Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Powrót do Gryfa Marcina Mortki to część serii Drużyny Do Zadań Specjalnych, w której powinni odnaleźć się fani powieści przygodowych. Misja specjalna, przygoda, zbieranie zespołu i akcja nabierająca niesamowitego tempa. Od niemal pierwszej strony myślałam: hej, fani Hobbita, o to książka polskiego pisarza, która pozwoli Wam ponownie poczuć ten klimat. Spokojnie, postaram się bez rzucania spojlerami. A jeśli nie znacie pióra Marcina Mortki, a jesteście fanami fantastyki, to macie sporo do nadrobienia, bo jest to fantastyka polska, którą zdecydowanie musicie poznać!Zbieranie drużyny nie jest łatwym zadaniem. Bohaterów czeka wiele wyzwań. Elfy, gobliny i inne istoty oraz „złe" otulaja dolinę. I w tym wszystkim poczciwy Kociołek. Czy naprawdę czeka nas wojna? I co zrobić, jak członkowie drużyny są rozproszeni? Szukają dusz trolli, a przecież potrzebni są tu i teraz! Kociołek nie może tak tego zostawić. Jego myśli ciągle krążą wokół przyjaciół, a sen z powiek spędza mu sąsiedztwo plemienia goblinów. Jeśli nie wiecie, jakie są tego konsekwencje, to powiem: potworne. W końcu zachowanie tych stworów odstrasza klientele karczmy! Intrygi, kłody pod nogi, problemy oraz historie, dzięki którym poznajemy lepiej bohaterów.Akcja pędzi w takim szaleńczym tempie, że łatwo zatracić się w wydarzeniach i narastającym chaosie. Jednak rozumiem, skąd ten zabieg. Daje to takie pole na rozwijanie historii, że starczy na kilka kolejnych tomów! Humoru u Mortki nigdy nie brakuje, a przygoda goni przygodę. Drużyny do Zadań Specjalnych nie da się nie lubić. Kibicujemy ich przez cały czas, zwłaszcza że Autor nie daje im łatwego życia i uwielbia rzucać im kłody pod nogi. W końcu nie może nikomu pozwolić na nudę: ani bohaterom, ani czytelnikowi.Charakterystyczne postaci wybrzmiewają w głowie czytelnika. Poznajemy ich historie, dzięki czemu jeszcze bardziej się z nimi zżywamy. Te osoby, które w poprzednich tomach prosiły o więcej szczegółów i chciały poznać, co się kryje za niektórymi bohaterami, w końcu doczekały odpowiedzi na swoje pytania. Powrót do gryfa wiąże się więc i z sentymentalną momentami wyprawą, ale nie brakuje w nim tego dreszczyku emocji, otulającego zła, które czai się gdzieś za rogiem...