Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Misza i Grisza ratują świat

Anna Stasiak

Misza i Grisza ratują świat

8.8

(8 ocen) wspólnie z

33,33

 

Początkiem każdego twórczego działania jest pomysł. Wspomagany wyobraźnią i talentem może rozwinąć się z jednego obrazu w ciekawą opowieść.
Tak było w przypadku Miszy i Griszy – bohaterów powołanych do życia przez Roberta Romanowicza, artystę malarza, grafika, twórcę ilustracji do książek dla dzieci, fotografika i rzeźbiarza. Jego obraz stał się inspiracją do opowiedzenia o przyjaźni, odwadze i oddaniu. O tym, że przygoda może zdarzyć się wszędzie, a bohaterem może zostać każdy – nawet mały pluszowy miś.
Wykonana ręcznie, a następnie sfotografowana scenografia złożyła się na niezwykłe ilustracje. Do jej stworzenia posłużyły różne, z pozoru nieprzydatne już materiały: skrawki tkanin, fragmenty nici, muliny, kawałki drewna, korka, druciki, gałązki, resztki filcu... Recyklingowy rodowód mają też główni bohaterowie.

Historia Miszy i Griszy pobudza dziecięcą wyobraźnię, rozwija kreatywność, uczy wrażliwości na przyrodę i pomaga w nauce liczenia.
Tekst: Redakcja

--------------------

Razem łatwiej

Nie zostawia się przyjaciela w potrzebie, nie można być obojętnym na fakt, że przyroda jest zagrożona… Tak w skrócie można podsumować treść najnowszej książki wydawnictwa Tashka. Choćby się było pluszowym misiem i choćby przyjaciela poznało się kilka chwil temu. Niedźwiadek o imieniu Misza, wiedziony głodem, rusza na spacer po lesie. Zamiast ulubionego miodku znajduje… pszczółkę Griszę, która opowiada mu o swoim zmartwieniu. Razem postanawiają uratować świat przed wielką burą chmurą (smogiem?).

Ta prosta historia z łatwością trafi do dzieci. Pomogą w tym przepiękne ilustracje Roberta Romanowicza. Artysta ręcznie wykonał trójwymiarowych bohaterów i scenografię, a następnie to wszystko sfotografował, kreując poszczególne kadry. Świat zbudowany z nieskomplikowanych przedmiotów, może nawet takich, które wielu uznałoby za bezwartościowe, jest dowodem na to, że tworzyć można ze wszystkiego; że najważniejszy jest pomysł, a materiały właściwie każdy znajdzie u siebie w domu lub podczas jednego spaceru: nici, skrawki materiałów, patyczki, guziki… Fotografie sprawiają, że postacie stają się niemal realne, a książka nosi znamiona quasi-reportażu. Aż chciałoby się misia pogłaskać, aż chciałoby się wejść do tego świata…

Tekst Anny Stasiak jest rymowany, melodyjny. Oprócz optymistycznej fabuły niesie w sobie jeszcze walor edukacyjny – troskę o środowisko naturalne i naukę liczenia do dwunastu. Misza i Grisza przejęli się losem świata i postanowili go uratować przed czymś, co w języku dorosłych moglibyśmy nazwać katastrofą ekologiczną. Powtarzalne czynności lub przedmioty – można liczyć wszystko. Autorka umiejętnie wplotła w tekst kolejne cyfry. Małe dzieci z radością je śledzą i podejmują zabawę, a każde dobrze wykonane rachowanie sprawia im wiele satysfakcji.

Książeczkę można czytać i oglądać wielokrotnie, a pomoże w tym jej kartonowa forma. By zabawa mogła trwać dłużej… Polecam!

Recenzja: Agata Hołubowska

Tashka
Oprawa twarda

ISBN: 978-83-646-3406-2

Liczba stron: 28

Format: 30.5x15.1

Cena detaliczna: 46,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...