Menu

Magdalena Grzebałkowska

Magdalena Grzebałkowska urodziła się w 1972 roku. Jest absolwentką studiów historycznych na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1998 roku pracuje w Gazecie Wyborczej. Przez krótki czas, w związku z pracą, mieszkała w Warszawie, szybko jednak wróciła do rodzinnego Sopotu. Mieszka tu z mężem Robertem, córką oraz psem - chihuahuą Toto. To o Sopocie pisała swoją pracę dyplomową, dlatego mówi o nim, że to miejsce „ma w krwioobiegu”.

Magdalena Grzebałkowska- wyjątkowy debiut literacki

W 2011 roku ukazała się pierwsza książka Magdaleny Grzebałkowskiej. „Ksiądz paradoks. Biografia Jana Twardowskiego". To niezwykła książka, która przyniosła jej popularność. Znaną, wydawałoby się, postać księdza, przedstawiła w zupełnie innym świetle. Dzięki swojej dociekliwości dotarła do jego nieznanych dotąd zapisków, co pozwoliło stworzyć to bestsellerowe dzieło. Wkrótce potem pojawiła się biografia Tomasza i Zdzisława Beksińskich oraz najbardziej ceniona „Wojna i pokój”.

Magdalena Grzebałkowska - laureatka wielu nagród literackich

Dorobek literacki Magdaleny Grzebałkowskiej nie jest duży, jednak napisane przez nią książki były wielokrotnie wyróżniane i nagradzane w prestiżowych konkursach czy plebiscytach. Wielokrotnie również otrzymywała nagrody za swój dorobek dziennikarski, w tym Grand Press w 2009 roku za dziennikarstwo specjalistyczne. Za książkę „Beksińscy. Portret podwójny” otrzymała nominację do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki 2014 oraz do Nagrody Literackiej dla Autorki Gryfia 2015. Książka przyniosła jej również Śląskiego Wawrzyna Literackiego 2014. Z kolei „Wojna i pokój” zdobyła Nagrodę Newsweeka im. Teresy Torańskiej, nominację do Nagrody Literackiej "Nike” 2016 oraz nagrodę Wybór czytelników Nagrody Nike 2016.
MAGDALENA GRZEBAŁKOWSKA NA TROPIE KONOPNICKIEJ BEZKOMPROMISOWA BIOGRAFIA POETKI Matka ośmiorga dzieci opuszcza męża i przenosi się do Warszawy, by pisać poezję. Autorka bajki O krasnoludkach i o sierotce Marysi chorą córkę zamyka w szpitalu psychiatrycznym. Pochylająca się nad losem dzieci społeczniczka oddaje obcym ludziom własnego wnuka. Postać migotliwa, niejednoznaczna, nieuchwytna. Wybitna reporterka Magdalena Grzebałkowska mierzy się z legendą Konopnickiej. Odkrywa rysy na jej wizerunku i sprawia, że znana z czarno-białych portretów ponura matrona przeistacza się w barwną, pełną życia kobietę. Decyzje, dylematy i rozterki Konopnickiej – buntowniczki, feministki, artystki, pokazują, że była postacią na wskroś współczesną, która wciąż może inspirować, zaskakiwać i szokować. Magdalena Grzebałkowska – reporterka, autorka bestsellerowych biografii (Beksińskich, Komedy, ks. Twardowskiego) i reportaży historycznych. Mieszka w Gdańsku.  
Książka Magdaleny Grzebałkowskiej i Ewy Winnickiej "Jak się starzeć bez godności" O starzeniu się bez owijania w bawełnę, z humorem i dystansem Długo wydawało im się, że wciąż się świetnie zapowiadają, a prawdziwe życie jeszcze jest przed nimi. Sukcesy, super szczęście, te rzeczy. Teraz okazuje się, że zanim rozwinęły skrzydła, czas je zwinąć. Jak z tym żyć? Jak się starzeć? Z godnością czy może jednak bez? Odpowiedzi na tak poważne pytania, że można osiwieć, szukają w swoim antyporadniku dwie doskonałe i wielce przy tym dowcipne reporterki – Magdalena Grzebałkowska i Ewa Winnicka, twórczynie podcastu „Jak się starzec bez godności”. "Jak się starzeć bez godności" - książka Grzebałkowskiej i Winnickiej "Dwie znane pisarki biorą się za bary z numerem PESEL i wszystkim tym, co się z tym wiąże. Z pogonią za młodością i wiążącymi się z tym kontuzjami kończyn, ducha i portfela również. W czasach głaskania każdego, żeby się nie wzniecił za bardzo i nie obraził, to jest bardzo niepoprawna politycznie opowieść, pełna zapomnianej ironii i bezwzględnego poczucia humoru." Karolina Korwin-Piotrowska "Za każdym razem, gdy będę patrzeć w lustro i znajdować w moim ciele kolejne „coś”, czego nigdy przedtem nie było, zmarszczkę czy zaskakujące zgrubienie, sięgnę pamięcią do tej książki. Żeby się znów zaśmiać i nie marnować czasu, bo przecież za lat 10 będziemy jeszcze bardziej żółwieć." Joanna Kołaczkowska "Moja babcia mówiła: starość nie radość, majtki nie pokrzywy. Książka „Jak się starzeć bez godności” bez lukru i frazesów typu „sześćdziesiątka to druga trzydziestka”, mówi o starości. Po lekturze jest trochę smutno i trochę śmiesznie. W jednym dziewczyny mnie utwierdziły. Jako kobieta w wieku przedstarczym nic nie muszę, a wszystko mogę. Będę niegrzeczną dziewczynką do końca swoich dni. " Dorota Wellman
„Zdzisław Beksiński nigdy nie uderzy swojego syna. Zdzisław Beksiński nigdy nie przytuli swojego syna”. To nie jest książka o znanym i modnym malarzu, który malował dziwne i straszne obrazy. To nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak długo próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach. To nie jest książka o dziwnych uczuciowych związkach, fascynacji muzyką i filmem oraz nowymi technologiami. To nawet nie jest książka o ludziach, którzy pisali dużo listów. To książka o samotności – tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że czasem bardzo chcemy, ale nie wychodzi. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć – życie.
Wojna? Nikt nam tutaj szyj nie sprawdza i nie każe mówić pacierza na dobranoc. Do szkoły chodzić nie trzeba i nikt nie pilnuje, kiedy kładziemy się spać. Podoba mi się tutaj. Magdalena Grzebałkowska przedstawia poruszający obraz wojny widzianej oczami jej najmłodszych uczestników. Trzyletni Arthur trafia do domu dziecka, gdzie będzie wychowywany na idealnego nazistę. Lilia w łagrze pokocha Stalina, choć jest córką wrogów narodu. Mały Minoru, Amerykanin japońskiego pochodzenia, pozna życie za drutami, choć żyje w kraju wolności. Czy Jose Maria, którego rodzice odsyłają z pogrążonej w krwawym konflikcie Hiszpanii, w Związku Radzieckim znajdzie raj? A może i tam w końcu dopadnie go wojna? By dotrzeć do ostatnich świadków największego konfliktu w dziejach świata, Magdalena Grzebałkowska wyruszyła m.in. do Hiszpanii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i w najodleglejsze krańce dawnego Gułagu. Opisuje też wstrząsające historie tych, którzy żyją wśród nas – małych partyzantów, dzieci pułków i nastoletnich powstańców warszawskich. W Kazachstanie spotyka dziewczynkę – dziś ponad osiemdziesięcioletnią – której wojna zabrała wiedzę o tym kim jest, skąd pochodzi i jakie były losy jej rodziców. Reporterka chce jej pomóc odzyskać pamięć. A nam wszystkim pomaga zrozumieć, dlaczego wydarzenia sprzed tylu lat wciąż są tak żywe i wpływają na naszą codzienność.
Nowe wydanie bestsellerowej książki Magdaleny Grzebałkowskiej nagrodzone Nike Czytelników i Nagrodą im. Teresy Torańskiej za najlepszą książkę reporterską roku. Reporterska opowieść o najbardziej dramatycznym roku XX stulecia. Autorka wkracza na ziemie przez chwilę niczyje albo właśnie zagarnięte przez nową władzę, by przyjrzeć się z bliska losom ostatnich żyjących świadków tamtego czasu. Ludzi, którzy gonieni strachem próbowali się przedrzeć przez skuty lodem Zalew Wiślany (było ich pół miliona), przesiedleńców, którzy w swoich nowych domach zastawali jeszcze ich poprzednich właścicieli, wychowanków otwockiego domu dziecka dla ocalonych z Holocaustu, szabrowników, dla których wyzwolone tereny stały się gigantycznym sklepem Ikei, ludziom, którzy o włos wyprzedzili własną śmierć. Oddaje głos ofiarom, chociaż i katom poświęca sporo miejsca – zwłaszcza, kiedy może dzięki temu pokazać powojenne pomieszanie ról i losów. „1945. Wojna i pokój” to książka, dzięki której historia sprzed 70 lat znów jest na wyciągnięcie ręki. W narracji historycznej (...) pełno jest bezdusznych