Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Bez pożegnania

Agnieszka Lingas-Łoniewska

Bez pożegnania

7.4

(607 ocen) wspólnie z

23,87

 

Agnieszka Lingas-Łoniewska powraca z kontynuacją książki „Bez przebaczenia”! Tym razem przedstawia trudy życia żołnierzy z PTSD i ich rodzin w świecie, który uratować może tylko miłość.

Jacek Krall co noc że przenosi się w świat wojennych koszmarów,jeśli przed pójściem spać nie zrobi wszystkiego, żeby stracić świadomość. Gdy przeprowadza się do Orzysza, pod opiekę pułkownika Piotra Sadowskiego, funkcjonuje już ostatkiem sił. Zespół stresu pourazowego oraz wyrzuty sumienia doprowadzają go pod ścianę. W końcu decyduje się poprosić po pomoc.

Weronika Szuwarska poniosła największą z możliwych strat. By uciec od dręczących ją wspomnień decyduje się poświęcić pracy terapeutki. Gdy na terapię zgłasza się do niej przystojny żołnierz, jej serce nagle przypomina, że do końca nie zapomniało, jak to jest szaleńczo bić. To będzie jedna z najtrudniejszych i najważniejszych terapii w jej karierze.

Tymczasem Piotr Sadowski i jego żona Paulina muszą stanąć do walki z demonami przeszłości, która postanawia o sobie przypomnieć. Życie tych dwojga znajdzie się w niebezpieczeństwie, a ich los splecie się nierozerwalnie z losem Jacka i Weroniki.

Słowne (dawniej Burda Książki)
Broszurowa ze skrzydełkami

Wydanie: pierwsze

ISBN: 978-83-805-3709-5

Liczba stron: 350

Format: 145x205mm

Cena detaliczna: 39,90 zł

Wywiad z autorką

Komentarze i recenzje nie są potwierdzone zakupem

Dominika

"Bez przebaczenia"

Dlugo wyczekiwana kontunuacja! Pani Agnieszka jak zawsze z klasą i ogromnym profesjonalizmem podchodzi do swoich dzieł. Cieszy fakt, że druga część jest tak dobra jak pierwsza, a nawet lepsza Polecam!
Kinga Dudzik

Polecam

Uwielbiam takie niebanalne romanse jak "Bez pożegnania". Uważam, że to jeden z lepszych na rynku, ponieważ przedstawia prawdziwą istotę miłości. Udowadnia, że nie mając nic, będąc w totalnej rozsypce, z problemami i ciążką przeszłością można odnaleźć kogoś, kto będzie nas kochał mimo wszystko, bez wględu na wszystko i kto doda nam skrzydeł. Naprawdę polcam!
Hanna

Bez pożegnania

Książka podejmuje ciężki temat zespołu stresu porazowego, na który często cierpią żołnierze. Polega głownie na tym, że po przeżyciu traumatycznego wydarzenia, mogą je na nowo przeżywać w natrętnych wspomnieniach występujących w ciągu dnia  a także w koszmarach nocnych. Mogą również doświadczać niektórych z takich objawów jak: odrętwienie fizyczne lub emocjonalne, unikanie kontaktów z innymi ludźmi, izolowanie się od otoczenia - w tym również od osób najbliższych, brak zdolności odczuwania przyjemności, nadmierna pobudliwość, stałe podenerwowanie, łatwe irytowanie się,uczucie lęku, przygnębienia - mogą pojawiać się nawet myśli samobójcze, problemy ze snem. Jednym słowem - dość poważna sprawa. Dobrze, że autorka podejmuje ten temat. Pokazując przy tym, że miłość ma szansę przetrwać mimo najtrudniejszych przeszkód...

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...