Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

A jednak coraz silniej wierzę

Eryk Krasucki

A jednak coraz silniej wierzę

50,00

 

Witold Kolski nie należy do ważnych postaci w dziejach Polski. Nie jest też postacią kluczową dla komunizmu w krajowej czy międzynarodowej odmianie. Jego biografia odzwierciedla jednak wiele ważnych spraw związanych z komunizmem jako formacją kulturową. Bez wątpienia jed¬ną z najważniejszych dla zrozumienia XX wieku. To historia zasymilo¬wanego żydowskiego chłopca z Łodzi (rocznik 1902) – syna nauczycielki i drobnego kupca – który stykając się za pośrednictwem przyjaciół z ideą rewolucji, jej właśnie i jej wielkim obietnicom podporządkuje swe życie. Przystępując do nielegalnej partii, stał się szybko jej zawodowym funk¬cjonariuszem, stopniowo zyskiwał autorytet i zaufanie kierownictwa organizacji, w końcu sam został jednym z najważniejszych krajowych pracowników aparatu Komunistycznej Partii Polski (1918–1938). Prze¬mawiały za nim: talent pisarski i organizacyjny, samodyscyplina, ale też niezłomność, dla której najważniejszym sprawdzianem były lata więzień. O jego wyniesieniu zdecydowało jednak przede wszystkim niezachwiane przekonanie w sens i zwycięstwo idei. Kolskiego można bowiem określić jako człowieka jednej wiary, co czyniło go bezwzględnym zarówno wo¬bec innych (przeciwników politycznych), jak też wobec siebie oraz swo¬ich przyjaciół i bliskich. W pełni da to o sobie znać w latach drugiej wojny światowej. To jednocześnie człowiek z „urwanym” życiorysem, nie w peł¬ni dopełnionym, kończącym się nagle, w chwili, kiedy miał się zacząć kolejny rozdział jego politycznej kariery. W przewidywaniach Kolskiego najważniejszy – i takim się dla wielu polskich komunistów rzeczywiście okazał. Druga wojna światowa i układ sił, które w jej trakcie powstały, dały im władzę na blisko pół wieku. Kolski, zmarły lub zamordowany w 1943 roku, mógł się stać w Polsce powojennej jedną z ikon nowego ładu, paradoksalnie jednak został odrzucony. Bo był nazbyt „osobny” w swym niezdecydowaniu – czy być „świętym Franciszkiem partii”, czy „małym Savonarolą”.

Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego
Oprawa miękka

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-797-2267-9

Liczba stron: 286

Cena detaliczna: 50,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...