Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Dziwna i uparta wytrwałość". Te słowa chyba stały się przepowiednią, bo nigdy nie straciły na aktualności: ani w dzieciństwie, a już na pewno nie w moim dorosłym życiu.„Dziwna i uparta wytrwałość" to nietuzinkowa, intrygująca i oryginalna historia z dużą dawką emocji, wątkiem kryminalnym pełnych wciągających intryg, rodzącym się uczuciem (slow burn guerrowy) i wątkiem magią w tle.Fabuła książki, została ciekawie poprowadzona, w której dzieje się bardzo dużo, autorka zaserwowała nam dużą dawką niepewności, tajemnic, intryg politycznych, niebezpieczeństwa, napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Przepełniona przeróżnymi emocjami od wstydu, zażenowania, niepokoju, zagubienia, rozpaczy, samotności po zrozumienie, czułość, zaskoczenie, radość i początek miłości.Książka zawiera wiele wątków takich jak aranżowane małżeństwo jednopłciowe dla korzyści politycznych, wątek gwałtu, próbę samobójstwa, intryg politycznych, piękną przyjaźń, pokonywanie swoich leków.Książka napisana jest w lekkim przyjemnym i obrazowym piórem, choć czasami pisanym językiem dość specyficznym.Autorka bardzo ciekawie wykreowała światy dwóch odmiennych krajów, ich zasady, różnice kulturowe, politykę, tolerancję na pewne sprawy w tym związki jednopłciowe. Więc z jednej strony mamy pełną tolerancję na takie związki a z drugiej strony nietolerancję i pełnego rozmiaru oburzenie, szyderstw i napiętnowanie.Wątek rodzącego się uczucia został nakreślony bardzo subtelnie, nie nachalnie, wręcz z dużą dozą nieśmiałości co bardzo mi się podobało, czytało się to z wielkim zaciekawieniem.Napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Velasina i Caethari, dzięki czemu możemy poznać ich bliżej, zobaczyć ich emocje, obawy, zagubienie i próby odnalezienia się trudnej sytuacji, w której się znaleźli. Składa się z dziewięciu części. Bohaterzy świetnie wykreowani, różnorodni, intrygujący, nieidealni, zagubieni, niepewni co ich czeka, co czyni ich bardzo realnymi. „Ostatnia myśl nosiła w sobie znamiona prawdy. Byłem zmęczony we wszystkich znaczeniach tego słowa: nie pozostała we mnie ani kropla oburzenia do wyciśnięcia, a moje serce, jak nieobsiane pole, nie pozwalało wykiełkować nowej rozpaczy". Velasin vin Aaro zostaje postawiony pod ścianą i zmuszony poślubić dziewczynę z sąsiedniej Titheny a wszystko dla dobra uni dyplomatycznej obu krajów. Jednak wszystko komplikuje pojawienie się lorda Killic vin Lato, przez którego zostają ujawnione preferencje Velasina. Wtedy wszystko się komplikuje, ale poselstwo z Titheny znajduje inne rozwiązanie i zamiast Laecii ma poślubić tierna Caethariego Xai Aedurię. Gdy przyjeżdża, do Titheny szybko okazuje się, że nic nie będzie takie proste, a na każdym kroku czeka niebezpieczeństwo. A z przyszłym mężem szybko będzie musiał zacieśnić nić porozumienia i zaufania. -Czy Velasin po przeżytej traumie będzie jeszcze w stanie zaufać?-Czy Vel zaufa Cae?-Kto stoi za wszystkimi intrygami? -Czy Velasin i Caethari dadzą sobie szansę na szczęśliwe zakończenie?-Co napisze dla nich los i czy będą mogli iść naprzód razem? Polecam.