Menu

Gellner Dorota

„Wyrysował kredek dwieście, brak już kredek w całym mieście!” – bo Gryzmoł to mały człowiek z wielką pasją. Taka pasja u kilkulatka, który gryzmoli czym i gdzie popadnie, doprowadza dorosłych do… szewskiej pasji. Gryzmoł bowiem przejawia wyjątkowo dokuczliwą dla otoczenia ekspresję rysunkową. Blaty, chodniki, ściany i mury trzęsą się ze strachu na widok kredek, pędzli czy kredy w łapkach Gryzmoła. I oczywiście cała rodzina – bo jak gryzmolić, to po wszystkim: „Pomalował najpierw łóżko. Potem kołdrę wraz z poduszką, piętę ciotki – przy okazji i swój kapeć – dla fantazji”. Aż strach pomyśleć, co z tego Gryzmoła wyrośnie! Takie ma zwariowane pomysły! Koniecznie przeczytajcie, jeśli lubicie się serdecznie śmiać. To książka pełna kolorów i radości! Psoty Gryzmoła Dorota Gellner opisała rymowaną prozą w 17 arcyzabawnych historyjkach, które z biglem i humorem zilustrowała Ewa Poklewska-Koziełło. Gryzmoł to także literacki celebryta! Książka została wpisana na Złotą Listę „Cała Polska czyta dzieciom” oraz Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej. Imię Gryzmoła nosi wiele grup przedszkolnych w całej Polsce, a jego wizerunek znajduje się w logo Przedszkola Miejskiego nr 9 im. Doroty Gellner w Toruniu. 
Chodzą Święta po ulicach, w kolorowych rękawicach, w ciepłych butach na kożuchu, białe Święta, w białym puchu. Więc otwórzmy drzwi szeroko: - Wchodźcie! Wchodźcie jak co roku! Boże Narodzenie to czas wzruszeń, czas na rodzinne spotkania, wspólne zabawy i czytanie. Wierszyki o świętach dwóch wybitnych poetek są wzruszające, zabawne, pełne magii i miłości, i z pewnością umilą małym i dużym świąteczne wieczory.
Nieśmiałe myszki wszystkiego się boją (nawet własnego cienia). Nieśmiałym myszkom od razu czerwienieją uszka. Nieśmiałe myszki samotnie siedzą w kąciku, kiedy inni się bawią. Nieśmiałe myszki wciąż chowają się za plecami tatusia, a mamusię trzymają za ogonek. Nieśmiałość to ogromny problem nie tylko małych myszek, ale i wielu dzieci. Na szczęście jest na nią sposób! To PRZYJAŹŃ i TROSKA. Przyjaciele mogą być podobni albo zupełnie inni (myszka zaprzyjaźniła się z królikiem), ale dobrze się rozumieją i pomagają sobie w potrzebie. Ta urocza rymowana historyjka Doroty Gellner z bajecznymi ilustracjami Marianny Oklejak pomaga dzieciom zrozumieć, na czym polega przyjaźń. Chwyta za serce i zostawia z uśmiechem na buzi! Kartonowa książeczka dla młodszych przedszkolaków.
„To nie jest opowieść zwyczajna, banalna. Jest śmieszna, niezwykła i oryginalna. Choć źle się zaczyna, nie kończy się źle. W dodatku zielony kapelusz ma w tle!” Ktoś udaje królewnę! Pierwsza zorientowała się niańka: „Królewno! – krzyknęła straszliwie zdumiona. – Zrobiłaś się nagle okropnie zielona!”. Kot, smok i inni mieszkańcy zamku – których mieliście już okazję poznać w książeczkach Doroty Gellner: „Historia zwierzaka z wieszaka”, „Historia zwierzaka zza krzaka” i „Bzdury na temat góry” – nie dają się nabrać tej "dziwnej królewnie", która w koronie siedzi na tronie i... „coś skrzeczy od rzeczy”. W poprzednich historyjkach spotkaliście nietoperza, jeża i kreta. Czy domyślacie się, o jakim zwierzaku tym razem opowie nam Autorka – Dama Orderu Uśmiechu? Pięknie wydana książeczka kartonowa z opowiastką, która zaciekawi i rozbawi każdego malucha!
