A ja na Ciebie zaczekam Magdalena Kordel Książka
Wydawnictwo: | Znak |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | ok.400 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki A ja na Ciebie zaczekam
Wydawnictwo: | Znak |
EAN: | 9788324063376 |
Autor: | Magdalena Kordel |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | ok.400 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-11-24 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do A ja na Ciebie zaczekam
Inne książki Magdalena Kordel
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki A ja na Ciebie zaczekam
Cóż może wnieść do mojej codzienności odrobinę świątecznej magii? Dobra książka na ponure wieczory! "A ja na Ciebie zaczekam" to powieść o nadziei, poszukiwaniu siebie i rodziny.Anastazja to artystyczna dusza bez partnera i pracy. Emilia to starsza dama, która z dnia na dzień zaczyna się interesować pewnym obrazem i planować tajemniczą podróż. Ernestyna, babcia Anaszki, żyje przeszłością choć starała się ją zepchnąć w otchłań zapomnienia.Co łączy te trzy kobiety? Kim jest tajemniczy Aleksander spotkany w pijalni czekolady? Co zmieni życie Anastazji na lepsze i da nadzieję na udaną przyszłość? Czy spotkanie po latach da bohaterkom to czego oczekiwały?Cudownie ciepła i pełna wzruszeń powieść wprowadzająca w klimat świąt. Magdalen Kordel jest jak prywatny anioł, który otula swoimi skrzydłami w postaci książkowych stron. Przyzwyczaiłam się do tego, że u tej autorki pojawi się bohaterka "zakotwiczona w młodości stabilnej" i uwielbiam to. Dość mam czasem młodych dziewczyn szukających miłości. Dla odmiany lubię poczytać właśnie o perypetiach starszych dam, które swoim niezwykłym poczuciem humoru wprawiają mnie w doskonały nastrój i wywołują pytanie u mojego męża: " z czego Ty się tak śmiejesz?" :)Polecam Wam "A ja na Ciebie zaczekam" jako pomysł na prezent na Mikołajki, zwłaszcza dla tych, którzy są spragnieni świątecznego nastroju! A, jeszcze jedna ważna sprawa! Po lekturze tej książki, na bank zapragniecie upiec pierniczki, pomalować własną bombkę lub tak jak ja, odwiedzić najbliższą pijalnię czekolady, bo aromat "wychodzący" ze stron powieści bardzo mocno do tego zachęca...Więcej na blogu Zwykłej Matki
Cóż może wnieść do mojej codzienności odrobinę świątecznej magii? Dobra książka na ponure wieczory! "A ja na Ciebie zaczekam" to powieść o nadziei, poszukiwaniu siebie i rodziny.Anastazja to artystyczna dusza bez partnera i pracy. Emilia to starsza dama, która z dnia na dzień zaczyna się interesować pewnym obrazem i planować tajemniczą podróż. Ernestyna, babcia Anaszki, żyje przeszłością choć starała się ją zepchnąć w otchłań zapomnienia.Co łączy te trzy kobiety? Kim jest tajemniczy Aleksander spotkany w pijalni czekolady? Co zmieni życie Anastazji na lepsze i da nadzieję na udaną przyszłość? Czy spotkanie po latach da bohaterkom to czego oczekiwały?Cudownie ciepła i pełna wzruszeń powieść wprowadzająca w klimat świąt. Magdalen Kordel jest jak prywatny anioł, który otula swoimi skrzydłami w postaci książkowych stron. Przyzwyczaiłam się do tego, że u tej autorki pojawi się bohaterka "zakotwiczona w młodości stabilnej" i uwielbiam to. Dość mam czasem młodych dziewczyn szukających miłości. Dla odmiany lubię poczytać właśnie o perypetiach starszych dam, które swoim niezwykłym poczuciem humoru wprawiają mnie w doskonały nastrój i wywołują pytanie u mojego męża: " z czego Ty się tak śmiejesz?" :)Polecam Wam "A ja na Ciebie zaczekam" jako pomysł na prezent na Mikołajki, zwłaszcza dla tych, którzy są spragnieni świątecznego nastroju! A, jeszcze jedna ważna sprawa! Po lekturze tej książki, na bank zapragniecie upiec pierniczki, pomalować własną bombkę lub tak jak ja, odwiedzić najbliższą pijalnię czekolady, bo aromat "wychodzący" ze stron powieści bardzo mocno do tego zachęca...Więcej na blogu Zwykłej Matki