Menu

Wojenna

Album z pracami Jarosława Wróbla przenosi Czytelnika w czasy zmagań powietrznych na frontach II wojny światowej oraz poprzedzającego tę wojnę konfliktu japońsko-chińskiego. Szczególnie cieszy duży wybór ilustracji, związanych z działaniami we wrześniu 1939 roku – ukazujących zarówno samoloty polskie jak i niemieckie. Swojskie motywy pojawiają się i później – ukazując samoloty polskich pilotów walczących we Francji, w Bitwie o Anglię i w działaniach bojowych na zachodzie Europy praktycznie do końca największego w dziejach ludzkości konfliktu zbrojnego. W albumie przedstawiono samoloty, które są niemal legendą – jak polskie „jedenastki” czy Łosie, brytyjskie Spitfire'y, niemieckie Messerschmitty, amerykańskie Mustangi czy japońskie Zero, jak i praktycznie nieznane – jak australijski myśliwiec Boomerang czy niemiecki Dornier Do 335. Pokazano wiele samolotów asów lotniczych – i tych znanych, jak choćby Niemiec Erich Hartmann, i tych mniej znanych, jak choćby Bułgar Stojan Stojanow. Oczywiście, nie zabrakło samolotów asów Lotnictwa Polskiego – jak choćby Spitfire dowódcy Dywizjonu 303 Jana Zumbacha z zabawnym godłem Kaczora Donalda na kadłubie. Kunszt artystyczny Autora – jak i zawartość merytoryczna – sprawia, że książka jest godna polecenia wszystkim entuzjastom lotnictwa, historii II wojny światowej i tym, którzy po prostu lubią dobre malarstwo batalistyczne.
Niniejszy tom zawiera dwadzieścia trzy opowieści o postaciach związanych z dworami i pałacami dzisiejszego województwa podkarpackiego, m.in. w: Babicy, Bachórcu, Bratkówce, Cisnej, Dwerniku, Korczynie, Lesku, Nozdrzcu, Mikulicach, Myczkowie, Strzegocicach, Zarzeczu i Żubraczem. W sposób przekrojowy ukazuje niezwykłe zróżnicowanie warstwy ziemiańskiej. Jej przedstawicieli, wśród których znajdziemy pisarzy, malarzy, naukowców, polityków, powstańców i żołnierzy, dzieliły poglądy i kondycja finansowa. Jedni byli majętni, jak należący do galicyjskiej elity Włodzimierz Dzieduszycki, inni, jak Kazimierz Józef Turowski, oddani swojej życiowej pasji, stali się z czasem bankrutami. Obok rodzin, których rola w dziejach jest dobrze znana – Fredrów, Krasickich czy Starowieyskich – znajdziemy tu historie osób już niestety zapomnianych, jak Celina Dominikowska czy Jerzy Janowski. Świat ziemian przeminął bezpowrotnie wraz z reformą rolną z 1944 roku. Odebrano im dwory i majątki, a oni musieli się odnaleźć w zupełnie nowych realiach. Pomimo trudności wielu z nich zaznaczyło trwały ślad na niwie polskiej nauki, kultury, gospodarki i polityki. Dr Łukasz Bajda – historyk, przewodnik beskidzki, autor licznych opracowań poświęconych przeszłości oraz atrakcjom turystycznym województwa podkarpackiego. Opublikował m.in. książki: Balowie. Z bieszczadzkich lasów na salony Krakowa i Lwowa (2011), Szlachta w Bieszczadach i na Pogórzu. Czasy saskie i stanisławowskie (2017), Baligród. Historia bieszczadzkieg omiasteczka (2018), Bieszczady. To, co najważniejsze (2020, 2024), 555 zagadek o Bieszczadach (2021), Bieszczady. Opowieści przewodnika (2022).