Kartonowa książeczka przepełniona miłością. Choć niekoniecznie szczęśliwą i spełnioną, to jednak niesłychanie zabawną. Poznajcie historię myszki, która na zabój zakochała się w… kocie! Co na to kot? Czy będzie happy end? O nie, nie zdradzimy zakończenia bajki! Dorota Gellner potrafi opowiadać najmłodszym czytelnikom o zawiłościach uczuć jak mało kto. Jeśli znacie i lubicie jej „Myszkę”, to „Zakochaną myszkę” po prostu pokochacie – za błyskotliwy wiersz i urzekającą historię, w której humor przeplata się ze wzruszeniem.
Dorota Gellner tym razem w roli scenarzystki?! Odcinek pierwszy – gadająca kania Kania... i koszyk. Prawdziwe fantasy, a za moment komedia romantyczna, kiedy Frania pozna Frania. Thriller medyczny – odcinki u dentysty i lekarza. Komedia pomyłek – w śmigus-dyngus. I dobre kino familijne z wroną i smokiem w rolach przyjaciół. A w roli gwiazdy – szczera aż do bólu, pełna temperamentu FRANIA! A to wszystko w nowej przezabawnej książce Doroty Gellner, z wdziękiem żonglującej słowem, rytmem i rymem, piszącej tym razem w konwencji filmu w odcinkach. Pełnego zwrotów akcji i... z zaskakującym zakończeniem. Niecierpliwie czekamy na sezon drugi tego wciągającego serialu!
„Tym razem rzecz dzieje się w pewnym ogrodzie. I z całą pewnością nie zdarza się co dzień. O dreszczyk emocji niektórych przyprawia, przyciąga i wciąga, a w końcu… rozbawia”. Cudnie ilustrowana bajka o… No właśnie, czy już się domyślacie, jakiego zwierzaka tym razem przedstawi nam dama Orderu Uśmiechu Dorota Gellner? Królewna, kot i smok – których mogliście poznać w książeczkach „Historia zwierzaka z wieszaka” i „Historia zwierzaka zza krzaka” – teraz patrzą ze zdumieniem, jak w ogrodzie rośnie… góra! „Tak rośnie, aż strach! A z dziury u góry wciąż sypie się piach!”. Czy ktoś się odważy i tam zajrzy?! „Już smok ostrzy zęby, a kocur pazury…”. Niepotrzebnie! To zwierzak całkiem niegroźny i bardzo pracowity! Książka kartonowa z zaokrąglonymi rogami, przeznaczona dla młodszych przedszkolaków.
Mali Czytelnicy dowiedzą się z tej uroczej, pięknie ilustrowanej książeczki, jak wiele różnych uczuć i emocji może mieszkać w małym mysim serduszku: radość, smutek, złość, tęsknota, strach, miłość – to tylko niektóre z nich. Czasem myszka jest nadąsana, wstydzi się, obraża, płacze albo śmieje. Bywa, że jest głodna i wtedy burczy jej w brzuszku… A kiedy kocha, to całą sobą! Wy też ją pokochacie! Autorką rymowanej historyjki jest znana i lubiana Dorota Gellner, a jej adresatami – młodsze przedszkolaki. Tytuł polecany przez kampanię „Mała książka – wielki człowiek” oraz wpisany na Złotą Listę Fundacji ABCXXI – „Cała Polska czyta dzieciom”. Bestseller!
