Grimm City Bestie Jakub Ćwiek Książka
Wydawnictwo: | SQN |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 360 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Grimm City Bestie
Wydawnictwo: | SQN |
EAN: | 9788379248063 |
Autor: | Jakub Ćwiek |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 360 |
Format: | 13.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 10/05/2017 |
Oceny i recenzje książki Grimm City Bestie
Grimm City to miasto tajemnicze, ociekające złem, pełne niebezpieczeństw. Kiedy je sobie wyobrażam, przed oczami widzę obraz Gotham City wyjęty z filmu Batman z 1989 r. - tak widzę to miasto. Biorąc tę książkę do ręki już od pierwszych stron zatapiasz się w jego mroczny klimat i spodziewasz się, że lada chwila zza rogu wyskoczy na Ciebie jakiś mroczny typek i przystawi ci nóż do gardła.Pewnego dnia Grimm City wstrząsa śmierć głowy jednej z rodzin mafijnych rządzących miastem i nagle nad miastem zaczyna krążyć widmo wojny gangów. Miasto w tempie ekspresowym łapie winnego i organizuje proces sądowy. Proces ten wydaje się być chyba najważniejszym wydarzeniem w dziejach miasta i niechybnie odwraca uwagę od pojmania Drwala - psychopaty, seryjnego mordercy kobiet.Sprawa pojmania Drwala przypada inspektorowi Evansowi, ale również ktoś inny stawia sobie za punkt honoru pojmanie mordercy - a mianowicie były bokser, Emeth Braddock zwany Bestią, którego nota bene bardzo polubiłam - ciekawa jestem, czy znajdzie się ktoś, kto tej postaci nie polubił. Braddock bardzo przypomina mi Hulka, jest dobry i miły dopóki, ktoś nieźle do nie wkurzy, a wtedy wychodzi z niego Bestia, gotowa zgnieść Cię jednym paluszkiem jak małego robaczka. Ale nie tylko Braddock jest tutaj świetnie wykreowaną postacią - warto zwrócić uwagę na córkę Braddocka - Bekkę oraz agenta MacShane'a.Akcja toczy się sprawnie i bardzo ciekawie, co sprawia, że każdą stronę przewracałam z wielkim zaciekawieniem. Grimm City. Bestie to czarny kryminał, ale znajdziemy tutaj również odrobinę baśni, które traktowane są niczym religia, dzięki którym ta opowieść staje się bardziej niesamowita.Grimm City. Bestie czyta się szybko i przyjemnie, mimo, że tematyka książki do najprzyjemniejszych nie należy - klimat jest ciężki i aż momentami czujesz, jak brud i smród tego miasta wdziera się w nozdrza. Jakub Ćwiek świetnie ukazuje miasto i jego mieszkańców z krwi i kości, aż ma się wrażenie, że jeśli tylko wyjedziemy gdzieś dalej, w jakieś mroczniejsze zakamarki naszego świata to trafimy właśnie do Grimm City.Oczywiście im bliżej byłam końca, tym więcej snułam domysłów i tym bardziej byłam pewna tego, kto jest Drwalem, a tutaj zonk - Ćwiek mnie wykiwał
Wizyta w grimm cityTreść: Do tej pory nie miałam okazji wniknąć w specyficzny świat Jakuba Ćwieka, lecz gdy nadarzyła się szansa z chęcią sięgnęłam po jedną z jego książek.Autor ma na swoim koncie ponad dwadzieścia książek, liczne opowiadania, artykuły publicystyczne oraz scenariusze. W swoich książkach często zajmuje różne pozycje i przedstawia fantastyczną rzeczywistość. Został dziesięciokrotnie nominowany do Nagrody Fandomu Polskiego im.Janusza A. Zajdla, otrzymał ją w 2012 roku za opowiadanie pt. ,,Bajka o trybach i potworach".Tym razem wraz z Jakubem Ćwiekiem mamy przyjemność przenieść się do miasta Grimm City, mrocznego, lecz wyróżniającego się od wszystkich innych. Jest to miasto dzielące się na dwie części, walczące ze sobą, miejsce działania przestępców i mafistów. To właśnie przez nich miasto jest zagrożone, grozi mu wojna.,,I jest miasto, które najwyraźniej już nie wierzy w zaskakujące sploty wydarzeń i szczęśliwe zakończenia."To nie wszystko. Ludność Grimm City jest także zagrożona z powodu "Drwala", mężczyzny, który porywa i zabija kobiety. Ludziom, a szczególnie pracownikom służb mundurowych oraz sądów jest to nie na rękę. Jednak możemy w nim znaleźć naprawdę wspaniałych ludzi.Wszystkie wyżej wspomniane wydarzenia oraz te o których nic nie powiedziałam składają się na bardzo dobrą książkę, pełną tajemnic oraz mroczności. Osoby oraz okoliczności łączą się ze sobą składając ciekawą opowieść, nieco inną niż tę znaną nam z tyłu okładki.Barwni bohaterowie to podstawa w książce Ćwieka, tworzą klimat Grimm City, stanowiąc nietypową atmosferę. Są również mroczni. Zaś Ćwiek sprawił, że potrafiłam się z nimi utożsamić, zrobił coś czego żaden inny autor nie zrobił. Polubiłam jedną z najmroczniejszych postaci, traktowałam ją jako przyjaciela. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego talentu autorskiego. Nie spodziewałam się, że ta książka może być aż tak dobra. Mam nauczkę: nie ufać opisom książek.Pierwsze rozdziały następują po pewnym czasie, określonym na samym początku, wydaje się to dosyć ciekawe.Ćwiek pisze zgrabnie, nie używa polskich imion, ale nie pisze o Polsce, lecz o miasteczku nie mającym polskiej nazwy.Książkę zdobią piękne całostronicowe ilustracje rozpoczynające kolejną kolejną część powieści i te mniejsze zdobiące początek każdego rozdziału.Czekam na kolejną część, gdyż według mnie ta historia nie została jeszcze zakończona.