"Wspomnienia z martwego domu" to wybitna, a zarazem najbardziej osobista powieść Fiodora Dostojewskiego, w której opisał on życie w syberyjskim więzieniu. Pisarz m.in. za krytykę carskiej polityki został skazany na karę śmierci. Ostatecznie, car zmienił wyrok na więzienie i ciężkie roboty, a Dostojewski spędził cztery lata na katorżniczej pracy. Doświadczenia zebrane w tym okresie pozwoliły mu nakreślić poruszający obraz życia na zesłaniu. Ustami bohatera, Aleksandra Pietrowicza Gorianczykowa, skazanego za zabójstwo żony, pisarz przekazał w powieści prawdę o więziennych warunkach – ciężkiej pracy, brutalności strażników, dramatycznej sytuacji więźniów, a także o skomplikowanych relacjach między nimi. Większość zesłańców pochodziła z chłopstwa, więc Gorianczykowa, który niegdyś był szlachcicem, otaczały wrogość i jeszcze głębsze osamotnienie niż pozostałych – co okazało się równie dojmujące jak wszechobecna przemoc i katorżnicza praca.
Arcydzieło literatury światowej II połowy XX wieku. Bezimienny majtek wyrusza z Hiszpanii do Río de la Plata na początku XVI. Wyprawa w głąb lądu kończy się katastrofą, tylko jemu jednemu udaje się przeżyć. Schwytany przez Indian, którzy rytualnie jedzą ludzkie mięso, poznaje ich zwyczaje, staje się częścią tamtejszej społeczności, a wreszcie po latach wraca do Hiszpanii, gdzie zaczyna odgrywać swoje przygody w wędrownym teatrze, lecz tak, by dostosować je do wyobrażeń publiczności. Pasierb to refleksja nad pamięcią, językiem i kulturową obcością, a także wielki traktat o poznaniu i bycie. Juan Jose Saér pisze niezrównanej urody frazą, co – podobnie jak głębia refleksji – pozwala stawiać go dziś w gronie gigantów literatury takich, jak Jorge Luis Borges czy Vladimir Nabokov.
Ta bogato ilustrowana książka to nowa historia SS – elitarnej, a zarazem najbardziej zbrodniczej i okrytej największą niesławą formacji militarnej Hitlera. Autor – znakomity znawca historii militarnej oraz techniki wojskowej – przestawia dzieje powstania i rozwoju Schutzstaffel (SS) oraz jej udział w wojennych zmaganiach w ramach sił zbrojnych Trzeciej Rzeszy. Od skromnych początków w latach dwudziestych w roli straży przybocznej Hitlera SS szybko rozrosła się w wielką organizację militarną skupiającą setki tysięcy ludzi, która wystawiła własną armię (Waffen-SS) liczącą prawie 40 dywizji, a jej policyjne ramię (Allgemeine-SS) prowadziło zbrodniczą politykę rasową. Esesmani mieli na koncie zarówno czyny bohaterskie, jak i potworne: toczyli z wielką nieustępliwością walki na frontach wschodnim i zachodnim, kierowali obozami koncentracyjnymi i obozami zagłady, a także stanowili personel „szwadronów śmierci” (Einsatzgruppen) dokonujących masowych mordów w Europie Wschodniej. Chris McNab jest historykiem specjalizującym się w dziejach wojskowości i techniki militarnej. Autor ponad stu książek, przekładanych na wiele języków. Nakładem Wydawnictwa RM ukazały się jego monografie Czołgi Hitlera, Wehrmacht. Armia Hitlera i Luftwaffe 1933–1945.
BESTSELLEROWY CYKL RZYMSKI Gdy rzymskie legiony napotykają bardziej zdecydowany opór nieustępliwych plemion, tylko od Macro i Katona zależeć będzie, czy Imperium poniesie krwawą porażkę. Latem 44 roku naszej ery, sprzyjający inwazji Atrebatowie zaczną się buntować, a narastające latami napięcia doprowadzą w końcu do otwartej rewolty. Na barkach dwóch centurionów Macro i Katona spocznie obowiązek wyszkolenia armii wiekowego władcy imieniem Verica, która mogłaby go obronić przed atakami konkurentów i pozwoliła utrzymać na tronie. Dysponując prostymi nienawykłymi do trzymania broni wieśniakami, Rzymianie muszą odnaleźć i pokonać bardzo przebiegłego wroga. Przegrana Macro i Katona może oznaczać także śmierć ich towarzyszy broni służących pod orłami.
