ludźmi, a nawet uprawiał politykę – brutalnie”. Richard Rohr Fragmenty: (…) Pierwsze spojrzenie rzadko ma w sobie współczucie. Za bardzo zajęte jest rozważaniem siebie samego i wczuwaniem się w siebie: „Jak to mnie dotknie?” albo: „Jakiej reakcji wymaga moje samopostrzeganie?”, albo jeszcze: „Jak mogę odzyskać kontrolę nad tą sytuacją?”. To nas prowadzi ku implozji, ku zajęciu się sobą, do niezdolności wejścia w komunię z drugim człowiekiem albo z chwilą. Innym słowy, najpierw odczuwamy własne uczucia, zanim będziemy zdolni odnieść się do sytuacji i emocji drugiej osoby. Dopiero gdy Bóg nauczy nas, jak żyć „bezbronnie”, możemy od razu stanąć po stronie drugiego człowieka – z nim i dla niego, pogodzić się z nim i z chwilą. Niezbędna jest do tego długa praktyka. Może dlatego wielu ludzi mówi wręcz o swojej „praktyce duchowej”? (…) Modlitwa nie polega na unikaniu rozproszeń, tylko właśnie na tym, jak sobie z rozproszeniami radzisz. Kontemplacja nie jest unikaniem problemu, tylko codziennym scalaniem z problemem i znajdowaniem jego zupełnego rozwiązania. W kontemplacji szybko i pokornie uczysz się, że prawdopodobnie tak, jak robisz cokolwiek, tak robisz wszystko. Jeśli jesteś brutalny w swej wewnętrznej reakcji na własną małość i grzeszność, tak samo zapewne będziesz obcował z ludźmi, a nawet uprawiał politykę – brutalnie. Z autobiografii Dzieje duszy św. Teresy z Lisieux dowiemy się, jak pewna kobieta przezwyciężyła to rozproszenie. Ta młoda zakonnica kontemplacyjna codziennie zmagała się z irytacją, osądami, pragnieniem ucieczki od towarzyszek-sióstr w klasztorze. Zderzała się z własnymi sprzecznymi motywami i małostkowością. Ciągle zamartwiała się o tych, którzy działali na misjach. Lecz jej celem zawsze było współczucie i komunia. Cierpiała z powodu bezsilności, kiedy licząc na to, że wreszcie będzie się mogła przez to przedrzeć i zacząć kochać. Wytrzymuje napięcie w sobie samej (to istota kontemplacji), a tymczasem to ona jest pozytywnym rozwiązaniem tego napięcia. Teresa zawsze docierała do drugiego spojrzenia. Przechodzenie do drugiego spojrzenia zajęło mi sporą część życia. Z natury mam krytyczny umysł i wymagające serce. Jestem niecierpliwy. Jest to mój dar i przekleństwo zarazem, co jest oczywiste. Wydaje się, że nie mogę mieć jednego bez drugiego. Nie mogę ryzykować utraty kontaktu z moimi aniołami i moimi demonami. Jedne i drugie są dobrymi nauczycielami. Pozwala na to życie w ciszy i samotności i nieodmiennie prowadzi mnie ku drugiemu spojrzeniu, spojrzeniu współczucia, spojrzeniu na nasze życie z pozycji Boga. Moje wnętrze jest w gruncie rzeczy wszystkim, co mam i wszystkim, co mogę dać, chociaż nie zawsze to czynię. (z rozdziału Kontemplacja i współczucie. Drugie spojrzenie)
o. Richard Rohr jest znany polskiemu czytelnikowi z ośmiu pozycji książkowych , w tym wydanej przez naszą oficynę książki pt. „Nagie teraz” oraz „Prostota. Sztuka odpuszczania” Siewca miłości jest polską premierą. „Siewca miłości” nie jest kolejna? biografia? założyciela franciszkanów, roszczącą? sobie pretensje do przedstawienia jego niezafałszowanego obrazu. Nie jest to ani naukowa biografia, ani podręcznik duchowości franciszkańskiej. „Własna droga Franciszka z Asyz˙u” – jak sugeruje podtytuł – jest zachętą? do odnalezienia swojej drogi „otwartej na niebo” – napisał Jacek Prusak SJ we wstępie do książki. Siewca miłości to opowieść o Franciszku z Asyżu, który szedł do Boga własną drogą, wybierając proste, ale dalekie od przesłodzonej świętości życie. Książka jest propozycją znalezienia, przemieniającego system konsumpcji i stojącego po stronie wykluczonych, sposobu obecności ludzi wierzących we współczesnym świecie. „Siewca miłości” to ważny głos w dyskusji nad sposobami realizowania nauczania papieża Franciszka i formą przeżywania swojej wiary. To również książka, która pomaga lepiej zrozumieć nauczanie papieża Franciszka dotyczące: - ubogiego Kościoła - radości wiary i przyjaźni z Bogiem - zabiegania o sprawiedliwość społeczną - kultury spotkania - wychodzenia na peryferie, aby odnaleźć poszukujących - duchownych będących pasterzami a nie urzędnikami. Autorem książki jest znany amerykański franciszkanin – popularny i chętnie czytany również w Polsce - Richard Rohr, który mówi o sobie: Moim życzeniem jest (…) pozostać w Kościele, a jednocześnie być na jego obrzeżach, najdalej, jak tylko możliwe. Jego spojrzenie na życie i dokonania Franciszka z Asyżu wyrywa nas z wygodnej, instytucjonalnej religijności i konfrontuje z żywą Ewangelią, wywracającą porządek i układy