Menu

Paweł Bravo

Przedstawiamy pierwszy z dwóch tomów unikalnego wydania arcydzieła Umberta Eco przeniesionego w świat powieści graficznych przez Milo Manarę, mistrza współczesnego klasycznego komiksu. W efekcie powstała wyjątkowa publikacja łącząca trzy różne style graficzne, które przenikają się w dążeniu do wizualnej perfekcji. Każdy z nich służy oddaniu innego aspektu tekstu Eco: rzeźb i płaskorzeźb portalowych oraz cudownych i surrealistycznych marginaliów iluminowanych woluminów; opowieści Adso o dojrzewaniu, odkrywaniu zmysłowości i kobiecości; historii duchowników, która do dziś budzi kontrowersje dotyczące ich skrajnego ubóstwa, herezji i prześladowań. "Imię róży" Manary doskonale wpisuje się w złożoną szkatułkową strukturę powieści będącej książką o książkach, które zawierają w sobie inne książki i jednocześnie otwierają się na kolejne światy. To mistrzowska transkrypcja tekstu na język obrazu wydobywająca ukryty w słowach wizualny blask.
Poddajcie się buntowniczej mocy tekstów zebranych w tej książce – każdy z nich będziecie smakować niczym mistrzowskie danie, które zachwyca geniuszem prostoty i wyrafinowania. Bravo, uważny i wrażliwy na sprawy społeczne, widzi w jedzeniu klucz do zrozumienia sensu istnienia człowieka, obnaża absurdy decyzji polityków i powierzchownych mód – efektownych, lecz pustych w środku niczym beza. Autor nazywa siebie skromnie filozofem widelca i zwraca naszą uwagę na trafne włoskie powiedzenie: tutto fa brodo – ze wszystkiego jest rosół. Bo w życiu, jak i w gotowaniu każdy szczegół jest ważny. Erudyta i błyskotliwy obserwator codzienności prowadzi nas czytających po fascynujących ścieżkach kultury kulinarnej – zjawiska, którego istnienie wciąż kwestionuje się w kraju nad Wisłą. „Półki z książkami to siedlisko sił nieczystych” – pisze przewrotnie Paweł Bravo. Niech jak najwięcej półek zapełnia się takimi książkami jak ta. Od siedmiu lat Paweł Bravo częstuje czytelników „Tygodnika Powszechnego” felietonami o polityce, kulturze i sztuce. Pretekstem do ich pisania jest kuchnia – gotowanie, smakowanie, karmienie. Są te teksty dowodem na to, że przez żołądek do serca, ale też do mózgu. Książka Czekolada i kapuśniak. Felietony do czytania przy zagniataniu masy na ciasto albo karmelizowaniu cebuli jest esencją tych ponad 400 tekstów opublikowanych na łamach „Tygodnika”. Zbiór otwiera wstęp Tessy Capponi-Borawskiej, którą z autorem łączy włoskie pochodzenie i miłość do polskiej kuchni. Osiemdziesiąt trzy felietony i nieco więcej przepisów na ulubione potrawy Pawła Bravo wybrała Paulina Bandura. Teksty zostały ułożone w rytmie pór roku, by pozostać wiernym ideom, które głosi autor – lokalności i sezonowości właśnie. Felietonowy kalendarz zaczyna się więc w styczniu, gdy w piwnicach zostały ostatnie korzenie buraków, przez nowalijki, majowe szparagi, letnie czereśnie i szprycery, jesienne kapuśniaki i ogórkowe, aż po zimowy comfort food. Smacznego! I miłej lektury! Paweł Bravo – felietonista kulinarny „Tygodnika Powszechnego”, przez kilka lat kierował także jego działem krajowym. Współtwórca książki Kuchnia Dantego, z której autorami organizował warsztaty kuchni włoskiej. Prowadził też niszowe działania kateringowe dla warszawskiej Stacji Muranów, był współwłaścicielem włoskiej knajpki Culinaria Italiana. Przez kilka lat członek zespołu redakcyjnego „Magazynu Wino”, dziś winem zajmuje się w BARaWino na krakowskim Kazimierzu. Z urodzenia pół-Włoch, ale skoro uwielbia buraki, to polskie geny w nim zdecydowanie przeważają. Krąży między warszawskim Wolumenem a krakowskim Starym Kleparzem, ale byłby gotów zamieszkać gdziekolwiek, gdzie jest dobry targ.