Ta książka to prawdziwy przebój! Skomponowany przez Dorotę Gellner, Damę Orderu Uśmiechu i prawdziwego wirtuoza pióra! Muzyka – dźwięcząca w brzmieniu słów i rytmie opowieści – natychmiast wpada w ucho. Śmieszne króciutkie historie o instrumentach i ich nie zawsze utalentowanych (ale jakże oddanych swej pasji) właścicielach – pokochają czytelnicy od lat 5 do 105! A aranżacja? Wyborna! Na znakomitych ilustracjach Marcina Minora można przyjrzeć się i prawdziwym cymbałom, i zapomnianej już nieco pianoli... albo odszukać swój ulubiony czy też mniej znany instrument. Cudowna zabawa słowem a zarazem dowcipne zapoznanie małych słuchaczy ze światem instrumentów i instrumentalistów (ech, te godziny ćwiczenia... aż „czasem dość ma grania Frania”...). I życiem, w którym tak ważna jest muzyka (choć „spod Klary zgrabnej ręki wciąż fałszywe płyną dźwięki”). Bez przesady można powiedzieć, że to książka, w której wszystko gra!
„Historia ta wiąże się z pewnym zwierzakiem. Jej koniec jest dziwny, początek za krzakiem. Jej środek jest między początkiem a końcem, a to, co jest w środku, jest fascynujące!”. Cudnie ilustrowana bajka o… No właśnie, domyślacie się, o jakim zwierzaku opowie nam tym razem dama Orderu Uśmiechu Dorota Gellner? Zwierzak jest kolczasty i… trochę nieśmiały. Podejrzliwy kot ma wątpliwości: „To chyba nie zwierzak… To jakaś krawcowa!”. Wszystko wyjaśni się na końcu książeczki, ale zanim to nastąpi, będzie niezła heca! Kot pokłóci się z psem, pies ze smokiem, a królewna… straci szansę na nową suknię balową.
„To dziwna historia. O pewnym zwierzaku. Początek historii jest gdzie? Na wieszaku. Ten wieszak jest inny niż większość wieszaków. Na tamtych są ciuchy – lecz nie ma zwierzaków”. Cudnie ilustrowana bajka o… No właśnie, domyślacie się, o jakim zwierzaku opowie nam tym razem dama Orderu Uśmiechu Dorota Gellner? Zwierzak jest uparty, ale dobrze wychowany. Zaprzyjaźniony z królewną kot twierdzi, że „To mysz jest przebrzydła! W dodatku przebrana! Na plecach ma skrzydła”. Wszystko wyjaśni się na końcu historii, ale zanim to nastąpi, małych czytelników czeka wiele zabawnych sytuacji i niespodziewanych zwrotów akcji.
„W poniedziałek czy we wtorek na świat przyszedł Głodomorek. Połknął mleko wraz z butelką, wytarł sobie ząb flanelką, tę flanelkę także zjadł i w podskokach ruszył w świat”… Aż strach pomyśleć, co z takiego głodomora wyrośnie! Nic dziwnego, że martwi się o niego ciotka, niepokoi Eleonorka… A on tylko patrzy, co by tu jeszcze zjeść! Kalafiorek, muchomorek, traktorek… a może wzorek (choćby i taki namalowany sprejem na ścianie)? Tylko wierny pies Azorek rozumie Głodomorka! Dorota Gellner – jak przystało na damę Orderu Uśmiechu – przedstawia niesamowite (to horrorek!) perypetie Głodomorka… z humorkiem. W książce znajdziecie 18 komicznych historyjek, które same wpadają w ucho. Uwaga! Przeczytanie choćby jednej grozi niepohamowanym apetytem na kolejne!
„To jest kocur. Na portrecie. Miesza farby na palecie. Białą… Żółtą… I czerwoną… Minę ma zadowoloną”. Jak myślicie, czy równie zadowoleni będą jego klienci: gęś, mysz, kurczak prosiak, kotka, żaba i pies, którzy zamówili u podwórkowego artysty swoje portrety? Znając Dorotę Gellner, damę Orderu Uśmiechu, przyszykujmy się na dużą porcję pysznego humoru! Książka kartonowa. W kolekcji ukazały się także: "Myszka", "Koala nie pozwala", "Mydło", "Pisklak", "Niebostarada".