dat i nic nieznaczących nazw. (...) Historia powstania warszawskiego to epickie losy AK-owskiej młodzieży, Baczyński i „Rudy” z „Alkiem”. Mniej czytany jest za to pamiętnik Mirona Białoszewskiego. Grzebałkowska robi to, co wcześniej on: przywraca pamięć cywilom, tysiącom zapisanym wyłącznie w statystykach. Przypomina, że bohaterowie przekuwani są w brąz, a cywile muszą żyć dalej. Oddaje im głos i robi to nad wyraz dobrze. To ważna książka, ale jeszcze ważniejsze jest, że pokazuje narrację, jakiej nam dziś brakuje. NAGRODA NIKE CZYTELNIKÓW, FELICJAN TYM Wybitny reportaż historyczny o latach wychodzenia z wojennej traumy, ale także o czasie nadziei. NAGRODA IM. TERESY TORAŃSKIEJ, ARTUR DOMOSŁAWSKI „Rok 1945, miałam dziewięć lat. Czytam książkę Magdaleny Grzebałkowskiej zdumiona, jak mało wiem o tej chwili między straszną wojną a niepewną nadzieją. A co wiedzą urodzeni ćwierć czy pół wieku po mnie? O tęsknocie, bezradności i sprycie pierwszych osadników na Ziemiach Odzyskanych, o grotesce szabru, o zatopieniu okrętu «Wilhelm Gustloff» z tysiącami niemieckich cywilów, o otwockiej próbie przywrócenia dzieciństwa sierotom żydowskim, o zasiedlaniu gruzów Warszawy (wojsko wzywa, by ludzie znaczyli miejsca, gdzie mogą być miny, najlepiej – pękiem słomy na żerdzi). Autorka dotarła do świadków i uczestników wszystkich historii i zachowała język ich opowieści, bezlik zdumiewających szczegółów, łzy, namysł, ale także śmiech, jak w życiu. To był rok wyjątkowo intensywnego życia i czuje się to na każdej stronie tych świetnych reportaży” MAŁGORZATA SZEJNERT „1945 to rok pełen sprzeczności i chaosu. Jest w nim wszystko: potężne nadzieje związane z końcem wojny i gorycz pokoju. Radość, że przeżyliśmy i obrazy masowych ekshumacji. Heroiczna odbudowa oraz szaber i korupcja. Przemoc wobec Polaków i Polaków wobec „obcych”. Złożoność tego czasu doskonale uchwyciła Magdalena Grzebałkowska, pokazując ten rok z perspektywy zwyczajnych ludzi. Reportaż z jądra ciemności? Pobojowiska? Nie tylko. To także opowieść o powrocie do życia”. MARCIN ZAREMBA Historie pisane przez Grzebałkowską, która posiadła dar wchodzenia w cudze buty, po prostu się pożera. Bo to fantastycznie napisane, pieczołowicie i szczegółowo, a przy tym empatycznie odtworzone historie ludzi w ekstremalnych – czasem strasznych, czasem po prostu nowych – okolicznościach. Historie łajdaków, historie ofiar, historie haniebne i historie chwalebne, a także historie zwyczajne. CULTURE.PL, ALEKSANDRA LIPCZAK
Człowiek tajemnica. Listów nie pisał. Dzienników nie prowadził. Mruk. Miły. Uśmiechnięty. Osobny – tak o nim mówili. Większość tego, co wiemy o Krzysztofie Komedzie, pochodzi ze wspomnień jego żony. Często sprzecznych z tym, co pamiętają inni. Agnieszka Osiecka pisała, że gdy grał na fortepianie, jego dłonie opowiadały „małe, kameralne historie o niebie dla dwojga osób”. Ale jego życie taką historią nie było. By poznać prawdę o jednym z najwybitniejszych polskich muzyków, którego kołysankę z Dziecka Rosemary nucił cały świat, Magdalena Grzebałkowska odwiedza między innymi państwa skandynawskie, Rosję i Stany Zjednoczone. Dociera do ostatniego żyjącego świadka tragicznego upadku ze skarpy sprzed pięćdziesięciu lat i jako pierwsza przedstawia jego wersję wydarzeń. Odkrywa osobiste życie polskiego jazzu – Komedy i środowiska, w którym się obracał: od barwnego życia Piwnicy pod Baranami i narodzin warszawskiego Jazz Jamboree aż po Los Angeles tuż po lecie miłości. Poznaje historie ludzi, którzy dla muzyki porzucali pracę, dzieci, dostatnie życie. To poruszający portret pokolenia, dla którego jazz był najpiękniejszą – i często jedyną – namiastką wolności. Magdalena Grzebałkowska jest reporterką, autorką bestsellerowych książek: Ksiądz Paradoks. Biografia Jana Twardowskiego, Beksińscy. Portret podwójny oraz 1945. Wojna i pokój. Laureatka Nike Czytelników 2016.