Model realizmu politycznego zaprezentowany w tej książce uwypukla jego aspekt etyczny, ujęty przez Maxa Webera w kategorii etyki odpowiedzialności. Z tego punktu widzenia staram się pokazać kształt polityki w Królestwie Polskim – od momentu powstania państwa na Kongresie Wiedeńskim (1815) – do Nocy Listopadowej (1830). W świadomości historycznej (i społecznej) dominuje przekonanie, że to walka powstańcza i romantyczne „mierzenie siły na zamiary” miały największy wkład w odzyskanie przez Polskę niepodległości. Lekceważy się natomiast osiągnięcia zdobyte bez ofiar i rozlewu krwi, co zazwyczaj wymaga większej zręczności i trafnej analizy sytuacji. Tu proponuję przyjrzeć się mniej znanej stronie krótkiego epizodu w dziejach państwa polskiego. Recenzowana rozprawa dobrze realizuje cele i założenia, jakie przyświecały jej Autorowi. To cenny przyczynek do badań nad realizmem w polskim życiu publicznym, po tym jak Polska w wyniku wojny północnej (1700–1721) została poddana rosyjskiej hegemonii. Autor ciekawie analizuje sylwetki rosyjskich protagonistów analizowanych przez siebie wydarzeń. O Aleksandrze, Mikołaju czy Konstantym pisze rzeczowo, a w przypadku tego ostatniego podkreśla, że to niewykorzystana szansa ustrojowo-polityczna Królestwa. Rzadko we współczesnym polskim piśmiennictwie można spotkać się z tego typu stanowiskiem. dr hab. Lech Mażewski, ustrojoznawca Emil Antipow – doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce i magister filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Johnny Kentowski – as myśliwski, który został Polakiem Kiedy dostał skierowanie do Dywizjonu 303, prychnął z pogardą: „O polskim lotnictwie wiedziałem tylko tyle, że przetrwało jakieś trzy dni w starciu z Luftwaffe”. Nie spodziewał się zbyt wiele po tej „bandzie dzikusów” - przymusowo uziemieni, zamiast Niemców podbijali Brytyjki i lokalne puby, nie przejmując się nieznajomością angielskiego. Gdy wreszcie pozwolono im latać – pierwsze zestrzelenie było efektem samowolnego wyłamania z szyku. „Rozwalają wszystko, co wejdzie im w drogę. Uwielbiają strzelać do szkopów i traktują to jako świetny ubaw” – przyznał osłupiały Kentowski. Zachwycony polską brawurą zaczął uczyć się języka polskiego, przyjął jako osobisty emblemat polskiego orła na tle kanadyjskiego klonowego liścia, a brytyjskiego oficera, który nie wstał do polskiego hymnu, położył jednym uderzeniem pięści. 21 lat w lotnictwie wojskowym miało swoją cenę. Nieudane związki z kobietami, trudne relacje z dziećmi oraz alkohol, pozwalający oswoić powracające koszmary. Dopiero po śmierci John Kent mógł wrócić tam, gdzie czuł się najlepiej, do swoich Polaków – jego prochy rozsypano nad bazą myśliwską RAF w Northolt.