Jest takie miejsce jak ze snu, gdzie w jednej chwili wszystko potrafi stać się lepsze. To CZARODZIEJSKI MOST, gdzie w mgnieniu oka diabeł zmienia się w anioła a staruszkowie w dzieci, gdzie wielkolud może wreszcie być krasnoludem, a skąpiec nie musi już dźwigać ciężkich worów złota. Gdzie każdy ma szansę stać się lepszy i zacząć nowe życie, o którym dotąd tylko marzył. I nawet burza może wreszcie odpocząć... bo CZARODZIEJSKI MOST spełnia nawet niewypowiedziane marzenia. Potrafi stworzyć księżniczkę z sierotki i dobrą wróżkę z czarownicy – niczym marzenia, dzięki którym... wszyscy stajemy się lepsi. Jak bohaterowie bajki Doroty Gellner, damy Orderu Uśmiechu, jednej z ulubionych przez dzieci (i nie tylko!) współczesnych poetek.
Kochamy książki Doroty Gellner, zwłaszcza tak pięknie ilustrowane! Pisane rymowaną prozą historyjki same wpadają w ucho! No i ten pyszny humor! Autorka nie ma sobie równych w wymyślaniu sympatycznych postaci, zabawnych przygód i niezwykłych miejsc.Tym razem zaprasza nas na zamek... Posłuchajcie tylko: „To jest zamek. Z królem w środku. Z wieżą, która ma sto schodków. I z królewną. Oto ona! Patrzcie! Spadła jej korona! Smok koronę w łapy złapał, przy okazji tron podrapał, nos w nos zderzył się z kocurem, który dźwigał bajek furę. Teraz bajek cała fura po zamkowych skacze murach! Po krużgankach i po schodkach… Niech je łapie, kto je spotka!”.
Wesoła, tętniąca serdecznym humorem książka, pełna postaci i sytuacji jak z najlepszej obyczajowej komedii! Dla czytelników w każdym wieku! Do lektury zaprasza dama Orderu Uśmiechu, Dorota Gellner: „W sanatorium ZDROWA MINA właśnie turnus się zaczyna. Pędzą tłumy kuracjuszy płukać nosy, wietrzyć uszy i w kąpielach z borowiny robić coraz zdrowsze miny…”. Pisane rymową prozą historyjki kapitalnie zilustrował Adam Pękalski.
Uśmiechnijcie się szeroko! Uwielbiany przez dzieci i dorosłych NAJBARDZIEJ ZWARIOWANY ZAJĄC WSZECH CZASÓW powraca w wielkim stylu i towarzystwie dziecka! Dziecko jest mądre i dobrze wychowane, a zając… nic się nie zmienił! Wciąż zadziwia swoimi wybrykami, celnymi ripostami i niecodziennym sposobem myślenia. Zwłaszcza gdy chodzi o kapustę i marchewkę. Drodzy Czytelnicy, przed Wami piętnaście zaskakujących, całkiem nowych historyjek autorstwa Doroty Gellner!
Ta książeczka zawierająca trzy wierszowane opowieści zachwyci młodych czytelników. Dorota Gellner to poetka i autorka wielu książek dla dzieci, programów telewizyjnych, słuchowisk radiowych oraz bajek muzycznych. Jej wiersze to zaproszenie najmłodszych do świata poezji.
Ta książeczka zawierająca trzy wierszowane opowieści zachwyci młodych czytelników. Dorota Gellner to poetka i autorka wielu książek dla dzieci, programów telewizyjnych, słuchowisk radiowych oraz bajek muzycznych. Jej wiersze to zaproszenie najmłodszych do świata poezji.