Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Kościół rzymskokatolicki w Bełzie 1867-1939

Chajko Grzegorz

Kościół rzymskokatolicki w Bełzie 1867-1939

39,57

 

Do podjęcia badań nad życiem i działalnością rzymskokatolickiej parafii w Bełzie skłoniło autora kilka czynników, które w dużej mierze stały się wynikiem wieloletnich własnych obserwacji i badań naukowych w zakresie historii archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego w XIX i XX w. Zauważył on, że zarówno współczesna, jak i wydawana do 1939 r. literatura przedmiotu, w niewielkim tylko stopniu przedstawia podstawy funkcjonowania i egzystencji wiernych łacińskich w społeczeństwach małomiasteczkowych i wiejskich, a jedynie, jeśli już, to porusza zagadnienia związane ze Lwowem, lub rzadziej: ze Stanisławowem i Tarnopolem. Owszem, pewnym wyłomem w tych badaniach staje się okres II wojny światowej, ale niemal wyłącznie w odniesieniu do ewidencji i analizowania przyczyn, przebiegu i skutków eksterminacji ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów. Brak podobnych analiz i jakiejkolwiek prezentacji w odniesieniu do sytuacji sprzed tego czasu, przy jednoczesnym aktualnym, prawie bezproblemowym dostępie do archiwów polskich i zagranicznych, nasuwał wiele przemyśleń.

W związku z powyższym autor podjął się próby wieloaspektowego przedstawienia życia religijnego i funkcjonowania rzymskokatolickiej parafii w Bełzie, w archidiecezji lwowskiej. Wybór tej społeczności nie był dziełem przypadku, zaważyły na nim położenie, wyjątkowy charakter miasteczka i jego wielowiekowa historia. Ponadto autor pragnął się przekonać, czy i na ile możliwe jest odtworzenie działalności lokalnego Kościoła w przypadku niemal całkowitego braku archiwum parafialnego, prawie zupełnego zniszczenia kościoła parafialnego i zabudowań parafialnych oraz braku wiernych i tym samym funkcjonującej obecnie parafii. Jako ramy czasowe zostały przyjęte dwie umowne daty graniczne. Rok 1867 pozostał w świadomości Polaków jako czas wprowadzenia autonomii galicyjskiej oraz nowych praw i swobód obywatelskich. Jednakże z punktu widzenia prezentowanego tematu data ta ma jeszcze zupełnie inny wydźwięk, gdyż jest ona początkiem obecności ss. felicjanek w parafii, co spowodowało wyraźny rozwój religijny i organizacyjny lokalnej społeczności. Rok 1939 jest zaś datą graniczną ze względu na wybuch II wojny światowej, która w bezmiarze tragedii spowodowała też zniszczenie dorobku duszpasterskiego i organizacyjnego parafii, tworzącego się przez dziesięciolecia systematycznej pracy kilku pokoleń kapłanów i wiernych.

Księgarnia Akademicka
Oprawa twarda

ISBN: 978-83-813-8066-9

Liczba stron: 536

Cena detaliczna: 50,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...