Książka z serii ŻYCIE CODZIENNE NA DWORACH WŁADCÓW POLSKICH – „Życie codzienne na dworze Wettynów” to barwna i wielowątkowa opowieść o monarchach – Auguście II i Auguście III z dynastii Wettynów – oraz ludziach, którzy tworzyli ich najbliższe otoczenie, należeli do kręgów władzy, lub byli częścią królewskiego dworu, funkcjonującego między Warszawą a Dreznem. W książce, skierowanej do szerokiego grona odbiorców, po raz pierwszy w polskiej historiografii przedstawiono wszechstronny i kompleksowy obraz życia Wettynów. Uwzględniono nie tylko aspekty organizacyjne i formalne, ale także miłostki władców, ich życie rodzinne, funkcjonowanie rezydencji w Saksonii oraz Rzeczypospolitej, a także różnorodne inicjatywy artystyczne i kulturalne. Ważnym uzupełnieniem narracji są ilustracje z epoki, starannie dobrane i powiązane z kluczowymi wydarzeniami z życia dworu w latach 1697–1763. Mamy nadzieję, że lektura tej publikacji stanie się dla Czytelników nie tylko sposobnością do zgłębienia tajemnic funkcjonowania dworu w czasach saskich, ale także fascynującą przygodą, która przeniesie ich wprost do XVIII wieku
W książce zostały zaprezentowane wyniki badań wybitnych ekspertów ds. bezpieczeństwa i naukowców reprezentujących zróżnicowane ośrodki akademickie. Kanwą dla tych badań były doświadczenia wynikające z wojny rosyjsko-ukraińskiej. Główne treści monografii koncentrują się wokół strategicznych i operacyjnych aspektów konfliktu oraz jego konsekwencji dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Zaprezentowano w niej wnioski wynikające z dotychczasowego przebiegu konfrontacji Federacji Rosyjskiej z Ukrainą i dokonano oceny bezpieczeństwa europejskiego pod kątem zagrożeń wynikających z agresywnych zamiarów Kremla. Monografia jest adresowana do teoretyków i praktyków zajmujących się problematyką środowiska bezpieczeństwa międzynarodowego. Może również zainteresować osoby zajmujące się oddziaływaniem strategicznym Federacji Rosyjskiej, zagrożeniami i ich konsekwencjami dla bezpieczeństwa globalnego, regionalnego i lokalnego. Monografia stanowi źródło wiedzy dla podmiotów odpowiedzialnych za kreowanie bezpieczeństwa międzynarodowego.
Publikacja prezentuje dwa dokumenty ze zbiorów Centralnego Archiwum Wojskowego – „Historię 1 Warszawskiego Samodzielnego Baonu Rozpoznawczego”, sygn. CAW III.262.20 oraz „Historię 4-go Pomorskiego Pułku Czołgów Ciężkich”, sygn. CAW III.257.27. Oba powstały tuż po zakończeniu wojny, zawierają dużo żołnierskich emocji, ale też znaczny ładunek ówczesnej propagandy. Przede wszystkim opisano w nich wojenną historię dwóch, trochę zapomnianych dziś jednostek polskich wojsk szybkich. (opis wydawcy)
Publikacja zawiera dzieje wojenne 1. szwadronu 1. Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego z lat 1918-1920 napisane przez dwóch dowódców tego szwadronu – Ludwika Kmicica-Skrzyńskiego i Juliusza Dudzińskiego. Tekst powstał w okresie międzywojennym i do tej pory, jako całość, pozostawał nieznany szerszemu gronu odbiorców. Prezentowany obraz walk o niepodległość różni się w znacznym stopniu od kultywowanego w Polsce. Autorzy szczegółowo opisują boje swojego szwadronu, bardzo wysoko oceniają polskiego żołnierza i są dumni ze służby. Jednocześnie nie unikają tematów trudnych, od zbrodni wojennych, przez dezercje, po problemy z dyscypliną. Opis losów szwadronu jest pod tym względem unikatowy w polskiej literaturze historyczno-wojskowej. (opis wydawcy)
Publikacja towarzyszy wystawie czasowej upamiętniającej 80. rocznicę likwidacji getta łódzkiego i przedstawia życie codzienne w dzielnicy zamkniętej uchwycone na obrazach m.in. przez Józefa Kownera, Izraela Lejzerowicza czy Icchoka Braunera. Dzieła tych twórców zachowały się w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego i zaprezentowano je w książce oraz na wystawie. Zanim jednak trafiły do Instytutu, wcześniej zostały ukryte, a po wojnie odnalezione przez ocalałych, którzy pragnęli zachować świadectwa o losie współmieszkańców getta. Publikacja zawiera nigdy wcześniej niepokazywane razem obrazy i rysunki, a także prace o tematyce propagandowej i reprodukcje powstałych w getcie artefaktów. Bogatemu materiałowi ikonograficznemu towarzyszą eseje historyczne poświęcone życiu codziennemu w getcie i twórczości artystów.
