Menu

Zaremba Łukasz

Czy w Polsce jest dziś za dużo obrazów? Albo czy mnogość obrazów na naszych ekranach i ulicach świadczy o ich potędze? I jak opowiadać o obrazach w języku, który na ten temat mówił dotąd tak niewiele? "Obrazy wychodzą na ulice" to próba rekonstrukcji dominującego porządku wizualnego dokonana w oparciu o analizę konfliktów o obrazy: usuwania pomników około 1989 roku, ataków na sztukę w galeriach około roku 2000 i sporu o „śmietnik wizualny” w jego najnowszej odsłonie. W momentach sporów o obrazy ujawnia się wielość opinii o nich – na co dzień niewypowiadanych, przeoczanych lub znaturalizowanych. W najnowszej książce w Serii Wizualnej Fundacji Bęc Zmiana i Instytutu Kultury Polskiej UW Łukasz Zaremba wykorzystuje perspektywę studiów nad kulturą wizualną, by opowiedzieć o nieoczywistych formach zapełniających dziś polskie ulice: o bilbordach przekształcających się w krajobrazy, o świętych obrazkach zamieniających się w dzieła sztuki i ponownie w święte obrazki, o pomnikach zmieniających się w bilboardy, a także o obrazach tych pomników. dr Łukasz Zaremba – kulturoznawca, tłumacz, asystent w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, redaktor pisma „Widok. Teorie i Praktyki Kultury Wizualnej”. Interesuje się naukami o obrazach i wizualności. Tłumaczył między innymi książki W.J.T. Mitchella, Nicholasa Mirzoeffa, Jonathana Crary’ego i Hito Steyerl. Laureat stypendium START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej i stypendium Ministra Nauki dla wybitnych młodych naukowców. Współredaktor podręcznika akademickiego Antropologia kultury wizualnej(2012). Współautor tomów Kultura wizualna w Polsce. Fragmenty i Spojrzenia(2017). Książka Obrazy wychodzą na ulice ukazuje się w Serii wizualnej Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego i Fundacji Bęc Zmiana.
Kultura wizualna w Polsce wciąż jest obszarem słabo rozpoznanym i niedowartościowanym. Obraz historycznie ustępuje znaczenia słowu, nieczęsto stając się przedmiotem rozważań teoretycznych, wizje i widzenia są raczej domeną literatury, kompetencje wizualne społeczeństwa polskiego są zwykle nisko oceniane, a jego praktyki bywają określane jako estetyczna nędza, nadmiar lub nuda.