Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Nie daję się

Tadeusz Bednarczyk

Nie daję się

29,00

 

„Nie daję się” to książka autobiograficzna, to zapis wydarzeń, jakie zaważyły na życiu bohatera, ściśle związanych z określonymi momentami w polskiej historii i gospodarce. Zdarzenia poparte są licznymi dokumentami, co dodatkowo je uwiarygadnia. Ale to nie tylko literatura faktu. To także zapis emocji, miejscami o wyjątkowej sile, które towarzyszą autorowi od bardzo wielu lat, a swój początek mają niewątpliwie w trudnym dla Polaków okresie powojennym. Mimo licznych przeciwności i towarzyszącemu im bezprawiu autor nie poddaje się i z godną pochwały wytrwałością walczy z całym systemem o godność i sprawiedliwość.

***

Książka Tadeusza Bednarczyka „Nie daję się” jest prawdziwym ewenementem na polskim rynku wydawniczym, ponieważ łączy w sobie najlepsze cechy obu gatunków literackich – beletrystyki i autobiografii. […] jest niezwykle cennym źródłem wiedzy dla młodego pokolenia Polaków i bezcennym przyczynkiem źródłowym dla przyszłych historyków, którzy będą badali przyczyny, dla których Polska nie wykorzystała w pełni znakomitych koniunktur gospodarczych i straciła szansę na podniesienie zamożności swego społeczeństwa do poziomu krajów Europy Zachodniej, marnotrawiąc i niszcząc aktywność i przedsiębiorczość swoich wykształconych obywateli.
[…] książka jest przestrogą dla potencjalnych ofiar i oskarżeniem decydentów, którzy odpowiadają za stworzenie systemu, który w tak bezwzględny sposób niszczy swoje najlepsze dzieci.
Dr Włodzimierz Zydorczak
Rzecznik Praw Przedsiębiorców
Krajowej Izby Gospodarki Nieruchomościami


W „Nie daję się” uderza jeszcze jedna konstatacja – za wszystkim stoją ludzie. To oni podejmują decyzje, to oni dokonują interpretacji przepisów, to oni odpowiedzialni są za zło wyrządzone drugiemu człowiekowi. Nie można zasłaniać się jedynie tym, co stanowi prawo. Trzeba posiadać umiejętność jego właściwej ludzkiej interpretacji. […]
Opis losów Tadeusza Bednarczyka […] może przerażać i skutecznie zniechęcać do podejmowania własnych działań biznesowych. […] Lecz może jednocześnie stanowić zachętę, by mimo trudności i przeciwności walczyć o swoje, dochodzić prawdy i ją rozpowszechniać. Uświadomić, że najgorszą rzeczą, jaka może człowieka spotkać, jest poddanie się, zaprzestanie walki. Nie bez przyczyny Tadeusz Bednarczyk swą książkę opatrzył takim, a nie innym tytułem. Mając powyższe na uwadze, należy po „Nie daję się” sięgnąć, przeanalizować i wyciągnąć indywidualne wnioski.
Dr Klaudia Dróżdż
Redaktor, historyk, przedsiębiorca

Poligraf
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-785-6353-2

Liczba stron: 256

Format: 16.4x23.4

Cena detaliczna: 29,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...