Menu

Joanna Concejo

Joanna Concejo to polska graficzka, ilustratorka oraz autorka książek wizualnych urodzona w 1971r. w Słupsku i wychowywana we wsi w otoczeniu przyrody. Jest autorką ilustracji i prac graficznych do kilkunastu książek, które ukazują się regularnie we Włoszech, Francji, Hiszpanii i Szwajcarii, a także w Polsce. Za ilustracje do książki Marka Bieńczyka Książę w cukierni otrzymała tytuł „Najlepsza Książka Roku 2013” w kategorii grafika. Współpracuje również z Olgą Tokarczuk, dla której tworzy ilustracje do książek.
Pan wyrazisty Olga Tokarczuk Twarz Pana Wyrazistego natychmiast zapada w pamięć. Jest rozpoznawany błyskawicznie – wystarczy, że pojawi się na ulicy i wszyscy z daleka się do niego uśmiechają. Kiedyś zagrał nawet w reklamie – gratulowano mu sukcesu i chwalono, że jego twarz tak dobrze sprzedała produkt. Pan Wyrazisty bardzo podoba się sam sobie. Kupił supertelefon i z upodobaniem robi tysiące selfie. Jego niepoliczalne wizerunki wędrują po sieci. Pewnego dnia staje jednak przed lustrem i z przerażeniem zauważa, że jego rysy się zatarły, a twarz stała się rozmytą plamą. Z każdym kolejnym zdjęciem blednie wyrazistość Pana Wyrazistego. Czy Pan Wyrazisty odzyska swój utracony skarb – nieskazitelnie piękną twarz? Czy ci, których spotka w mrocznych zakamarkach dzielnicy na przedmieściu pomogą mu znaleźć rozwiązanie? Czy świat będzie na powrót go podziwiał, a on sam będzie znowu dla siebie jedyny i wyjątkowy? W swojej nowej opowieści Olga Tokarczuk i Joanna Concejo (znane jako współautorki „Zgubionej duszy”, wyd. Format 2017) zabierają nas w fikcyjny świat, do złudzenia przypominający czasy, w których przypadło nam żyć – z rozbuchanym „ja”, natręctwem autoprezentacji, kultem młodości, imperatywem szczęścia i obsesją lansu. Czy wyjdziemy z tego świata cało?
Pan Nikt mieszka w dużym mieście. Z natury jest spokojny i cichy, jak jego codzienne życie złożone z prostych rzeczy: pierze, podlewa swoją roślinkę, czyta gazetę, ceruje skarpetki, patrzy przez okno i obserwuje bawiące się dzieci. Nie ma w jego życiu nic szczególnego, dlatego ludzie nie zwracają na niego uwagi. Pan Nikt ma jednak swą tajemnicę. Kiedy zapada noc i wszyscy śpią, zaczyna pracę. To wyjątkowa praca – bez niej niebo nie byłoby rozświetlone milionami gwiazd. Po „M jak morze”, „Zgubionej duszy” (z tekstem Olgi Tokarczuk) i „Księciu w cukierni” (z tekstem Barka Bieńczyka) Joanna Concejo wraca z opowieścią o pięknie, które rodzi się z tego, co zwyczajne, o bogactwie, które skrywa każdy z nas.
O M. wiemy niewiele. Znamy tylko inicjał jego imienia, wiemy, że już nie jest dzieckiem, ale jeszcze nie jest dorosły, że ma niebieskie oczy i że czasem jest mu smutno. Wiemy, że kiedy jest na plaży, zdarza mu się krzyczeć, choć nie wydobywa przy tym żadnego dźwięku. Że chciałby być morzem. Że kiedy wpatruje się w taflę wody, po głowie kołaczą mu się pytania: „Czy ktoś stoi tam, z drugiej strony? Tam, gdzie uciekają fale? Ktoś taki jak ja? I jak tam jest?” Joanna Concejo stworzyła subtelną i intymną opowieść, poruszającą nasze najczulsze struny serca. Wraz z każdą kolejną stroną coraz bardziej wchodzimy w historię M., nasłuchując jego tajemnicy, a jednocześnie zstępując w głąb swojego własnego wnętrza. Opowieść o złości, bólu, radości i nadziei. O tożsamości. O poszukiwaniu siebie.
Dwójka znakomitych bohaterów, szczypta humoru i wdzięk stylu – Marek Bieńczyk, laureat nagrody literackiej Nike, podsuwa nam z pozoru tylko żartobliwą powiastkę o szczęściu. Bo „ze szczęściem są same kłopoty” – mówi Duży Książę, jeden z bohaterów Bieńczyka. I mnoży przykłady owych kłopotów, analizując powody ulotności szczęścia. Jego rozmówczynią jest Kaktusica, dla której szczęście ma smak napoleonki, bajaderki albo szarlotki. Za sprawą niezwykłych ilustracji Joanny Concejo i oryginalnego projektu (książka ma formę ponad 6-metrowej harmonijki) świat cukierni przechodzi w nowy wymiar – na pogranicze najpiękniejszego snu i jawy. To świat pełen lekkości, ciepła, z nutą marzycielstwa i poezji. Książka-majstersztyk, książka-dzieło sztuki. „Książę w cukierni” to doskonały prezent na każdą okazję: • bo to książka o szczęściu z życzeniami szczęścia (w formie dziesiątek czterolistnych koniczynek na odwrocie harmonijki) • bo można ją spersonalizować – możesz dodać własne rysunki lub życzenia na stronach z czterolistnymi koniczynkami) • bo można ją czytać i rozmyślać • bo można ją rozłożyć na 6,5 metra i jako dzieło sztuki prezentować w swojej domowej galerii