Gdy wydałem w 2021 roku książkę pt. „POLSKIE KRESY, co nam obca moc wydarła”, nawet na myśl mi nie przyszło, że na polskich kresach wybuchnie nowa wojna, tym razem rosyjsko-ukraińska, i będę moralnie zobowiązany do kontynuacji tematu o tym, co nam obca przemoc wzięła. Postanowiłem zatem napisać jeszcze dwie książki, aby całość stanowiła trylogię kresową. Tom II tej trylogii jest nie tylko o agresji bandytów Putina na Ukrainę, ale przede wszystkim o tym, co ta nowa wojna rosyjsko-rusińska (bo Ukraińcy uznają siebie jako spadkobierców Rusinów i nawet język ukraiński to jest de facto język rusiński) przyniosła współczesnej Rzeczypospolitej Polskiej. (…) Moje własne korzenie rodzinne tkwią m.in. w Stanisławowie, który nacjonaliści komunistyczni Ukrainy zmienili na Iwano-Frankiwsk, bo znienawidzili wszystko co polskie. Jak obserwuję w telewizji, które miasta są teraz bombardowane i ostrzeliwane przez Rosjan, to mi się serce kraje, bo dochodzi do mojej świadomości fakt, że w rzeczywistości ta wojna rosyjsko-ukraińska znowu niszczy odwiecznie polskie Kresy Wschodnie Rzeczypospolitej. Gdy putinowska banda rzezimieszków atakuje takie miasta jak Równe, Mościska, Żytomierz, Winnicę, Iwano-Frankiwsk (czyli mój rodzinny Stanisławów), obrzeża Lwowa, gdzie Jan Kazimierz składał historyczne śluby Matce Boskiej, Tarnopol, a nawet Kijów, który był onegdaj stolicą polskiego przecież województwa, to serce mi mówi, że Rosja zaatakowała Ukrainę głównie po to, aby znowu okupować Kresy Wschodnie Rzeczypospolitej! Pomoc Polski dla Ukrainy ma wymiar bardzo racjonalny, bo to w rzeczy samej jest wojna o Kresy Wschodnie Rzeczypospolitej! (Fragment Wstępu Autora)
„Mamo, mamy dla ciebie niespodziankę” to poruszająca powieść z czasów II wojny światowej i trudnych lat powojennych. Splatają się w niej losy dwóch rodzin – polskiej i niemieckiej – dotkniętych tragedią tamtych bolesnych dni. Autor zabiera nas w świat, w którym śmierć niemal każdego dnia zaglądała ludziom w oczy, a ich życie często nie miało większego znaczenia. Pokazuje jednak, że nawet wtedy można było zachować człowieczeństwo, szczerze kochać, kierować się moralnością i być wolnym od zgubnych ideologii. Sięga do głębi ludzkiej duszy, aby odsłonić to, co w nas najpiękniejsze. Dariusz Grabowski – ur. w 1945 r., absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Obecnie, po wielu latach pracy w instytucjach państwowych i prywatnych, przebywa na emeryturze. Lubił podróże, szczególnie morskie, pod żaglami, ale osiadł „na mieliźnie” i z ogromną ochotą zajmuje się pisaniem. Ponieważ wyobraźnię ma sporą, realizacja nowej pasji przychodzi mu bez wielkiego wysiłku. Kiedy miał mu się urodzić wnuk, napisał dla niego siedemnaście bajek-usypianek. Autor następujących publikacji: „Jad czarnej wdowy”, „Zapach bzu”, „Kąt odbicia &Spirala zła”, „Vis-a-vis twojego okna”.