świata. Istotnym atutem „Siewcy miłości” jest przystępny, żywy język, jakim Autor pisze o duchowości i zaangażowaniu społecznym. To sposób głoszenia Ewangelii, który jest głęboko zakorzeniony w relacji z Bogiem, nikogo nie wyklucza, daje nadzieję i sprawia, że zaczynamy inaczej postrzegać siebie i innych. Ze wstępu ks. Jacka Prusaka: Kto nie słyszał o św. Franciszku, skoro miliony patrzą na papieża Franciszka i mówią o nim? Franciszek z Asyżu to przecież jeden z najpopularniejszych świętych Kościoła i jedna z najbardziej rozpoznawalnych „twarzy” cywilizacji Zachodu. Być może z tego powodu narosło wokół niego wiele mitów, a on sam stał się przedmiotem skrajnie odmiennych i nieprzystających do siebie interpretacji. W średniowieczu widziano w nim „drugiego Chrystusa” i „anioła szóstej pieczęci”. W czasach nam współczesnych stał się ucieleśnieniem protestu społecznego, ikoną reformatora społecznego, aż po mniej lub bardziej hipisowskie dziecko natury. fragment książki: Moim zamiarem jest pokazanie tego, co Franciszek całkowicie zmienił i co robił inaczej; tego, co wypływało z jego wyjątkowej i niepowtarzalnej pełni. Przekonamy się, że był jednocześnie bardzo tradycyjny i, paradoksalnie, zupełnie nowy w swojej świętości. Bosymi stopami stąpał twardo po ziemi, dotykając w tym samym momencie Nieba. „Jeśli twoim jedynym celem jest kochać, wówczas nie istnieje coś takiego jak porażka.” „Nie przesuniesz dywanu, na którym stoisz.” „Prawdziwa moralność lśni nawet wtedy, gdy ktoś robi coś niedoskonałego.” „Każdy punkt widzenia jest widzeniem z jakiegoś punktu.” „Czas to już nie pieniądz. Czas to samo życie.” „Bądź zawsze gotowy na przyjęcie absolutnej nowości.”
To praktyczny uzupełnienie do fascynującej książki Richarda Rohra, „Oddychając pod wodą. Duchowość i program 12 Kroków”, która w USA jest bestsellerem (ponad 80 tys. sprzedanych egzemplarzy). Autor przyjmuje założenie, że wszyscy jesteśmy uzależnieni. To może być uzależnienie od alkoholu, narkotyków, innych ludzi… Jednak najważniejszym, zdaniem Rohra, uniwersalnym uzależnieniem są destrukcyjne wzorce myślenia. Choć nie możemy zahamować zalewającej nas fali kultury, możemy starać się zrozumieć rzeczywistość, zbudować własną przystań i nauczyć się „oddychać pod wodą”. Richard Rohr pokazuje taką drogę w książce „Oddychając pod wodą. Duchowość i Program 12 Kroków”. Kierowanie się zbudowanymi na ewangeliach zasadami Programu 12 Kroków może uwolnić każdego od każdego uzależnienia: od najbardziej oczywistych od alkoholu czy narkotyków po najbardziej powszechne, choć paradoksalnie mniej widoczne uzależnienie od popełniania grzechów. „Dziennik lektury” jest znakomitym praktycznym poradnikiem do samodzielnej pracy w przejściu przez Program 12 Kroków opisany w książce „Oddychając po wodą”. Dziennik z zamieszczonymi w nim refleksjami Autora, ćwiczeniami, pytaniami i miejscem na zapisanie własnych spostrzeżeń - ułatwia odkrycie źródła własnego uzależnienia. Praca z Dziennikiem pozwoli rozpoznać i znaleźć najlepsze rozwiązanie do pokonania uzależnienia. Praca z Dziennikiem: • prowadzi do zrozumienia, że jesteśmy uzależnieni, • pozwala przyznać się do uzależnienia, do własnej bezradności wobec niego • sprzyja znalezieniu drogi do odzyskania pełni wolności. Zdaniem Richarda Rohra Program 12 Kroków stosowany m.in. w grupach AA przyczynił się w ogromnym stopniu do rozwoju duchowości Amerykanów. Autor pokazuje, jak w naszych poszukiwaniach wiary możemy się wzorować na tym programie walki z nałogiem i dzięki zasadom w nim zawartym, nie tylko wyzwolić się z nałogu, ale także odkryć współczucie dla siebie i innych oraz nauczyć się radzić sobie z własnymi ułomnościami i codziennymi problemami. RICHARD ROHR – współczesny mistrz duchowości. o. Richard Rohr jest znany polskiemu czytelnikowi z dziewięciu pozycji książkowych , w tym wydanych przez Wydawnictwo Charaktery w serii Medytacja książek pt. „Nagie teraz”, „Prostota. Sztuka odpuszczania” i „Siewca miłości”. Urodził się w 1943 roku w Kansas w USA. Do zakonu franciszkańskiego wstąpił w 1961 roku, a w 1970 przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie mieszka w pustelni w pobliżu zakonu franciszkanów w Albuquerque, prowincja Nowy Meksyk. W 1987 roku założył Centrum Działania i Kontemplacji, którego jest dyrektorem. Centrum prowadzi aktywną działalność na rzecz pokojowych zmian społecznych, stanowi również miejsce odnowy i kierownictwa duchowego Jest autorem ponad dwudziestu książek tłumaczonych na wiele języków i cenionym prelegentem o międzynarodowej sławie.
