Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Tajemnica Wilczego Jaru

Paweł Zyzak

Tajemnica Wilczego Jaru

39,90

 

Najnowsza książka Pawła Zyzaka Tajemnica Wilczego Jaru przenosi czytelnika w okres sprzed wybuchu społecznego latem 1980 roku. Osią narracji jest sprawa katastrofy autobusowej, która wydarzyła się 15 listopada 1978 roku w Beskidach.
Autor, łącząc style badacza, reportażysty oraz dziennikarza śledczego, dąży do wyjaśnienia przyczyn tragedii. Tłem dla tytułowej historii są największe katastrofy PRL-u. Paweł Zyzak wraca do wypadków z Osiecznicy i z Otłoczyna, do pożaru w rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach czy do wybuchu gazu w warszawskiej Rotundzie. Nie tylko stara się wyjaśnić towarzyszące im kontrowersje, ale ukazuje uniwersalny mechanizm działania władz, sterujących organami śledczymi oraz przekazem medialnym, po to, by zablokować rozprzestrzenianie się niewygodnych informacji.
Niniejsza książka stanowi emocjonalne świadectwo rodzin, które straciły w Wilczym Jarze swoich bliskich. Opisuje zmagania mieszkańców Żywiecczyzny z szarą rzeczywistością PRL-u, przedstawia meandry funkcjonowania lokalnej administracji, prokuratury, wojska i milicji.
Ukoronowaniem całości są wyniki historycznego śledztwa, które poprzez setki relacji i dokumentów zaprowadziło autora do konkretnych i niespodziewanych wniosków w sprawie przyczyn katastrofy w Wilczym Jarze.
Narastający na moście skowyt dobywający się z ludzkich gardeł. Silne uderzenie. Piskliwy dźwięk tarcia metalu o metal. Głuchy odgłos silnika i… Ryszard Bargiel ocknął się na dnie wąwozu: „Gdy podniosłem głowę, zobaczyłem, że jedzie podobny autobus jak nasz... w tym samym miejscu, tym samym otworem w barierze wpada do jeziora. Wpadał on przodem, miał zapalone światła”.
„Te światła widzę do teraz” – mówi dziś Józef Bojęś.
Z brzegu upadek, jakby w zwolnionym tempie, obserwował Janusz Kinek:
„…Widziałem jego długie cielsko, jak koziołkował, nie słyszałem pracy silnika. Przed tym na moście zobaczyłem ogień i słyszałem łoskot. (…) W czasie jak leciał, słyszałem krzyki, aby go zatrzymać i dalej, aby się ratować”.
Tak to widział Benedykt Szwed:
„Dźwięk silnika mieszał się z krzykiem ludzkim. Takim cichym jękiem. Zdawało się, że to ci ludzie w środku autobusu tak wyją. Na moście było wtedy ponad sto osób i to oni tak naprawdę wydawali ten dźwięk... Zrobił takie pół obrotu i spadł na dach.
Odbił się – dźwignął się raz i zatonął. Uderzenie o wodę to był taki wielki trzask. Po nim zapanowała zupełna cisza, jakby makiem zasiał. Przez kilkadziesiąt sekund nikt się do nikogo nie odzywał. Tylko pomruki…”.
Siła uderzenia była olbrzymia. Wewnątrz z mocowań powypadały siedzenia, a z okien wyleciały wszystkie szyby. Wedle ocen biegłych autokar zawadził jeszcze kabiną kierowcy o dno zatoki, co dopełniło bezmiaru zniszczeń...
35. rocznica katastrofy w Oczkowie

Zysk i S-ka
Broszurowa ze skrzydełkami

Wydanie: drugie

Data pierwszego wydania:
2013-08-27

ISBN: 978-83-778-5324-5

Liczba stron: 572

Format: 16.5x23.5cm

Cena detaliczna: 39,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...