Wspomnienia Jana Starościaka, któremu za męstwo na polu bitwy nadano przydomek „Waleczny”, stanowią zapis ucieczki z ogarniętej rewolucją bolszewicką Rosji i dalszej podróży przez azjatyckie bezdroża. Po kapitulacji 5 Dywizji Strzelców Polskich wiatry wojny rzuciły autora do miast zajętych przez rewolucjonistów, zapomnianych wsi polskich zesłańców, leśnych kryjówek, tymczasowych siedlisk nomadów i miasteczek mongolskich, by w końcu po tej stepowej odysei mógł wyruszyć z mandżurskiego portu w drogę powrotną do Polski. Na swojej drodze spotkał również wiele barwnych postaci: zaprzyjaźnił się z tajemniczym białym mścicielem polującym na bolszewików, Ferdynand Ossendowski poświęcił mu krótkie opowiadanie, był również gościem Krwawego Barona Romana von Ungern-Sternberga, obwołanego ostatnim chanem Mongolii. Niemal wszędzie jednak — po każdej stronie konfliktu, pod każdą flagą i w każdej nacji — spotkał się z okrucieństwem owładniętych żądzą krwi i władzy katów. Wydanie współczesne zostało uzupełnione o wspomnienia obejmujące czas służby w armii austro-węgierskiej, niewoli rosyjskiej i szlaku 5 Dywizji Strzelców Polskich. Pierwotnie ukazały się one na łamach lwowskiego dwutygodnika „Panteon Polski”. Kontrastują tonem z utrzymaną w nieco awanturniczym duchu książką, ewidentnie kierowaną do masowego odbiorcy okresu międzywojnia. Dużo więcej w nich dosadnych opisów wojny i gorzkich refleksji. Stanowią jednak doskonałe dopełnienie historii losów Jana Starościaka-Walecznego.
Autor w swojej książce porusza znany w Polsce nielicznym temat przymusowej pracy w kopalniach węgla, uranu i w kamieniołomach w latach 1949–1959. Udało mu się dotrzeć do kilku osób, które odbywały zastępczą służbę wojskową, pracując w kopalniach węgla kamiennego. Przedstawia dowód bestialstwa, jakiego dopuszczały się władze polskie i sowieckie wobec młodych mężczyzn pochodzących z rodzin uznanych za wrogo nastawione do ustroju komunistycznego, byłych członków organizacji niepodległościowych, synów przedwojennej inteligencji i kułaków. O wcielaniu do tych batalionów decydowała również przeszłość polityczna, narodowość i opinia miejscowej bezpieki. Włodzimierz Zaczek przedstawia katastrofalne warunki pracy i warunki bytowe żołnierzy-górników, których kierowano w najniebezpieczniejsze miejsca kopalni.