To pierwsze w Polsce wydanie fascynującej książki Richarda Rohra, która w USA jest bestsellerem (ponad 80 tys. sprzedanych egzemplarzy). Autor przyjmuje założenie, że wszyscy jesteśmy uzależnieni. To może być uzależnienie od alkoholu, narkotyków, innych ludzi… Jednak najważniejszym, zdaniem Rohra, uniwersalnym uzależnieniem są destrukcyjne wzorce myślenia. Choć nie możemy zahamować zalewającej nas fali kultury, możemy starać się zrozumieć rzeczywistość, zbudować własną przystań i nauczyć się „oddychać pod wodą”. Problem w tym, abyśmy potrafili zrozumieć, że jesteśmy uzależnieni, przyznać się do uzależnienia, do własnej bezradności wobec niego i umieli znaleźć drogę do odzyskania pełni wolności. Richard Rohr pokazuje taką drogę w książce „Oddychając pod wodą. Duchowość i Program 12 Kroków”. Kierowanie się zbudowanymi na ewangeliach zasadami Programu 12 Kroków może uwolnić każdego od każdego uzależnienia: od najbardziej oczywistych od alkoholu czy narkotyków po najbardziej powszechne, choć paradoksalnie mniej widoczne uzależnienie od popełniania grzechów. Franciszkanin patrzy na grzech jak na uzależnienie – w kategoriach choroby, a nie winy – która wymaga wymierzenia kary. Rohr wskazuje, że uzależnienie wysysa z nas nasze najgłębsze i prawdziwe tęsknoty, siłę życia, która sprawia, że „pragniemy wody ze strumieni”. Duchowe pragnienie jest napędem, jaki został umieszczony w nas na samym początku. Każdy nałóg niszczy ten napęd. Zdaniem Richarda Rohra Program 12 Kroków stosowany m.in. w grupach AA przyczynił się w ogromnym stopniu do rozwoju duchowości Amerykanów. Autor pokazuje, jak w naszych poszukiwaniach wiary możemy się wzorować na tym programie walki z nałogiem i dzięki zasadom w nim zawartym, nie tylko wyzwolić się z nałogu, ale także odkryć współczucie dla siebie i innych oraz nauczyć się radzić sobie z własnymi ułomnościami i codziennymi problemami. RICHARD ROHR – współczesny mistrz duchowości. o. Richard Rohr jest znany polskiemu czytelnikowi z dziewięciu pozycji książkowych , w tym wydanych przez Wydawnictwo Charaktery w serii Medytacja książek pt. „Nagie teraz”, „Prostota. Sztuka odpuszczania” i „Siewca miłości”. Urodził się w 1943 roku w Kansas w USA. Do zakonu franciszkańskiego wstąpił w 1961 roku, a w 1970 przyjął święcenia kapłańskie. Obecnie mieszka w pustelni w pobliżu zakonu franciszkanów w Albuquerque, prowincja Nowy Meksyk. W 1987 roku założył Centrum Działania i Kontemplacji, którego jest dyrektorem. Centrum prowadzi aktywną działalność na rzecz pokojowych zmian społecznych, stanowi również miejsce odnowy i kierownictwa duchowego Jest autorem ponad dwudziestu książek tłumaczonych na wiele języków i cenionym prelegentem o międzynarodowej sławie.
Richard Rohr (ur. 1943) jest franciszkaninem, pisarzem, kaznodzieją, komentatorem Pisma Świętego. Do zakonu wstąpił w 1961 roku, zaś święcenia kapłańskie przyjął w 1970. W 1986 roku założył w Albuquerque (stan Nowy Meksyk, USA) i wciąż prowadzi Centrum na rzecz Działania i Kontemplacji. Mieszka w pustelni nieopodal Centrum. Sumiennie wypełnia obowiązki wobec współbraci zakonnych. Podróżuje też po całym świecie jako wykładowca i rekolekcjonista. Wydał ponad 30 książek, które zostały przetłumaczone na kilkanaście języków. Dlaczego w tytułowym „współ-czuciu” pojawił się dywiz? W potocznym rozumieniu „współczucie” to głównie „litość”, „ubolewanie”, dzielony „żal”. Dywiz zwraca naszą uwagę na „współodczuwanie” – istotny, choć niestety zapoznany element współczucia. Cisza kontemplacji jest zapoznaną, ale i stopniowo przywracaną kulturze Zachodu tradycją oraz istotnym składnikiem życia duchowego, prowadzącym do nowego i głębszego kontaktu z tym, co istnieje, do pełnego przeżywania każdej chwili, do przemiany naszej świadomości, do sedna modlitwy, do doświadczenia obecności Boga. Rozważania Richarda Rohra są pochwałą kontemplacyjnej ciszy, otwierającej wnętrze człowieka nie tylko na głębsze wymiary rzeczywistości, ale i pozwalającej w nowej perspektywie spojrzeć na otaczający nas świat, uporządkować nasze wartości i postawy. Taka cisza staje się wręcz podstawą całej rzeczywistości, pozwala objąć i przezwyciężyć istniejące w świecie i w człowieku podziały, dychotomie i dualizmy, prowadzić do dialogu i znalezienia wspólnej płaszczyzny z tym, co odmienne: społecznie, politycznie czy religijnie. Pomilczmy, aby usłyszeć. Pomilczmy, by wymówić siebie. FRAGMENTY: Cisza nie jest tylko przestrzenią pomiędzy słowami, obrazami i wydarzeniami. Ona żyje własnym życiem. Jest zjawiskiem o niemal fizycznej tożsamości. Niezależnym bytem, istotą, z którą możesz nawiązać relację. Filozoficznie rzecz biorąc, byt to fundamentalna cecha, która poprzedza wszystkie pozostałe atrybuty. Kiedy wchodzisz w relację z nagą istotą każdej rzeczy, poznajesz tę rzecz dogłębnie, docierasz do jej istoty. Cisza jest w pewnym sensie samą podstawą całej rzeczywistości. To z niej wszystko przychodzi i do niej wraca. Cisza, niczym fundament, poprzedza i dźwiga wszystko. Nie możemy postrzegać jej jako czegoś przypadkowego lub niepotrzebnego. Jeśli jednak nie nauczymy się w nią wchodzić, w niej żyć i trwać, wszystkie pozostałe rzeczy – słowa, zdarzenia, relacje, tożsamości – staną się sztuczne, pozbawione głębi i kontekstu. Stracą znaczenie. Wszystko, za czym pędzimy, to życie przepełnione coraz większą ilością zdarzeń i sytuacji, które zawierają w sobie coraz więcej ekscytujących stymulantów i coraz więcej kolorów, by zabarwić nimi naszą z gruntu nudną i znużoną egzystencję. Jak na ironię jednak to właśnie proste, nieskomplikowane rzeczy mają największą siłę, by nas naprawdę uszczęśliwić – pod warunkiem, że uszanujemy je takimi, jakie są. Cisza jest samą esencją prostoty. Jednym z najważniejszych doświadczeń mojego życia było nauczanie w wielu rozwijających się krajach. Uświadomiłem sobie wówczas, że większość ludzi na świecie nie żyje w taki sposób jak my. Smutniejsze jednak było to, że oni chcą tak żyć! Cisza nie jest tylko brakiem, nieobecnością. Cisza to obecność, otaczająca każde „wiem” pokornym i cierpliwym „nie wiem”. Chroniąca autonomię i godność wydarzeń, ludzi, zwierząt i wszystkich rzeczy. Musimy znaleźć sposób, by powrócić do tego miejsca, by żyć i trwać w głębokości wewnętrznej ciszy. Bez niej nawet cisza zewnętrzna traci na znaczeniu. Wszystko, co wyłania się z ciszy, wydaje się czystsze i wyraźniejsze. A kiedy mówię wyłania się, mam na myśli rzeczywistość, sedno i znaczenie. Cisza w tajemniczy sposób nadaje długotrwały sens wszystkim rzeczom, które otacza. Gdy jej nie ma, każda przeżyta sytuacja jest tylko kolejnym elementem sekwencji zdarzeń, którą nazywamy naszym życiem.