Profesor Andrzej Nadolski w swojej książce, interesującej dla każdego czytelnika oraz inspirującej dla badaczy broni i stroju średniowiecznego rycerstwa polskiego, napisał, że jakkolwiek „właściwym żywiołem rycerza była wojna”, „to było sporo okazji”, kiedy rycerz „nawet w okresie pokoju występował zbrojnie”. Takimi wydarzeniami były m.in. wizytacje własnych dóbr, udział w prestiżowych dla jego stanu wiecach i sądach na szczeblu powiatu i województwa, wyjazdy na targi i jarmarki, pielgrzymki do miejsc kultu świętych itd. Nie zawsze były to przedsięwzięcia łatwe i często mało bezpieczne, toteż niezbędne w tym tomie jest przybliżenie towarzyszącej im atmosfery oraz pokonywanych trudności w różnych porach roku i warunkach atmosferycznych, zanim dotrą do celu podróży. Jest to zresztą konieczne dopełnienie realizowanego od kilku lat cyklu: Rycerz na wojnie, w podróży i na kwaterze. Do tej pory wypełniony treścią został w zasadzie tylko pierwszy człon tego tytułu, mówiący o wojnie, pora zatem najwyższa, aby po pięciu latach przerwy od daty ukazania się ostatniego tomu w 2018 r., kolejny wypełnić dwoma pozostałymi elementami, mieszczącymi się wszakże w ramach jednego problemu, jakim była podróż – i to zarówno w czasach pokoju, jak i podczas wojny. Wiązały się z nią często różne niebezpieczeństwa, spowodowane naturą i aurą, a także zgotowane przez ludzi, jak bandytyzm na drogach, nocleg często w lichej karczmie lub we własnym namiocie, a ostatecznie nawet w szałasie. Zabezpieczenie wyżywienia sobie i swojemu orszakowi, wykonanie obowiązku dostarczenia wozu wojennego, skarbnego lub picznego z prowiantem, wraz z zapewnieniem im ochrony po drodze do wyznaczonego celu, to kolejne elementy problematyki podniesionej w tym tomie. Uzupełniają ją sprawy związane z organizacją zaopatrzenia w żywność załóg w tzw. stałych punktach oporu, ale głównie w grodach i zamkach. Dotyczy to zwłaszcza obiektów położonych w najważniejszych dla państwa Piastów i Jagiellonów regionach kraju i strzegących jego granic w różnych okresach historycznych. W tym tomie będą zatem dominować dwa wątki, ale obydwa związane z podróżami, tj. zakwaterowanie, transport i komunikacja oraz zawsze niezbędne w takich sytuacjach zasoby żywnościowe, czyli pełna do zrealizowania współczesna indywidualna delegacja służbowa. (ze Wstępu)
Książka wydana w serii Wielkie Litery – w specjalnym formacie z dużą czcionką dla seniorów i osób słabowidzących. Zagłada pacjentów szpitali psychiatrycznych była jedną z pierwszych akcji eksterminacyjnych dokonanych przez nazistów na ziemiach polskich. Niemcy wykorzystali potem zdobyte doświadczenie na chorych umysłowo, gdy zaczęli zabijać ludzi na masową skalę. Wiele bowiem z praktyk stosowanych później w obozach koncentracyjnych zrodziło się podczas „eutanazji” pacjentów szpitali psychiatrycznych. Pierwsze prymitywne komory gazowe wybudowano i wykorzystywano właśnie w tych „sanatoriach” śmierci na terenach Polski. To, co wydarzyło się w podkrakowskim Kobierzynie, określano z kolei mianem „dzikiej eutanazji”, bo część po prostu wcześniej zagłodzono na śmierć, a pozostałych wywieziono 23. czerwca 1942 roku do Auschwitz na zagazowanie lub zabito śmiertelnymi zastrzykami.
Wojsko Polskie i jego struktury organizacyjne były tworzone w sposób im­prowizowany, wyłącznie na potrzeby wojen o granice po­wstającej Polski. Było ono podzielone na piony wojenny (wojska operacyjne) i krajowy (administrację wojskową służącą zabezpieczeniu prowadzo­nych wojen). Pion wojenny faktycznie utożsamiany był z Na­czelnym Wodzem, Piłsudskim, i tworzony wyłącznie według jego planów i pomysłów, a te były wyjątkowo konserwatywne, bo generowane przez osobę niemającą fachowego przygotowania do realizowanych zadań. Od kata­strofy naszą armię uchroniło to, że podobne problemy w tych wojnach mieli przeciwnicy.
Z Wprowadzenia „Ustalenia S. Kwiatkowskiego zawarte w monografii Klimat religijny w diecezji pomezańskiej u schyłku XIV i w pierwszych dziesięcioleciach XV wieku nie utraciły swej wartości. Praca wciąż zachowuje metodologiczną świeżość, imponuje interdyscyplinarnym podejściem oraz szeroką podstawą źródłową. Zawarte tutaj konkluzje nie zdezaktualizowały się, a nowsza historiografia ? poprzez uwzględnianie nowych kategorii źródłowych i stawianie kolejnych pytań ? wzbogaca nakreślony obraz życia religijnego i duchowego mieszkańców Powiśla i Żuław. Dlatego w treść rozprawy ingerowaliśmy w niewielkim stopniu, gdyż wyszliśmy z założenia, że niniejsze wprowadzenie oraz posłowie prof. Mariana Dygo w wystarczającym stopniu spełnią rolę uzupełniającą i wyjaśniającą. Wszelkie uzupełnienia w przypisach oraz w bibliografii zostały zaznaczone w nawiasach kwadratowych. W nowym wydaniu zamieszczono również ilustrację przedstawiającą kartę z anonimowego traktatu z 1426 r. oraz dwie mapy pozwalające umiejscowić w przestrzeni geograficznej wywody Autora”.
Od momentu wybuchu I wojny światowej aż do chwili zakończenia w 1945 r. kolejnego globalnego konfliktu, wskutek pojawienia się pojazdów mechanicznych, a przede wszystkim broni pancernej – czołgów, następował nieodwołalny kres klasycznej konnej kawalerii, co ostatecznie doprowadziło do jej zniknięcia z pól bitewnych. Tym samym zakończyła się trwająca co najmniej kilka tysięcy lat epoka w dziejach eurazjatyckiej historii wojskowej, w której niezwykle ważną rolę odgrywali jeździec i jego wierzchowiec. Książkę tworzą trzy odrębne studia. W pierwszym przedstawiono dzieje wykorzystania konia w zaprzęgu bojowego rydwanu oraz jako wierzchowca w jeździe różnych epok – od epoki brązu do połowy XX stulecia, czyli od czasów chwały aż do zmierzchu konnicy, kiedy to ostatecznie zakończył się etos tej niezwykle ciekawej broni. Kolejne dwa studia są poświęcone dziejom eurazjatyckiej jazdy. W pierwszym omówiono obsadę personalną jednej z wielkich konnych jednostek kawalerii Wojska Polskiego – Pomorskiej Brygady Kawalerii – z ostatnich miesięcy i dni poprzedzających wybuch II wojny światowej, a w drugim – stan organizacyjny i liczebny oraz uzbrojenie wielkich jednostek kawalerii i korpusów zmechanizowanych, a także pozostałych formacji pancernych Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej w czerwcu 1941 r., a więc w przededniu wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej.
Książka [...] jest syntezą historii dzieci porzuconych w Europie od oświecenia po współczesność [...]. [Autorkę] interesują dzieci jako problem społeczny i polityczny, a przede wszystkim dyskurs polityczny im poświęcony w wiekach XVIII-XX. [Badaczka] stawia pytanie, w jakim stopniu o tych zmianach decydowały warunki religijne, gospodarcze, polityczne[...], stara się określić, co oznacza termin 'dziecko', jak było definiowane w historii, od jakich zmiennych dziejowych zalezna była ta definicja (Z recenzji prof. Elżbiety Mazur)
Zdobycie w 1762 roku Hawany przez Brytyjczyków w pewien symboliczny sposób rekompensowało ich klęskę z Hiszpanami poniesioną ponad 20 lat wcześniej, kiedy podobnie zorganizowana ekspedycja morsko-lądowa przeciwko Catagenie zakończyła się żałosnym fiaskiem napastników. Między oba wyprawami było ogromnie wiele podobieństw, podnoszonych nawet przez samych uczestników, a cóż dopiero przez późniejszych badaczy i historyków obu stron. Przy równie wielkiej skali przedsięwzięcia nieuniknione jest także porównywanie sił użytych do ataku i obrony, zwłaszcza że postęp techniczny w dziedzinie okrętownictwa i artylerii, który się w ciągu tamtego dwudziestolecia dokonał, nie był szczególnie wstrząsający i nie on zdecydował o wyniku. (fragment O zdobywaniu Hawany....)
1 2 3 4 5
z 16
skocz do z 16